Skocz do zawartości

Czy teraz więcej jest lenistwa i cwaniactwo czy mi się wydaje ?


Beerbant

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Jestes Beer tak jak Zgred z innego pokolenia - my nie potrafimy juz naprawiac kranu etc..

Może faktycznie nie potrafimy... Mam nadzieję, że moje krany o tym nie wiedzą. :)

VEX Media - w przygotowaniu.

Mój płatny katalog SEO - w przygotowaniu.

Online-24.pl - w przygotowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są jakieś podstawowe rzeczy które można rozkminić bez ingerencji w "cudzą działkę specjalistyczną"

1 Standard/zasięg/znaczenie tego co "podstawowe" dla jednego, może być bardzo różny dla kogoś innego.

2 Po co rozkminiać? Bo jeśli dla zabawy, bo lubię DIY, łamigłówki- ala Pan Złota-Rączka to ok, ale jeżeli tylko po to żeby się ubrudzić, urobić po kolana i 'wygrać' z problemem to uparta głupota jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachód już od dawna to ma (zlecenie wszystkiego "specjalistą"), dzięki temu gospodarka się rozwijała, dużo osób miało/zakładało swoje firmy typu strzyżenie trawników, podłączanie telewizora itp. My natomiast przez PRL/dzięki PRL musieliśmy umieć sobie radzić sami w takich przypadkach, co teraz powoli zanika. Jednak teraz w dobie "kryzysu" PL jest na lepszej pozycji bo u nas masowo nie upadają tego typu firemki bo ich nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to wszystko kwestia tego jak kto ceni swoj czas. Jezeli ka mialbym naprawiac cos przez 5 godzin, w ktorych trakcie moglbym pracowac w swojej specjalnosci i zarobic na trzy takie naprawy to jaki jest sens robienia czegos samemu? Chyba, ze chcemy sobie pomajsterkowac i bedzie to dla nas forma relaksu. Innego powodu nie widze.

Dla mnie wlasnie robienie wszystkiego samemu na sile jest bez sensu. Wszystkim wydaje sie, ze oszczedzaja a czesto jest wrecz odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do awarii kranu ;) to nie on nawala, a uszczelka :) więc jego konserwacja nie jest taka trudna ;) no chyba, że rozmawiamy o całym systemie wodnokanalizacyjnym ;) nigdy nie byłem na kursie SEO, ale montera wod-kanalizacyjnego zrobiłem, będąc na początku swojej kariery zawodowej (w planach mam jeszcze elektryka ;)

gdy kiedyś taka fachura, podłączył mi wodę, i wystawił rachunek za swoje usługi, zrozumiałem, że jedna moja pensja musi powędrować w jedną ze stron, albo częściej do jego kieszeni, albo na moje doskonalenie (dostałem pół domu na wsi, dość duży, rodzinny, ale każdy wie, jak to jest z domem ;)

co do sytuacji jaka tu wynika, oczywiście w każdym zawodzie chce się mieć wszystko podane na tacy, są przecież ludzie posiadający wiedzę, ale trzeba umiejętnie przedstawić swoją chęć do jej zdobywania, gdy raz coś zostanie nam to pokazane, nie wołajmy 12 razy, bojąc się samemu spróbować, tak zdobywa się praktykę a z czasem doświadczenie.

Miłego dnia panowie

zdobywanie wiedzy polega dokładnie na przedstawieniu określonej treści, lub czynności, do której sam zainteresowany musi też dotrzeć, to moje zdanie, ale ja się mylę, i może to źle, że tak podchodzę, no ale kurde trudno to zmienić

Uwaga testuje sygnaturę mechanik Kraków

Najlepsze luneta termowizyjna  INFIRAY TH50 V2

Najlepszy w okolicach Szczecina Auto Serwis Goleniów 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co tam, z lenistwa zamiast pracować strzelę sobie z oka żeby nie było że tylko @Herkules potrafi :tancze:

BTW Myślę, że my Polacy (generalnie) pracujemy ciężko i wcale nie jesteśmy leniwi! Są oczywiście problemy z pracą dla kogoś i pracą dla siebie bo na przykład z pracą 'u kogoś' jest tak, że często rekrutacje w Polsce to licytacja kto za mniej pójdzie robić na dane stanowisko, żadna firma nie podaje jaki ma 'budżet' na dane stanowisko każdy rekruter pyta 'za ile bedziesz tyrał'... a przedsiębiorcy z kolei ci robiący dla siebie, operują na małych marginesach, bo mają najzwyklej biednych polskich klientów dla których głównym czynnikiem wyboru usługi jest cena, co przy wszechobecnej konkurencji skutkuje robieniem usług byle taniej...

Stąd pracownik faktycznie może być leniwy bo kto normalny tyra za 300euro, a przedsiębiorca może być cwaniakiem bo musi się nieźle naprężyć jak tu przy tych cenach zarobić na siebie, na pracownika, opłacić Państwo i spłacać kredyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otepianie spełeczeństwa to raczej celowe działanie, coraz bliżej ameryki. No cóż, cieszę się, że jestem z tego starszego pokolenia. Z drugiej strony młodzi mają duzo wiekszy dostęp do wiedzy niż my mieliśmy i tylko od nich zależy czy z tego skorzystają. Żyjąc w epoce idiotów i niedoedukowanych baranów będą mieli tylko łatwiej :D

Dla tych co lubią na biało i dla tych co na czarno:
logo_ap.jpg godmodelogo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 Po co rozkminiać? Bo jeśli dla zabawy, bo lubię DIY, łamigłówki- ala Pan Złota-Rączka to ok, ale jeżeli tylko po to żeby się ubrudzić, urobić po kolana i 'wygrać' z problemem to uparta głupota jest...
Może po to, żeby się rozwijać i uczyć rozwiązywać różne problemy, nie tylko te których zostaliśmy nauczeni w szkole/kursach/szkoleniach/...?

Nie znam się na pozycjonowaniu, ja tu tylko zużywam transfer i miejsce w sql.

Roman Kluska ujawnia: nadchodzi INFLACYJNY ARMAGEDON!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestes Beer tak jak Zgred z innego pokolenia - my nie potrafimy juz naprawiac kranu etc..

Mów za siebie... no dobra... też nie umiem :)

A co do samego topicu... wydaje mi się, że odpowiedź jest prosta - oszczędność czasu. Po co wymyślać koło na nowo? Po co samemu kombinować skoro do wniosków do których dojdziemy, ktoś doszedł już dawno temu, zdążył wyciągnąć z nich następne wnioski aż w końcu opanował daną czynność do perfekcji.

Wydaje mi sie, że moje pokolenie zostało wychowane w ten sposób żeby każdy był specjalistą w swojej dziedzinie, czerpał kasę z tego czym się zajmuje, a jeżeli coś się zepsuje to zapłacił komuś takiemu jak my, tylko specjalizującemu się w innej dziedzinie.

Po moim ojcu widzę, że wszystko potrafi i chce zrobić sam. Widzę jednak także, że po pierwsze zajmuje mu to więcej czasu niż fachowcowi, a po drugie nie zrobi tego tak dobrze jak fachowiec. Pytanie: czy gdyby czas, który poświęca na wymianę płotu, ułożenie kafelek, malowanie czy zamontowanie paneli ściennych poświęcił na pracę, byłby w stanie zarobić wystarczająco dużo pieniędzy aby opłacić fachowca? Jeśli tak, to nie widzę potrzeby "znania się na wszystkim".

Słowem zakończenia napiszę starą prawdę, a mianowicie: jeżeli ktoś zna się na wszystkim to tak naprawdę nie zna się na niczym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otepianie spełeczeństwa to raczej celowe działanie, coraz bliżej ameryki. No cóż, cieszę się, że jestem z tego starszego pokolenia. Z drugiej strony młodzi mają duzo wiekszy dostęp do wiedzy niż my mieliśmy i tylko od nich zależy czy z tego skorzystają. Żyjąc w epoce idiotów i niedoedukowanych baranów będą mieli tylko łatwiej :)

Za otępianiem społeczeństwa stoją miłościwie nam panujący oraz telewizja (czyt. rząd za pośrednictwem telewizji)

Głupim społeczeństwem łatwo się rządzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otepianie spełeczeństwa to raczej celowe działanie, coraz bliżej ameryki.

nie zawsze się zgadzam z tobą w tematach SEO, ale tu masz 100% racje. Niektóre wolą zęby Polska była wyłącznie konsumentem hamburgerów i wieśwagenów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciemną masą łatwiej się manipuluje i łatwiej ją kontrolować.

Łatwiej też zdusić bunt w zarodku, kiedy dla kogoś internet i telewizja są niezbędne do egzystencji - wystarczy je odciąć lub kontrolować, żeby morale spadło na pysk :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko komu może na tym zależeć? Któremu rządowi? Przecież ogłupić nie da się to hoc, od razu. To musi trwać dekady. Po tym czasie nikt już nie będzie pamiętał kto rządził. Kto rządzi dziś, za kilka lat będzie rządzonym przez innych. Czyli co, sami na siebie kręcą bat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po moim ojcu widzę, że wszystko potrafi i chce zrobić sam...

To pewnie siła przyzwyczajenia. Podejrzewam, że zdecydowana większość tu piszących nie pamięta czasów, gdy na "fachowca" czekało się tygodniami, a na takiego co w miarę coś potrafi jeszcze dłużej, szczególnie w mniejszych miastach, i nie raz i tak po takim delikwencie trzeba było wszystko poprawiać. Nie wspomnę już o syfie jaki zostawiali. A teraz jest zupełnie odwrotna sytuacja, to fachowcy biją się o klienta...

I don't suffer from insanity. I enjoy every minute of it.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności