Scjentologia

[harley7]

rozwoj nauki nie powoduje wzrostu wiedzy i inteligencji spoleczenstwa. lepiej zeby ono wlasnie bylo glupie, to wtedy latwiej nim kierowac. a scjentologia nie rozni sie imo niczym od powszechnie panujacej religii w polsce. ktos juz wyzej opisal absurdy. a argument zeby nie czytac doslownie tez mozna zastosowac do scjentologii.

[BartekM]

Taki mały dialog:

W ciemnym pomieszczeniu:

-Hej! Jest tu kto?

-Siemka. Nazywam się Religia, co słychać?

-O, cześć. Jestem Nauka. Co to za miejsce?

-Nie wiesz? Tu jest pełno smoków!

-Hehe, niezły żart

-Nie podważaj moich słów dupku! Jestem tutaj dłużej od ciebie! Lepiej wiem co tu jest!

-Czekaj, mam chyba latarkę w plecaku...

-Nie ma potrzeby byś ją włączał. Już ci powiedziałem, co tu jest...

-Jasne, jasne. Ale daj mi sekundke, ciekawość mnie zżera

-Przestań, wkurzysz smoki!

-Być może, ale chyba warto podjąc ryzyko. Włączam...

-Nie, nie możesz! Zabijesz nas wszystkich!

Pomieszczenie się rozjaśnia

-No... to gdzie te wszystkie smoki?

-yy... są... są... są niewidzialne!

Kurtyna