Google rozpoczyna sprzedaż TOP 1 ?

[hyhy]

Prowadzę sklep internetowy i niestety, ale bycie w google to być albo nie być dla firmy. i choćby skały srały nic z tym nie zrobię.

Już kiedyś napisałem o tym w innym temacie. Dla sklepów internetowych sprawa jest prostsza. Tworzysz dwa sklepy - do jednego ma dostęp wyłącznie Google a do drugiego mają dostęp wszyscy poza Google.

W sklepie "Google" masz wyższe ceny (bo musisz zrekompensować sobie AdWordsy, SEO itp) a w sklepie "NO Google" masz niższe ceny.

W tym momencie użytkownicy wyszukiwarek widzą już wymierne korzyści z szukania gdzieś indziej - mogą kupić taniej

Reszta zależy już tylko od przyjętej strategii no i skali przedsięwzięcia.

Bzdura,

klient zamówi w sklepie z Google, a 2 dni później zadzwoni i poprosi o wyrównanie ceny, bo przecież to ten sam sprzedawca.

Prowadziłem długo sklep internetowy i na g. nie ma rady.

[ap_seo]

mi sie wydaje ze to jednak klasa srednia "tworzy kapitalizm"

wiec nie wiem czy google uratuje to ze zostana tam same wielkie molochy,

a jednak opor spoleczny przed globalizacja a raczej ze tak to okresle koncernizacja jeszcze jakis jest i male i srednie firmy jeszcze sie zdarzaja

[BartekM]

@Darq rzadko z moich ust coś takiego wychodzi, ale JESTEŚ GENIUSZEM

[SurfHappy]

...SurfHappy... - rozsyłajcie linki, publikujcie na facebooku i zobaczymy co z tego wyjdzie...

A gdzie "G+" żeby zaplusować tą stronę?? ;P

I bannerki by się przydały...

Bannerki załatwię, będą wieczorem. W jakich rozmiarach najlepiej zrobić?

G+ to ja się boję - nawet nie wiem jak obsługiwać. Jak coś to mozesz podesłać kod do wstawienia z G+ i pomóc w rozpropagowaniu na G+ - pisz na PW do mnie.

Jeśli ktoś chetny do hostowania strony, proszę również o PW, dodam wpisy do DNS dla róznych IP i będzie działac aka round-robin - chetnych również proszę o PW - podeślę paczkę ze stroną.

Jeśli macie jakieś pomysły to również piszcie do mnie na PW

[Darq]

Bzdura,

klient zamówi w sklepie z Google, a 2 dni później zadzwoni i poprosi o wyrównanie ceny, bo przecież to ten sam sprzedawca.

No ale co z tego, że Cię klient poprosi o wyrównanie ceny? Przecież widział co i za ile kupuje.

Jak Cię klient prosi o 80% rabat, to też mu dasz bez mrugnięcia okiem?

Jak bierzesz kredyt w GetinBanku na 25% a później zobaczysz, że w Kredyt Banku czy Idea Banku jest ten sam kredyt za 15% to idziesz do Getin, żeby Ci oddali różnicę, bo przecież właściciel jest ten sam (Ryszard Czarnecki)?

W gospodarce wolnorynkowej możesz sprzedawać co chcesz, gdzie chcesz i za ile chcesz (oczywiście wykluczając towary nielegalne)

Po takiej akcji na przyszłość klient będzie wiedział, że tańsze zakupy można zrobić szukając poza Google i to się liczy.

Pomyśl tak uczciwie - czy Ty byś się obraził na sklep, gdybyś był w takiej sytuacji? Pewnie nie, ale za to kolejnym razem już wiedziałbyś gdzie szukać

@Darq rzadko z moich ust coś takiego wychodzi, ale JESTEŚ GENIUSZEM

Geniuszem to był Einstein - ja po prostu mam pomysły

[hyhy]

Bzdura,

klient zamówi w sklepie z Google, a 2 dni później zadzwoni i poprosi o wyrównanie ceny, bo przecież to ten sam sprzedawca.

No ale co z tego, że Cię klient poprosi o wyrównanie ceny? Przecież widział co i za ile kupuje.

Jak Cię klient prosi o 80% rabat, to też mu dasz bez mrugnięcia okiem?

Jak bierzesz kredyt w GetinBanku na 25% a później zobaczysz, że w Kredyt Banku czy Idea Banku jest ten sam kredyt za 15% to idziesz do Getin, żeby Ci oddali różnicę, bo przecież właściciel jest ten sam (Ryszard Czarnecki)?

W gospodarce wolnorynkowej możesz sprzedawać co chcesz, gdzie chcesz i za ile chcesz (oczywiście wykluczając towary nielegalne)

Po takiej akcji na przyszłość klient będzie wiedział, że tańsze zakupy można zrobić szukając poza Google i to się liczy.

Pomyśl tak uczciwie - czy Ty byś się obraził na sklep, gdybyś był w takiej sytuacji? Pewnie nie, ale za to kolejnym razem już wiedziałbyś gdzie szukać

@Darq rzadko z moich ust coś takiego wychodzi, ale JESTEŚ GENIUSZEM

Geniuszem to był Einstein - ja po prostu mam pomysły

Chyba nie znasz realiów ... polski klient to hiena, to centuś, który za 1 zł gotów jest wydzwaniać 10tki razy.

Jeżeli przedstawisz mu 2 sklepy z tym samym towarem ale z różnymi cenami i się o tym dowie, obsmaruje Cie negatywami w internecie, bo przecież jemu się należy niższa cena.

Dlatego tez uważam, że polski e-handel jest niedochodowy.

[nowy-100]

@hyhy 100% racja.

[Darq]

Chyba nie znasz realiów ... polski klient to hiena, to centuś, który za 1 zł gotów jest wydzwaniać 10tki razy.

Jeżeli przedstawisz mu 2 sklepy z tym samym towarem ale z różnymi cenami i się o tym dowie, obsmaruje Cie negatywami w internecie, bo przecież jemu się należy niższa cena.

Oczywiście zgadzam się z tym, że "polski klient to hiena, to centuś" ale taki klient, który "za 1 zł gotów jest wydzwaniać 10tki razy" to jest już patologia i to są pojedyncze przypadki. Nie można generalizować postrzegając sytuację przez pryzmat jednostkowych przypadków.

Wszędzie są hejterzy, nieważne czy coś tworzysz, sprzedajesz, czy robisz to dobrze czy źle, czy puszczasz towar taniej czy drożej - zawsze znajdzie się ktoś, komu coś nie spasuje. Na takich osobników nie można zwracać uwagi.

Normalny klient zrozumie tę prostą zależność - "drożej znajdę w Google, taniej znajdę w {Bing|Yahoo|Yandex|xxx}" i do tego się przystosuje przy następnych zakupach. Tutaj właśnie to nasze skąpstwo mogłoby stać się ogromną zaletą tej sytuacji a postrzegania ogółu nie jest w stanie zmienić kilku hejterów tym bardziej, że ludzie zobaczą wymierne korzyści wynikające z konkretnego zachowania.

[BartekM]

Powiem wam szczerze, że jeszcze nigdy w mojej karierze w e-commerce nie trafiłem na klientów idiotów. Zawsze byli to przesympatyczni ludzie. Raz miałem klienta, który miał problem z rejestracją, zadzwonił, robiliśmy krok po kroku. Powiedziałem mu, żeby zadzwonił jak wykona instrukcje ode mnie, żeby nie narażać go na koszty. W odpowiedzi dostałem "Panie, ja mam tysiąc darmowych minut, to możemy sobie pogadać... no... to jakie plany na weekend?" za to pracując jako doradca klienta w empiku debili było co niemiara. Jeśli na 20 osób 1 była normalna to był to udany dzień. Więc tak źle z tymi naszymi e-zakupami chyba nie jest

[Gość Voyager]

Tyle mnie zmian w Google ominie bo używam Adblocka i innych NoScriptów a jak "zepsują" interfejs szukajki to nic nie stoi na przeszkodzie żeby sobie go ułożyć Stylishem czy innym narzędziem uznającym własne style dla danej strony.

[Razjer]

Nie mam o tym pojęcia więc pytam z ciekawości

Ile tak orientacyjnie może kosztować stworzenie krajowej wyszukiwarki ?

Bez reklamowania

Kwestia sprzętu, ok 60 tys/msc na serwery na start.

[scorpi]

Nie mam o tym pojęcia więc pytam z ciekawości

Ile tak orientacyjnie może kosztować stworzenie krajowej wyszukiwarki ?

Bez reklamowania

Kwestia sprzętu, ok 60 tys/msc na serwery na start.

oprócz sprzętu jeszcze wiele innych czynników i myślę że 60tyś/msc to za mało, na pewno na początku takiej działalności

[SilverT]

hyhy ale o czym Ty mówisz?

też przez dobry kawałek czasu działałem z sklepem internetowym, a dokładnie dwoma - ten sam towar, inne ceny, inna grafa ale za to nazwa domeny różniła się jedynie .pl i .com.pl i nie przypominam sobie żeby był przypadek, że ktoś chce wyrównania ceny

to o czym mówi Darq jest do zrobienia i można na tym nieźle wyjść tylko trzeba umiejętnie to ogarnąć

Voyager Ty to wiesz, ale zwykły użytkownik nie

[mario1973]

Kwestia sprzętu, ok 60 tys/msc na serwery na start.

Era wyszukiwarek się kończy (co widać po Googlu) - szkoda czasu i kasy.

M

[Darq]

Mario, era wyszukiwarek nigdy się nie skończy Ludzie zawsze będą chcieli znajdować więcej i szybciej. Śmiem twierdzić, że era wyszukiwarek dopiero się zaczyna, ponieważ w chwili obecnej szukajka jest w stanie zaoferować Ci o wiele więcej, niż tylko garść suchych faktów a to wszystko jeszcze będzie się rozwijać