Skocz do zawartości

Lot Motoparalotnią - jako prezent


xavi1984

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Paralotnia jest fajna na prawdę polecam. Ale jeśli szukasz większej adrenalinki to polecam skok ze spadochronem .

Ja skakałem z instruktorem co prawda jak każdy na początku ale nigdy się tak nie bałem , strach mnie tam u góry sparaliżował tak że na nogach nie mogłem ustać jak guma , w ciagu kilku sekund rezygnowałem chyba z 10 razy , tylko instruktor mnie tam uspokajał to bezpieczne pomyśl o dziewczynie która tam na dole na ciebie czeka no i polecieliśmy :) Ale ciśnienie i strach zeszło dopiero jak się otworzył spadochron .Niestety do tego momentu miałem cały czas zamknięte oczy więc na lipiec mam plan jeszcze raz skakać ale teraz z otwartymi oczami :D

Jak skoczysz raz to potem już zero strachu , to jak z pierwszym razem z dziewczyną :)

Reklama w internecie - baza firm - katalog firm + seomaster script

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bunge nie jest wskazane dla ludzi którzy prowadzą bierny tryb życia(np. pracuja na kompie) lub maja za krótkie wiązadła coś z mięśniami itp bo wtedy można zerwać lub nadwyrężyć to i owo .No i na bange nie skacze sie z biegu powinno się co najmniej min. 2tygodnie przygotowywać ciało do tego .Większość tego nie robi potem na starość będą zdychać ;)

Reklama w internecie - baza firm - katalog firm + seomaster script

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak myślałem :D Kiedyś pracowałem w lunaparku i jedną z atrakcji było bungee. Cały miesiąc nie mogłem się zdecydować, aż w końcu pewnego dnia postanowiłem skoczyć. Zaliczyłem niezły lot z 45 metrowego dźwigu. Było świetnie. Endorfin tyle, że dwa dni z bananem na ryju chodziłem :D Polecam!

PS. Mam lęk wysokości ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bungie straszniejsze niż skok ze spadochronu ? :P

Trochę inne odczucia, skacząc ze spadochronu czujesz, że masz coś na plecach, coś co Cie uratuje. A na bungie to stoisz w t-shircie, którym byłeś na co dzień. Sam skok można porównać do próby samobójczej ;) Takie było przynajmniej w moim wypadku. W samolocie jest strasznie głośno, wieje niemiłosiernie, jesteś zziębnięty no i skaczesz z przynajmniej 10cio krotnie wyższej wysokości.

Bunge nie jest wskazane dla ludzi którzy prowadzą bierny tryb życia(np. pracuja na kompie) lub maja za krótkie wiązadła coś z mięśniami itp bo wtedy można zerwać lub nadwyrężyć to i owo .No i na bange nie skacze sie z biegu powinno się co najmniej min. 2tygodnie przygotowywać ciało do tego .Większość tego nie robi potem na starość będą zdychać ;)

E tam... Mi kazali wybić się jak najbardziej w przód - to mniej szarpnie. I nie szarpnęło w ogóle.

Również mam lęk wysokości, ale taki, że boję się wyjrzeć z drugiego piętra ;P

Nie mówię już nawet o tym, aby się wychylić z tego okna hehe...

Są ludzie co mają lęk wysokości, a ze spadochronu normalnie skaczą.

Skok? Trochę to nie dla mnie. Wprawdzie nie mam tak wielkiego strachu przed wysokością, ale wyskoczyć z samolotu?

Pewnie wygląda to przerażająco. Po pierwszym razem pewnie stres znika ;-)

Mało tego, pierw musisz wyjść na zewnątrz. Trzymając się skrzydła oddalić się jak najbardziej na stopniu i wtedy gdy wiatr wieje po twarzy pod spodem drzewa jak dywan wyglądają odbić się i polecieć.

Cała zabawa w tym wszystkim to pokonać samego siebie.

Quas Primas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności