Niektórzy chyba nie wiedza na czym praca seowca polega

[Maksiulek]

  spookypld napisał(a):

eh, czepiacie się. sami pisali w tym wątku, że zgłoszeń mają mnóstwo

U mnie w pracy też była rekrutacja, full cv-ek i co z tego ? Ilość nie równa się jakość.

  Cytat

i za tę kwotę co oferują z pewnością mają w czym przebierać.

Mówcie co chcecie, ale ludzie w tym kraju nie mają (a bynajmniej tracą) poczucie godności. Robią za marne grosze przez co mamy jak mamy. Nikt się nie sprzeciwi, zatrudnią takiego jelenia a ten osiołek za 900 zł jak mały robot, drugie Chiny. Zaraz pewnie ktoś powie że jak ma nie robić nic, być bez kasy to już lepiej byle co zarabiać, fakt, ale to już zaczyna się robić chore co się dzieje w tym państwie. Dla przykładu, moje miasto, artykuł czytałem parę minut temu - 40 tyś zarejestrowanych bezrobotnych, 300 ofert pracy w PUP-ie. Niech ktoś mi tylko powie że pracodawcy tego nie wykorzystują...

[spookypld]

@Maksiu86 No dobra, ale za 1500 brutto to czego się spodziewasz? U nas jest taka dysproporcja zarobków, że prezes zarabia 40 tys. / mc a szeregowy pracownik max 2k netto. To czego się spodziewasz? Weźmie każdy ochłap byle przeżyć a jak już ma tę posadę to robi jak najmniej, bo co mi powiesz? Facet 30 lat i jaki Twoim zdaniem on powinien mieć zarobek? Minimalna krajowa przy znajomości HTML, PHP, SEO, lekkim piórem i MySQL? Tyle co sprzątaczka? ( bo taką ofertę na gumtree widziałem)

[SilverT]

nie obrażaj sprzątaczek są firmy, które nieźle im płacą i nie jest to moim zdaniem żadna gorsza praca.

  Cytat

40 tyś zarejestrowanych bezrobotnych, 300 ofert pracy w PUP-ie.

ilośc ofert to jedno, ale powiedz milu z tych 40k zarejestrowanych chce faktycznie podjąć jakąkolwiek pracę z urzędu? ludzie pobierający zasiłki chodzą w firmowych ciuchach, jeżdżą super samochodami i na życie nie narzekają... oczywiście nie wszyscy ale spory procent takich jest.

moim zdaniem osoba "przy znajomości HTML, PHP, SEO, lekkim piórem i MySQL" może sobie robić za jakieś grosze (1500 brutto / 1111,86 netto) ale po godzinach robi swoje/swoi klienci i jak tylko "wystarczająco" odłoży to robi wypad na swoje z etatu bo inaczej całe życie będzie pracować na wyzysku...

[zgred]

zgłoszęń zawsze jest dużo - tylko co z tego

[Maksiulek]

@spookypld - jaka płaca by nie była to spodziewam się szacunku ze strony przełożonego, ale z tym coraz gorzej. W wieku 30 fajnie by było mieć te 2,5 (w zależności od miasta) i stabilna pracę aby mieć za co zakładać rodzinę a nie jak teraz. Ludzie teraz po 30stce a stażu prawie nie ma bo na czarno albo śmieciowe umowy.

[harley7]

ale mnie denerwuje takie pitolenie. kazdy z was xxxx nie ruszy za mniej niz 50k miesiecznie, ale wiekszosc pracuje za grosze.

osobiscie uwazam ze ogloszenie jest przegieciem, bo po co seowcowi np photoshop, ale widze tez ze nigdy nikogo nie zatrudnialiscie. ile chcecie placic? dajecie ogloszenie i na start 20k???? no bez jaj. sprawa jest prosta. seowcow jest jak psow, co drugi co wie co to seok nazywa sie pozycjonerem, wiec tez i nie dziwie sie ze firma ma duzy odzew. dajac wysokie wymagania przynajmniej nie bedzie miec cv od totalnych poczatkujacych co po wbiciu sie na wypas owiec mysla ze moga rzadzic.

15k zgred???? no prosze cie, jestem swiecie przekonany ze NIKT, absolutnie NIKT z tego forum na etacie nie wyciaga wiecej niz 10k (no sorry, jedna osoba ktora znam faktycznie ma troche wiecej ale jest szefem seo/sem w duuzzzeejjjjj korpo i od dawna sie nie wypowiada na forum). wiekszosc (tych ze stazem co kojarze tez) kiedys sie chwalila na jakims seo spotkaniu/szkoleniu ile wyciaga i padaly kwoty typu 3.5k w warszawie, wiec gdzie jest to cenienie sie panowie? przeciez nikt za takie grosze nie pracuje nie?

dodalbym jeszcze ze wiekszosc co ma dg, tez nie wyciagnie wiecej niz 5k miesiecznie. no ale na etat to musza byc grube miliony, bo przeciez "pany seowcy som"

kiedys byla ankieta, bodajze fikasa ile zarabia seowiec i jakos nie pamietam kwot wiekszych niz 3k

[zgred]

@harley: doczytaj - kontrakt - nie etat.

[Beerbant]

od (_!_) strony sie wszyscy do tego zabierają - pisałem już kilka lat temu, że można płacić nawet i 100K/miesiąc .... Pod warunkiem, że zarobi (dla firmy) 300K ..

[harley7]

@zgred: hm, przepraszam za niewiedze, ale to jakas roznica? w uk sie zawsze mowi na umowy o prace contract w kontekscie zatrudnienia, wiec zalozylem, ze w pl jest tak samo. umowa o prace = kontrakt?

co do beerbanda - zgadzam sie, choc nie slyszalem jeszcze o przypadky by pracodawca placil w zaleznosci od tego ile pracownik dla niego zarobil.

[Beerbant]

  harley7 napisał(a):

[...] tez nie wyciagnie wiecej niz 5k miesiecznie.[...]

są klienci płacący za usługę wielokrotność tej kwoty. Ogólnie czym "bezpieczniej" i lepiej jakościowo tym cena wyższa ... Wystarczy kilku takich klientów i myślę że można cos już z sensem podziałać i zarobić ale nie jest to poziom rumakowania i blastowania, tacy klienci płacą bardziej za koncepcję i cos co wykracza trochę szerzej ponad pozycjonowanie i zapewniam Ciebie, że jest takich klientów coraz więcej.

  harley7 napisał(a):

choc nie slyszalem jeszcze o przypadky by pracodawca placil w zaleznosci od tego ile pracownik dla niego zarobil.

zawsze tak pracodawca płaci , przecież nie będzie opłacał bezproduktywnego pracownika a uczciwy pracodawca reguluje to dodatkowo premiami ...

[seonerd]

  spookypld napisał(a):

https://www.wykop.pl/ramka/1179141/i-wybier...zlowieku-prace/

To norma, nic niezwykłego. Niestety.

Zresztą są jeszcze lepsze formy wyzysku. Np. w moim miasteczku jeden zakład na stanowisku laboranta zatrudnia tylko stażystów opłacanych przez UP. Koniec stażu, 3 miesiące zatrudnienia i do widzenia. Nowy stażysta. To też chyb nic niezwykłego, jedna z wielu patologii.

[SzlafRock]

  harley7 napisał(a):

bo przeciez "pany seowcy som"

Ooo przepraszam, ja nie seowiec. No, może seowiec hobbysta, ogólnie w innej branży robię.

Problem z zatrudnianiem jest taki, że potencjalny kandydat na stanowisko chciałby zarabiać jak najwięcej, nie mając doświadczenia lub mając doświadczenie małe. Bardzo rzadko się zdarza, że aplikację złoży doświadczony i wyedukowany pracownik. Tacy z reguły mają pracę i nie zmieniają jej.

Już pomijam fakt emigracji zarobkowej (emigracji polskiej, lokalnej) gdzie kandydaci znacznie zaniżają zarobki i są często mają znikome doświadczenie.

[soprano]

Ja uważam że śmieciowe umowy są dobre. Przynajmniej dzięki nim jest większa szansa, że taki "absolwent" znajdzie pracę. ZUS już nie ma pieniędzy,a co będzie za 40 lat? Każdy powinien mieć prawo do robienia ze swoimi pieniędzmi tego co chce.

[lilavati]

@beerbant - mowisz o "dobrym seo" wedlug wytycznych (kreatywne seo)? Z tego co widze w trendzie branza zmierza w tym kierunku.

@soprano - niektorzy moi znajomi swiadomie wybrali umowy typu zlecenie bo nie wierza w to, iz dostana emerytury, a lecza sie i ubezpieczaja prywatnie.

[elroy]

  SilverT napisał(a):

ilośc ofert to jedno, ale powiedz milu z tych 40k zarejestrowanych chce faktycznie podjąć jakąkolwiek pracę z urzędu? ludzie pobierający zasiłki chodzą w firmowych ciuchach, jeżdżą super samochodami i na życie nie narzekają... oczywiście nie wszyscy ale spory procent takich jest.

O czym ty mówisz? Zasiłku dostajesz 500-600 zł przez pół roku, idź na zasiłek i żyj jak Pan.