Skocz do zawartości

Stały użytkownik strony a "naklikanie"


moskit

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to jest? przeciez mamy stałych użytkowników, którzy często korzystają z naszych stron, co z nimi? chodzi o to jak ich interesuja reklamy wyswietlane na naszych stronach? przykładowo dzisiaj zainteresowała taka osobe reklama domen a nastepnego dnia gdy korzystal ze strony trafił na kolejna interesujaca go reklame.. i chce ja zobaczyc.. przeciez to prowadzi do "naklikania"??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie prowadzi, bo przecież nie klika ci 10 razy w ciągu minuty.

ale nie wiemy jakimi kryteriami kieruje sie google jesli chodzi o sredni czas klikalnosci z jednego ip... sa takie strony gdzie uzytkownik spedza bardzo duzo czasu badz jest kilka razy dziennie na nich.

Przykładowo to forum , czytajac duza ilosc postow, mozna przy okazji trafiac na reklamy ktore nas interesuja .. i co wtedy??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie nie wiadomo co wtedy - z tego co słyszałem to wynika że takich drobiazgowych kliknięc nie uznają za duzy proble w końcu za kliknięcie nie płaca np:10$ więc nie wiele tracą a i tak zarabiają

Pozycjonowanie i reklama Reklamedia.pl - Pozycjonowanie - Reklamy Porady, opinie, newsy i przemyślenia o SEO. Zapraszam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie nie wiadomo co wtedy - z tego co słyszałem to wynika że takich drobiazgowych kliknięc nie uznają za duzy proble w końcu za kliknięcie nie płaca np:10$ więc nie wiele tracą a i tak zarabiają

Sory, że znowu to powiem. jesli ktoś wykonuje dla kogoś jakąś usługę to muszą być okreslone ściśle zasady- kto komu, ile,za co i w jakiej formie płaci.

1) Komu się płaci - to wiadomo

2) ceny są ruchome - ok - mozna w umowie ująć , ale dla uczciwego postawinia sprawy powinna być w umowie cena minimalna i każdy podpisujący okreslał by że np. reklam do 4 centów nie chce - nie mówiąc o darmowych klikach - tzn. jesli klik ma byc niezaliczony to system nie powinien kierować klikającego na reklamowaną strone tylko spowrotem do serwisu z którego klikniecie pochodzi lub nie wyświetlać takiemu klikaczowi reklam po jego rozpoznaniu - to nie kliknie. I wtedy nie ma problemu - usługobiorca nie uznał kliku więc my nie wykonujemy dla niego usługi.

3) za co płaci - w tym wypadku za przekierowanie ruchu na reklamowaną stronę - jesli takie przekierowanie nastapilo - nalezy się wynagrodzenie . I nie jest istyotne czy tym ruchem jest własciciel serwisu czy Jimi z Hameryki. Nie jest też istotne czy kliknął raz czy 50 razy, na jeden czy na 5 linków - jeśli system nie chce zaliczyć to ... patrz pkt.2 (pogrubinie)

4) rozwija się ciągle wątek o rozliczeniach z fiskusem - i tu pytanie dlaczego google nie informuje jaką usługę (pod względem formalno-prawnym) dla niego wykonujemy - czyli czy jest to umowa zlecenie, czy prowizja (w rozumieniu polskiego prawa a nie amerykańskiego) czy jeszcze inna pozycja w PIT. No i dlaczego nie przesyła google PIT-a ????

Powyzsze tezy do przemyslenia i dyskusji :)

Budujesz domy z bali. A jeśli potrzebny ci projekt pomocny bedzie Architekt wnętrz. A na czas remontu jedź nad morze -> Międzyzdroje noclegi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności