Najgłupsze pytania klientów

[Były... viper134]

Wrzucajcie tutaj najgłupsze pytania klientów chcących podpisać umowę na pozycjonowanie

Matiasek

[freelancerSEO]

A moim zdaniem nie ma głupich pytań Dla mnie/nas niektóre pytania, typu co to CMS, co to katalogowanie, po co robić to czy tamto itp. wydają się dziwne/„głupie” dla klientów którzy nie mieli styczności z it czy seo nie

[D_S]

A może "najgłupsze tematy userów PiO"?

[freelancerSEO]

@D_S to już lepiej

[Były... viper134]

może to i głupi temat, ale ciekawi mnie czy tylko ja mam inteligentnych klientów czy to choroba zawodowa

"Nie mam dużych pieniędzy na pozycjonowanie, ale może w ramach mojego budżetu nauczy mnie Pan pozycjonowania, a resztę sobie sam zrobię"

[novum]

"Jesteśmy powarzna firmą i proszę o przygotowanie wyceny usługi pozycjonowania naszej strony WWW. Proszę jednak pamietać o 50% rabacie na samym poczatku naszej współpracy"

I to pisze prezes spółki ....

Edit:

Skierowałem prezesa na Allegro, może tam coś utarguje...

[jez]

Dam Wam jedną serdeczną radę.

Jeżeli macie podany na stronie e-mail - spodziewajcie się pytań od, uhm..., mniej inteligentnej części społeczeństwa.

Jeżeli macie formularz kontaktowy zawierający e-mail i treść, będzie podobnie.

Jeżeli dodacie imię i nazwisko, ilość i***tów spadnie o 30%.

Jeżeli dodacie jeszcze telefon, ilość i***tów spadnie o kolejne 30%.

Czym Klient jest mniej anonimowy wobec Was, tym bardziej stara się przed człowiekiem nie ośmieszyć. Wierzcie mi. Skutkuje.

Pozdrawiam, J.

P.S. Telefon, noc z soboty na niedzielę, 4 nad ranem: "Ja nie chciałam nic kupić, tylko powiedzieć Panu, że ta fotka pani w kapeluszu na Pana stronce jest super. Ładne kolorki kapelusza. Niech Pan śpi dobrze.".

[chcewypoczac]

P.S. Telefon, noc z soboty na niedzielę, 4 nad ranem: "Ja nie chciałam nic kupić, tylko powiedzieć Panu, że ta fotka pani w kapeluszu na Pana stronce jest super. Ładne kolorki kapelusza. Niech Pan śpi dobrze.".

HAHAHA odpadam

[Były... viper134]

P.S. Telefon, noc z soboty na niedzielę, 4 nad ranem: "Ja nie chciałam nic kupić, tylko powiedzieć Panu, że ta fotka pani w kapeluszu na Pana stronce jest super. Ładne kolorki kapelusza. Niech Pan śpi dobrze.".

haha, wiesz to konkurencja ci jaja zrobiła ale niezłe

[BartekM]

Ja miałem ostatnio klientkę w sklepie internetowym taką, że hoho. Najpierw zadzwoniła zapytać się, czy mamy pewien produkt i po ile. Sprawdzam po kodzie, na stronie jest w karcie produkty dostępny, ponad 500 sztuk. Cena też ładnie się wyświetla. Przedstawiam co i jak, ona mi mówi, że chce 30 sztuk tego. Proszę ją więc, żeby złożyła zamówienie na sklepie. Wchodzę sobie z nudów do GA, czas rzeczywisty i obserwuję. Wchodzi babka, karta produktu, o którym rozmawialiśmy, jest już w /basket i... powrót na kartę produktu. Ok, może chciała coś sprawdzić jeszcze, nic się nie stało. Za chwilę znowu /basket. "No, to robimy zakupy myślę", a tu ###### zbita! Znowu karta produktu. I tak kilkanaście razy. W końcu pokazuje mi się magiczne /basket/form i /order/send, sprawdzam na adminie i co? Kobitka zamiast wpisać, ile sztuk potrzebuje, czy chociażby przeliczyć ilości w koszyku 30 razy dodawała do koszyka i cofała się z powrotem do produktu