Komunikat od Google o kupowaniu linków

[Beerbant]

Zastanawia mnie też zawsze stwierdzenie "wartościowy serwis". Jaka jest jego definicja?

W/g klakierów googlowskich to np. na stronie kafelkarza z Radomia powinien on pisać poezję o układaniu kafelek w Radomiu, Umieszczać relację z każdej wykonanej swojej usługi prozą z elementami video i koniecznie atrakcyjnymi hostessami. Dodatkowo powinien umieszczać w sieci opinie o sobie ... Nie zaszkodzi również aby opisał strukturę molekularną kafelek różnych producentów.

Reasumując w/g ich porad powinien siedzieć przed komputerem i zarzucić kładzenie kafelek ....

Oczywiście w/w czynności nie musiałby wykonywać , mógłby się zająć tym co potrafi najlepiej - pod jednym warunkiem wszakże :

wykupienia kampanii AdWords

wtedy to stronkę mógłby mieć wykonana przez syna z podstawówki w kolorystyce " jeloł bahama" z 5ma zdaniami na krzyż (nawet bez zachowania zasad gramatyki i interpunkcji)

[zakręcony]

Zapomniałeś dodać, że wtedy strona syna plus adwords i ta wypasiona z molekułami kafelek będą na takim samym poziomie jezeli chodzi o wartość stron

[gimlak]

mówiąc brzydko - w pewnym momencie nastąpi masa krytyczna i to wszystko pierdyknie... Google zapędza się powoli w kozi róg. jak zaczną się spadki firm mających więcej do powiedzenia to nie nadążą ręcznie interweniować i będą zmuszeni do zmian algorytmicznych

najprostsza - wyzerowanie mocy linków spamowych / karanie stron emitujących takie linki a nie je otrzymujących ... niby tacy mądrzy, a tacy głupi.

[janpos]

Ostatnio jedna z osob, ktora w ogole nie ma nic wspolnego z pozycjonowaniem powiedziala mi, ze dla niej wyniki w Googlu sa coraz gorsze. Troche mi to poprawilo humor bo jezeli osoba postronna jest w stanie cos takiego dostrzec to dalsze dzialania tego typu tylko poszerza to grono.

Moim zdaniem jest to w prostej linii wynik filtrowania dobrych stron. Na ich miejsce wskakuja spamy lub inne nic nie warte smieci. Nie da sie jednak tego robic w nieskonczonosc. Bo co same precle w top 10 zostana? Albo wpisy z katalogow?

[zecke]

gimlak - zgadzam się. Już były pomysły, żeby blastować strony produktów googla. Też sobie zafiltrują ?

[MichaelDicson]

Czyli co Reklam Adwords także nie można kupować

Można hehe dziwnym trafem miałem filtra na witrynę a jak wykupiłem reklame ponownie na adwords to mi filtra zdjęli i strona wróciła na swoje miejsce przypadek, zbieg okoliczności czy świadome działanie googla?

[Oskar32]

Sorry, ale ja pewnych rzeczy nie rozumiem. Nie rozumiem płaczu nad spamem i kupnem linków.

Wytłumaczcie prostemu rolnikowi z mazowieckiego, o co kaman.

Wystarczy czytać odpowiednie blogi np. Matta aby poznać strategię i zmiany w algorytmie.

Dlaczego jest płacz po fakcie?

Przyzwyczailiśmy się do katalogów, precelków na regionalkach do SWeli i innych blastrów. Czy na tym polega pozycjonowanie?

Nie jestem święty, nie. Ale w porę uciekam przed filtrami i banami.

G, jest złe bo banuje, owszem banuje i jest złe. Należy też pamiętać, że jest monopolistą. Porównywarki dostały pstryczka w nos, kto następny?

Tylko konkurencja może to zmienić, nie zasr.ne blastry.

Gdzie jest konkurencja? Za wschodnią granicą.

[deluge]

Wystarczy czytać odpowiednie blogi np. Matta aby poznać strategię i zmiany w algorytmie.

Dlaczego jest płacz po fakcie?

Przyzwyczailiśmy się do katalogów, precelków na regionalkach do SWeli i innych blastrów. Czy na tym polega pozycjonowanie?

Nie jestem święty, nie. Ale w porę uciekam przed filtrami i banami.

Podaj adresy swoich witryn, zobaczymy jak uciekniesz przed filtrami i banami jak konkurencja ci w nie ostro dosoli...

[Oskar32]

Podaj adresy swoich witryn, zobaczymy jak uciekniesz przed filtrami i banami jak konkurencja ci w nie ostro dosoli...

No widzisz, to jest polskie myślenie. Ja dostałem bana to i oni muszą dostać.

Niestety, nie mogę podać adresów moich witryn. To jest jeden z elementów umowy handlowej.

[richti007]

Oskar po jakim fakcie? Przecież tu nie chodzi o to, że Ty swoją stronę będziesz napieprzać czym się da, tylko, że zrobi to konkurencja.

Patrząc na ostatnią interpretacje linkowania przez cudowny algorytm Google, jestem przekonany, że stronkę, która ma 1-2 lata , można pozamiatać bardzo szybko kilkoma blastami z byle czego... starsze domeny również muszą pęknąć po mocniejszym dopaleniu.

Apropos Twojej ostatniej wypowiedzi, tu nie chodzi tylko o Polskę. Pozycjonuję strony w kilku krajach i tam jest to samo... a nawet działania konkurencji są jeszcze bardziej intensywne.

[zakręcony]

No widzisz, to jest polskie myślenie....

Tu nie chodzi o myslenie, a o to abyś następnym razem zamiast pisać:

Sorry, ale ja pewnych rzeczy nie rozumiem....

Napisał:

Już w końcu rozumiem o co chodzi.

[Beerbant]

Wystarczy czytać odpowiednie blogi np. Matta aby poznać strategię i zmiany w algorytmie.

Dlaczego jest płacz po fakcie?

Ależ nikt Ci nie zabrania postępowania w/g wskazówek użytkowników googlowskiego forum dla webmasterów (dział indeksowanie i ranking) możesz śmiało w praktyce wprowadzić ich wskazówki i zalecenia ...

Napisze więcej - tam gdzie nie masz żadnej konkurencji albo jest w ilości nie przekraczającej 10 - masz nawet ograniczoną gwarancje znalezienia się w TOP 10

Dlaczego ograniczoną ? Ano ze względu na "typowo polskie myślenie"

PS

nie wiem jak inni ale "chłopaki nie płaczą"

[richti007]

jak inni ale "chłopaki nie płaczą"

Jasne, że nie płaczą. Płakać będą jednak klienci, którym strony pospadały .

[deluge]

Podaj adresy swoich witryn, zobaczymy jak uciekniesz przed filtrami i banami jak konkurencja ci w nie ostro dosoli...

No widzisz, to jest polskie myślenie. Ja dostałem bana to i oni muszą dostać.

Niestety, nie mogę podać adresów moich witryn. To jest jeden z elementów umowy handlowej.

Polskie myslenie? Nie no, za to poza Polska kazdy twoj konkurent grzecznie glaska cie po glowce i pomaga wbic sie na sam szczyt. Nie ulegaj tak latwo tej antypolskiej propagandzie i przestan nadmiernie wierzyc w wyidealizowany swiat. Google wprowadzanymi zmianami pozwala na nieuczciwa konkurencje a wrecz znacznie ulatwia niszczenie konkurencji i moze jak w top 10 zostana juz same zapleczowe smieci, wtedy ktos tam zacznie sie zastanawiac nad konsekwencjami takich rozwiazan.

[janpos]

Podaj adresy swoich witryn, zobaczymy jak uciekniesz przed filtrami i banami jak konkurencja ci w nie ostro dosoli...

No widzisz, to jest polskie myślenie. Ja dostałem bana to i oni muszą dostać.

Niestety, nie mogę podać adresów moich witryn. To jest jeden z elementów umowy handlowej.

No widzisz boisz się podać stronę a jakby nie patrzeć to w momencie jej wejścia do TOP 10 dużo ludzi może też ja zobaczyć. Wystarczy, ze znajdzie sie jeden zyczliwy i lecisz. I porady Matta mozesz sobie wtedy wsadzic wiesz gdzie.