Kolejna akcja Google

[Dawid1979]

...i zacząłem z powrotem jarać

Palenie to zło jeszcze większe niż SWL.

Paliłem wiele lat, rzucałem setki razy a któregoś dnia po prostu przestałem palić.

Do dzisiaj nie wiem jak, ale mi się udało.

I już kilka lat jestem o jeden nałóg mniej

eM

To jeszcze zalezy co kolega jara

[Mariusz]

Biorąc pod uwagę jakość "generowanej" treści, to niestety tytoń.

eM

[imb]

sam pracuje w podobnej korporacji i potwierdzam, poza kikoma osobami, ktore cokolwiek z tematu lapia nikt nie rozumie/nie chce ruszac tematu optymalizacji. wazniejsza jest dorazna sprzedaz.

bo to nie miejsce na poważne tematy

[Beerbant]

Palenie to zło jeszcze większe niż SWL.

eM

SWLe nie są złe tylko trzeba umieć ich używać i będą skuteczne dopóty dopóki głównym parametrem algo będzie ilość/jakość linków ...

[Mariusz]

Palenie to zło jeszcze większe niż SWL.

eM

SWLe nie są złe tylko trzeba umieć ich używać i będą skuteczne dopóty dopóki głównym parametrem algo będzie ilość/jakość linków ...

Alboś zmęczony, albo to nie tytoń

eM

Edycja:

To żart był z tym SWL (taka mała analiza nieudanego dowcipu).

[Janek]

następny update to będzie: zebra, potem sroka biało-boka, a w sierpniu bocian, potem skunks a na końcu dalmatyńczyk i orka.

Potem przyjdzie czas na krowę i koniec G.

Dobranoc

J.

[slawekwch]

Proponuję zatem coś zabawnego - chyba nawet przebija to moim zdaniem Hitlera

z całym szacunkiem musisz z tym gównianym blogiem w każdym temacie 5 odpowiedzi dawać? (nie odpowiadaj proszę, bo szkoda dalej zaśmiecać ten temat).

Co do tematu - dziwię się jedynie, że po niemal identycznej tak grubej akcji w tym roku niektórzy nie nauczyli się, że "dużych" klientów po prostu się syfem nie traktuje, a w szczególności nie bezpośrednio.

Trzeba myśleć zanim przywala się linkami z SWLa bezpośrednio na stronę docelową - każdy zna konsekwencje takich działań. Dział Seo banku do zwolnienia - wytyczne są znane każdemu.

W bankach nie ma czegoś takiego jak dział SEO.

[Beerbant]

Co do tematu - dziwię się jedynie, że po niemal identycznej tak grubej akcji w tym roku niektórzy nie nauczyli się, że "dużych" klientów po prostu się syfem nie traktuje, a w szczególności nie bezpośrednio.

Oj byś się zdziwił i czasami ci co najbardziej sie "wybielają" produkują największe g..... . Mnie dziwi tylko "wystawianie" klientów w portfolio - to jest najlepszy dowcip czasami jak sie "przeleci" po b.linkach ...

[cancer]

@zakręcony - różnica między algorytmem a człowiekiem polega tylko na masowości i skali. Człowiek nie przejrzy wszystkich stron, a algorytm tak.

A że google ma powód i rozdaje filtry a może przy tym ugrać kasę na Adwordsach i zrobić pokazówkę to oddzielna sprawa. Ale powód do filtrów mają. I to nie mówimy tu o kilku lewych linkach a o naruszeniu zasad rzędu tony spamowych linków i pakowanie jak w kaczkę.

To jest całkiem odwrotnie Google rozdaje filtry, instaluje nowe algorytmy bo chce nachapać się kasy.

Popatrz na dzisiejsze wyniki wyszukiwania, to jest jeden wielki śmietnik.

To już trwa kawałek czasu, a oni wkoło twierdza, ze wszystko jest dobrze, ze wyniki są cool.

Do tego teraz doszły ręczne manipulacje bo pewnie za mało kasy wpłynęło po pingwinie do kieszeni Google.Wyrobią normę i dadzą sobie znowu spokój na jakiś czas. Potem znowu wprowadza czarno białe zwierzątko i będą twierdzić wszem i wobec, ze to tylko w trosce o czystość internetu. Prawda jest taka, ze wyhodowaliśmy sobie gada, i ten gad nam teraz będzie mówił jak maja wyglądać nasze serwisy , sklepy i fora. Internet umiera taka jest prawda

[Sebastian-SEO]

z całym szacunkiem musisz z tym gównianym blogiem w każdym temacie 5 odpowiedzi dawać? (nie odpowiadaj proszę, bo szkoda dalej zaśmiecać ten temat).

Forum to forum. A słoma z kieszeni wychodzi w sytuacjach takich jak ta. Jak gó*****y, nie czytaj - proste

[pozycjo]

Widzę, że już zaczyna się robić ciekawie. Dużo dziś o SWL ale mnie nurtuje jedno pytanie.

Czy ktoś zauważył/został dotknięty sytuacją, w której domena była przekierowana na docelową a wcześniej ostro spamowana z wszystkich dostępnych źródeł + Swl-i ? Jakieś spadki ? Wzrosty ?

[imb]

Trochę praktyki SEO dla zainteresowanych -> na początek ładowanie się strony, czyli wielkość i szybkość oraz zgodność z W3C, np. głównej. Jeden z czynników SEO, istotny ze względu na użytkownika oraz robota sieciowego. Zalecenia Google i Bing -> max. 1,5 sekundy i 100-150kB -> narzędzia: W3C, loads.in lub tools.pingdom.com.

Dorzućcie screen z wynikami lub link do niego jeżeli spełniacie ten warunek optymalizacji dla wyszukiwarek.

[Beerbant]

Trochę praktyki SEO dla zainteresowanych ->[...]oraz zgodność z W3C, np. głównej. Jeden z czynników SEO, istotny ze względu na użytkownika oraz robota sieciowego. [...]

Coś praktycznie kulejąca ta praktyka

[norbis]

Dziwi mnie "Absolutna pewność google" jak to napisał Kaspar, że dane serwisy korzystają z SWL.

Aby mieć absolutną pewność istnieje tylko jedna droga - mieć punkty w danym SWL i je sprzedawać - wtedy wiesz, komu sprzedajesz.

Moim zdaniem google siedzi dziś w naszych SWLach od środka i sprzedaje punkty - stąd taka chirurgiczna precyzja w karaniu za SWLe. Zapraszam do prywatnych SWLi bo tam google nie wejdzie.

Google nie musi sprzedawać punktów żeby mieć pewność. Wystarczy, że zajrzą w dane konta do którego przypisana jest strona w GWT. Czyli SQT dostaje spam raport i przygląda się kontu, jeśli ktoś taki wyszukuje prywatnie "listy AA do Scrapeboxa", a w gmailu ma mejle od prolinka, no to chyba nie ma z czym dyskutować. Oczywiście można się przed tym zabezpieczyć, choćby torem, ale jaki procent pozycjonerów tak robi?

[websign]

To jest właśnie ciekawy trop i też się nad tym ostatnio zastanawiam. Bo przecież nawet jak człowiek nie jest zalogowany, to Google praktycznie wie po jakich stronach chodzi dane IP (czyli z danym prawdopodobieństwem dana osoba), czego szuka, do tego jeśli ręcznie sprawdzi site domeny albo zaloguje się do centrum dla webmasterów/zainstaluje analytics, to praktycznie można to już powiązać z administratorem strony. Jeśli dodać do tego "podejrzane" linki przychodzące to już jest kompletny obraz i można uznać, że ktoś sam sobie "źle" linkuje...