Tylko wnioski po dzialaniach google z 25 maja

[intruder2600]

Wszystkie strony, których dotknęło to co nazywacie pingwinem miały zainstalowane Google analytics, przypadek ?

[Robbieriviera]

przypadek, ja nie mam ani adsense, ani analitycs na stronach, a poleciały

edit:

ale były podpięte pod GWT

BTW były i tak gówniane i sam bym je zbanował, mimo, że od 3 lat zarabiały całkiem sporo, dlatego robię nowe - już nie gówniane - podmienie i do ponownego rozpatrzenia, nie mam czasu na analizy

[eclipse]

analytics to nie jest żaden trop, update też nie dotyczy jedynie czynników onsite (choć usunięcie przeoptymalizowania potrafi nieco poprawić wyniki)

[Goophno]

Bo zmieniając onsite liżesz d... Pingwinowi (wprowadzony 26 kwietnia). Pozostaje jednak Panda (wprowadzona 24 kwietnia), której też musisz zrobić loda robiąc porządek w strukturze swoich linków. Fakt faktem, że właściciel strony ma głęboko w norze, które zwierzątko jak się nazywa i za co odpowiada.

Jednak patrząc na staty można łatwo rozpoznać od którego zwierza dostałeś kopa, a w związku z tym na co zwrócić większą uwagę.

Moja rada - zaliczyłeś glebę 24-25 kwietnia, zrób czytkę w linkach, zaryłeś 26-27 kwietnia, masz g..ny content. A jeśli pojechałeś na d..pie w obu tych terminach, zmień fach

[eclipse]

penguin jest z 24.04, nie panda. nawet na wiki możesz znaleźć datę https://en.wikipedia.org/wiki/Google_Penguin

edit: literówka w dacie

[spookypld]

penguin jest z 24.05, nie panda. nawet na wiki możesz znaleźć datę https://en.wikipedia.org/wiki/Google_Penguin

Nieprawda! Pingwin był 24.04 a 24.05 był update Pingwina a w PL dodatkowo wprowadzenie Venice update.

[intruder2600]

edit:

ale były podpięte pod GWT

I u mnie też jedna ze stron nie miała analyticsa ale była podpięta pod GWT. Cała reszta stron nie tknięta. Nadal przypadek ?

[protus]

Wszystkie strony, których dotknęło to co nazywacie pingwinem miały zainstalowane Google analytics, przypadek ?

Kur... Jedną domenę miałem podpiętą pod Analytics i właśnie tylko ta poleciała. Coś w tym musi być.

[abakan]

Wszystkie strony, których dotknęło to co nazywacie pingwinem miały zainstalowane Google analytics, przypadek ?

Kur... Jedną domenę miałem podpiętą pod Analytics i właśnie tylko ta poleciała. Coś w tym musi być.

U mnie nie ma związku - poleciała jedna strona, mimo że żadna strona nie jest podpięta pod analytics, a kilka (w tym ta, która poleciała) jest podpiętych do jednego konta GWT. Myślę, że to nie takie proste "GA = wypad / brak GA = top".

[maqriusz182]

Mi natomiast pospadały strony które były ostatnio linkowane z seokatalogów.

Zrobiłem mały test na kilku domenach, linkowanych z samych precli i podlinkowałem seokatalogami i zaczeły się spadki dosłownie na drugi dzień.

Przypadek? Myślę że seokatalogi mają dużo z tym wspólnego.

[intruder2600]

Żadna z domen, które mi poleciały nie była w seokatalogach.

Mój wniosek pingwin (czy whatever) = (staty/GWT) x (random/co 2gi wystąp).

ps. a po co tak ? to już się łatwo domyśleć

[straseusz]

Mi natomiast pospadały strony które były ostatnio linkowane z seokatalogów.

Maqriusz182 - ile już jesteś na tym forum ?

Sam sobie odpoweidziałeś na swoje pytanie:

"Mi natomiast pospadały strony które były OSTATNIO linkowane z seokatalogów."

Tak trudno zrobić test na preclach, easydirach, czy nawet bookmarkach - i porównać z innymi "doznaniami" ?

Pozdrawiam.

[dargre`]

"Mi natomiast pospadały strony które były OSTATNIO linkowane z seokatalogów."

Tak trudno zrobić test na preclach, easydirach, czy nawet bookmarkach - i porównać z innymi "doznaniami" ?

No to ja tez popłaczę, no bo gdzie mam się wypłakać, żonie?

Stary wyga jestem chociaż w pozycjonowanie się nie bawię. W swoim czasie bawiłem się w katalogi z sukcesami o których większość może pomarzyć. Wysiadłem z katalogowania dawno, ale jak na programistę przystało, przesiadłem się szybko do innego pociągu i poradziłem sobie nawet lepiej. Tyle tytułem wstępu.

Teraz do tematu.

Wiele stron nie posiadam. Dwie developerskie. Za to jedna to jest moja perełka, zgodna z moją muzyczną pasją. Wszysko co posiadam to angielski content.

Otóż ta perełka to serwis wideo (prawie 5 lat stażu), coś z gatunku YouTube, tyle że ograniczona do wąskiego niche, jednego instrumentu muzycznego.

Autorski skrypt, z mnóstwem własnych programistycznych pomysłów. Jak przystałao na programistę, strona jest niezwykle czysta, w większości W3C valid, o co niełatwo przy kilkudziesięciu K podstron. Wszystkie filmiki (ok. 4000) leżą na moich serwerach, większość w alternatywnej wersji HD. Serwis jest też dostępny na urzędzeniach mobilnych, filmiki grają poprzez HTML5. Własne unikalne flash playery.

Zarejestrowanych ludzi mam ok 35K z całego świata. Wśród użytkowników (którzy sami dodają filmiki) mam wiele światowych gwiazd muzyki. Nazwiska, które zapewne część z was może dobrze znać.

Serwis to nie tylko filmiki. są też podłady muzyczne, trochę tapet, narzędzia muzyczne, blog własnej roboty, forum.

Ponieważ to niszowy serwis, wielkiej oglądalności nigdy nie miał, ale jednak dochodziło to do miliona wyświetleń miesięcznie.

No i stało się. Imć wujek G tak u_upił cały serwis, że traffic w ciągu 2 m-cy poleciał o 70% w dół. Przy czym najbardziej po Pingwinie.

Ważne info - nigdy nie korzystałem z katalogowania, żadnych preclów, żadnych innych sztucznych linkowań. Po prostu nic. Wszystkie moje linki są naturalne. Na jakość takich linków oczywiście wpływu nie mogę mieć. Oczywiście zero kupowanych linków, także na stronie praktycznie zero wychodzących linków z atrybutem "follow"

Ponieważ mam ciut większą wiedzę niż średni webmaster, zadbałem żeby nie wszystkie moje podstrony były indeksowane. I tak - marne wyniki wyszukiwań, puste (brak opisu) strony użytkowników, i wiele innych mało istotnych stron są po prostu "noindex,nofollow"

Cała reszta jest pięknie tytułowana i opisywana w meta tagach, bez przesady i zgodnie z contentem, bez nadużycia keywordów.

Widać, cała ta moja wiedza jest o kant....

Pingwin zdemolował wyniki wyszukiwań totalnie, i dotyczy to też wyszukiwarki Google video (mam tam tysiące wyników)

Strona tytułowa niby stoi mocno z pięknymi sitelinkami; na kluczową frazę (mocno oblegana, ok 1 miliard wyszukań) jest #4-6 na świecie

Ale nic mi po takiej pozycji, bo ludziska szukają muzyki po tytułach i nazwiskach, a tu poleciało wszystko mocno do tyłu, nawet ciężko sprawdzić jak mocno.

Moje jedyne podejrzenie może dotyczyć czasem krótkich opisów fimików, choć na takich stronach są jeszcze informacje o fimikach powiązanych i komentarze. Drugie podejrzenie to że niektóre opisy mogą mieć swoje duplikaty na youtube, wiadomo ludzie dodają swoje filmy do kilku źródeł. Tyle, że ja akurat zazwyczaj moderuję takie opisy. Każdy filmik jest ręcznie sprawdznay i akceptowany.

W zasadzie jestem w kropce. Bo nawet przy maksimum dobrej woli gdybym przeleciał 4000 opisów, moderował je, wzbogacił i tak żadnej gwarancji że coś to da, atrwałoby to strasznie długo.

Ok, popłakałem i to do bólu.

Naprawdę szkoda mi tak zadbanej strony, i tematu wynikającego z mojej muzycznej pasji.

Troszkę kasy też poleci, bo reklamy dawały jednak sporo powyżej średniej krajowej.

Jeszcze walczę, ale nie wiem jak długo... Póki co, dzień w dzień jazda w dół. Robot G po wizytach ludzi spycha następne i następne strony w dół.

Nie oczekuję wielkich rad, niemniej jeśli ktoś coś mądrego ma do dodania, chętnie poczytam.

Proszę bez zniewag, za stary jestem...

[Dr Spin]

Nie pocieszę Cię, u mnie podobnie i tak ma marca. Pojedyncze, mało istotne frazy wróciły lub wracają ale w tym samym czasie, więcej fraz spada - w kosmos lubo kilka miejsc w dół. Pingiwn (mowa o tym 24.04) mnie nie dziabnął, dopiero ten odpalony update - 24.05 (czy tam 25.05) znów dobił i tak systematycznie co każdy piątek.

Wysyłanie zgłoszeń przez GWT nic nie daje-informacja o braku ręcznych działań. Minęły już 3 miesiące i nic. Chyba faktycznie zostaje zrobienie 301 i porzucenie marki nad którą się pracowało kilkanaście lat.

[spookypld]

Nie pocieszę Cię, u mnie podobnie i tak ma marca. Pojedyncze, mało istotne frazy wróciły lub wracają ale w tym samym czasie, więcej fraz spada - w kosmos lubo kilka miejsc w dół. Pingiwn (mowa o tym 24.04) mnie nie dziabnął, dopiero ten odpalony update - 24.05 (czy tam 25.05) znów dobił i tak systematycznie co każdy piątek.

Wysyłanie zgłoszeń przez GWT nic nie daje-informacja o braku ręcznych działań. Minęły już 3 miesiące i nic. Chyba faktycznie zostaje zrobienie 301 i porzucenie marki nad którą się pracowało kilkanaście lat.

Przyczepiłbym się, że minął 1 miesiąc, nie 3. W sumie pocieszające. Mi też spadki zaczęły się 25.05. i praktycznie przekreśliły wszystko co do tej pory zrobiłem. Jednak zauważyłem trend wzrostowy od 3 dni i mam nadzieję, że tak jak play, bank millenium i porównywarki - te strony wrócą. Ten Penguin to jest jakaś porażka. Czytam o nim na necie i im wiem więcej, tym wiem mniej.