Firma w UK - polećcie firmę - pośrednika

[Kesera]

Pod warunkiem że ktoś już pracował w UK i ma numer NI, w innym wypadku trzeba się umówić na spotkanie a urzędnikiem w UK i dostarczyć dowód że się mieszka w UK, np. rachunek za gaz.

[zakręcony]

Tu nie chodzi o czas założenia, a o to czy po wszystkim, już na koniec roku masz:

- wjęcej $

- mniej $

- tyle/prawie tyle samo.

W zależności od tego ile masz i biorąc pod uwagę te wszystkie problemy z którymi będziesz/albo nie będzie się borykał po przeniesienu* firmy, a to wyjdzie dopiero po roku, a może już wczesniej będzie sie miało dość, to dopiero wtedy można powiedzieć albo warto, albo nie nie warto

* przeniesienie jest fikcyjne, nie przenosisz się np do UK, tylko tu dalej kręcisz swoje lody w PL

[medox]

Dla mnie jest jeszcze jeden problem z firmami z GB, VAT. Muszę płacić praktycznie dwa razy, za fakturę do GB i VAT do polskiego US. Mam małą firmę ok. 40 pracowników, tylko jeden księgowy. Dokładanie mu obowiazków pewnie będzie kosztować. Jak mogę omijam firmy z EU i reszty Świata.

[Beerbant]

Dokładanie mu obowiazków pewnie będzie kosztować.

Nie przesadzaj

[pandha]

@medox

40 pracownikow to juz nie taka mala firma malo ktora agencja seo zatrudnia polowe tego a traktuje siebie jako duza

przestan placic ksiegowemu za akord tylko godzinowo, to nie bedziesz doplacac

[FiKaS]

Miałem na myśli Kojotka, w sensie że ma firmę w UK więc pewnie zna temat i mógłby doradzić jak dobrze rozwiązać kwestię rejestrowania firmy na Wyspach.

[MaxPan]

nie korzystałem to nie powiem ale linka zobaczyłem https://www.forum.optymalizacja.com/index.php?showuser=32912

[FiKaS]

No i kobitka ]:->

[Veal]

Miałem na myśli Kojotka, w sensie że ma firmę w UK

Musiałby zapytać osoby na którą jest zarejestrowana

[tomek_25]

Miałem na myśli Kojotka, w sensie że ma firmę w UK więc pewnie zna temat i mógłby doradzić jak dobrze rozwiązać kwestię rejestrowania firmy na Wyspach.

Wpierw go jedziecie jak burą ekhmm .. a potem go o porady prosicie ..

Mateusz....zlituj się.

[Bartek S.]

tomek_25 - to była ironia. :-)

[tomek_25]

Bartek.. (hmmm dawny Afrael ?)-przeczytaj sobie jeszcze raz wypowiedź FiKaS-a dla mnie brzmi ona cholernie poważnie .

Apeluje po raz n-ty poczytać sobie o rezydencji podatkowej-gdy ZUS będzie upadać (oczywiście media ani słowka o tym nie pisną) zrobi się nagle medialny dym o przedsiębiorcach złodziejach co siedzieli w Polsce a płacili składki w UK.

Nie podejmujcie pochopnych decyzji.

Pozdrawiam T.

-------------------

W sumie mowa o spółkach-porównajcie sobie jak to wygląda z podatkami tutaj i w UK-wcale aż tak super korzystnie nie jest..

[Nikonem]

Tomek, to z pewnością była ironia

Miałem na myśli Kojotka, w sensie że ma firmę w UK

Musiałby zapytać osoby na którą jest zarejestrowana

Jeśli chodzi o ZUS, zgadzam się z Tobą, nie ma co się podpalać niższymi kosztami w U.K.

Dopóki ZUS będzie w tej formie jak teraz, dopóty będzie złodziejstwo i oszustwo.

Wolałbym niczego od Państwa nie "dostawać' a za swoje leczenie i na swoją emeryturę odkładać według własnego uznania. Nie pamiętam już kiedy byłem u lekarza "z ZUSu", 20 lat temu? Przecież jak ktoś ma problem to i tak idzie do prywatnego. Nie kojarzę, by ktokolwiek z moich znajomych był u "państwowego" dentysty. Każdy i tak chodzi i płaci prywatnie.

Ten cały ZUS to pic i pieprzona hipokryzja. Coś Ci może damy, będziemy brać 40 lat ale na Twoją emeryturę i tak muszą pracować inni. No przecież tak się teraz pieprzy. A gdzie, kurde, jest kasa odkładana przez 40 lat czyjejś pracy? Przecież gdyby była odłożona na lokacie to z tego byłaby wypłacana emerytura i nikt nie musiałby na to dodatkowo pracować.

Może to wszystko zbyt upraszczam ale proste rozwiązania są łatwe do kontroli a skomplikowane, jak teraz z ZUS-em, prowadzą do oszustwa i złodziejstwa.

Kropka, kurde, bo się wkurzyłem

Wracam do pracy.

e: @Fikas:

Wpierw go jedziecie jak burą ekhmm .. a potem go o porady prosicie ..

Mateusz....zlituj się.

Ale sami to sobie wyjaśnijcie

[FiKaS]

Ale o jaką ironię chodzi ?

[tomek_25]

No właśnie ja też nie wiem o jaką ironię -teraz już wiem że nie ironizowałeś! i uważasz Kojotka za eksperta ds. firm w Anglii