Referendum ws. wieku emerytalnego

[MaxPan]

od zmiany w prawie pracy związanej z umowami śmieciowymi

chcesz powiedzieć ze handlarz co handluje 1 raz w tygodniu gdzieś na giełdzie i zatrudnia sprzedawce, ma dać jemu pełną umowę o pracy zamiast umowę zlecenia na 1 dzień?

Czy jeśli potrzebuje powiedzmy w restauracji "złotą rączkę" 2-3 dni w miesiąc muszę zatrudnić jego na etat?? Paranoja

[Grisham]

mafrot - pamiętać owszem, głosować - za inne akcje nie ma szans. Od kiedy Tusk zrobił syf z pokerem - został przeze mnie skreślony, jak pokazały późniejsze "poważniejsze" jego decyzje bardzo słusznie.

Agacia - socjalist(k)om mówimy stanowcze... nie

[marfot.com]

...skoro widzą, że mając 30 już jest problem z pracą (dwa dni temu widziałam odłoszenie "przyjmiemy pracownika do 25. roku życia")....

Agacia80, nie doczytałaś do końca o co chodzi w tej reformie. Ty widziałaś wczoraj ogłoszenie i ono dotyczy obecnej sytuacji, ale ta reforma zacznie w pełni działać za kilkadziesiąt lat, kiedy 70-latków będzie więcej niż 25-latków.

[Agacia80]

@Max nie chodzi mi konkretnie o umowy, tylko o sposób informowania o trudnych reformach. Jak było z sześciolatkami? Wszystkie do szkoły w 2012 roku, zmiana w programie nauczania (która jest na niekorzyść maluchów - jestem mamą prawie sześciolatka, wiec przemyślenia z autopsji), łączenie w jednej klasie 6 - 7 latków, co daje skutki odwrotne od zamierzonych, itp. A gdyby zaczęli od przygotowania programu dla dzieci, który byłby wprowadzany w przedszkolu, w tym czasie przeprowadzenie remontów w szkołach (i tak są konieczne, aby przyjąć maluchy), a kiedy już rodzice widzą, że robi się coś aby dzieci były bezpieczne i miały możliwośc nauki w szkole, wtedy nie byłoby problemu. Gdybym wiedziała, że moje dziecko nie straci na chodzeniu do szkoły wysłałabym je w tym roku, ale po co skoro sześcio i siedmiolatki maja taki sam tok nauczania? Siedmiolatki marnują to, co nauczyły się w przedszkolu, a sześciolatki nie dają sobie rady z tym co serwuje im program? Niech w takim razie jeszcze rok podrośnie.

Tak samo z emeryturami. Najpierw głośne hasło, a potem tłumaczenia. Nie lepiej odwrotnie? Jak mam być pewna tego, że będzie dobrze, skoro teraz zabierają wszystko i wszystkim? Za chwilę będę za stara, żeby pracować, bo nie będę miała 30 - 35 lat, to co przez kolejne 22 lata? Najpierw powinien być ruch rządu (nawet mały) pokazujacy "zależy nam na tym, żebyście mieli pracę", a potem "pracujcie do 67 roku życia" byłoby łatwiej przełknąć niż w takiej postaci. A teraz Vat podnieśli, ceny paliw rosna, ACTA nieprzemyślane, wszystko w zaparte "nie, bo nie".

Nawet w szkole najpierw się tłumaczy, a potem wymaga.

[MaxPan]

Agacia80 zapytałem konkretnie o umowy "śmieciowe", temat sześciolatków na razie nie mam na tapecie. Napisałaś ze trzeba zrobić z nimi porządek, wiec podałem przykłady co zrobić w takich przypadkach

[Agacia80]

Przecież wiesz, że nie chodzi o kilkudniowego pracownika, ale o umowy zlecenia podpisywane w nieskończoność, umowy o dzieło, zamiast umów o pracę i nie mówię tu o zleceniu napisania kilku tekstów, ale o stałych pracownikach firm, którzy pracują jak na etacie, a są na umowie o dzieło. Lekarze kontraktowi, dzięki którym mamy możliwośc trafić do specjalisty po 48 godzinach nieustannego dyżuru w kilku szpitalach, bo nikt nie ma nad nim kontroli. Fajnie do momentu, aż coś się nie stanie.

Agacia80, nie doczytałaś do końca o co chodzi w tej reformie. Ty widziałaś wczoraj ogłoszenie i ono dotyczy obecnej sytuacji, ale ta reforma zacznie w pełni działać za kilkadziesiąt lat, kiedy 70-latków będzie więcej niż 25-latków.

@ marfot, a kiedy nazbieram na emeryturę? Skoro jestem juz "za stara" na pracę .

[MaxPan]

Przecież wiesz, że nie chodzi o kilkudniowego pracownika, ale o umowy zlecenia podpisywane w nieskończoność,

wiec jeśli ich skasują to przestaną działać i w jednym i drugim przypadku.

[Agacia80]

Przecież wiesz, że nie chodzi o kilkudniowego pracownika, ale o umowy zlecenia podpisywane w nieskończoność,

wiec jeśli ich skasują to przestaną działać i w jednym i drugim przypadku.

Nie skasują, a uregulują prawnie. Masz przykład z umowami na czas określony dwie, a trzecia na stałe. Może również być jakieś ograniczenie dotyczące umowy zlecenia, albo gratyfikacja pracodawców zatrudniających na umowę o pracę (podobnie jak jest w przypadku zatrudnienia niepełnosprawnych). Jasne, że zaraz zanjda sie specjaliści obchodzący szerokim łukiem prawo, ale byłby to gest w kierunku ludzi. Z cukrem łatwiej połknąć gorzkie lekarstwo.

[marfot.com]

@ marfot, a kiedy nazbieram na emeryturę? Skoro jestem juz "za stara" na pracę .

Jeżeli już teraz jesteś "za stara", to znaczy, że ta reforma ciebie nie dotyczy, bo ona będzie dotyczyć tych, którzy w tej chwili są jeszcze "młodzi"

[Agacia80]

@ marfot, a kiedy nazbieram na emeryturę? Skoro jestem juz "za stara" na pracę .

Jeżeli już teraz jesteś "za stara", to znaczy, że ta reforma ciebie nie dotyczy, bo ona będzie dotyczyć tych, którzy w tej chwili są jeszcze "młodzi"

I właśnie w tym problem, że mam nieco więcej niż 25 lat z ogłoszenia i znacznie mniej, aby nie objęła mnie reforma

Poza tym przeciez nie napisałam, że jestem przeciw reformie, tylko sposobowi informacji o niej. Reforma jest potrzebna, ale niczego nie zaczyna się od końca (choć rząd tego nie rozumie - moim zdaniem).

Większość z nas najpierw spradza towar, a potem mówi, że za drogo, a nie wchodzi do sklepu i na dzień dobry krzyczy "za drogo, ale chcę zobaczyć". Ale dziś to już wszystko takie pomieszane, że wszystko jest możliwe

[zakręcony]

Dajcie już spokój. Kobiety nie sa zastare. Są jak wino. I podobnie jak z winem. Jednne się nadają do picia zaraz po wyprodukowaniu. Inne są wyśmienite jak troche poleżakują, a jeszcze inne są tak wiekowe, że już nie można ich pić ze względu - jak by to nazwać - ich wartość

[Beerbant]

Od dawna twierdze, że państwo powinno jak najbardziej ograniczać ingerencje w życie swoich obywateli. Nigdy i nigdzie żaden birokrata pierdzistołek nie będzie lepiej wiedział od obywatela na co tenże ma wydac swoje pieniądze.

Reforma jakiegokolwiek systemu państwowego który "rozdziela" prywatne pieniądze swoich obywateli powinna się zacząć od reformy zarządzania tym systemem a nie od doopy strony czyli de facto zwiększenia obciążenia kieszeni obywateli ...

Co z tego jak człowiek będzie zapierd*** kilka / kilkanaście lat dłużej ?? Wiecej mu zapierd***ą z jego kieszeni bezproduktywne biurwy które on utrzymuje.

Utrzymanie koryta z roku na rok kosztuje coraz więcej a powinno być na odwrót ...

Starożytni wymyslili mądrą maksymę - "im bardziej chore jest państwo tym więcej ustaw wydaje" a nasze (p)osły z Wiejskiej uprawiają coraz lepszą radosną twórczość w temacie ...

[jehowy]

Beerbant +1.

podsumowaniem tej calej reformy moze byc wypowiedz posla ( ktorego niecierpie i prawde mowiac nie wiem jakim cudem sie dostal do sejmu po tym jak rządził krajem ) - "Po reformie będzie nowa akcja. Zabierz babci dowód, a teraz babcia zabierze ci etat"

[aniec2]

Nawiązując do 1 postu w tym temacie - piramida żeby sie utrzymać musi mieć wpływ.

Zus jest piramidą finansową, nie dobrem narodu. 67 to mało. By się kalkulowało trzeba by zrobic ze 100

[zakręcony]

Nie, by sie kalkulowało nie trzeba wprowadzać wogóle progu z wiekiem. Wystarczy napisac: pracujesz tylko do swojej śmierci. Po co bawić się w jakies lata? No i było by uczciwiej