[prywata] Markowe Komputery - Co O Nich Sądzicie?

[Mev]

Witojcie!

Co sądzicie na temat kupna "markowego" komputera np. HP (compaq) lub Dell.

Lepiej dołożyć te kilka złotych i mieć sprzęt złożony przez fabrykę z komponentów, które napewno ze sobą dobrze współpracują. Czy może jednak lepiej używać "składaka"?

Co o tym sądzicie?

Komputer, który mam obecnie to celeron 2,6Ghz, 512ram, 40GB, radeon 9550, a interesuje mnie kupno używanego HP DX2000 lub Dell OptiPlex GX270 (2,8Ghz, 512ram, 80gb HDD).

[vel]

w paru firmach, które obsługuje informatycznie mój ojciec w większości pokupowane są markowe kompy hp compaq. tanie nie są, to fakt, jednak w porównaniu ze składami mają bardzo ładnie zestrojone komponenty i po prostu działają bardzo ładnie. do tego są naprawdę bardzo ciche! oczywiście zdaża się, że i takie markowce się sypną (najczęściej dyski), ale generalnie jest to dobry pomysł

[EDDY]

Nie widzę nic dobrego w "markowym" komputerze złożonym z tych samych części dostępnych w każdym sklepie.

No może poza 5 letnią gwarancją na przykład, ale każde odkręcenie komputera może wykonać tylko serwis danej firmy.

Szkoda pieniędzy. Lepiej dać komuś 100 zł i niech dobierze odpowiednie części i je złoży.

[sq-]

a ja sie przekonalem do markowych

[JML]

Mam styczność z tymi małymi Hp dx2000, jak dotąd bezawaryjne i ciche.

W przypadku Hp nie spotkałem się z plombowaniem (plombuje np. Fujitsu-Siemens), więc można wymienić/rozbudować samemu.

Dodatkowym plusem dla firmy jest możliwość rozszerzenia gwarancji ponad standardowe 24 miesiące.

Podsumowując: Głos na TAK.

[breja]

Ja bym dla siebie nie kupil tylko poskladal z glowa.

Ale jak ktos nie ma pojecia to niech zaplaci wiecej i nie kupuje w markecie 6in1 na via sisach i szajsungach ;]

[stub]

mi tez sie wydaje, ze jak ktos sie zna na tyle ze sam sobie poradzi to ok, ale jak nie do konca to polecam markowy sprzet. kiedys mialem pod soba okolo 250 komp, same markowe hp, compaq i ibm. w moim przypadku tylko z ibm byl problem, ale od pewnego czasu tez sie poprawili. z pozostalymi marginalny odsetek. idac dalej nawet jak sami potrafimy zlozyc to nie porobimy pewnie takich testow na spojnosc komponentow jakie maja wlasnie oew firmy.

[mrtn]

Compaq miał w Polsce ciekawą hstroię z fabryką pod Szczecinem, gdzie składane były również komputery b-brandowe. Szf COmpaqa na Polskę musiał zwinać się ze stanowiska.

Ogólnie markowe komputery sa coraz tańsze i coraz mniej róznią się od składaków jeszcze 3 lata temu standardem była kartna graficza no-name - dzisiaj nikt rosządny nie kupi takiej.

[AdamD]

A mnie się właśnie przypomniał pewien problem który wyniknął w jednej z firm telekomunikacyjnych, która się parę latek temu przesiadła na Compaqi. Wymienili cały sprzęt.

Po dwóch tygodniach żaden z komputerów nie dawał się wyłączyć przez start->wyłącz. Stawały na komunikacie o zamykaniu systemu, i koniec.

Po ustaleniach z MS i Compaq ostateczne rozwiązanie brzmiało "proszę się przyzwyczaić, tak już zostanie".

Mój pierwszy składak no-name - Celeron 300A - chodzi właściwie bez przerwy w eksploatacji do dzisiaj (choć właściciela zmienił już dwa razy ). Winda startuje na nim 55 sekund*, MS Word otworzył się na tyle szybko że nie zdążyłem sprawdzić czasu (poniżej 15 sekund). Nie wiem czego można chcieć od niego więcej? "Lepiej zestrojonych komponentów"?

Pozdrawiam,

AdamD

[stub]

wszystko tez zalezy jakie przeznaczenie ma komputer, jak do wystawiania faktur i drukowania paragonow, ewentualnie cos napisac w word'zie, to chyba nie potrzeba tam jakiegos GForce'a. markowe komp tez sa produkowane jako wydajne stacje graficzne. nie zebym bronil tego stanowiska, ale kazda decyzja kupna komputera jest dosyc indywidualna.

[Daniel Kędzierski]

co do markowych to jak kupowalem laptopa - to owszem wiedzialem ze chce DELLA i już.

Mrtn pod Szczecinem składa też polskie markowe VOBIS

wkladaja od wielu lat dyski samsunga - o dziw dyski szybkie wydajne niski czas dostepu ale ich awaryjnosc jest bardzo duza. Moj kolega uparcie kupuje komputery w Vobis.

Jak rozbieram to widze co wkladaja i wcale zadnych rewelacji tam niema

Co do skrzynki zawsze skladalem i skladam sam

Za te pieniadze co wydasz na markowy

kupisz dobry procesor

dobra plyte

dobry dysk

dobry cichy zasilacz

dobra obudowe

dobre chlodzenie

i zaden firmowy za te pieniadze nie bedzie sie rownal jakoscia i stabilnoscia.

Ta stabilnosc markowych mozna przyrownac tak:

Jezeli kupiles D830- wiadomo ze cooler nie moze byc firmowy Intela bo to badziew glosny i ledwo wydajny na zwykly 1 rdzeniowy procesor - a laduja takie same dla PIV 3 ghz jak dla D830.

Płyta główna do takiego procesora np Asusa srednio 500 zł

Pamieci ram ddr2 np kingstona jak lubisz wypas to z ECC

ZASILACZ - jakies 450 W tak za 300 zł

dobra obudowa np chieftec

cooler na procek np Zallman miedziany.

HDD np Raptor 76 GB spiete w RAID 0

teraz znajdz podobne parametry w firmowym za podobna kase.

Jak znajdziesz i rozlozysz to sie rozczarujesz.

Dlatego tez rozwazne zlozenie dobrego sprzetu samemu daje duzo wieksze mozliwosci.

Czesto zle dobieramy dyski - magiczne pojemnosci kosztem czasu dostepu, zywotnosci

duze procesory na slabych plytach.

[jimmi]

jak dla firmy to markowy z gwarancją, szczególnie jak sie pod windę kupuje to nie ma problemów z supportem. Ale wiadomo że jest to przepłacone za markę się płaci. Co do komponentów to tak zwane markowe kompy z duzych firm nie maja cudów w środku, lepiej jest kupić juz od mniejszej firmy tak zwany markowy, lepsze komponenty bo mniejsze koszty maja w serwisie.

Osobiście jak dla mnie to marka nie jest ważna zupełnie wolę sobie sam poskładać, ewentualnie wybrąc komponenty w sklepie i odebrac juz złozony.

[weecioo]

a moje zdanie jest takie, ze jeśli potrafisz sobie sam złożyć i masz czas zeby ew. coś wymienić, to nie ma sensu pchać sie w markowy sprzęt, chyba że chcesz kupić tzw. tani komputer z odzysku (coś w okolicach 1GHz) to zupełnie dobrze się sprawują markowe poleasingowe, sam mam dwa w domu i dwa w firmie (fujitsu siemens).

A w innym wypadku to chyba tylko wtedy jeśli sie nie znasz/nie masz znajomego składacza/zaufanego sklepu.

[Daniel Kędzierski]

weciio tylko i wylacznie w wypadku gdy sam sie znasz ma sens składanie kompa.

Poleganie na sprzedawcy w sklepie nawet zaufanym jest mało dobrym rozwiązaniem.

Większość powie ci wiele jaka płyta pada jak znasz go prywatnie, z czym są problemy itp.

Ale nie oszukujmy się duża częśc ludzi sprzedających w małych sklepach komputerowych ma tak naprawde blade pojęcie co złożyć.

Złożyłem swojego czasu zapytanie o cene gotowego zestawu - napisałem jakie będzie jego przeznaczenie i kwotę którą przewiduje wydać.

Dostałem z 6-8 ofert różnych zestawów komputerowych - cena bez monitora do 3700 brutto.

Żaden a to żaden nie był dobrze dobrany, jak dobryh procesor to do xxxx płyta albo ilość ramu mało wystarczająca bo większośc Panów ze sklepów twierdziła Panie a po co panu 2 GB ramu.

Jak pisałem do czego ten sprzet ma być ale widać przyzywczajeni faktem iż 2 GB ludzie nie kupują.

Montaż/moc zasilacza 350 W taki przy tym sprzecie ktory skladalem to oni mogli sobie CDROM podłączyć.

Ja w zasilaczu lubię zapas.

Pytam Panie a skoro mówiłem że chcę cooler Zalmana za 170 zł to jaką pastą Pan mi go posmarujesz, a on mi na to a mamy taką białą do procesorów . Nie pytałem już go o to jaką ma przewodność - dla niego najwyrazniej pojecie kazdego stopnia C ktorego mozna sie pozbyc dzieki dobrej pascie jest malo wazne.

Dla przykłady można kupić płytę z obsługą D-830 i raid sata za 140 zł - alle można i kupić za 600..

I zgodzę się z przed mowcą - uzywane tak warto firmowe bo są wydajne.

Nowy dobry sprzęt nigdy nie jest oferowany o takich eleastycznych parametrach jakich wymagamy a równie dobrze do prac biurowych można zakupić komputer w markecie i wcale nie będzie taki zły.

Pozatym sumujac to nie obudowa i montaz ma byc firmowe a podzespoly ktore tam sie znajdują.

Montujac samemu zestaw z najbardziej firmowych komponentów można uzyskać wiele wiekszą wydajnosc i stabilnosc.

Kiedys pracowałem na MAC - fajne wydajne maszyny - cena 3 razy taka była do PC, ale w wydawnictwie mówili MAc to Mac sramto stabilny i taki tam jeszcze.

Ja uwazalem ze za takie pieniadze mozna bylo kupic super PECETA.

Dlaczego pecety były mało stabilne ?

Bo upgrade oprogramowania wchodził cześciej niż na Maca dość czesto dobrze nie sprawdzony

bo komponenty były zle dobierane - PC szły na ilosc.

Zresztą pamietam wypasionego PC w Vobisie jakos w 94 roku.

ALFA 150 MHZ kosztował rowne 150 MLN złotych -

srednia 386 wtedy jakies 22-30 mln.

ALFA biła na łeb MACA ale była tak złożona że mniam na tamte czasy.

Łomatko ile ja darmowego kontentu zem na klepał

ps. ide zrobic bloga.

Pozdrawiam

[weecioo]

weciio tylko i wylacznie w wypadku gdy sam sie znasz ma sens składanie kompa.

Poleganie na sprzedawcy w sklepie nawet zaufanym jest mało dobrym rozwiązaniem.

Większość powie ci wiele jaka płyta pada jak znasz go prywatnie, z czym są problemy itp.

ale no właśnie ja mówie o zaufanym=znajomym=co najmniej 20l wódki No chyba ze ktoś nie pije, to wystarczy 10l Do po prostu "znajomego sklepu" w którym tak czy siak jest się tylko kolejnym klientem to zgadzam sie ze nie ma sensu...