Odchudzanie po zimie

[vastar0]

Dzięki za odpowiedzi. Wiem, że bez ćwiczeń i ogólnie aktywności fizycznej ani rusz, ale mój problem tyczy się głodu, a dokładniej tego jak go zaspokoić. I tutaj raczej potrzeba mi jakichś środków wspomagających. Słyszał ktoś o actislimfa? Bądź o czymś innym co hamuje głód?

[moskit]

Ja od dzieciństwa jeżdżę na rowerze, do tego raz w tygodniu grał w piłkę ze znajomymi, zero tłuszczu. Jakiś czas temu próbowałem nieco przybrać na masie, jednak nie udało się, przez brak efektów zaprzestałem starań o większy ciężar ciała.

Może po prostu jesteś ektomorfikiem A co do takiej częstej jazdy na rowerze - mam nadzieję, że masz naprawdę dobrej jakości siodełko pogadaj o tym z odpowiednim lekarzem

[Grisham]

@moskit - chyba jednak trochę przesadziłeś z tym, że 100-110kg to waga przy której odradza się ludziom bieganie Porządnie zbudowany facet normalnego wzrostu waży pod 100kg. Oczywiście trzeba - ale to uważam przy każdej wadze - zadbać o kolana. DOBRE buty, bieganie po lesie/trawie (nie żaden beton, asfalt, a już nie daj boże kostka brukowa), a jak nie ma takich możliwości to bieżnia na siłowni i nie ma problemów.

Dzięki za odpowiedzi. Wiem, że bez ćwiczeń i ogólnie aktywności fizycznej ani rusz, ale mój problem tyczy się głodu, a dokładniej tego jak go zaspokoić. I tutaj raczej potrzeba mi jakichś środków wspomagających. Słyszał ktoś o actislimfa? Bądź o czymś innym co hamuje głód?

Nie, ale słyszałem o czymś takim, jak silna wola.

Btw:

[moskit]

dlatego dodałem, że chodzi o poważną nadwagę... nie mówię o typie 190cm wzrostu i 100kg wagi... ja mam 183cm i 103-105kg wagi, ważyłem nawet i 115-117kg i też biegałem tylko to były lata treningów.. stawy przygotowane do wysiłku i obciążeń i tak jak napisałeś, jak się nie chciało wpaść do domu po lepsze buty to przebieżka w "trampkach" była potem bardzo odczuwalna:)

tu jest naprawdę dużo szczegółów do ogarnięcia.. bo widzę, że ptaq znowu się wypowiedział.. na upartego masz rację ptaq, ale ja bym się bał tak uprościć tok myślenia bo ktoś napisał, że to po zimie .. nastały czasy, kiedy ludzie naprawdę biorą do siebie to co im poradzą obce osoby w internecie:) więc..ostrożnie:)

Ja EOT bo ogólnie mam taką zasadę, że nie wdaję się w tym temacie i pochodnych w dyskusje w internecie;)

[sarman]

najlepsza dieta to oczywiście MŻ, a nie jakies dukany, białkowe, kapuścianie

MŻ - czyli Mniej Żryj

bieganie jak najbardziej, nawet dla tych z duża nadwagą, tylko trzeba to robić z głową

https://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=14&id=2092

to najlepszy przykład

jak zaczynamy biegać to nie od razu 50 min

no i kolejny sposob, mniej obciazajacy dla organizmu - basen - nie obciaza stawów, kregoslupa i jest ogólnorozwojowy

a odnośnie brzuszków na zrzucenie tłuszczu z brzucha, są dobrym dodatkiem, bo jak już zrzucimy tłuszczyk z brzucha (tzw boiler) to zostanie nam kaloryfer chociaż.

polecam mieszany tryb trningu - 2 x w tygodniu basen + 2 x bieganie i efekty beda;)

[Grisham]

Imo dieta LŻ (lepiej żryj) jest lepsza niż MŻ. Po pierwsze jest ją dużo łatwiej utrzymać nowicjuszowi. Każdy dietetyk na poziomie powie Ci, że nie ma sensu z dnia na dzień zmieniać sposobu odżywiania, choćbyś przechodził na najlepszą dietę świata. Dlaczego? Bo po tygodniu wrócisz do tego co jadłeś (może jeden % zapaleńców wytrzyma). Po drugie - jest po prostu skuteczniejsza. Jeśli ktoś na śniadanie "je" kawę i papierosa, na obiad 2 dania po których nie zapina spodni, i na kolację talerz kanapek z piwem, to obcięcie nawet 50%z objętości posiłków nie da mu niczego poza depresją

[mmr88]

Dieta + siłownia + Thermo speed extreme i szybki efekt

Przez dieta rozumiem wyrzucenie wszystkich fastfoodów i słodyczy, picie tylko wody, żadnych soków etc. A najlepiej rozpisać sobie dobrą, porządną dietę. Na SFD.PL siedzę dziennie i to prawdziwa skarbnica wiedzy, tam znajdziesz wszystkie info.

[Darq]

na śniadanie "je" kawę i papierosa, na obiad 2 dania po których nie zapina spodni, i na kolację talerz kanapek z piwem

Wypisz wymaluj moja dieta

Niestety coś nie bardzo mogę się przestawić.

[sarman]

Grisham zgodze się z Tobą, że lepiej jest "Lepiej Żreć", ale niestety nawyków odnośnie nowych produktów jest cięzko nabrać, a odnośnie ograniczonego jedzenia to:

- człowiek orientuje się, że jest najedzony dopiero po ok 7 min od zjedzenia czegoś lub jak już jest tak napchany żarciem, że mu brzuch rozpiera

Najlepszym przykladem może być własne doświadczenie, zjeść na kolacje 2 kanapki zamiast 4 i poczekać 10 min, zobaczy sie czy nadal bedzie sie głodnym czy nie. Większość ludzi po prostu za dużo je. A to, że źle sie odżywia to druga sprawa. Zbyt duze jest u wiekszosci ludzi spożycie cukru (co zreszta widac po powsatających jak grzyby po deszczu wszedzie cukierniach)

fast food-ów nie licze, bo tych śmieci nie uznaje jako jedzenie, bo to tak jak by nazwać deszczówke - wodą mineralną - to i to sie da wypić, ale jakie będą skutki..

ograniczenie jedzenia (nie mówie o głodzeniu się, tylko jedzeniu odpowiedniej ilosci do potrzeb) + trening ruchowy i nie ma mozliwosci, zeby efektów nie bylo

[MaxPan]

młoda żona lub kochanka i będzie ok

[aikmar]

Ja biegam, staram sie biegać okolo 40 minut. Fahowy doradca powiedzial mi zebym nie meczyl organizmu, nie jechal na wytrzymalosc tylko wszystko na spokojnie tylkom ze dlugo. Jestem pewien ze prawie nikt z "Nas" tutaj obecnych nie bedzie biegl 50 minut bez efektu umierania z wycienczenia. Ja przez 40 minut biegne ale gdy czuje ze juz tetno zaczyna szalec to zaczynam isc marszem. Mam trase ustaloną wiec zawsze nią biegan i mniej wiecej mam juz ustalone gdzie marsz ma sie odbyc. Lata mineły ale ....pare latek wstecz byłem na Mistrzostwach Polski w biegach przełajowych, oczywiście jako zawodnik a nie widz więc nie radze zarzynać się tylko na spokojnie bieg + ubrac sie dość ciepło by trzymać temperature ktora niszczy tluszcz Do tego trzeba dolozyc diete, ale narazie u mnie jej nie ma a sezon grilowy dopiero przed Nami

[jehowy]

Najlepsza rada - mało żreć dużo sr**ć

[Karlosky]

@jehowy

[gerdi]

jehowy podał bardzo dobre rozwiązanie, ale serio,

u mnie bardzo dobrze sprawdza się dieta bez chleba i ziemniaków, mięsa i warzyw ile wlezie + siłownia 2 razy w tygodniu

[Oliusz]

do odpowiedzi Maxa dodałbym jeszcze tylko wcześniejszy rozwód (zamiast farmaceutyków), reszta bez zmian