Skocz do zawartości

ciekawostka z allegro


Pawka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Z tego samego artykułu:

prowadzenie portalu ma charakter hobbystyczny i właściciel niewiele na nim zarabia.

Nie wiem, jaką wartość finansową ma portal, ale pod względem merytorycznym (jak dla mnie) to dno i dwa metry mułu. Nawet chamskie dowcipy można przedstawić z klasą, ale pokazywanie wstawek z Hitlerem, zagłodzonymi dziećmi czy więźniami z obozów koncentracyjnych?

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj można zarobić, grupa "głupia" ale można ją bardzo manipulować (anchory typu "nie klikaj" "nie patrz" - a wiek buntowniczy więc robią na złość :))

I myślisz, że na takim ruchu zarobisz ? Spróbuj - powodzenia życzę :) . Zgłoś się do jakiego domu mediowego handlującego ruchem to sprowadzą Ciebie na ziemię groszowymi zarobkami.

A po co komu tutaj dom mediowy.. wstawiasz najwieksze badziewia jakie sa, dostep do plikow na usenecie, gry online, smsowe "testy", gierki smsowe po 30 zl i kasa z prowizji leecii szerokim strumieniem, na tym wlasnie opieraja sie takie stronki, warezy i cala reszta smieci a nie na reklamach z idmnetu.. ;).

pozdrowienia.

googlerulz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Merytorycznie:

Wartość firmy, mierzona jest najczęściej wartością posiadanych środków trwałych oraz potencjałem zarobkowym, perspektywami rozwoju i prawdopodobieństwem "upadku" - wchodzi w grę pełny, zdroworozsądkowy SWOT i sztywna analiza finansowa.

W wypadku klasycznych serwisów online - "startupów" (:jezyk1:) maks. 12-miesięcznych (lub krótszych - czyli posiadających wykres wzrostu przypominający trójkąt), najczęściej przyjmuje się, że wartość netto serwisu o w przybliżeniu liniowej ścieżce wzrostu (zysk netto, inne czynniki - np. traffic), wynosi roczny zysk netto (czyli po odliczeniu kosztów i podatków) x 2 (optymistycznie - "zwróci Ci się po ok. 4.8 miesiąca, jeżeli nie popychając będziesz miał stały wzrost", o ile się coś nie zawali), x 5 (dla bardzo atrakcyjnych, perspektywicznych projektów), czy x 10 (dla genialnych projektów o wielkim potencjale, także w zakresie cros-sellingu, których potencjał można zwiększyć mając know-how i pieniądze na inwestycje). W wypadku serwisów o stałym traffiku, wchodzi w grę dużo czynników negatywnych (np. brak wzrostu i perspektyw na rozwój - stąd wycena może być na poziomie rocznego, dwuletniego dochodzu), ale też pozytywnych (m.in. pozycja na rynku, "pewny" traffic, etc.). Przy wycenie wartości należy także brać uwagę to, ile projekt jest warty dla Ciebie, a nie "ile naiwny za niego da". Przykładowo, SWL jest fantastycznym narzędziem dla firmy SEO, która może (cóż, Polska, przykłady autentyczny) przedzwonić po Klientach swoich Klientów i im ich stety bądź niestety ich podebrać. Zawsze są takie grupy, które mają ciśnienie by mieć Klientów (Użytkowników) z pewnych grup i oni zawsze dadzą odpowiednio więcej (swoją drogą - wiem jakie mam oferty kupna FanCopa, czy starego zaplecza - nie sprzedaję).

Kolejna ważna sprawa, warto przyjrzeć się etapowi rozwoju serwisu - wiem, niemiarodajne liczbowo, ale dość miarodajne jeżeli chodzi o kształt wykresu: https://www.alexa.com/siteinfo/chamsko.pl - jeżeli porównacie sobie ten wykres do dwóch największych serwisów, to zobaczycie, że pierwszy traci przez pojawienie się dużej konkurencji (jak NK po wejściu Facebooka) i choć z trudem utrzymuje pozycję lidera, to tort ma coraz to więcej kawałków, a drugi osiągnął wg. przyjętego modelu już szczyt i wiele więcej już z tego projektu nie będzie (abstrachując od innych projektów, które jeden i drugi ciągną). "Chamsko" - nie oceniając nazwy, tematyki - patrząc sztywno na traffic (i prawdopodobnie proporcjonalny do niego przychód) wg. obecnego modelu i przy obecnej konkurencji, bez rewolucyjnego pomysłu lub znacznych inwestycji (np. redaktorzy, dobry koordynator, kupno traffiku) nie będzie się już rozwijał. Z punktu widzenia sprzedającego, który pewnie nie posiada wybitnych środków, jest to najlepszy moment by sprzedać, z punktu widzenia kupującego - najgorszy moment by kupić, chyba, że z góry założy że wniesie do projektu kapitał i know-how; w przeciwnym wypadku dawałbym wycenę na poziomie maks. rocznych dochodów netto i krzyż na drogę.

I dochodzimy do klu programu - nie wiem czy jest sens poważnie traktować oferenta, skoro mówi: "macie tu staty, zarabia, ale nie powiem Wam ile". 1 tys., 10, 100, 500, czy może ma 5 przychodu, a szef dokłada coś do interesu by wypłacić pensje, bądź jest w martwym punkcie, zarabia to słabo, niezgodnie z oczekiwaniami (wysokie koszty stałe, niewiele wyższy przychód) i nie wie jak temu zaradzić lub nie stać go na to?

Z innej beczki: w wypadku takich przekrętów jak z Facebookiem i giełdą, ich nadmuchana wartość (i tysiące wy....nych inwestorów) wynika z czegoś zupełnie innego. Giełda bowiem inaczej wycenia wartość dowolnych aktywów (firm, walut, funduszy, dyrewató, itp). Cena giełdowa wynika tylko i wyłącznie z relacji kupna-sprzedaży. Większość (99%) inwestorów giełdowych nie zastanawia się co kupuje i ile to jest warte (przykład: wciskanie przez "doradców finansowych" funduszy których jedynym "zastawem" były niespłacalne kredyty subprime, czyli nic - nażynano ludzi na przegigantyczne kwoty, czy wszelkie dyrewaty/fundusze, które celowo są skomplikowane, aby nikt nie mógł ich cyfrowo przeanalizować). Relacja kupna-sprzedaży wynika wyłącznie z ilości osób (przypominam: nie wiedzącym co kupuje - to dla nich papier, logo i uśmiechęty "doradca finansowy" lub cyferki w panelu w systemie maklerskim), które w danym momencie chcą kupić i ilości osób, które chcą sprzedać. Jak jest więcej pierwszych, cena idzie w górę, jak drugich - w dół. Wartość w kółko winduje się materiałami PR-owymi (bo pewnie z 99% osób nie analizuje wyników finansowych firm które posiada - choć i tak to nic nie daje - przypominam, że Enron też miał świetne wyniki księgowe). Agencja daje rekomendacje AAA i "kupuj" jakiejś firmie, to jej cena rośnie (a z reguły sama sprzedaje), da B- i "sprzedaj" to spada (a z reguły sama kupuje). Firmy starają się jak mogą, publikując artykuły prasowe o świetnych wynikach. Druga sprawa, to to, że ta cena relacji jest ustalana w momencie zawierania każdej transakcji kupna-sprzedaży (co widzimy na wykresie). Jest to typowy błąd w rozumowaniu - skoro 9 akcji firmy zostało sprzedanych za 100 PLN, a 10-ta za 200 PLN (bo nikt nie chciał sprzedać, a ktoś rozpaczliwie chciał kupić, by np. mieć większość), to na papierze firma nie jest warta 9x100+1x200, tylko 10x200 - uśredniając, przymuje się że skoro jeden za tyle kupił, to nieograniczona ilość za tyle kupi, co jest oczywiście nieprawdą. Dodatkowo, raz na jakiś czas ktoś spyta "hej, a czy to jednak jest naprawdę warte miliard, skoro od 2 lat tylko przynosi straty i nie ma żadych aktywów" i cena wraca do realnej (np. -90%), a jak będzie to masowe, to wtedy pada rynek. Tak jest to skonstruowane i nikt z nas nie ma na to wpływu; piszę, abyście przypadkiem nie opierali się na wycenie giełdowej spółek internetowych i nie odnosili jej do realnej wartości.

P.S. Na osłodę:

Przy wspólnym obiedzie rozmawiają katolik, protestant, muzułmanin i żyd.

Katolik: jestem tak bogaty, że zamierzam kupić CitiBank.

Protestant: Ja jestem bardzo bogaty i kupię sobie General Motors.

Muzułmanin: Ja jestem bajecznie bogatym księciem... Kupię Microsoft.

Zapadła cisza, wszyscy czekają co odpowie Żyd.

Ten spokojnie zamieszał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył ją na spodek.

Popatrzył na pozostałych biesiadników i mówi: A ja nie sprzedaję.

;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy mądrze prawicie, tylko zauważcie ze chamsko.pl jest sprzedawany w trybie licytacji i już 12 osób o ten portal się bije.

Popraw mnie co do skuteczności tego "bicia" (bo ja z allegro cienki) - co to znaczy "cena minimalna nie została osiągnięta" ...

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności