Atak konkurencji przez zbanowaną domenę

[mcmagik]

Beer, są duzi (kasiaści) gracze, którzy dostali zdrowo po ()() od pingwina i jakoś nie kwapią się do walki z monopolistą. Myślę, że Twoje marzenie rzeczywiście jest marzeniem ściętej głowy

[zakręcony]

@up, duzi gracze sami sobie szkodzili, a tu mowa o szkodzeniu podmiotu A podmiotowi B, gdzie A jest konkurencją B

[mcmagik]

zakręcony, jasne - walili swlami itp. aż miło. ale kto im udowodni, że to właśnie oni? Przecież idea linkowania polega na tym, że każdy może dodać link - nawet konkurencja Nawet takiego linka Black Hat

[Darq]

Czy jeżeli zaistnieje podejrzenie przestępstwa, prokuratura wysle odpowiednie zapytanie do G o to, czy dane przekierowanie miało wpływ na kare nałożoną na wiadomą domenę, to G potwierdzając to daje tajemnice działania algo? Nie, potwierdza jedynie za co dana strona dostała po ( )( ).

Zauważ, że Google przyznało jedynie, że negatywne seo jest hipotetycznie możliwe ale nikt nigdy nie napisał, w jaki sposób

Przyznając, że przekierowanie zniszczyło daną domenę Google potwierdzi, że można tak niszczyć inne domeny. Wyobrażasz sobie, co by się

wtedy stało? Zostali by zasypani pismami od wszystkich, którzy zostali zafiltrowani i zbanowani i nagle chcą dowiedzieć się które konkretnie

linki to spowodowały. Później zostaliby zasypani wnioskami z sądów, w których toczyłyby się postępowania o nieuczciwą konkurencję.

Siłą rzeczy, musieliby ujawniać coraz więcej i więcej informacji o działaniu algorytmu, które w końcu poznaliby wszyscy, łącząc strzępy informacji w jedną całość

W drugiej opcji, gdyby nawet Google przyznało, że rzeczywiście to konkretne przekierowanie zaszkodziło, to przekierowującemu i tak nie można nic zrobić, bo skąd niby miał wiedzieć, że takie przekierowanie mogło zaszkodzić, skoro nikt poza samym Google o tym nie wie i wcześniej nie mówił

[wyciorex]

@Darq Dobrze, że to piszesz, bo idąc dalej, jak już wyżej wspomniano jest zdobywania linków, czyli coś mi się podoba wstawiam link i tyle. I teraz idąc dalej jak mi się coś podoba to dlaczego mam nie wstawić linka w SWL i komuś dostarczyć linków. Idąc dalej przecież mogę to robić pod yahoo i nie muszę wiedzieć, że google to źle zinterpretuje, bo co mnie to obchodzi. Ja np. z tego co zaobserwowałem linki z swl działają pozytywnie w yahoo i nigdzie w yahoo jeszcze nie widziałem tekstu, że zabraniają swl'i. Więc tak na prawdę mogę powiedzieć, że mam w ()() co robi google ja działam w yahoo.

[Beerbant]

No i nie po to "wyhodowali" sobie garstkę "białych" entuzjastów .....

Józef K. - klasyka literatury w/g Kafki ...

[straseusz]

wyciorex dobrze prawisz

Dołóżmy do tego, że aby dowiedzieć się kto stoi za ładowaniem z swl'a potrzebny jest nakaz(pomijam znajomości

Dodatkowo, nie zapominajmy że SWL to nie tylko got i eweb - są też inni gracze poza pl.

A tak wracając do tematu: naprawdę chcieli Cię wykosić i stracili na to troszke $$, bo wcale nie tak łatwo dobrą stronę przez 301 ud****ć(filtr tak, ale nie banan).

[Darq]

Więc tak na prawdę mogę powiedzieć, że mam w ()() co robi google ja działam w yahoo.

Dokładnie tak jak napisałeś - internet to nie tylko Google (chociaż wiele osób o tym nie wie)

Mam nadzieję, że teraz już wszyscy rozumieją, że sytuacja jest patowa

[MaxPan]

pomijając fakt ze konto na SWL moze być założone na lewe dane przez VPN i td, a punkty kupowane byle z lewego paypala

[zakręcony]

...Mam nadzieję, że teraz już wszyscy rozumieją, że sytuacja jest patowa

Ja bym tu uzył innego wyrazu: prze*ebana

[Darq]

A ja w pełni się z Tobą @zakręcony zgodzę - smutne ale prawdziwe

[zakręcony]

Co ciekawsze, to wydaje mi się, że G nawet świadomie to robi. Zamiast walczyc z pozycjonerami, daje im narzędzie, dzięki któremu sami się wybiją i alternatywą będzie tylko adwords. Są pewnie kraje, gdzie to nie przejdzie, bo kultura wyższa i mniej patrzy się na szkodę innych a na swoje sukcesy, ale w takim pieknym kraju jak nasz, to woda na młyn

A może się mylę i G walczy ze spamerami, a te szkodzenie konkurencji to majaki pianego po jakimś raucie.

[Vexatus]

Ja na miejscu autora tematu zapłaciłbym kilka groszy smutnym panom, którzy wytłumaczyli by konkurencji że zachowują się bardzo, bardzo brzydko

Możliwe, że powinien i jest to jakiś sposób (niestety jest pewna specyficzna grupa ludzi, którym tylko w taki sposób można wytłumaczyć, że nie wolno pewnych rzeczy robić), ale po pierwsze banana to nie cofnie, a po drugie nie będzie wtedy w niczym lepszy od nich...

[Darq]

banana to nie cofnie

Ale być może uchroni przed kolejnym i to jest w tym przypadku najistotniejsze.

nie będzie wtedy w niczym lepszy od nich

W ich grę trzeba grać według ich reguł.

Oczywiście masz rację, że nie jest to do końca miłe i etyczne, ale ja tak to widzę i tak bym to zrobił

[kiri]

pokaż tą domenę nie sądzę żeby to było możliwe ;]