Google robi porządki?

[Veal]

Ja zaczynałem z moim wspólkiem w kuchni

[OT] Ja chyba też nie dostanę tytułu Über-SEO-Mastah bo siedzenie w biurze mnie nudzi i jak już się zmuszę do pracy to wolę taką scenerię:

[tomek_25]

Irytuje mnie jednak to, że taki typek skutecznie zniechęca innych do wymiany poglądów.

Panowie bardzo wszystko osobiście do siebie bierzecie.

Tym bardziej mam uśmiech na buzi jak "zgraja czytaczy forumowych " (tacy co nic nie mówią a dużo czytają powstała z martwych i zaczęła do mnie osobiste wycieczki.Szczerze mówiąc nie dziwię się,jak uderzyłem w czuły punkt to dostałem po twarzy .

Nieważne przejdźmy do rzeczy:

Pomyślcie logicznie-wziąłem na siebie odpowiedzialność sporej ilości (dla niektórych jest to bardzo mała i też to szanuję) bo porcja 100 domen i kilkuset fraz.Nie o to chodzi żebym się chwalił.Piszę z wieloma osobami którzy naprawdę mają większe umiejętności i strony pod kontrolą niż ja (nie oszukujmy się , nie dowiem się jak zmieniło się algo na zapleczach u it_managementa).Kilka osób było miłe i chciało się wymienić wskazówkami.

@richti bardzo się dziwię że rozmawiasz (jako osoba profesjonalna nie ukrywam) z osobami które rzucają ci info na temat jednej domeny albo dwóch fraz (często po to aby wyciągnąć dużo więcej informacji).Wiem wiem to jest forum powinniśmy się wymieniać doświadczeniami blablabla - znowu będzie wielka obraza.Dalej trzymam się że w tym temacie znajdziecie w 80% opinie ludzi którzy zazwyczaj traktują to jako hobby albo mają 3 strony i 5 fraz do robienia.Na takiej małej porcji choćby nie wiem jakie wnioski wyciągniecie naprawdę jest to nielogiczne.

Cóż najeżdzajcie dalej na mnie.

Miłego dnia Panowie.

T.

[zgred]

ja tam wlasnie pracuję z reguły w kuchni bo lodówka pod ręką (piwo jest!), garnki z zupą (jak zgłodnieję), wifi/router i święty spokój od stonki

[Rogal]

Abstrahując od Pingwina - podziwiam ludzi, którzy potrafią pracować w domu... Jak to robicie?

[fuser]

Mi najlepiej pracuje się w domku na mazurach na altance przy grillu. Oczywiście w krótkich spodenkach i klapkach

[richti007]

Tomek tak jak wspomiałem swoje opinię konsultowałem już z kilkoma zaprzyjaźnionymi firmami/ludźmi z branży. Przez 80 stron tej dyskusji się nie wypowiadałem. Mając jakieś dane, napisałem o kilku spostrzeżeniach. Chętnie wymieniłbym poglądy z Tobą. Wkurzyło mnie Twoje krytyczne podejście do wszystkiego. Pisanie o tym, że coś jest do d... jest proste. Jednak wypadałoby to podeprzeć jakimiś dowodami albo przedstawić własne wnioski. Na tym forum 99% userów to osoby pozycjonujące swoją stronkę firmową, lub hobbystyczną stronę ze znaczkami. Nauczyłem się jednak słuchać takich opinii, ponieważ wbrew pozorom, można z nich czasami coś wartościowego wyciągnąć.

Przy okazji kilku spotkań (SEO Party) z rzeczy, które dla osób były sprawami nieistotnymi wyciągnąłem wnioski, które pozwoliły mi rozwinąć swoją firmę w kierunku, o którym wcześniej nie myślałem. Dlatego jedna myśl/wniosek, który czasami nie musi być trafny, może prowadzić do czegoś ważnego. Wnioski 300 osób pozycjonujących po jednym serwisie, dają już sporą ilość danych. Wiadomo, że osoba pozycjonująca jedną stronę poświęca jej 100% swojej uwagi. Pozycjonując kilkaset domen działa się wg sprawdzonego schematu, pomijając czasami istotne kwestie, na które ktoś inny zwróciłby uwagę.

[abakan]

Irytuje mnie jednak to, że taki typek skutecznie zniechęca innych do wymiany poglądów.

Panowie bardzo wszystko osobiście do siebie bierzecie.

Tym bardziej mam uśmiech na buzi jak "zgraja czytaczy forumowych " (tacy co nic nie mówią a dużo czytają powstała z martwych i zaczęła do mnie osobiste wycieczki.Szczerze mówiąc nie dziwię się,jak uderzyłem w czuły punkt to dostałem po twarzy .

Nie uderzyłeś mnie w czuły punkt, nic o mnie nie wiesz.

Skwitowanie czyichś spostrzeżeń jednym słowem ("bzdura") jest po prostu nieeeleganckie i niemerytoryczne.

Ktoś wspomniał o "pokoju przy kuchni" - moim zdniem to był wyraz pychy i pogardy dla wielu innych użytkowników forum.

Sam mimochodem wspomniałeś o liczbie postów jako warunku prowadzenia rozmowy na PW czy GG - to troche jak licytacja gimnazjalistów na liczbe znajomych "na fejsie".

Jeśli chodzi o liczbę analizowanych serwisów i fraz, masz sporo racji, ale tak jak ktoś zauważył - wnioski 100 użytkowników po 10 domen każdy też nie są bez znaczenia.

[Hook]

@Hook testuje to na jednej z domen, dam znać czy są z tego jakieś profity. Oczywiście FB wyrzuciłem

Dlaczego wyrzuciłeś FB? Uwazasz ze Google bedzie walczyc ze stronami promujacymi FB?

[Rogal]

Zamiast wyrzucać FB lepiej dać mu nofollow

[TurboDymoMan]

@zgred widzialem Ciebie ostatnio na HA w kuchni chyba co =]

[Meethod.pl - Tomek]

@richti007 - co prawda spadła mi tylko jedna domena. Pozostałe albo stoją, albo rosną ciągle. Więc dużo tych wniosków podrzucić nie mogę, ale:

Przed 25 kwietnia były sobie dwie domeny:

Domena A - pozycjonowana tylko trochę przez SWL z wielkiem bannerem flaszowym u góry - znalazła się w TOP1 tuż przed rozpoczęciem prac nad domeną B.

Domena B - HTML5, dbałość o każdy alt, title etc. Wyglądowo trochę 'dziwna', ale to specjalne życzenia. 3 miesiące młodsza od Domeny A. Bez żadnych SWL, Rumaków etc. tylko katalogowanie + precle.

24-25 kwietnia 2012

Domena A - wraz z podstronami zajmowała na różne frazy od 1 do 3 pierwszych pozycji.

Domena B - zajmowała również od 1 do 3 kolejnych pozycji.

Cały Top5 najczęściej należał tylko do nich.

Był 26 kwiecień 2012 roku - nic nie zapowiadało nadchodzącej tragedii...

Domena A - stoi jak stała.

Domena B - w kosmosie.

8 maja 2012

Domena A - nic jej nie rusza

Domena B - trochę podskoczy i zaraz spada, obecnie jest lepiej niż 26 kwietnia, ale do TOPów jeszcze daleko.

W tym przypadku górę nad preclami i katalogami wziął SWL.

Dodam, że obie strony należą do tej samej firmy.

[Leszlo]

Zamiast wyrzucać FB lepiej dać mu nofollow

Dobra myśl dla nas maluczkich, bo nie sądzę, aby za FB google męczyło wielkich, właściwei kazdy znaczący portal/serwis ma FB, często gdzie tylko się da go upchnąć jak np. gazeta.pl W sumie nie sądzę, aby G było takie perfidne, za Twittera także męczą?

[vortex]

W tym przypadku górę nad preclami i katalogami wziął SWL.

Dodam, że obie strony należą do tej samej firmy.

Nie tylko w tym przypadku. Wystarczy przekopać się przez ten temat i logicznie pomyśleć. Podobne wnioski się wyciągnie. Ale ja polecam w dalszym ciagu siać zabobony, że SWL to najgorsze zło. Przynajmniej pozycje robi się małym kosztem, bo punkty tanie jak nigdy.

[Rogal]

Nikt nikogo nie męczy, nie popadajcie w skrajności. Oba serwisy są zajęte prześciganiem siebie w kolejnych pomysłach oraz ich kopiowaniu.

[Meethod.pl - Tomek]

W tym przypadku górę nad preclami i katalogami wziął SWL.

Dodam, że obie strony należą do tej samej firmy.

Nie tylko w tym przypadku. Wystarczy przekopać się przez ten temat i logicznie pomyśleć. Podobne wnioski się wyciągnie. Ale ja polecam w dalszym ciagu siać zabobony, że SWL to najgorsze zło. Przynajmniej pozycje robi się małym kosztem, bo punkty tanie jak nigdy.

Właśnie chyba czas dopalić tą stronę SWLem i sprawdzić wyniki. A jak już nic nie pomoże to zawsze zostaje 301 - choć po ostatnich wypowiedziach jak czytam - okazuje się, że i jego 'moc' już nie jest taka jak kiedyś...