Skocz do zawartości

Co lepsze - ilosc czy jakosc stron?


Karolina5

Rekomendowane odpowiedzi

Co lepsze?

Wersja A

Stworzyc 100 stron z 10 artykułami każda. Wszystkie podłączone do jednego konta adsense. Strony beda pozycjonowane, dodawane do katalogów i linkowane. Oczywiście z chodliwymi tematami zawierającymi słowa kluczowe kosztujące powedzmy 5$. Przy założeniu zarobku minimum 0.25€ na dzień.

Zalety

- ilość nie jakosc a wiec zarobi się duzo mając wiele stron nawet przy małej klikalności

- cały czas nowi czytelnicy(bo nikt nie zapamięta badziewnej strony), wiec nikt nie bedzie znał layout'u strony co zwiększa szanse na klikniecie.

- nie trzeba sie martwic że strony nie sa często odwiedzane i nie mają klików bo 0,25€ na dzień to mało przy wysokopłatnych, ale chodliwych tematach

- nie trzeba dbac o coraz to nowsze artykuły

- zrobisz raz 100 stroni masz spokój na lata, tylko pozycjonujesz

- różnorodnosc tematów, co zwieksza pole manewru i trafia do róznej grupy docelowej

Wady

- przy 100 stronch jest troche roboty, jeśli chodzi o pozycjonowanie i artykuły

- pozycjonowanie może nie byc skutezne przy takiej ilości stron, bo za mało czasu pościęci sie na każda ze stron

Wersja B

Stworzyc parę stron powiedzmy max 5. Wszystkie podłączone do jednego konta adsense. Chodliwe tematy, z dobrą treścią, cały czas dodawanymi artykułami. Strony beda pozycjonowane, dodawane do katalogów i linkowane.

Zalety

- spełniają głowną role w adsense, daja czytelniką przedewszystkim informacje, dopiero potem reklamy.

- stała liczba czytelników, wiec wejsc na strone jest wiecej

- łatwiej ogranac jest 5 stron wiec pozycjonowanie jest skuteczniejsze i intensywniejsze

Wady

- prawdopodobienstwo że klikalosc i odwiedziny będzie za mała aby była satysfakcjonująca

- trzeba dbac o profesjonala tresc

- walka o czytelnika

- trzeba cały czas dodawac jakies artykuły, by strona była wartościowa dla odwiedzającego

Dodam na koniec że przy każdym założeniu strony beda anglojęzyczne, wiec tam klikalnosc i ceny sa wyższe, aczkolwiek pozycjonowanie jest trudniejsze. Co o tym sądzicie, która waszym zdaniem lepsza i dlaczego? Może macie własne sugestie i propozycje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 34
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
wersja B

dlaczego tak sądzisz, wiele osób uważa że na adsense nie da sie zarobic, bo jednym wyjdzie drugim nie... ja znam sie troche na tym, czytam ebooka i znam pare tricków, ale prawdopodobienstwo że zarobek bedzie cieńki jest duże...

Mogę Ci podpowiedzieć że ja jakieś 2-3 lata temu zacząłem eksperymentować z wersją B, posiadam 4 serwisy ze średnią dzienną oglądalnością w sumie około 800 - 1000 uu. I zarobek na tym mam średnio 0,2-0,3 euro dziennie. Pracy przy nich jest stosunkowo dużo i gdyby w innej formie nie dało się na tym zarobić to raczej bym porzucił całe przedsięwzięcie. Myślę że warto jest się zastanowić nad wersją A oczywiście przy odpowiedniej sensownej tematyce którą nie trzeba się dużo zajmować a przy tym jest wartościowa - a jest tego trochę.

-------------------------------

Szukasz stancji w Lublinie tutaj ją znajdziesz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karolina5, to po co pytasz, skoro wiesz lepiej?

Ja również jestem za wersją B i właśnie taką praktykuję. Na wersję A, imo, szkoda czasu. Te 100 stron będzie powoli padać jak muchy za bany itp. Chyba, że zadbasz tam o jakość, mimo tylko 10 wpisów. Ale to już nie jest A, ani B, a coś pomiędzy.

Ostatnio piszę o finansach na obcasach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja praktykuje zdecydowanie wersje A:

wybieram tematykę, tworzę w miarę sensowną stronę, na której użytkownik znajdzie potrzebne mu informacje, podbijam stronę w rankingach i o niej zapominam.

Takie strony zarabiają po 0,1-2 euro dziennie, zależnie od ilości odwiedzin i ctr.

Plusy:

- dywersyfikuje źródła klików - mając 100 stron zarabiających 1 euro dziennie jak wypadnie nam 1 strona to nie odczujemy tego, ale mając 5 stron zarabiających 20 euro dziennie każda - jak wypadnie nam 1 strona to zdecydowanie to odczujemy

- mniej pracy wkładam w obsługę tych stron

- szybciej i łatwiej stworzyć takie strony

Każdy orze jak może.

Mam też strony, które mają 2-3k wejść dziennie i zarabiają 1 euro, a mam strony które wejść mają 10 i zarabiają więcej...

Każdy musi znaleźć swoją ścieżkę w AdSense i jakoś się niej trzymać. Nie ma jednego dobrego rozwiązania.

To nie prawda, że przeprowadzki bywają ciężkie i męczące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja praktykuje zdecydowanie wersje A:

wybieram tematykę, tworzę w miarę sensowną stronę, na której użytkownik znajdzie potrzebne mu informacje, podbijam stronę w rankingach i o niej zapominam.

Takie strony zarabiają po 0,1-2 euro dziennie, zależnie od ilości odwiedzin i ctr.

Plusy:

- dywersyfikuje źródła klików - mając 100 stron zarabiających 1 euro dziennie jak wypadnie nam 1 strona to nie odczujemy tego, ale mając 5 stron zarabiających 20 euro dziennie każda - jak wypadnie nam 1 strona to zdecydowanie to odczujemy

- mniej pracy wkładam w obsługę tych stron

- szybciej i łatwiej stworzyć takie strony

Każdy orze jak może.

Mam też strony, które mają 2-3k wejść dziennie i zarabiają 1 euro, a mam strony które wejść mają 10 i zarabiają więcej...

Każdy musi znaleźć swoją ścieżkę w AdSense i jakoś się niej trzymać. Nie ma jednego dobrego rozwiązania.

własnie mam taki sam tok myslenia, bo pomyslam jak działa adsense. Przeciętnie ludzie zarabiaja powiedzmy 1€ i psiocza że to adsense to o kant xxxx rozbic i to rzucają, po czym strona nie znika, ludzie klikaja. Adesen zbiera swoje 30% a ty nie i teraz wyobraź sobie ze takich stron i blogów z adsense sa miliardy i jaka kasa dla google? bo on ma je wszystkie pod soba a ty tylko 1, dlatego wpadłam na pomysł wykorzystujac "strategie" google, lepiej miec dużo słabych bo cos tam generują niż parę dobrych które nie maja zapewnionego sukcesu... możliwe że teraz filozofuje ale uważam że to ma sens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Nie masz szans na wejście "z buta" w anglika. Zarobki może i są wyższe ale konkurencja x100 bo masz pół trzeciego świata typu Indie gdzie będą się gryźć za 100 dolarów, bo to dla nich tylko co dla nas 10k...

Adsense w PL jest bardzo prosty jeśli masz dobre zaplecze i trochę doświadczenia.

Moja rada. Znajdź ze 2-3 nisze. W każdej postaw po 5 stronek (oczywiście z keywordem w domenie) i się ucz. Mnie postawienie zarabiającej strony od zakupu domeny do zacontentowania zajmuje ok. 2h. Linkowanie to inna sprawa, bo wymaga czasu i po pingwinie łatwo złapać filtr ale jak zacznie rosnąć to jest przyjemnie.

Pół roku solidnej pracy i masz spokojnie ok. 50 domen i niech każda zarobi po 0,5 ojro na dzień i masz 2,5k miesięcznie przy kosztach rocznych domen i zaplecza na jakieś 5k zetafonów. Wychodzi 25k rocznie na rękę... Easy money a z doświadczeniem i chęcią w tej branży to i tak drobne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę Ci podpowiedzieć że ja jakieś 2-3 lata temu zacząłem eksperymentować z wersją B, posiadam 4 serwisy ze średnią dzienną oglądalnością w sumie około 800 - 1000 uu. I zarobek na tym mam średnio 0,2-0,3 euro dziennie. Pracy przy nich jest stosunkowo dużo i gdyby w innej formie nie dało się na tym zarobić to raczej bym porzucił całe przedsięwzięcie. Myślę że warto jest się zastanowić nad wersją A oczywiście przy odpowiedniej sensownej tematyce którą nie trzeba się dużo zajmować a przy tym jest wartościowa - a jest tego trochę.

Zwyczajnie wpadłeś w "smart pricing"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem minusem wersji A jest ryzyko złapania bana w Adsense. Ciężko nad tylomai stronami zapanować, a poza tym Google może się "wkurzyć".

Co rozumiesz przez to że Google moze sie wkurzyc? Oni chyba raczej nie patrza gdzie sa ich reklamy tylko byle fraud klikow nie bylo (tak tak dostalem bana ;))

regulamin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna i druga metoda jest bardzo dobra,ale pod warunkiem,że strony z grupy A,są to jednak wartościowe strony oparte o unikalną treść.

1. Posiadam 4 strony z grupy B ( generują on ok. 2 000 000 odsłon dziennie ) i jest przy nich bardzo duzo pracy, ale zarobki tez sa bardzo duże.

2. Od kilku dni posiadam ponad 400 ministronek HTML, gdzie max ilość podstron na 1 stronie to 20 . Były to strony,które w pierwszym zamysle miały być pod statlink, ale gdy zaczeły się indeksować, to okazało się , że generują one ruch ok 6000 uu/dziennie i z samego Adsense przynosza one zyski w granicach 40 euro/ dzien .

Jest to zbiór stronek o różnej tematyce kobiety, dzieci, budownictwo,gry online, finanse, bankowość itd.

Zobaczę jak długo się utrzyma taki ruch ( bez żadnego pozycjonowania, tylko dodałem po kilka linków na stronę w celach indeksacji ) ,ale i tak juz zleciłem kolejne 400 stronek HTMl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności