Idzie kryzys

[seo_świniak]

Widać ;p

[soprano]

Prawda jest taka że narzekają w kryzysie Ci sami co narzekali przed nim i będą narzekać nadal po jego zakończeniu.

Z tym się oczywiście w pełni zgadzam. Jak ktoś ma pod górkę całe życie, to ani kryzys, ani czasy prosperity nic u niego nie zmienią.

Może ktoś ma jakiś ogląd na tę sprawą poza branżą IT?

@Beer, czyli jest jednak jakiś kryzys

[Hubert]

@Beer - kup sobie jakiegoś Mustanga '69 czy Porsche, na jakiś czas powinno pomóc

[Seen88]

Kryzys wieku średniego to normalne podczas andropauzy.

[Darq]

Prawda jest taka że narzekają w kryzysie Ci sami co narzekali przed nim i będą narzekać nadal po jego zakończeniu.

Święte słowa. Wydrukować i oprawić w ramkę

[ear]

Wskaźnik PKB to jedynie statystyka oparta na papierkach (fakturach). Wzrost wzajemnych zobowiązań firm (wynikających chociażby z podwyżek cen paliwa) nie świadczy wcale o poprawie sytuacji gospodarczej.

Krwią gospodarki jest gotówka. Mamy EURO 2012, fundusze unijne - ogólnie jest dobrze, krew krąży, ale do najmniejszych firm nie dociera. Kredyty są niedostępne lub całkowicie nieopłacalne dla małych firm, więc albo wegetują, albo upadają.

Upadająca konkurencja pozwala wegetować niedobitkom. Poszerza się rynek zbytu dla tanich sieci typu Biedronka albo lumpeksów (nawet celebryci sięgają po odzież vintage ).

Budowlanka zawsze będzie się dobrze trzymać, zwłaszcza dzięki tym, którzy przywożą pieniądze z zagranicy. A kto potrafi zarabiać pieniądze, będzie je zarabiał bez względu na sytuację gospodarczą.

Ale: tak, moim zdaniem mamy w Polsce kryzys. Trochę zyskujemy na tym, że jesteśmy pograniczem Europy, ale i tak nie zapowiada się wesoło.

[megauser]

Mam to samo, już od dłuższego czasu smile.gif

Ja to bym chciał wybłagać czas na sen - ale i z tym ciężko.

Osobiście uważam że branża internetowa dopiero się rozwija, więc będzie tu coraz lepiej, dobra internetu są coraz powszechniejsze, więcej internautów, coraz więcej ludzi chce mieć witrynę - to napędza rynek.

[seo_świniak]

My się nie mamy czego obawiać. Handel, optymalizując koszta przenosi się do internetu - tylko zacieać ręce.

[Vexatus]

Ja mam kryzys .... Wieku średniego

E tam, nie ma czegoś takiego...

Ja nie wiem gdzie Wy widzicie ten kryzys... Zastnówicie się przez chwilę - czy jestesie w stanie przypomnieć sobie choć jeden miesiąc bez trwającego/szalejacego/zbliżającego się "kryzysu" w mediach w ciągu ostatnich 20 lat?

Prawdziwy kryzys dotyczy tylko sektora publicznego, który ma dwie lewe ręce do pracy, w tym jedną w gipsie. Sektor prywatny jakoś zawsze daje sobie radę...

[Beerbant]

@Beer - kup sobie jakiegoś Mustanga '69 czy Porsche, na jakiś czas powinno pomóc

Wolę "kaczuszke" albo Citroena Mechari a tak w ogóle to samochody mnie nie kręcą

[Nikonem]

Prawdziwy kryzys dotyczy tylko sektora publicznego, który ma dwie lewe ręce do pracy, w tym jedną w gipsie. Sektor prywatny jakoś zawsze daje sobie radę...

Dokładnie

Jak podjeżdżam na zakupy do jakiś marketów- nie ważne spożywczych czy budowlanych, mam kłopot z zaparkowaniem. Nie chce mi się wierzyć, że ludzie parkują tam auta zamiast pod domem bo to daleko. Robią zakupy na potęgę

Powiem tak- kryzys niewątpliwie jest jeśli chodzi o zatrudnienie w mniejszych miastach. Znam trochę okolice Kłodzka i nie jest tam z pracą za wesoło. Szczególnie dla kobiet. W większych miastach jest o wiele lepiej ale nie każdy może/chce migrować za robotą.

e: @Beer, tylko nie mów, że SEO Cię kręci. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kobiety

[Davi]

Moim zdaniem jest lekki kryzys ludzie teraz niechętnie wydają kase nie mowie tu o takich codziennych zakupach spożywczych. U mnie kogo bym na śląsku nie zapytał a ma mała firmę związaną z usługami to mówią , że słabo z zakupami i sprzedaż jest dużo gorsza niż lata wstecz (nie mówię tutaj o usługach IT) może to dlatego , że jest coraz więcej marketów które mają konkurencyjne ceny i powoli wycinają małe firmy bo większość ludzi woli jechać do marketu kilka km i kupić coś pare zł taniej niż iść kilkaset metrów do sklepu i kupić coś ciutke drożej.

[szfab]

zobaczymy po Euro

[Eldoka]

ciężko powiedzieć. Patrząc po ludziach to raczej im się powodzi. Ciuchy, ubrania, perfumy, samochody to wszystko kosztuje, dlatego oszczędzają gdzie się da żeby mieć coś "fajnego" - na pokaz. Potem przyjeżdża klient Punto Grande za swoją dwuletnią wypłatę i prosi o rabat bo mu się drogo wydaje za takie "klikanie"

[kayman]

wczoraj ktos w tv powiedzial "przyjazne panstwo ... ale dla bankow"

bardzo trafna uwaga to samo za siebie mowi na temat kryzysu