Witaminy dla SEO'wców

[Maksiulek]

Wiecie, polecam przeprowadzkę do Łodzi. Miasto zapewnia ćwiczenia i dba abyśmy mieli zdrowy tryb życia i tak na początek dnia niespodzianka od MPK - bieg na tramwaj/autobus. Rozkłady na przystanku to fikcja. Gdy zachce mi się jechać rowerem czekam mnie tor z przeszkodami czyli jedziemy ulicą przez Koziny (jedna z dzielnic). Po godzinie 18 znów MPK - czekamy na tramwaj nr. 5 czyli fatamorgana - w pakiecie spacer przez kilka przystanków aby dojechać czymś innym do domu. Czyli moje codzienne przygody kwalifikują się pod zajęcia sportowe, nie ?

[intruder2600]

Tylko jedna witaminka - sport + Glukozamina. Jest wiele różnych form Glukozaminy ale to nie ma znaczenia,ważne, żeby przyjmować. Kolana to rzecz najważniejsza a jak się uprawia sporty dosyć ekstremalne dla kolan szybko się stawy zużywają. W ogóle warto o tym pomyśleć i pamiętać - każdego dnia ważąc np 80 kg, z każdym krokiem naciskamy na chrząstki w stawach z taką lub nawet większą masą, pomyślcie jak się zużywają.

[Irek]

Żurawina i miód. Dwa najzdrowsze występujące w naturze na terenie naszego kraju "suplementy diety" (według mojej wiedzy).

[maciu]

Suplementy diety są konieczne dla zawodowych sportowców. Dla amatorów jest to zbędne, bardziej działa na naszą psychikę, niż organizm. Wystarczy zdrowo się odżywiać, dużo warzyw i owoców, nie jeść ciężkostrawnych potraw. Do tego regularny sport jaki kto lubi.

Żadne produkty przemysłu farmaceutycznego nie są nam potrzebne, aby dobrze się czuć, mieć dużo sił i dobre samopoczucie.

[entropia]

sęk w tym, że - nikt się zdrowo nie odżywia (a przynajmniej nie każdego dnia), nikt nie je każdego dnia masy owoców i warzyw, mało kto jest w stanie oprzeć się pokusom potraw ciężejstrawnym, etc stąd wsparcie suplementem, poza tym ile trzeba zjeść i czego, aby zaspokoić całe zpotzrebowanie na masę witami, minerałó, przecież to nie jest tak, że jak się zje marchewkę i jabłko to zjadamy całą tabliczkę mendelejewa oczywiście wszystko z głową i umiarem, bo lepszy jest drobny brak witamin niż ich przegięcie.

[BartekM]

Mnie tam zdrowe szkodzi. Na pewno wyspać się w miarę możliwości, rano kilka przysiadów, pompek, porozciągać się i sok wyciśnięty ze świerzych pomarańczy zamiast kawy. Powinno być ok.

[megauser]

Wiecie, polecam przeprowadzkę do Łodzi.

Mieszkam w Łodzi

Fajnie się temat rozwinął.

[kikas]

Żurawina i miód. Dwa najzdrowsze występujące w naturze na terenie naszego kraju "suplementy diety" (według mojej wiedzy).

Do tego dodałbym czarne porzeczki i jeżyny (blackberry).

Kiedyś myślałem stać się wegetarianinem, lecz człowiek to nie królik, ewolucji nie da się oszukać i dieta bez mięsa powoduje braki niektórych, niezbędnych witamin w naszym organizmie. Za to przyjąłem jedną zasadę: żadnych tabletek, syntetycznych witamin itp.

[Nikonem]

Kiedyś myślałem stać się wegetarianinem, lecz człowiek to nie królik, ewolucji nie da się oszukać i dieta bez mięsa powoduje braki niektórych, niezbędnych witamin w naszym organizmie.

Oj to mnie uraziłeś, uraziłeś do żywego. Wychodzi, że ponad 20 lat jestem królikiem

A jakie to "niezbędne witaminy" są w mięsie? Tak z ciekawości...

Jestem sobie wegetarianinem, sam jestem ciekaw czy i jaki może mieć wpływ ta dieta na podatność na choroby, długość życia itd. Jestem na tyle ciekaw, że zrobiłem eksperyment na sobie

Wszystko jest względne ale cechuje mnie ponad przeciętna wytrzymałość fizyczna. W tym roku mieliśmy grubsze zlecenie i pracowałem nonstop 54 godziny fizycznie z małymi przerwami na posiłek. Wiem, że to nie mądre ale zlecenie było na dużą kasę, na konkretny termin, jedna z maszyn nam padła i nie miałem wyjścia. Jeśli chodzi o siłę daję sobie również radę.

Trudno określić czy dieta wegetariańska ma na to wpływ i jaki. Należałoby przeprowadzić badania naukowe. Po sobie jednak wiem, że twierdzenie, że "siłę" ma się tylko z mięsa jest raczej naciągane. Uważam raczej, że mięso powoduje rodzaj uzależnienia. Jak na przykład fajki. Ktoś nie zje kotleta to chodzi głodny Najłatwiej jest znaleźć jakieś wytłumaczenie gdy nie che się czegoś zrobić. Lub też tłumaczyć w ten sposób swoje postępowanie (niepotrzebne zabijanie zwierząt).

Nie krytykuję mięsożerców, nie lubię tylko gdy się taką dietę uzasadnia brakiem wyboru. Przestałem jeść mięso gdy była jeszcze komuna, dieta była bardzo ograniczona i uboga a jednak można było.

Trzeba tylko bardzo uważać na niedobór białka. Symptomy są takie, że jestem bardzo senny. Trzeba wtedy wciągnąć trochę fasoli i śmiga się dalej

e: literówka.

e2:

@mmr88 z małolackiego buntu. Chciałem być inny Serio, nie zamierzałem być długo wegetarianinem, interesowałem się religiami wschodu, praktykowałem buddyzm zen, eksperymentowałem z wahadełkiem, takie tam. Tamte zainteresowania odeszły a wegetarianizm pozostał.

Nie jest to wciąż łatwe, w Polsce, nadal są kłopoty gdy chcę coś sobie zamówić w knajpie. Choć jest lepiej niż kiedyś.

[mmr88]

A dlaczego zostałeś wegetarianinem?

Z założeń czy tam jakiś idei czy z powodów takich jak to, że wegetarianizm to(według niektórych) zdrowsza dieta?

[intruder2600]

Ja jestem pół wegetarianinem - po prostu staram się unikać mięsa i jem rzadko, polecam:

to jest chyba wycinek z filmu "Supersize Me". Ogólnie kurczaki nie nadają się do spożycia, są po prostu nie jadalne. Sterydy i chemia zawarta w mięsie nie nadaje się do spożywania

[mmr88]

Ja jem co dziennie na obiad pierś w kurczaka z brokułami i kaszą gryczaną, niedawno miałem robione różne badania i wyszło, że mam wszystko w najlepszym porządku, więc kurczaki chyba nie są takie złe

[mmarek]

A jakie to "niezbędne witaminy" są w mięsie? Tak z ciekawości...

Większość, a w szczególności B12, która wcale nie występuje w roślinach.

[mcmagik]

mój suplement diety:

Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny

resztę dopowie sobie każdy sam

[edyta]

Większość, a w szczególności B12, która wcale nie występuje w roślinach.

Jako wykształciuch w tym temacie, dodam, że B12 występuje nie tylko w mięsie - znajdziemy ją także w rybach, drobiu, jajkach i mleku oraz produktach mlecznopochodnych.

[Nikonem]

@mmarek, Twój post przyczynił się do mojego lekkiego niepokoju. Troszkę powertowałem na temat b12. Jem jajka, ryby (często) i najróżniejsze produkty mleczne.

Mam więc nadzieję, ze z tym niedoborem witamin nie jest tak źle.

Faktem jednak jest, że temat witamin mi umknął i muszę się temu dokładnie przyjrzeć. Wiesz, skoro ponad 20 lat jest wszystko O.K, to nie drąży się tematu