Skocz do zawartości

Kolejny "Koniec seo"


k0l3c

Rekomendowane odpowiedzi

Według dzisiejszej wiedzy konstrukcje tego typu są niemożliwe i podejmowane obecnie próby są uznawane za nieosiągalne. Grono amatorów Google konstruktorów podejmuje tego typu próby, niekiedy twierdząc nawet, że opracowują udane konstrukcje oparte na nowych nieznanych ideach lub niepotwierdzonych algorytmach i nieznanych źródłach że człowiek to maszyna niezakłamanego świata seo. W rezultacie – programów komputerowych symulujących te zachowania. Można ją też zdefiniować jako dział GOOGLE zajmujący się rozwiązywaniem problemów, które nie są efektywnie algorytmizowalne.

PS.Syn napisał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 108
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
PS.Syn napisał.

To się nazywa wykorzystywanie pozycji dominującej w rodzinie - taki mobbing rodzinny :spam:

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest prosta - jednemu wystarczą dwa zdania a inny będzie odczuwał niedosyt nawet przy 30 stronnicowej epistole tongue.gif

Jeden automat/algorytm będzie czuł niedosyt po 30 stronicowej epistole, a innemu wystarczą dwa zdania - sprawa jest prosta :spam:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co, powtórzę co już pisałem wielokrotnie - ani dzisiaj ani jutro ani nawet pojutrze nie będzie żadnej merytorycznej oceny jakiegokolwiek tekstu z poziomu automatu czy algorytmu.

A ja powtórzę jeszcze raz to samo co napisałem zanim wspomniałeś o uczuciach, które są kwestią całkiem odrębną - nie lekceważ technologii :spam:

Sprawa jest prosta - jednemu wystarczą dwa zdania a inny będzie odczuwał niedosyt nawet przy 30 stronnicowej epistole tongue.gif

Ale jaki to ma związek z analizą tekstu? Przecież to tylko kwestia objętości "próbki". Ostatecznie tekst albo jest sensowny albo nie jest sensowny. Robotowi chyba nie zrobi większej różnicy, czy łyknie 2 czy 2k zdań :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jaki to ma związek z analizą tekstu? Przecież to tylko kwestia objętości "próbki". Ostatecznie tekst albo jest sensowny albo nie jest sensowny. Robotowi chyba nie zrobi większej różnicy, czy łyknie 2 czy 2k zdań :D

Mówimy/piszemy o analizie merytorycznej a więc w dużej cześci subiektywnej a tak naprawdę nie o analizie tylko ocenie a przy ocenianiu analiza jest tylko jednym z parametrów.

Z ocena zawartości serwisów i ich przydatności jest po części tak jak z oceną książki czy dzieła sztuki - do pewnego poziomu wszyscy zgodnie twierdzą, że to kicz , powyżej tego poziomu zdania już są podzielone (a i kicz też niektórym się podoba) - ja to tak przynajmniej widzę i wychodze z założenia , że nie każdemu się to wszystko podoba co mi i na odwrót :P także dlatego twierdzę, że jakiś automat chociażby nie wiadomo jak nie był doskonały, to nigdy nie oceni obiektywnie***, bo nie ogarnie wszystkich (zmieniających się zależnie od trędów czy uczuć parametrów odczuć subiektywnych) ...

*** edytowana pomyłka :spam:

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja cały czas mam na myśli nie ocenę ale właśnie analizę. O ocenie nic nie wspominałem. Oczywiste jest, że dla jednych dziełem sztuki są "Pamiętniki z wakacji" a dla innych "Teatr telewizji", więc automatyczna ocena na tym poziomie nawet nie wchodzi w grę, bo każdy ma inne kryteria i to po prostu nie jest możliwe.

Tak jak napisałem wcześniej, miałem na myśli ocenę tekstu pod kątem sensowny/bezsensowny i uważam, że jest to możliwe jednak wymaga stworzenia sztucznej inteligencji. To byłby robot, który (najprościej mówiąc) klasyfikowałby sieczkę w stylu "Ala przy tokarce nosić księgowy Warszawa na zielonej polanie" ponieważ rozumiałby sens (a raczej bezsens) tego tekstu :spam:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałem wcześniej, miałem na myśli ocenę tekstu pod kątem sensowny/bezsensowny i uważam, że jest to możliwe jednak wymaga stworzenia sztucznej inteligencji. To byłby robot, który (najprościej mówiąc) klasyfikowałby sieczkę w stylu "Ala przy tokarce nosić księgowy Warszawa na zielonej polanie" ponieważ rozumiałby sens (a raczej bezsens) tego tekstu :spam:

Tutaj się zgadzam po części - analiza jest możliwa ale bedzie też obarczona dużym błędem bo semantyka też w pewnej swojej cześci jest "subiektywna" a sztuczna inteligencja to tak jak ta "ekologiczna skóra" do której produkcji i zutylizowania niszczy sie znacznie więcej środowiska naturalnego niż przy produkcji naturalnej ...

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

analiza jest możliwa ale bedzie też obarczona dużym błędem bo semantyka też w pewnej swojej cześci jest "subiektywna"

Tutaj się nie zgodzę. Semantyka to semantyka, reguły są jasne - jeśli inteligentny "twór" będzie potrafił ją stosować a co ważniejsze uczyć się, to ja tam już raczej nie widzę miejsca na subiektywne odczucia. W tym akurat przypadku nie ma "kolorów pośrednich" - albo coś jest logicznym tekstem albo bezsensownym zlepkiem wyrazów.

sztuczna inteligencja to tak jak ta "ekologiczna skóra" do której produkcji i zutylizowania niszczy sie znacznie więcej środowiska naturalnego niż przy produkcji naturalnej ...

Tutaj się po części zgadzam, jednak ostatecznie dopóki tej "skóry" nie wytworzymy, to ciężko szacować koszty nie znając możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i uważam, że jest to możliwe jednak wymaga stworzenia sztucznej inteligencji.

Tylko co to jest sztuczna inteligencja?

Według mnie jest rzecza niemożliwą aby to jakieś urządzenie mogło posiadać sztuczną inteligencję. No chyba że byłby to ludzki mózg (przeszczepiony, wychodowany, sklonowany) sztucznie utrzymywany przy zyciu i dalej miałby mozliwość uczenia i rozwijania się.

A nawet gdyby coś takiego było, to człowiek musialby zaakceptować fakt że urządzenie samo doszło do jakiegoś tam wniosku i musial by sie zgodzić że urzadzenie ma prawo narzucić człowiekowi jakies kryteria czy prawa według ktorych ma postepować. Tylko że nikt o zdrowych zmysłach tego nie zaakceptuje.

Google znowu zrobi małe zamieszanie w serpach (jedni w dół inni w górę - równowaga w przyrodzie musi być zachowana) i ogłosi światu ze to jakiś super nowy algorytm - nawet gdyby okazał się "głupszy" od poprzedniego.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jaki to ma związek z analizą tekstu? Przecież to tylko kwestia objętości "próbki". Ostatecznie tekst albo jest sensowny albo nie jest sensowny. Robotowi chyba nie zrobi większej różnicy, czy łyknie 2 czy 2k zdań :)

i ogólnie w temacie:

- generator "prac naukowych" - zadziałał, praca została przyjęta i opublikowana czy tam jakiś wykład był. Czyli ludzie (cały tłum ludzi) łyknął bełkot i nie załapał, że to bełkot

- co do bełkotu "kali chcieć jeść" - jeżeli algo/AI(SI) jest w stanie stwierdzić, że to polskiemu a nie po polsku - to tak samo algo/AI jest w stanie wygenerować tekst napisany po polsku

dymna.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sztuczna inteligencja będzie istnieć za 20,30 lat to znaczy że juz istnieje. Należy wziąć poprawkę że wiekszość przełomowych rzeczy jest ujawniane publicznie z dużym opóźnieniem. Ja jestem tylko ciekaw na co zostały lub będą przeznaczone te biliony które zniknęły z gospodarki światowej rzekomo przez kryzys,no bo przecież nie wyparowały, a bycie obrzydliwie bogatym też ma swoje granice , na co "komuś" aż tyle kasy? :)

Reklama w internecie - baza firm - katalog firm + seomaster script

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie właśnie wróciłem z Nieba i, choć bez Panny, to w dobrym nastroju :-) Częściowo dzięki Tobie, Nikonem, bom zmusił Towera do puszczania Sisters of Mercy ("More" i "Temple of Love", po Hussey'u chyba, z Eldrichtem, tak?) przez godzinę. Obok "For my Lover" Tracy Chapman (co Ona wyprawia z głosem!), "Snow, Hey Oh!" RHCP (co Frustiante robi z prostegu riffu i Flea z basu!) i "Mama, I'm coming Home" Ozziego (Króla o wokal się nie pyta!). I jestem, kurna, szczęśliwy :-) Tak, tym razem to neutralne "kurna". I pijany też, a co!

Beerbant, laurka dla Ciebie: To Ty, jeden z pierwszych, rozpocząłeś "walkę" z pijarem Googlarzy, gdy ja naiwnie myślałem że rozmowa z przedłużeniem infolinii G będzie pożytkiem dla wszystkich. Niestety rozmowa w głuchy telefon jest nudna. Teraz nie mam już złudzeń. Jak mawia moja Teściowa: "a dlatego, gdyż, ponieważ, bo" nie ma z kim i o czym...

Jeż: A Ty, Misiu, pokazałeś, że nie trzeba mierzyć siły na zamiary, to rozszerzyło mi horyzonty. A dlaczego Słowacki wielkim poetą był? A dlaczego nie można z Google do sądu? Kamień drąży skałę, lawina może zmieść największą korpo...

ps. W opozycyjnym obozie jak najbardziej, ja miałem złudzenia że da się w białych/ewentualnie lekko przybrudzonych kapelutkach, zbyt długo żyłem iluzją. Wy nie :-)

A tak w ogóle to dziś Was wszystkich kocham, zapiszcie ten post bo jutro zniknie, jak mój nastrój ;-) Gbybym był gejem to bym Was dziś wypykał ;-) To dla administracji/moderacji, pretekst do klapsa ;-)

ps2. A teraz moja sztuczna inteligencja podpowiada mi, że powinienem się już położyć i nie pisać pierdów. Bez adrenalinki, której potrzebuję w necie, więc bez kłótni i wojenek. Pewnie się nie wyśpię ;-)

cholibka... musiałem to wrzucić w archiwum, bo zaraz, jak się obudzisz, to będziesz edytował tego posta...

aha: przypomnij mi na seoparty, żebym spał w innym domku, bo Ty po pijaku chcesz wszystkich "pykać" :)

i tu jest sedno: niech Matt ściemnia dalej, niech akcjonariusze gugla myślą, że zainwestowali w przyczółki Boga na ziemi, a seowcy niech robią swoje... a domains niech "pyka" dido i guglarza :)

dymna.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności