Profesjonalna propozycja współpracy

[koniq]

najlepszy jest jego ruch ręką

błedów jezykowych niechce mi sie wymieniać

[danieltr]

Mówi jak mieszarka

[koniq]

Mówi jak mieszarka

miesza rekami jak mieszarka

[Grisham]

Mówi jak mieszarka

Made my night

[blondynka]

Jedziecie po nim niesamowicie...

Nagrajcie filmik ze sobą w roli głównej i powstawiajcie proszę na forum.

Z przyjemnością po krytykantach pojadę.

Cycata blondynka obok Was na nagraniu, nie zamaskuje braków w autoprezentacji.

Ktoś na ochotnika? :)

[AQQry]

Ktoś to obejrzał do końca ?

[mental]

Podziwiam za sam pomysł - całkiem fajna forma promocji. Z wykonaniem niestety gorzej... Tak jak koledzy wyżej pisali - zlecić czarną robotę (D)użej blondynce i myślę, że błędy językowe nie byłyby problemem

Dobre rozpoczęcie dnia

[Grisham]

Jedziecie po nim niesamowicie...

Nagrajcie filmik ze sobą w roli głównej i powstawiajcie proszę na forum.

Z przyjemnością po krytykantach pojadę.

Cycata blondynka obok Was na nagraniu, nie zamaskuje braków w autoprezentacji.

Ktoś na ochotnika? :D

Jak mnie całe życie rozbrajają ludzie z argumentem "a zrobiłbyś to lepiej?"

[sindirus]

W tym wypadku to jest sensowny argument.

[janpos]

Nie jest sensowny bo jak czegoś nie potrafię zrobić dobrze to po prostu tego nie robię.

[BartekM]

Jak lekarzowi nie uda się operacja i powie Ci "zrób to lepiej" to uważasz to za normalne? Nie umiesz czegoś zrobić dobrze - nie rób tego, albo zrób z siebie pośmiewisko.

[sindirus]

Nie omawiamy przypadku lekarza, ale ten konkretny (przeczytaj jeszcze raz uważnie mój post). W tym konkretnym przypadku wszyscy się wypowiadają negatywnie na temat prezentacji - a raczej urządzają sobie jakieś wycieczki w stronę prezentującej osoby.

A czy któryś z wyżej wypowiadających się panów zadał sobie trud poinformowania tego człowieka, że wypadł idiotycznie/źle/beznadziejnie i zrobił sobie pośmiewisko, zamiast objeżdżać mu tyłek na forum i to przy wykorzystaniu prywatnego nagrania (kierowanego do konkretnej osoby - autora wątku)?

[BartekM]

@sindirus nawet nie widziałem tej prezentacji i nie będę się o niej wypowiadał. Ale teksty "jak Ci się nie podoba, zrób to lepiej" są na poziomie gimnazjum albo i niżej... jeśli wrzucasz coś do ogólnego medium to licz się z krytyka (mniej lub bardziej konstruktywną). Polityków też większość nie krytykuje w 4 oczy, tylko klnąc wśród znajomych i na forach internetowych właśnie.

edit: literówka

[sindirus]

Czyli jak wrzucisz własne zdjęcie pokazujące Cię w śmiesznej sytuacji (w opinii innych osób - dla Ciebie może być to normalna sytuacja) na jakiś portal społecznościowy, gdzie docelowo grupą odbiorców są jedynie Twoi znajomi (więc ustawiasz jakiś tam poziom prywatności tego zdjęcia) i nagle ktoś z odbiorców kopiuje zdjęcie i wrzuca na dowolne forum, gdzie od góry do dołu zjedzie Cię grupa kompletnie obcych osób, to nie będzie Ci to w żaden sposób przeszkadzało, bo przecież liczysz się z krytyką?

Gość nagrał filmik adresowany do swoich potencjalnych klientów, ustawił go jako prywatny i przesłał prywatny link do konkretnej osoby. W jego opinii prezentacja widocznie nadawała się publikacji i może jakąś grupę klientów zdobył - tego nie wie nikt z forum, a mimo to każdy dokłada swoją szpilkę (w ramach zazdrości/zawiści/zwykłej ludzkiej podłości?).

Dla mnie poziom gimnazjum prezentują niektóre osoby wypowiadające się w tym wątku i "krytykujące" człowieka, a nie samą prezentację.

EOT.

[BartekM]

@sindirus jeśli wrzucasz coś do sieci to musisz liczyć się z tym, że może pójść gdzieś dalej