Skocz do zawartości

Kolejny "Koniec seo"


k0l3c

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 108
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Ich poprawki i optymalizacje algorytmu sprawiają, że wyszukiwarka działa coraz gorzej. Od końca 2010 coraz częściej w topach są spamy zamiast porządnych stron i to bez żadnych starań, a co kilka miesięcy słychać że Google ma coraz lepszy algorytm, przynajmniej Google tak twierdzi...

I to jest prawda coraz więcej spamu precz z google! Trzeba nauczyć ludzi korzystać z innych wyszukiwarek przecież tego jest całe mnóstwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dawna zastanawiam się czemu Wielki Bart nas tak nie lubi. Ostatecznie to my pomagamy ustalać dobre wyniki :D wyszukiwań. W artykule nie widziałem nic czym warto by się przejmować.

Co by się stało gdyby naprawdę nastąpił koniec SEO? Chyba wyniki organiczne bardzo by na tym straciły.

Sredcznie Budowlane Zapraszam  Narzedziak24.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sadzę, że należałoby ludzi nauczyć korzystać z google , napisze jeszcze raz co kiedyś już pisałem - nie zastanawia Was fakt dlaczego google napędza te "spamową histerię" zamiast położyć większy akcent na edukacją jak korzystać z wyszukiwarki ?.

Trend jest taki , że ludzie wpisują coraz precyzyjniejsze pytania a co mamy w podpowiedziach google ?? Ano mamy podpowiedź :

Opisz to, czego potrzebujesz, możliwie jak najmniejszą liczbą słów. Celem każdego słowa w zapytaniu jest dalsze zawężenie zapytania. Ponieważ używane są wszystkie słowa, każde kolejne ogranicza liczbę wyników. Jeśli nadmiernie ją ograniczysz, pominiesz wiele przydatnych informacji.

:D

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Trend jest taki , że ludzie wpisują coraz precyzyjniejsze pytania a co mamy w podpowiedziach google ?? Ano mamy podpowiedź :
Opisz to, czego potrzebujesz, możliwie jak najmniejszą liczbą słów. Celem każdego słowa w zapytaniu jest dalsze zawężenie zapytania. Ponieważ używane są wszystkie słowa, każde kolejne ogranicza liczbę wyników. Jeśli nadmiernie ją ograniczysz, pominiesz wiele przydatnych informacji.

A powinno być:

Opisz to, czego potrzebujesz, możliwie jak najmniejszą liczbą słów. Celem każdego słowa w zapytaniu jest dalsze zawężenie zapytania. Ponieważ używane są wszystkie słowa, każde kolejne ogranicza liczbę wyników. Jeśli nadmiernie ją ograniczysz, pominiesz wiele przydatnych informacji, które może i tak naprawdę nie będą przydatne, ale napewno pomogą nam zdobyć troszkę przestrzeni na nasze nieinwazyjne, przyjazne wszystkim internautom reklamy, których przybywa, a ekran nie guma i sie nie rozciąga. Pamiętaj, że to dzięki nim możemy napychać malusie kieszonki, często dziurawe naszych akcjonariuszy, wróóóóć! znaczy możemy rozwijać najlepszą wyszukiwarkę w kosmosie! .

Przynajmniej szczerościa by mi zaimponowali :]

- Reklama -

Podatki we Wrocławiu: biuro podatkowe wrocław

Miejscówa do parkowania przy Okęciu: parking okęcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trend jest taki , że ludzie wpisują coraz precyzyjniejsze pytania a co mamy w podpowiedziach google ?? Ano mamy podpowiedź :
Opisz to, czego potrzebujesz, możliwie jak najmniejszą liczbą słów. Celem każdego słowa w zapytaniu jest dalsze zawężenie zapytania. Ponieważ używane są wszystkie słowa, każde kolejne ogranicza liczbę wyników. Jeśli nadmiernie ją ograniczysz, pominiesz wiele przydatnych informacji.

Każdy chce jak najszybciej znaleźć potrzebną informację.

Zamiast "opony Warszawa" mozna byłoby wpisywać "Gdzie znaleźć tanie opony w Warszawie", ale co to da?

Nawiasem mówiąc, w wynikach wyszukiwania na tą drugą frazę jest precel, na 4 miejscu.

Zwykły użytkownik klika i musi czytać (a przynajmniej rzucić okiem na) takie bzdury.

Dobre pozycjonowanie nie jest złe :D

Ale pozycjonowanie od strony etycznej to taki trochę czyn nieuczciwej konkurencji (jesli jeszcze wziąć pod uwagę, że często polega na spamowaniu XR, łamaniu re-captcha itp.), nie pozwalające wybić się stronom bez budżetu. Stąd efekt Fresh Site Bonus, akcje "czyszczenia wyników wyszukiwania itp. :) - aby dać szansę innym. Tyle że np. ręczna moderacja Google po prostu winduje zaplecza w SERP-ach, a zwykłe strony nic z tego nie mają. Stąd pomysł na analizę treści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ nikt tu nie mówi o nauczeniu algorytmów wyszukiwarki rozumienia tekstu. Chodzi po prostu o wdrożenie utajonej analizy semantycznej, czyli pewnej formy sparametryzowania treści. Zresztą doskonale to pasuje do obecnego, wektorowego algorytmu Google'a. Teoria nie jest zresztą aż tak skomplikowana: https://en.wikipedia.org/wiki/Latent_semantic_analysis i bywa już stosowana, przykład perwszy z brzegu: https://www.celi.it/pl/sophia-semantic-engine.shtml ,

Dla projektu takiego, jak globalna wyszukiwarka internetowa potrzeba było tylko sporych zasobów obliczeniowych. Myślę, że teraz stało się to możliwe. I nie ma co się dziwić, że to właśnie G. się na to zdecydował. Mają najtańszy i genialnie prosty model konstrukcji hardware.

Suma sumarum, stary mechanizm parametryzacji tekstu (w zamierzchłych czasach było to np. określanie nasycenia słowami kluczowymi) zostanie zastąpiony nowym, a jego udział w całym algorytmie zostanie zwiększony. Jak bardzo i jakie będą tego rezultaty? O tym się dowiemy za parę tygodni.

Nie będzie to jednak całkowita zmiana algo, a tylko pewnej jego części, plus przeregulowanie parametrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie do rzecznika policji - niezłe :D

Już widzę jak to będzie działać, to ja mam akurat często odwrotnie - pisząc tekst staram się, żeby nie nadużywać słowa kluczowego, zastępować je (czasem na siłę) synonimami i zaimkami wskazującymi, z obawy że mi google uzna, że za dużo razy użyłem i upycham słowo kluczowe, przez co tworzony tekst staje się raczej mniej naturalny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat, kolejny z serii którą można by nazwać "Google, quo vadis?"

Moim zdaniem Google będzie coraz większą wagę przywiązywać do spersonifikowanych wyników, które będą coraz bardziej się przekładać na wyniki wyszukiwań zwykłych.

Coraz więcej osób używa usług Google, m.in Gmail, a Google wie o nas coraz więcej, analizując wszystkie dostępne im dane na temat konkretnych użytkowników, będzie mogło (albo już to robi) układać swoisty 'Trust Rank' poszczególnie, im większy Rank, tym większy wpływ zachowań i upodobać użytkownika na SERPy.

W skrócie: moim zdaniem niewiele się zmieni, tylko pozycjonowanie będzie coraz kosztowniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności