Patriotyzm

[Leszczu]

A może pokojowa aneksja do Niemiec?

[ryu420]

też wolałbym, by było tu coś innego niż to obecne bagno urzędasy się panoszą, a na przedsiębiorcy patrzy się jak na złodzieja.

[OceanFire]

Wole zarabiać 1200 zł ale mówić po Polsku nie Niemiecku.

Pozatym na terenie Polski miał powstać jeden wielki obóz pracy, który przynosił by ogromne zyski dla rodowitych Niemców, więc gdyby nie dziadek to zarabiałbyś ale na miejsce w komorze gazowej.

[ryu420]

Pozatym na terenie Polski miał powstać jeden wielki obóz pracy

To aktualnie takiego tutaj nie ma?

Wole zarabiać 1200 zł ale mówić po Polsku nie Niemiecku.

Ja tam niemiecki akurat lubię !!!

....no to czekam na flejma

[Iran]

Przepraszam bardzo pewnie się na mnie zdenerwujecie ale moim zdaniem cała ta sytuacja w Polsce jest winą w 90% nas społeczeństwa w którym są sami egoiści i ludzie niezdolni razem współpracować dla dobra innych czy ogółu.Ba nawet bez powodu tak dla sportu lubią szkodzić innym wokół siebie z wyraźnym naciskiem na szkodzenie zwłaszcza swoim rodakom. Zresztą w świecie jesteśmy znani z tego że sami sobie kłody podkładamy. Dlatego doszłem do wniosku że nawet gdyby Polska się zamieniła np. z Norwegią pieniędzmi i rządem to w Polsce by dalej było tak samo .

Moim zdaniem bez zmiany mentalności narodu Polskiego nic się w tym kraju nie uda nigdy, nie bez powodu Polska jest silna tylko w razie jakiś konfliktów i wojen bo to jest jedyny okres kiedy Polacy wspólnie współpracują.

[DIABLO73]

Przepraszam bardzo pewnie się na mnie zdenerwujecie ale moim zdaniem cała ta sytuacja w Polsce jest winą w 90% nas społeczeństwa w którym są sami egoiści i ludzie niezdolni razem współpracować dla dobra innych czy ogółu.Ba nawet bez powodu tak dla sportu lubią szkodzić innym wokół siebie z wyraźnym naciskiem na szkodzenie zwłaszcza swoim rodakom. Zresztą w świecie jesteśmy znani z tego że sami sobie kłody podkładamy. Dlatego doszłem do wniosku że nawet gdyby Polska się zamieniła np. z Norwegią pieniędzmi i rządem to w Polsce by dalej było tak samo .

Moim zdaniem bez zmiany mentalności narodu Polskiego nic się w tym kraju nie uda nigdy, nie bez powodu Polska jest silna tylko w razie jakiś konfliktów i wojen bo to jest jedyny okres kiedy Polacy wspólnie współpracują.

Cała prawda

[chandler]

Moim zdaniem bez zmiany mentalności narodu Polskiego nic się w tym kraju nie uda nigdy,

w 1989r przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosiło 30 dolarów, na wyjazd do Egiptu mogli sobie pozwolić tylko przedstawiciele elity, a po 2 latach zasuwania na zmywaku w USA emigrant wracał do Polski jako bogacz.

Teraz przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosi około 1000 dolarów, do Egitpu lata kilkaset tysięcy Polaków rocznie, a niedawno mój znajomy, który ma w Polsce małą firmę, wysyłał pieniądze synowi w USA.

Dlatego przestań bredzić, że tu się nic nigdy nie udaje.

[radoslaus]

@chandler

Zapomniałeś dodać, że duża część tych latających do Egiptu robi to na kredyt... Pomijając chęć postawienia się przed znajomymi (większość właśnie tym kieruje się wybierając ciepłe kraje) branie pożyczki na wyjazd wakacyjny jest idiotyzmem do kwadratu.

[Osiek]

wysyłał pieniądze synowi w USA.

To oznacza tylko, że nie wystarczy jechać do USA, czy innego modnego kraju, żeby być bogatym.

[Iran]

Chandler ? , mówisz o Warszawie chyba . Przeciętnie w PL 400$(jakieś 50% społeczeństwa) , niektórzy i 300 na rękę , przeciętna emerytura wynosi 200$ a koszty życia są podobne jak na zachodzie (nie licząc nieruchomości) ,tam maja pomoc państwa, złotówka jest nie doszacowana o co najmniej 25% ,nawet w Rosji minimalna krajowa jest wyższa niż w Polsce . Kiedyś Polskę szanowano teraz na całym świecie Polska jest uważana za .............. , wspieramy i opłacamy z naszych podatków terroryzm na świecie , no i zadłużyliśmy państwo . Co to za poprawa?

Owszem pod pewnymi względami się poprawiło. Ale teraz 10% społeczeństwa zdycha z głodu dosłownie , młodzi nie mają żadnego szacunku do niczego ani nikogo , znieczulica i egozim społeczny w Polsce sięga zenitu . A jeszcze jedna ciekawa rzecz kiedyś młody człowiek który miał 20 lat w większości już pracował i często miał też rodzinę , a w dzisiejszych czasach mamy tyle darmozjadów co na rodzicach żerują a mają i po 30 lat. Albo ty z jakiegoś wirtualnego świata wyszedłeś, albo to ja już taki zgred jestem Ja to widzę inaczej.

[Gość Voyager]

Jak była okazja do zmian to nasza szlachta wolała balować a zapitymi i głupimi łatwo się manipuluje Dzisiaj się niewiele zmieniło - lepiej zapić problem niż go rozwiązać. I dochodzą tylko nowe a stare zostają.

młodzi nie mają żadnego szacunku do niczego ani nikogo , znieczulica i egozim społeczny w Polsce sięga zenitu .

Jeśli młodych się na każdym progu próbuje oszukać, wykorzystać i dawać im złudną nadzieję, że są do czegoś potrzebni to muszą dążyć do czegoś po trupach i nie patrzeć na innych bo będą ciągle na dole. Ja mam wkodowaną uczciwość i inne takie cechy ale z dnia na dzień widzę, że jeśli nie zmienię poglądów to niczego nie osiągnę. Jako uczciwy nie mam szans na nic w tym kraju.

[Iran]

"Jako uczciwy nie mam szans na nic w tym kraju." niby masz racje fakt ale to znaczy że mam zostać skurczybykiem i iść po trupach dla paru srebników, przecież to jest banalnie proste, droga na skróty i minimalne ryzyko w stosunku do korzyści no to jest kosztem zdrowia, stresu, moralności ogólnie człowieczeństwa ,z mojego punktu widzenia. A tych co idą po trupach to niejednych znam po zawałach i innych chorobach a do 40 im jeszcze daleko

Albo mam czasami takie sytuacje że dorosli ludzi epoptrafią się popłakać bo im w jakiejś pi*****e pomogłem gdzieś na strecie "boże ktoś mi pomógł to są jeszcze tacy młodzi ludzie ???? .Absurd albo to ja zyje w jakimś wirtualnym świecie . Oszukuje młodych garstka ludzi tam u góry a zmian nie ma z waszej winy bo nie potraficie wspólnie działac dla swojego ogólnego dobra i takie zwalanie że ktoś was oszukuje to argument wyssany z palca i droga na skróty żeby tylko myślec o sobie i swoich profitach . A o emerytury młodych też walczyli emeryci których ta ustawa w ogóle nie dotyczy

PS. i ja tu nie mówię o tym żeby każdy stał się matka Teresą czy wstapił do organizacji charytatywnej, czy oddawał nawet % pensji bo to może tak brzmieć ale zrobił chociaż raz na tydzień coś dla obcej osoby ,błaha rzecz "a temu przyjmę wniosek ,a temu obniże cenę troszkę a nawet pijakowi i menelowi dam zeta masz dozbieraj se do winka - banał a wielu nawet na coś takiego nie stać . Dlatego wielu ludzi czy grup ludzi alienuje się od reszty i traci tą więź, kontakt społeczny , wspólnotowy . Potem słuchamy wiadomości i się oburzamy co się w tym kraju wyprawia i jeszcze bardziej izoluje. Z mojej perspektywy w każdym razie tak to wygląda.

"Jak była okazja do zmian to nasza szlachta wolała balować " no chyba już większej okazji jaką ma młodzież teraz nie miało żadne pokolenie w historii Polski

[to on]

"Jak była okazja do zmian to nasza szlachta wolała balować " no chyba już większej okazji jaką ma młodzież teraz nie miało żadne pokolenie w historii Polski

Tak, tylko że młodzież nie ma bezpośredniego wpływu na politykę a kiedyś szlachta miała, bo to oni brali udział w sejmikach i oni sprawowali władzę.

[chandler]

Chandler ? , mówisz o Warszawie chyba . Przeciętnie w PL 400$(jakieś 50% społeczeństwa) , niektórzy i 300 na rękę , przeciętna emerytura wynosi 200$

Ciekaw jestem skąd ty bierzesz te dane, bo w rzeczywistości:

Średnie miesięczne wynagrodzenie brutto - 3646 zł

https://www.wskazniki.pl/?doc_id=186907

Średnia emerytura brutto 1 721,01 zł.

https://www.zus.pl/files/Struktura%20wysoko...%202011%20r.pdf

[danieltr]

Potwierdzam wspomniany wyżej brak szacunku młodych ludzi w stosunku do otoczenia - zarówno pracy, możliwości, jak i po prostu do innych osób. Też wychodzę z założenia, że każdy powinien starać się na co dzień pomagać innym. Tym bardziej, jeśli go to nie kosztuje wiele wysiłku. Tu jakiś rabat, tam jakaś podpowiedź w trudnej sprawie, itd.

Widzę też (studiując) jak dużo osób leżących na kasie rodziców ma kompletnie w nosie pracę. Nie chodzi o to, aby zasuwać od rana do wieczora, ale zdobywać pomału doświadczenie w poruszaniu się na rynku, potrzebne na przetrwanie w przyszłości. Co z tego, że rodzice przeleją co miesiąc parę tys., potem zostawią parę mln, skoro ich dziecko nie potrafi myśleć i liczyć... Wielu osobom brakuje też odwagi i wiary w to, że można coś fajnego, własnego zrobić.

Może trochę odchodzę od tematu patriotyzmu, ale to co mnie najbardziej w ludziach denerwuje, to sytuacje, w których mają za darmo na dzień dobry pretensje do innych, bądź próbują doszukać się dziury w całym. Abstahując już nawet od urzędów, to niestety coraz częściej spotykam się z takim zachowaniem pojedynczych osób. Zdaję sobie sprawę, że każdy może mieć gorszy dzień, ale ewidentnie za dużo i za często trafiam na taki pusty pesymizm. Przecież wystarczy rozmawiać, wymieniać się pomysłami, zakładać biznesy i po prostu szanować się wzajemnie.

Może jeszcze mnie życie zdąży zepsuć w powyższych kwestiach - póki co tak odbieram codzienność.