Reklama - Link regionalny w ZUMI

[takedown]

Witam forumowiczów.

Mam takie pytanie, jak każdy staram pozyskiwać sie największy ruch na stornie jak to możliwe. Ostatnio próbuje namówić mnie do współpracy zumi oferując link regionalny na mazowieckie w cenie 1000 zł netto rocznie na 50 fraz ściśle dopasowanych. Efekt link zawsze będzie wyświetlał się na drugiej pozycji.

Czy ktoś z was ma doświadczenia z zumi. Obawiam się, że cos takiego da mi ruch na poziomie 100 wejść rocznie czyli tyle co nic. Pytanie czy jest sens w ogole tym się interesować.

A może ktoś z was kupił taki link i wie jak się sprawuje bo oczywiście zumi okresów testowych nie robi w celu sprawdzenia skuteczności.

Z góry dzięki za pomoc

Filip

[zgred]

Nie warto.

[medox]

W ubiegłych latach miałem wykupione wizytówki w PKT, PF, Zumi. Wszystkie platynowe lub tzw. sponsor branży. Więc wyświetlałem się najwyżej na wszystkie frazy kluczowe w całej Polsce. Wejścia z PKT praktycznie zero, PF pojedyńcze, natomiast Zumi uważam za opłacalne. Ale to pewnie zależy od branży.

[takedown]

Nie warto.

No więć właśnie mam podobne podejżenia.

Zaproponowałem im 3 miesięczny okres próbny place za 3 mieiące a potem za 9 ale po 3 miesiącach moge sie wycofać.

Myślę, że napewno sie nie zgodzą.

p.s.

medox: mówisz, że opłacalne jak moge zapytac jak ruch dziennie wygenerowało ci zumi i w jakiej branży ?

[medox]

W sumie dziękuję za zmuszenie mnie do sprawdzenia statystyk. Okazało się, że trend się zmienił zupełnie i dzięki Tobie zaoszczędzę 10K.

Wejścia marzec- maj:

PF - 22-31 miesięcznie

ZUMI 6-9 wejść miesięcznie przy pełnej opcji

rzeczywiście nie warto

z kilku forum o tematyce praktycznie nie związanej, gdzie dałem przypadkowe wpisy miałem ponad 30 wejść na miesiąc

[takedown]

No więc właśnie, przed chwila zadzwoniłem do 4 firm reklamujacych się w zumi w podobnej branży do mojej

wszyscy zgodnie twierdzą, że nie warto bo ruch żaden.

Zumi proponuje mi link regionalny na 50 fraz za 1230 zł brutto w tej cenie google zagwarantuje mi 850 wejśc na strone

to 68 wejść miesięcznie jeżeli tylko taką kwote przeznaczył bym na ADWords, Myśle, że zumi nigdy tego nie osiągnie

a ten link regionalny wart jest najwyżej 100 zł rocznie.

[Nikonem]

W Zumi warto mieć najprostszy, darmowy wpis- to wszystko. Z tego rodzaju portali nie zawsze są wejścia na stronę bo klient po prostu dzwoni i pyta o usługę czy towar. Płatnej reklamy nie opłaca się zamieszczać (choć to może zależeć od branży).

Z pewnością lepiej jest zainwestować w Adwords. Trzeba tylko poświęcić czas na optymalizację kampanii.

[takedown]

Przed wczoraj dostałem odpowiedz od Zumi. Najpierw twardo obstawiali przy swoim, że umowę moga podpisać tylko na rok i zdania nei zmienią. Dzisiaj jednak dostałem odpowiedzć, że udzielą mi 3 miesięcznego okresu próbnego. 50 Fraz, link regionalny 2 miejsce 120 zł netto miesięcznie. Zobaczymy czy to się sprawdza dam znac jak efekty.

[takedown]

Tak więc mam już link na Zumi od ok tygodnia i werdykt jest jednoznaczny :

Branża Systemy Alarmowe, Monitoring Instalacje niskoprądowe

Ilość wejść przez tydzień : ZERO

[inkapp]

Kurczę, jak dobrze że tu trafiłam i że sa takie opinie. Zumi właśnie mi proponuje reklamę na pierwszym miejscu w wyszukiwarce na rok za ok 270 zł miesięcznie za pakiet 25 wyrażeń. Dzwonili wczoraj i cały czas gadka że trzeba się szybko decydować, bo dzienne wyszukiwania są spore i że pierwsze miejsce zagwarantuje mi ze ok połowa z nich trafi na moją stronę. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć :/ Ale odpowiedziałam dziś że chcę jakiś okres próbny, że 3 miesiące to może. Myślę ze mało kto decyduje się na umowę na rok za kilka tyś zł, nie wiedząc nic o przypuszczalnych nawet zyskach. Każda reklama i każdy wydatek to ryzyko, ale propozycja Zumi jakoś mnie nie przekonuje. W dzisiejszych negocjacjach wyszła propozycja umowy na pół roku, ale za ok 90 zł miesięcznie więcej. Cały czas mnie poganiają jakby chodziło o świeże bułeczki na śniadanie, które trzeba kupić wcześnie rano bo zaraz zabraknie Czytam różne opinie i nie wygląda to za ciekawie a koszta wcale nie są takie małe. Pewnie nie skorzystam bo konsultant dał mi czas na decyzję do 14.30 a jest 14.00 Więc może ktoś inny się skusi na tę super pierwszą pozycję w Zumi. pozdrawiam

[fresher]

Do mnie również dzwoniła Pani z Zumi. Jako przykład omawiała hotel w krakowie. Oczywiście trzeba się śpieszyć bo to jest okazja (120 zł na miesiąc, umowa na rok). Czas na odpowiedź do 15-tej dnia następnego. Pani nie dał dać sobie powiedzieć, że Zumi to jednak nie google i ludzie szukają tam innych informacji. Dobrze, że się niezdecydowałem skoro to taki ruch generuje

[Figielek]

Specjalnie zarejestrowałam się na forum, żeby przestrzec wszystkich formumowiczów przed inwestowaniem jakichkolwiek pieniędzy w jakiekolwiek usługi świadczone przez ZUMI. Ja w połowie marca 2010 zakupiłam płatną wizytówkę złotą za ...4880 zł brutto za rok zachęcona korzyściami, jakie miałam odnieść mając tam wizytówkę. Były prezentacje statystyk, prezentacje firm, którym taka inwestycja zwróciła się już po miesiącu. W dalszej części rozmowy próbowano mnie także naciągnąć na film reklamowy za kolejne 3 tysiące brutto. opowiadano, jak po umieszczeniu takiego filmu w zumi firmy nie mogły opędzić się od klientów i musiały korzystać z usług innych firm, żeby ten cały ruch obrobić! Sypano jak z rękawa przykładami konkretnych firm, które się wprost "obłowiły" na zumi oraz podawano całą masę statystyk, które oczywiście nie były do zweryfikowania. Po zakupie okazało się, że oczywiście ŻADEN klient nie skontaktował się z nami przez zumi. Wizytówka wisiała od 1 kwietnia 2010, a już 16 kwietnia 2010 napisałam maila z żądaniem zdjęcia wizytówki i rezygnacji z usługi. I teraz zaczęła się prawdziwa polka, która trwa od trzech lat do dzisiaj i końca nie widać!!! Ignorowanie żądań usunięcia wizytówki, windykacja z Onetu., windykacja przez firmę windykacyjną, wpis do KRD (Uwaga! zawiadomienie wysłano do obcej, zupełnie postronnej osoby, bo ponoć pracownik Onetu znalazł te publicznie dostępne dane - tylko to nie były dane naszej firmy). Wtedy nie wytrzymałam widząc, że rzucam grochem o ścianę i walę głową w mur, a nikt mnie nie słucha, i napisałam kolejną rezygnację z usługi tym razem listem bezpośrednio do prezesa Onet.pl i wiceprezesa ds. zumi.pl. I wiecie co? Oni mój list przekazali do działu reklamacji, a dział reklamacji pomijając oczywiście kwestię oszustwa firmy, stwierdził, że nie uwzględniają reklamacji, bo minął termin określony w regulaminie na rezygnację!!! Oczywiście wizytówki nadal nie zdjęli! Na koniec sprzedali moją wierzytelność kolejnej firmie windykacyjnej (z drugiego końca Polski), a ta firma najpierw mnie molestowała o spłatę wierzytelności, potem wniosła sprawę do sądu o ugodę - nawet byli gotowi rozłożyć mi tę wierzytelność wraz z odsetkami na raty!!! Oczywiście do ugody nie doszło, bo ja wciąż powtarzałam, że mnie oszukano. Teraz dostałam sądowy nakaz zapłaty, bo wnieśli kolejną sprawę, na którą w ogóle nie dostałam wezwania, tylko otrzymałam nakaz zapłaty. Oczywiście skorzystam z prawa do wniesienia sprzeciwu. Jak więc widać, czeka mnie jeszcze nie wiadomo ile lat sądzenia, ale nie mogę pozwolić na to, żeby jakaś firma oszukiwała mnie kłamiąc w żywe oczy tylko dlatego, że jest duża, ma dużo prawników i współpracuje z licznymi firmami windykacyjnymi i za ich pomocą opracowuje metody oszukiwania małych firm! Jeżeli wszyscy będziemy walczyć o swoje, to może w końcu przynajmniej niektóre firmy zaczną prowadzić uczciwy biznes!