Pełne portfele polaków w 2012

[Exe]

chandler a czy ja napisałem, że związki zawodowe są idealne i nieskazitelne? Czy nie napisałem w swej wypowiedzi że związki zawodowe najpierw dbają o swoje stołki, a dopiero o ludzi?

Związki zawodowe pełnią i dobrą i złą rolę to jest fakt. Dla zwykłego pracownika na "taśmie" to jest jednak wspaniała rzecz być w związku zawodowym. Pracowałem na taśmie (pół roku, zwolniłem się bo kręgosłup nie wyrabiał) i wiem jakie to uczucie jak się jest pod skrzydłami związku. Możesz się tu mądrzyć jaki to jesteś, ale widocznie nie masz żadnego doświadczenia jak to się jest "przedmiotem" w firmie

Szkoda że odbiegasz od tematu i wyłapujesz wypowiedzi które tobie jest wygodnie aby tylko krytykować związki zawodowe ...

[shaun_black]

@Wojtek

otwierając firmę 4 lata temu miałem 1500zł(większość poszło na pierwszy czynsz, zus i pozostałe opłaty)

może niepotrzebne wrzuciłem wszystkich do jednego wora jednak uważam, że większość osób dużo gada, mało robi i oczekuje, że samo z nieba spadnie

Nie chodzi o to, żeby dostać coś za darmo. Fajnie by było, gdyby państwo zrezygnowało z 40% udziałów w polskich firmach (powiedzmy do poziomu kilkunastu procent). Urzędnicy powylatywali by ze stłoków. Zniknęłaby biurokracja, przedsiębiorcy mogliby spokojnie rozwijać swoje firmy, a im należy się najwięcej. Roman Kluska, polski multimilioner, przedsiębiorca opowiadał kiedyś o obecnym "wolnym rynku" w Polsce i o tym w PRL. Wtedy zgodę na budowę dodatkowej częsci fabryki dostał w kilka tygodni. W obecnym systemie musiał czekać kilka lat na zgodę na budowę obory.

[chandler]

Dla zwykłego pracownika na "taśmie" to jest jednak wspaniała rzecz być w związku zawodowym. Pracowałem na taśmie (pół roku, zwolniłem się bo kręgosłup nie wyrabiał) i wiem jakie to uczucie jak się jest pod skrzydłami związku.

Może dla ciebie twoje przeszłe problemy emocjonale są argumentem na rzecz przywilejów związkowej mafii ale nie dla mnie.

[radoslaus]

Jak tak wyliczamy mafie to potężniejszą jest bez wątpienia ta bankowo-finansowa... Mieliśmy kilku premierów, większość szefów nbp, mamy przewartościowaną złotówkę i ciągłe schładzanie gospodarki.

[Exe]

Może dla ciebie twoje przeszłe problemy emocjonale są argumentem na rzecz przywilejów związkowej mafii ale nie dla mnie.

Na takim poziomie nie będę już rozmawiał. Widać że za wysokie progi intelektualne stawiam przed tobą

[Nikonem]

Dyskusje polityczno-społeczne trzymają się PiO mocno

Związki zawodowe zrobiły faktycznie sporo dobrego. Moim zdaniem brak jest ochrony pracowników na tych najniższych etatach- pani w sklepie czy sprzątaczki. Znam, niestety, przypadki gdzie za pół najniższej stawki zatrudnia się kobiety nie pytając się czy im się podoba. Często też pracują ciężko, ciężej od mężczyzn (biorąc pod uwagę ich możliwości).

A taki jeden z drugim dziad-biznesmen wie, ze kobietom w małych miejscowościach ciężko o pracę i wykorzystuje to na całego. Myślę, że też znacie takie przykłady. Za nimi nikt się nie ujmuje.

Znacie kogoś kto pracował w ochronie? Wiecie, ze od lat Ci ludzie są zatrudniani w dwóch firmach? Np. w jednej "roznoszą ulotki" a w drugiej pracują w ochronie. Faktycznie cały czas siedzą w ochronie ale chodzi o omijanie przepisów. Żeby nikomu nie wychodziło, że trzeba płacić nadgodziny.

Facet siedzi cały czas w jednym miejscu a podpisuje dwie listy płac. Tak trudno Inspekcji Pracy to sprawdzić?

Kolega był jednym z podwykonawców na budowie domu takiego właściciela firmy ochroniarskiej we Wrocławiu. Domek miał około 1,5 tys. m2- basen itp. A zatrudnia ludzi którym płaci około 5 zyla na godzinę. Za takich gnojków odpowiednie służby powinny się wziąć.

e: Bartek, wiesz ile kosztuje miesięcznie utrzymanie basenu? Kasa z Waszych premii potrzebna jest szefowi, bardzo potrzebna

[BartekM]

@Nikonem 5 zł za godzinę dla ochroniarza to i tak dobrze sam miałem to "szczęście", że dostawałem 6.5 zł ale praca po 12 godzin bez dnia przerwy przez 20-30 dni jest wykańczająca (również psychicznie). Nie wspomnę już o premiach za ujęcia, których nigdy nie dostałem Była nawet taka sytuacja, że zarząd wysłał i kazał wywiesić listy premiowanych pracowników, z liczbą ujęć i rejonem. Znalazłem tam swojego kolegę z innego obiektu. Na moje gratulacje z otrzymanej premii (800 zł) mało się nie udławił ze śmiechu. Słowem premia jest jak ufo, ktoś tam podobno widział, ale pewnie jest po prostu nienormalny

Żeby nie było, nasz dyrektor regionalny poza swoim stanowiskiem dorabiał jeszcze jako konwojent w banku. Gdy przywalili mu kilka dodatkowych obiektów bez grosza podwyżki wypisał się z tego interesu. Z tego co wiem, ta firma teraz ledwie zipie (najwyższa stawka - 4,8 za godzinę), do tego stopnia, że czasem na obiektach musi cieciować sam dyrektor regionalny

[Exe]

Nikonem mi właśnie o to chodzi, że związki są złe dla firm/pracodawców bo chronią pracowników. Oczywiście w mediach związki zawodowe są oczerniane i pokazywane tylko od tej złej strony co też jest prawdą, ale bardzo przejaskrawioną i pokazującą "dramat" przedsiębiorcy/pracodawcy.

O dobrej stronie związków nie chce góra mówić. Górą to inaczej ci wszyscy którym interes pracownika jest nie na rękę.

[Iran]

Moim zdaniem wszystkie mafie w Polsce istnieją na wyraźne życzenie społeczeństwa, to my namawiamy rządzących aby nas okradali, to my akceptujemy przestępcze zachowania, to my odwracamy głowę jak coś widzimy, to my nienawidzimy wszystkich wokół którzy mają więcej lub coś czego my nie mamy, i to my zaczynamy się oburzać na ludzi którzy zaczynają walczyć o swoje . Dlatego popieram tych przed sejmem a tych polityków niech bo głowach walą dalej to dopiero początek. Zawiodłem się na Palikocie wielce oburzony gamoń, jak nie wprowadzi tej ustawy o legalizacji którą obiecał i dostał większość poparcia własnie dzięki nam palaczom to sam zbierze po głowie, nawet mu o tym pisałem już i w du**e mam to że go mafie narkotykowe naciskają i koledzy z ławek sejmowych żeby tej ustawy nie wprowadzał i spokojnie wziął łapówki a są spore za to w Polsce

[megauser]

Urzędnicy powylatywali by ze stłoków.

Nie mogą zredukować liczby pracowników, przecież muszą przeciwdziałać bezrobociu

[chandler]

Widać że za wysokie progi intelektualne stawiam przed tobą

Podałeś tylko jeden argument za związkami zawodowymi i to odwołujący się do emocji. Twoich emocji. Dla mnie wartość takiego argumentu jest żadna.

Związki zawodowe zrobiły faktycznie sporo dobrego.

Związki zawodowe nie zrobiły w Polsce po 89r, nic dobrego za to wyrządziły ogrom zła. I nie chodzi mi nawet o te setki milionów złotych, które polskie firmy płacą bezpośrednio na związki ale o te miliardy złotych, które płyną do uprzywilejowanych grup społecznych od tych nieuprzywilejowanych. Np. przysłowiowa harująca jak wół roboczy kasjerka z Tesco musi utrzymywać 45letniego emeryta górnika, który ma więcej emerytury niż ona zarobi w kwartał. I to pomimo tego, że kopalnie latami nie płaciły ZUSu

Znam, niestety, przypadki gdzie za pół najniższej stawki zatrudnia się kobiety nie pytając się czy im się podoba.

Ktoś im pistolet do głowy przystawia, czy jak?

[BartekM]

Ktoś im pistolet do głowy przystawia, czy jak?

Nie, ale innej pracy nie mogą znaleźć, bo dyktując warunki finansowe same siebie skazują na zagładę. Zawsze znajdzie się osoba, która za psie pieniądze będzie gotowa wykonać jakąś pracę bez narzekania. I biznes się kręci.

[zeki]

Polska – podobnie jak inne kraje Europy – ma ogromny dług publiczny, którego nie jesteśmy w stanie spłacić i którego zapewne nigdy nie spłacimy. Nie ma to jednak większego znaczenia, tak długo, jak długo znajdą się chętni by dalej pożyczać nam pieniądze.

Zwyczajna bezmyślność, brak honoru to tylko najłagodniejsze określenia... Kraj do ruiny doprowadzimy ale co tam :/

PS. Widzę, że teraz ten filmik jest podpisany jako "Nowa Prawica" i "JKM" - wcześniej tak nie było więc nie wiem, czy prelegent rzeczywiście ma z nimi jakieś związki czy ktoś je wykorzystał do swoich celów - ja się w każdym razie odcinam politycznie od JKM a sam wykład polecam

Obaj Panowie bardzo dobrze się znają i p. Krzysztof popiera JKM.

Nie, ale innej pracy nie mogą znaleźć, bo dyktując warunki finansowe same siebie skazują na zagładę. Zawsze znajdzie się osoba, która za psie pieniądze będzie gotowa wykonać jakąś pracę bez narzekania. I biznes się kręci.

No więc robota polegająca na zamiataniu jest warta tyle ile płacą. Niestety ale ani kwalifikacji nie trzeba ani specjalnych predyspozycji mieć. To robota dla tych co im się uczyć nie chciało, nie chce im się porządnie pracować i co tam jeszcze.

Tu jest inny problem - koszty pracy. Jak ktoś dostaje 2400 do łapki to pracodawca miesięcznie ponosi koszt 4100. No wybaczcie ale ten system jest tak skonstruowany żeby zwykli ludzie czuli się szczęśliwi gdy dostaną 500 zwrotu z US. Nikt biorący szmal co miesiąc nie czuje, że oddaje niemal połowę swojej ciężko wypracowanej kasy! Dasz komuś pracującemu za 1500 podwyżkę 200 jak masz świadomość, że niemal 160 będziesz musiał dać władzy?