Pełne portfele polaków w 2012

[dave84]

Wojtekk a do jakiej grupy zaliczysz tego faceta z od budowy dróg lub np. byłego właściciela Optimusa? Wiesz...w naszym kraju nagle możesz z milionera stać się przestępcą lub bankrutem. I czemu nikt nie odpowiedział jeszcze za ten przekręt z drogami? Przecież wiadomo kto powinien przynajmniej stracić pracę i iść siedzieć, ale to cała mafijna rodzinka i się nie rusza swoich. Jakby zwykły Kowalski nie zapłacił złotówki to od razu komornicy, urzedy, sądy a tu? haha mają wyjebane na to i tyle.

edit: i mimo że kocham sport itp. to nie chcę tego Euro u nas i za moje pieniądze.

[tjay99]

O czym wy piszecie? Euro zagwarantowało nam budowę dróg? Przecież to jest mydlenie oczu na sucho. Te drogi tu ku#$a powinny być już 10lat temu. Za te pieniądze co oni na kradli to powinniśmy mieć sieć autostrad ze wschodu na zachód, z północy na południe.

Wojtekk podzieliłeś 50% społeczeństwa na dwie części. A co z pozostałymi 50% ludzi, którzy robią co mogą żeby dzieci nakarmić, żeby raz w roku sobie wyjechać na wakacje do Karpacza, czy do Ustki. Co z nimi? Człowiek zapi#$%ala od 6 rano do 16 na budowie. Wraca, je rosół i jedzie trzaskać lewiznę przez następne 4 godziny. I mu ledwo do 1 wystarcza. I co on ma zrobić? Firmę ma otworzyć? Za co? Z czego ma odkładać? Na studia ma iść się dokształcić? Za co?

W innych krajach też mają dług. Ok. Tylko dlaczego w tych innych krajach sprzątaczka raz w roku może sobie pozwolić na wakacje za granicą, a polskiej sprzątaczce na Karpacz nawet nie wystarcza? Cos nie tak jest z naszymi sprzątaczkami? One się czymś różnią od tych z Anglii, Holandii i Francji?

[wojtekk]

I co on ma zrobić? Firmę ma otworzyć? Za co? Z czego ma odkładać? Na studia ma iść się dokształcić? Za co?

otwierając firmę 4 lata temu miałem 1500zł(większość poszło na pierwszy czynsz, zus i pozostałe opłaty)

może niepotrzebne wrzuciłem wszystkich do jednego wora jednak uważam, że większość osób dużo gada, mało robi i oczekuje, że samo z nieba spadnie

[Lok]

Ja rowniez uwazam tak jak Wojtekk.Zyjemy w kraju takim,a nie innym i trzeba sie z tym pogodzic czy ktos tego chce czy nie(ewentualnie mozna wyjechac za granice).

Problem polega na tym,ze wiekszosc ludzi narzeka...i zwyczajnie nie chce im sie myslec,bo po co.Najlepiej czekac na cud.

Prosty przyklad : rekrutacja w sprawie pracy,50% osob nie przyszla nic nie mowiac,to ja sie pytam jak nasz kraj ma wygladac?skoro ludzie podchodza tak niepowaznie do swoich obowiazkow.

[radoslaus]

Jak mamy nie narzekać jak praktycznie od potopu (mam na myśli ten szwedzki, nie biblijny) każde pokolenie doświadcza wojny i to w wydaniu fizycznym. W przeciwieństwie do społeczeństw zachodnich praktycznie co pokolenie musieliśmy odbudowywać domy zamiast inwestować w wartość dodaną. Dać Polakom 100 lat względnego spokoju i będziemy jednym z bogatszych społeczeństw na świecie. Zaradni jesteśmy jak cholera, trochę tej krwi żydowskiej tutaj wsiąkło.

Odnośnie długu to sam w sobie nie jest on niczym złym, po prostu jak już się przekroczy pewną granicę to nie ma odwrotu jest tylko rolowanie. Jeśli Szwecja mogła ogłosić bankructwo i zacząć od zera to czemu nie my? Sytuacja w Grecji zmierza do tego samego, kolejne mogą być Hiszpania i Portugalia. Tak naprawdę to ucierpią jedynie ci co mają kredyty na 30-40 metrowe klatki w blokach i jelenie bawiący się w giełdę. Im szybciej tym będzie mniej boleć.

[Darq]

Jak ktoś jeszcz nie widział to zapraszam:

- moim zdaniem obrazuje prawdę w najczystszej postaci

PS. Widzę, że teraz ten filmik jest podpisany jako "Nowa Prawica" i "JKM" - wcześniej tak nie było więc nie wiem, czy prelegent rzeczywiście ma z nimi jakieś związki czy ktoś je wykorzystał do swoich celów - ja się w każdym razie odcinam politycznie od JKM a sam wykład polecam

[Herkules]

Panie lojtas o tym raporcie jest już głośno od dawna

https://www.arenamarketing.pl/pl/component/...-obywatela.html

https://www.polskieradio.pl/42/259/Artykul/...finansowa-klapa

to nie jest żadna fikcja a rzeczywistość

panie wojtekk

niech pan sobie wyobrazi teraz, zarabia pan najniższą krajową, w byle jakim mieście, wynajem pokoju 500 zł, rachunki, wyżywienie, sytuacja się komplikuje gdy są dzieci i niepracująca żona, albo niewielki kredyt, (1500 zarabiane 4 lata temu, to nie było wiele ale była pensja średnia, pozwalająca na radość, w stosunku do obowiązujących cen)

Ja nie mówię, że w tym kraju jest źle, jest tragicznie, dlaczego małe firmy mają płacić takie same podatki jak ogromne koncerny które zatrudniają na umowach śmieciowych 90% pracowników, są zwalniane na długie lata z płacenia podatków a zwykły obywatel, prowadzący niewielką działalność nie jest w żaden sposób dotowany czy wynagradzany

rozumiem głowę państwa o której złego słowa nie powiem, pomimo "bUlu"

ale kiedy się w końcu obudzimy?

https://wpolityce.pl/wydarzenia/28565-utrzy...-l-kaczynskiego

jak można być optymistą, jak otwierając jakąkolwiek gazetę, czy portal w dziale gospodarka i finanse czyta się o słabnącej złotówce, podwyżkach i sprzedawaniu to co zostało z naszej gospodarki

[Iran]

Politycy i rządzący to odzwierciedlenie społeczeństwa, jeśli chcemy zmian, zacznijmy od siebie. A potem z czystym sumieniem możemy ich "bejsbolami" po głowach walić

[tjay99]

Można startować z firmą mając 1500zł. Zgadzam się. Jednak nie jest to możliwe w każdej branży. A przecież chodzi o to, żeby ludzie zajmowali się tym na czym się znają. Najlepiej aby jeszcze lubili swoją pracę. Moim zdaniem państwo powinno wspierać przedsiębiorców na starcie. Tym czasem na starcie jesteśmy pożerani i skutecznie zniechęcani biurokracją.

W tym momencie dają nam wędkę. My łowimy 5 ryb, państwo 3 zabiera. Łowimy sami.

Gdyby dano nam kuter łowilibyśmy ryb 100. Państwo by zabrało swoje 60. Przy okazji moglibyśmy zatrudnić jeszcze 2 pracowników i oddać im po 10 ryb.

[Nikonem]

Człowiek zapi#$%ala od 6 rano do 16 na budowie. Wraca, je rosół i jedzie trzaskać lewiznę przez następne 4 godziny. I mu ledwo do 1 wystarcza. I co on ma zrobić? Firmę ma otworzyć? Za co? Z czego ma odkładać? Na studia ma iść się dokształcić? Za co?

Nie znam wszystkich firm budowlanych, średnich zarobków itd. Za taką pracę we Wrocławiu płaci się około 2500 na rękę jak ktoś jest pomocnikiem, 3500 jak umie sam działać. Spędziłem 6 lat na wrocławskich i nie tylko budowach. W porównaniu do pensji tej wspomnianej sprzątaczki budowlaniec żyje w luksusie.

Rzadko spotyka się takich leni i tumanów jak w budownictwie. Często chłopacy są leniwi, nie chce im się uczyć, nie wykazują inicjatywy. Wciąż o każdą duperelę pytają by na końcu zrobić "po swojemu" i spieprzyć. Przychodzą na kacu do pracy, śmierdzi od nich z daleka (problem z higieną?). Poznałem podczas tej pracy kilku fachowców w tym co robią a poznałem setki ludzi.

Nie uważam tych ludzi za gorszych od siebie. Uważam tylko, ze głównie do siebie mogą mieć pretensje o swoje życie. Nie do Tuska czy innego Kwaśniewskiego.

Kolega prowadzi firmę budowlaną około 13 lat. Robi nabór do pracy bo kogoś dodatkowo potrzebuje. Odzywa się kilkanaście osób, umawia kilka, nie przychodzi żadna pomimo, że się umówili. To fakt, niestety. Pytali wyłącznie o to ile dostaną na początku (kolega płaci od 2,5 k).

Jeśli chodzi o te wspomniane studia, znam dziewczyny które zapieprzają w knajpach po parę zeta na godzinę żeby jakoś przeżyć, opłacić miche, pokój, książki itd. I studiują. Więc uprzejmie proszę by nikt mi nie pieprzył, że się studiować nie da jeśli ktoś naprawdę chce!

Koleś zasuwa na budowie bo do szkoły miał pod górkę i mu się nie chciało, bo strzelił dwójkę dzieciaków zanim jego rówieśnicy kończyli studia. To nic złego, budowlańcy też są potrzebni ale niech mi nikt nie mówi, że nie studiował bo go nie było stać. Bzdury na resorach i tyle.

Żyjemy tu, nie gdzie indziej. Też mi się bardzo dużo rzeczy nie podoba. Ale się biorę do roboty, jak wielu innych, i robię swoje jak umiem najlepiej. Nie zrzucam swoich problemów na nikogo. Polecam

e: Zgadza się Bartek, to może trudna (bo nie ma na kogo zrzucić a jakie to proste) prawda ale prawda.

Faktyczne problemy z bezrobociem są w małych miejscowościach.

[BartekM]

@Nikonem święte słowa, jeśli ktoś chce studiować to zawsze da radę. Nie trzeba w końcu na studia wyjeżdżać do niewiadomo jak drogiego miasta. Praca dla studentów znajdzie się zawsze.

Inna sprawa, że mam wielu znajomych po zawodówkach, którzy zarabiają po 2-3k miesięcznie do łapy, a także wielu znajomych po studiach, którzy już chyba przez sen mówią "a może frytki do tego?". I nie są to ludzie jedynie po studiach typu europeistyka, politologia, filozofia ( inne kierunki typu "kasjer tesco").

Jak ktoś jest obrotny, zaradny i zna się na tym co robi to sobie w życiu poradzi sam osobiście wolałbym mieć jednego człowieka, nawet bez szkoły (zawsze firma może go wysłać na doszkolenie), ale znającego się na swoim fachu, niż matoła po studiach, z certyfikatami, którego trzeba prowadzić za rączkę, bo sam się nawet nie podetrze.

[chandler]

O czym wy piszecie? Euro zagwarantowało nam budowę dróg? Przecież to jest mydlenie oczu na sucho. Te drogi tu ku#$a powinny być już 10lat temu. Za te pieniądze co oni na kradli to powinniśmy mieć sieć autostrad ze wschodu na zachód, z północy na południe.

Polska nadal jest państwem na dorobku, czas to w końcu zrozumieć. 23 lata temu przeciętne wynagrodzenie wynosiło 30 dolarów miesięcznie, dzisiaj wynosi 1000.Dlatego drogi ekspresowe i autostrady zaczęły powstawać w ostatnich 5 latach, a nie wcześniej. Drugi powód jest taki, że w Polsce bardzo silna jest mafia związkowa, która wyzbójowała sobie takie przywileje jakich nie ma nigdzie na świecie. Ktoś musi na tych bandytów pracować.

[Exe]

Drugi powód jest taki, że w Polsce bardzo silna jest mafia związkowa, która wyzbójowała sobie takie przywileje jakich nie ma nigdzie na świecie. Ktoś musi na tych bandytów pracować.

Bym prosił bardzo mocno o nie uogólnianie związków zawodowych. Polskę rozwala emerytury, a dokładniej mundurówki, górnicy, nauczyciele i rolnicy. Od tego trzeba zacząć naszą rozmowę. Drugim problemem to obecnie jest koszt obsługi długu państwa. Te koszty powodują, że nasza gospodarka nigdy nie będzie "tygrysem europy" ......

Związkowcy poza budżetówką dbają najpierw o swoje stołki, następnie o pracowników (w sumie tak samo i w budżetówce). Być może wiele osób nie rozumie jak to jest być "przedmiotem" w firmie np. produkcyjnej. Związki dają to poczucie, że jednak ma się jakielkolwiek prawa. Ale to jak mówię, trzeba najpierw tak popracować rok i poczuć się "przedmiotem" a nie człowiekiem .....

[janpos]

Informacja na grafice w pierwszym poscie jest zle podana. Chodzi o to, ze do kazdego biletu bedzie trzeba doplacic 12 tys. zl. Ale nie, ze zrobi to kazdy Polak. Albo ktos ma problem z formulowaniem wypowiedzi albo celowo manipuluje danymi.

[chandler]

Bym prosił bardzo mocno o nie uogólnianie związków zawodowych. Polskę rozwala emerytury, a dokładniej mundurówki, górnicy, nauczyciele i rolnicy. Od tego trzeba zacząć naszą rozmowę. Drugim problemem to obecnie jest koszt obsługi długu państwa. Te koszty powodują, że nasza gospodarka nigdy nie będzie "tygrysem europy" ......

Przecież przywileje emerytalne wyzbójowała mafia związkowa, nikt inny. Za czasów rządu Millera do Warszawy przyjechało kilkadziesiąt autokarów wypełnionych nachlanym, uzbrojonym w kilofy i mutry bydłem. Zrobili zadymę w centrum miasta, Miller się ugiął i dzięki temu górnicy nie tylko przechodzą na emerytury po 25 latach pracy ale dodatkowo ich emerytury są mnożone przez przelicznik 1,8 lub 1,5.

Związki w Polsce mają z powodów historycznych gigantyczne przywileje. Szefa związku nie można zwolnić, pensję płaci mu firma, firma musi zapewnić związkom pomieszczenia, zwolnienie szeregowego członka związku musi być konsultowane z kierownictwem związku itd. W dodatku policja nie reaguje na przestępstwa związkowców. Weźmy chociaż ostatni skandal gdy podpity związkowy bandyta uderzył kijem posła, a obok stali policjanci i nie zrobili nic. Wiesz co by się stało gdyby posła uderzył tzw. zwykły człowiek? Bardzo szybko znalazłby się na dołku, a zaraz potem w areszcie.

Dług powstał z powodu dziury w ZUSie, którą musi pokryć budżet. Dziura w ZUSie powstała z powodu demografii, przywilejów emerytalnych i OFE.