Skocz do zawartości

Nie wychylaj się w Google


abstynent

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 87
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Nikt Ci źle nie życzy, po prostu moim zdaniem, które wynika z moich działań i ich efektów, Twoja teza ad. linkowania to brednie, niepoprate niczym więcej jak tylko "bo tak". Miej swoje zdanie i rób jak uważasz, ja Ci palcem nic nie wskaże. Poza tym nie oczekuj gotowych rozwiązań a jak masz "tezy" tego poziomu skorzystaj z działu dla początkujących.

Mam wrażenie, że nie dotarło do Ciebie jeszcze że są linki i linki. Generalizowanie jest cechą ludzką, jednak przesada sktutkuje zwężeniem umysłu.

Co do Zgreda czy Beer-a, jakbyś miał choć 1/10 ich wiedzy i doświadczenia ( wiedzy popartej czymkolwiek więcej niż tylko czytaniem postów na tym forum), to byś z większym szacunkiem się o nich wyrażał. A to że chłopaki czasem coś pieprzną - zaręczam Cię, że robią to bardzo świadomie żeby tacy jak Ty, mieli w domu rozkminki.

Pozdrawiam.

Ja nie chcę porad, bo sobie radzę dobrze a o tym, że różne są linki to ja wiem. Problem raczej jest Wasz, że Wy nie wiecie, o co biega z tym Pingwinem i innymi zmianami algorytmu i zakładacie wątki ze spekulacjami. Ja też nie wiem, ale zwisa mi to, choć poleciało mi kilka stron, top machnąłem ręką. Zobacz jakie "super" linki mają strony w top 1 i top 2 na hasło "kredyty dla firm" i jakież "urozmaicone" anchory mają. Były na topie przed Pingwinem i są nadal. I co, powiecie mi, że to jest metoda na Pingwina? Spamerskie linki na jedno kopyto?

Na tym forum niedawno napisal ktoś o tym, że byłoby logiczne, gdyby poleciały strony z tysiącami linków a w tym ani jednego z Facebooka albo z Twittera. Trafna uwaga i jeżeli jeszcze Google na to nie patrzy to możliwe że niebawem to się zmieni. Ktoś inny też napisał tu, że Google może uwalić stronę mającą tysiące linków a stosunkowo niewiele odwiedzin no bo widać wówczas, że te linki są sztuczne. Tez mi się to spodobało.

No i co zrobisz, jek niedługo będą to podstawowe kryteria? To tylko przykłady. Nienaturalne tez jest moim zdaniem linkowanie strony głównej większa ilościa linków niż linkowanie podstron (których pozycje nas nie interesują). Myślę że to też kwestia czasu, kiedy Google weźmie się za to. A na dzień dzisiejszy wszystko w topach ma żałośnie sztuczne linki niemal tylko do strony głównej. Dlatego ja wolę dać sobie spokój z pozycjonowaniem i działać tak, jak opisałem na blogu - w zupełności mi to wystarcza.

@abstynent zlikwiduj ten link z sygnaturki w takim razie, na cholere ci on :)

Generuje odwiedziny.

Moja rada brzmi – tworzyć serwisy, blogi z wieloma podstronami (wpisami)

a jednocześnie:

zwalniam tempo dodawania wpisów na bloga

;)

tworzyć serwisy (...) nie linkować ich

jedynie:

sila pozycjonująca dzięki tej wtyczce jest bardzo znaczna

:)

Pisz ciekawe posty bardzo rzadko, nie linkuj witryny, zaufaj wtyczce.

Poczekaj, aż FSB dostanie kto inny i wróć powiedzieć, jaki masz ruch ;)

Pozdrawiam ;) EOT

Tak, ode mnie dla Ciebie też EOT. Nie ma żadnych sprzeczności pomiędzy wypowiedziami moimi które zestawiłes z sobą (wyjąwszy z kontekstów)

P.S. Jaki FSB, chłopie, co Ty gadasz? Ja mam wysoko podstrony które mają też ponad rok, to jest FSB według Ciebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@abstynent zlikwiduj ten link z sygnaturki w takim razie, na cholere ci on :)

Generuje odwiedziny.

a wiec jednak

to jak to sie ma do tego?

Moja rada brzmi – tworzyć serwisy, blogi z wieloma podstronami (wpisami) i nie linkować ich. Tworzyć tytuły zawierające frazy kluczowe którym łatwo wybić się w wynikach wyszukiwania bez pozycjonerskich zabiegów czyli bez dodawania linków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@abstynent zlikwiduj ten link z sygnaturki w takim razie, na cholere ci on :)

Generuje odwiedziny.

a wiec jednak

to jak to sie ma do tego?

Moja rada brzmi – tworzyć serwisy, blogi z wieloma podstronami (wpisami) i nie linkować ich. Tworzyć tytuły zawierające frazy kluczowe którym łatwo wybić się w wynikach wyszukiwania bez pozycjonerskich zabiegów czyli bez dodawania linków.

Przez "nie linkować ich" rozumiem nie dodawać tysięcy linków. Pochwalenie się na forum swoim blogiem albo dodanie bloga do katalogu stron to co innego. Jak napisałem też, choć trochę linków jest niezbędnych. Nie popadajmy w obłęd. Jeżeli też na jakimś forum znajduje linka do jakiegoś artykułu na moim blogu to przecież nie będę pisał do admina żądania o usunięcie. Co innego napier...alanie preclami, katalogami i innymi na potęgę... Komuś się upiekło, jak np. właścicielom (właścicielowi) wspomnianych stron o kredytach, ale może jutro ktoś go zadenuncjuje albo algorytm zostanie usprawniony. ktos inny znalazl sposób na ponowne wzrosty po spadkach spowodowanych Pingwinem. Tylko że jutro ten sposób może być już nieskuteczny. Ja nie chcę budzić się zlany potem i drżącymi dłońmi sprawdzać, czy strony mi nie pospadały, czy jeszcze oto kolejny dzień robię Google skutecznie w balona (imitując naturalne linkowanie). Wolę działac naturalnie w sposób opisany przeze mnie i wygląda na to, że bez obaw oberwania od Google.

Wy kolejny precel, kolejny katalog, kolejny swl a ja kolejny wpis z długim ogonem. Życzę szczerze powodzenia, bo w drogę sobie raczej nie wchodzimy i nie wejdziemy, ale proponuje przemyśleć to co napisałem.

Kończe udzielanie się w tym wątku na dobre, mam zaległości w windykacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego napier...alanie preclami, katalogami i innymi na potęgę...

wcale nie jest to co innego, te wszystkie zabiegi sa po to by wygenerować ruch a za tym idzie klikanie w reklamy, sprzedaż etc. w zależności po co powstała strona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego napier...alanie preclami, katalogami i innymi na potęgę...

wcale nie jest to co innego, te wszystkie zabiegi sa po to by wygenerować ruch a za tym idzie klikanie w reklamy, sprzedaż etc. w zależności po co powstała strona

No, ruch z katalogów i preclów jest raczej śladowy, niezależnie od tego, co to za katalogi i precle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. jest tu ta osoba która jest właścicielm tych dwóch spamami pozycjonowanych stron top1 i top2 na "kredyty dla firm"? Człowieku, wywal AdSense i zapisz się do systempartnerski.pl - wstaw boxy kredytów dla firm, zarobisz 20 razy tyle co teraz.

A mówi się, że kobieta zmienną jest, ale tutaj widzę, że jednak nie tylko :) Raz piszesz, żeby nie linkować, za chwile aby linkować. A za chwilę piszesz, że dodawanie do katalogów (czyt. katalogowanie) to nie linkowanie.

Po raz któryś pisze, że trochę linków trzeba mieć , choć ku...wa z 10 no... A jak ktos od serca zalinkuje do Ciebie to też nie awanturuj się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. jest tu ta osoba która jest właścicielm tych dwóch spamami pozycjonowanych stron top1 i top2 na "kredyty dla firm"? Człowieku, wywal AdSense i zapisz się do systempartnerski.pl - wstaw boxy kredytów dla firm, zarobisz 20 razy tyle co teraz.

A tak z ciekawości, to skąd wiesz ile teraz ta osoba zarabia? Przecież nie masz topu na tę frazę. W branży finansowej nie ma konkurenta dla adsense. W bankierze płacą tylko za zweryfikowane wnioski i to jak im się zechce je zweryfikować.

seowyszbanner.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości, to skąd wiesz ile teraz ta osoba zarabia? Przecież nie masz topu na tę frazę. W branży finansowej nie ma konkurenta dla adsense. W bankierze płacą tylko za zweryfikowane wnioski i to jak im się zechce je zweryfikować.

Do niedawna miałem leasing na top 1 i po wstawieniu boxów z bankiera (szczególnie EFL) zarabiałem właśnie ze 20 razy więcj niz na AdSense. Podobnie jak chodzi o kredyty dla firm na innej stronie (top 7-8). AdSense nie umywa się do PP na takich stronach. Między innymi dlatego, że często reklamy AdSense nie sa dopasowane do tematyki strony. Widać to na przykładzie jego stron o kredytach dla firm, zobacz. Z tą weryfikacją nie jest źle, przynajmniej jak chodzi o EFL czy Idea Bank kredyt dla firm albo BZ WBK kredyt dla firm.

P.S. Podobnie jak na stronie o kartach kredytowych - AdSense są często niedopasowane i wyświetla Ci się na przykład jakiś gotówkowy kredyt,co wku...wia niepomiernie gdy strona jest o kartach kredytowych albo o kredytach dla firm.

P.S. II jak chodzi o kredyty i pożyczki, to chyba najlepiej są dopasowane AdSense w branży kredytów bez BIK, pozyczek pozabankowych. jednak i w tym wypadku bannery, boxy z VIA SMS, Provident, NET CREDIT itp. np. https://pozyczkichwilowki.net.pl/ dają lepsze efekty. Z tym, że tu sosowałem i jedną i druga formę łacznie.

A oto moje zarobki w bankierze na samym leasingu, przez ok. 1,5 roku:

Masterlease - Leasing 240,00 PLN

Europejski Fundusz Leasingowy SA - Leasing 13 270,00 PLN

PDK - Leasing 4 321,38 PLN (wycofany może z rok temu, szkoda - była to hybryda - lead plus % od sprzedaży)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że też się wtrącę.

Abstynent ma moje poważanie za długo prowadzonego, ciekawego bloga. Wiadro pomyj które na niego spadło za ostatni post, nie jest do końca zasłużone.

Zauważyłeś i napisałeś Abstynencie o jednej starej prawidłowości, którą co starsi w branży wykorzystują od dawna, a co młodsi mają dość fantazji, ale nie dość pieniędzy, żeby ją wdrożyć. Po prostu, content is king.

Jeżeli nie działa się "od klienta do klienta" i byt firmy w wyszukiwarce traktuje się długofalowo (10+ lat, a nie na 3 miesiące "próbnego darmowego pozycjonowania"), niezależnie od standardowych gray- i blackhatowych technik, należy jednak dbać o Użytkownika i jego zadowolenie. Doskonałym sposobem jest wieloletnia, systematyczna i nieprzerwana publikacja wartościowych artykułów, zdjęć, filmów i contentu w każdej przyswajalnej i zgodnej z aktualnymi trendami postaci, po to, aby Użytkownicy tą treść czytali, komentowali, polecali i do niej linkowali (obecnie także: lAJKowali). Przez wartościowy artyku mam na myśli faktyczną wiedzę, cenną (materialnie), pisaną przez ekspertów, a nie "uniwersalnego copywritera po 2 zł za 1000 znaków", który nie ma specjalnego pojęcia o czym pisze, tylko dba o dobre nasycenie słów kluczowych, a za extra dopłatą o ortografię i interpunkcję.

Po latach faktycznie obserwuje się, jak taka strategia przynosi efekty - pozycje są silne i stabilne, ruch stargetowany się utrzymuje lub rośnie, wokół treści gromadzi się stała społeczność, z której większa niż zazwyczaj część stanowi Klientów firmy.

Minusem tego rozwiązania jest to, że jest zwyczajnie drogie i wymaga stałych nakładów, a jeżeli traktuje się SEO krótkoterminowo, to jest to zwyczajnie nieopłacalne. Hipokryzją Google jest narzucanie tego modelu każdemu drobnemu ciułaczowi, tylko po to, żeby sam zorientował się że go nie stać i taniej będzie kupić drogie AdWordsy.

Pozdrawiam, J.

P.S. Jedyny Twój błąd dotyczył przejaskrawienia kwestii "nielinkowania". Wiem - o ile się nie mylę - co miałeś na myśli, a ocenili Cię pochopnie, na podstawie dosłownej interpretacji Twojego wpisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstynent ma moje poważanie za długo prowadzonego, ciekawego bloga.

Czyżby? Nie wiem skąd taka ocena ale, jak mówią, o gustach się nie dyskutuje. Zaskoczyłeś mnie nieprzyjemnie już wcześniej tematem o wypadku reprezentacji Rosjan. Robisz jak uważasz.

Ten blog, moim skromnym zdaniem, ma jedną zasadniczą zaletę (niech będzie, że to zaleta)- ilość wpisów. Nic więcej.

Poziom pisaniny może imponować zadłużonym emerytom którzy drżą przed Panem Windykatorem lub też gimnazjalnym copywriterom:

Nie wiemy, czy dziadek mówi prawdę, czy łże. jakoś nie załączył do pozwu kwitów, nie wskazał nawet tych świadków. Tylko że ja nie mam ku…wa czasu na szarpanie się w sprawie takiego bzdeta. Nawet jak wygram i komornik wystawi telewizor na licytację, to pewnie nikt nie przyjdzie – nikt telewizora nie kupi.

no i oczywiście:

Temat: Licytacja telewizora za sto pięćdziesiąt zeta. Treść posta: Może ktoś z Rogoźna to przeczyta, ale bardziej dla draki to zamieściłem, choć to oczywiście prawda.

I na tym koniec "wartościowego posta".

Tak, imponujące, ale są przecież różnego rodzaju hieny żerujące na czyiś problemach. Z pewnością istnieje zapotrzebowanie na tego rodzaju pomyje...

Na miejscu autora nie budowałbym jednak, na podstawie powodzenia wśród tego rodzaju czytelników, daleko idących wniosków i pouczeń. Szczególnie względem osób które zajmują się poważnymi projektami ba, nawet nie wiedząc kto jakimi witrynami i jakimi budżetami operuje. Bo skąd miałby wiedzieć?

Postów @abstynenta nie uważam za specjalnie szkodliwe, jak również jego bloga. Szajsu wokół i tak pełno trzeba go tylko omijać.

P.S. Trochę tylko dziwię się że bezkarnie uchodzi mu cytowanie bez sensu wcześniejszych postów. No, ale @początkującego na PIO nie widzę od dawna a syf w postach bije wszelkie rekordy, niestety...

Piłeś? Nie jedź (i nie loguj się na forum) !

Siciliano: Robić szeptankę tutaj to jak sprawdzać w zbiorniku poziom paliwa zapalniczką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ze względu na to, że moja ex pracuje w dziale windykacji dużego banku.

Kolega ze szkoły jest komornikiem a inny kolega

skutecznie tegoż komornika unika

nie czytam pamiętnika :)

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności