Skrypt na mojej www wstawiony przez firmę pozycjonującą

[MKM]

@aganette - takiej wiochy jak w twoim wykonaniu to już dawno nie czytałem. Nie mówię, że było OK, że firma wstawiła Ci ten kod, może powinna mieć w umowie taką klauzulę ale pierwszy raz się z potykam z sytuacją gdzie klient chce robić pozycjonerowi pod górkę za taka błahostkę. Bo prawda jest taka, że ten plik nie powoduje żadnych negatywnych skutków w działaniu twojej strony a żebyś Ty mógł mieć stały monitoring pozycji proxy jest potrzebne.

[Mion]

@Mion gdy zapytasz o optymalizację i klient od ręki daje Ci dostęp do ftp, z prośbą żebyś to załatwił to odmawiasz?

Nie chodzi o to czy odmawiam, tylko o to, że to nie jest żaden standard. Co ja robię w takim wypadku nie jest przedmiotem tego topicku.

Zamieszczenie jakiego kogokolwiek pliku wykonującego zewnętrzne żądania HTTP bez zgody i w porozumieniu z właścicielem serwisu jest absolutnie niedopuszczalne ... i nieetyczne.

[Kapitan Seo]

@aganette - takiej wiochy jak w twoim wykonaniu to już dawno nie czytałem.

@MKM - Znowu po kimś jedziesz... Wszędzie debile, imbecyle i wiocha... Weź się chłopie ogarnij...

[aganette]

@aganette - takiej wiochy jak w twoim wykonaniu to już dawno nie czytałem. Nie mówię, że było OK, że firma wstawiła Ci ten kod, może powinna mieć w umowie taką klauzulę ale pierwszy raz się z potykam z sytuacją gdzie klient chce robić pozycjonerowi pod górkę za taka błahostkę. Bo prawda jest taka, że ten plik nie powoduje żadnych negatywnych skutków w działaniu twojej strony a żebyś Ty mógł mieć stały monitoring pozycji proxy jest potrzebne.

Szanowny kolego.

Czy jeżeli Ty zlecisz np. komuś pozycjonowanie i ten ktoś na twoim np. serwerze w różnych podkatalogach zrobi sobie np. zaplecze to uznasz że nic w tym złego nie ma?

Ta firma nie udostępnia mi monitoringu z web-tools.pl

Albo np. powstawia sobie linki zewnętrzne na serwisie.

Kiedyś pomagałem znajomemu z wyborem firmy do pozycjonowania. Cwaniaki w mędzy czasie zrobili w serwisie kilka podstron z artykułami do pozycjonowania innych klientów.

[MKM]

I widzisz, albo nie doczytałem albo źle zrozumiałem. Teraz mogę się z Tobą w pełni zgodzić, że skoro nie masz dostępu do monitoringu a firma Ci zamieściła ten kod to jest to jak najbardziej nie w porządku. Zwracam honor.

[zakręcony]

....prawda jest taka, że ten plik nie powoduje żadnych negatywnych skutków w działaniu twojej strony a żebyś Ty mógł mieć stały monitoring pozycji proxy jest potrzebne.

Prawda jest taka, że wiochę to zrobiła firma, która zamiast ograniczyć się do ewentualnych zmian, które miała by wykonać po przedstawieniu listy zmian i dopiero po akceptacji Klienta wykorzystała konto Klienta do czegos innego.

Proxy jest potrzebne? No jest, ale tez potrzebne jest zaplecze. Może pod jego konto podpiąc 100 domen i zacząć linkować z nich swoje strony zapleczowe, by z nich linkowac Klienta? Też nie powinien się dziwić, że cos tam się na koncie zrobiło.

Pozatym ten konkretny plik do proxy to jeżeli już, to tylko częściowo "będzie (o ile wcale) monitorował" rzeczywiście pozycje Klienta. Mylę się?

Co do dostepu do FTP, dla mnie nie jest tu nic dziwnego, że zleceniobiorca chce miec dostep. szybciej wprowadza sie zmiany, widzi się bebechy od srodka strony. Problem jest co sie z tym dostepm robi, ale tu nie od standardów coś zalezy, a od ludzi, zresztą jak wszedzie.

[aganette]

monintoring mam ale nie z web-tools.pl

Monitoring ta firma udostepniła mi na stat4seo

[iman7]

Nie chodzi o to czy odmawiam, tylko o to, że to nie jest żaden standard. Co ja robię w takim wypadku nie jest przedmiotem tego topicku.

Napisałem swoją wypowiedź względem Twojego posta, a nie topicu. Może u niektórych otrzymanie dostępu do ftp od klientów jest standardem i nie możesz tego negować. Trafiają na takich klientów i już.

Co do drugiej części wypowiedzi się zgadzam, firma powinna wpierw zapytać klienta o to czy może umieścić cokolwiek na jego serwerze, ale powinno być to załatwione między nimi polubownie.

[aganette]

a czy statystyki analytics mogą pomóc w pozycjonowaniu? Odkryłem że i anlyticsa mi zainstalowali na stronie.

[Veal]

a czy statystyki analytics mogą pomóc w pozycjonowaniu?

Niekoniecznie Analytics ale statystyki są potrzebne firmie SEO do szukania i testowania niewyszczególnionych w umowie fraz (np. do długiego ogona) oraz testowania faktycznej opłacalności ustalonych haseł (żeby składać ewentualne sugestie).

[zakręcony]

Jak to odkryłeś? Instalują Ci co popadnie bez uprzedzenia, a potem sam musisz na to wpadać?

A pozycje choć masz dobre?

Co do statystyk im mniej G wie o stronie tym lepiej. Podpinając ich staty dajesz swoją stronę na widelcu z informacjami za darmo.

[aganette]

umowę mam od kilku dni z tą firmą. Więc wyników generalnie być jeszcze nie może.

Jak to odkryłem? To chyba nie trudne zajrzeć w kod źródłowy strony.

Dodam że nie jest to mała firma.

Zapewne przedstawiciele tej firmy czytają też ten wątek.

[Kapitan Seo]

Odkryłem że i anlyticsa mi zainstalowali na stronie.

To lepiej przejrzyj całą stronę i wszystkie pliki... Bo nie wiadomo co jeszcze może tam być

Zadzwoń do nich i żądaj wyjaśnień... Niech Ci powiedzą co tam powsadzali i kto im pozwolił...

[aganette]

Niekoniecznie Analytics ale statystyki są potrzebne firmie SEO do szukania i testowania niewyszczególnionych w umowie fraz (np. do długiego ogona) oraz testowania faktycznej opłacalności ustalonych haseł (żeby składać ewentualne sugestie).

Firma zaproponowała mi do pozycjonowania śmieciowe frazy za dość duże stawki. Wg keyowrd tools w żaden sposób nie byłoby mi to opłacalne. Poprosiłem zatem o wycenę moich fraz i wynegocjowałem obniżki.

Zawsze frazy wybieram sam bo wiem co sprzedaje i jakie frazy u mnie konwertują (chociażby na podstawie danych z adwords). Za sugestie z ich strony z góry serdecznie dziękuję.

Właśnie zacząłem korespondencję z miłą panią z działu obsługi. Na razie ustalam z firmą ile mają mi zapłacić i czy w ogóle będą płacić za nabijanie sobie punków w web-tools.pl

Odnośnie dzwonienia to nie preferuję tego. Chociażby z uwagi że nie ma po takiej rozmowie śladu. Natomiast mailowo to zawsze jakiś ślad pozostaje.

[zakręcony]

@aganette, pisząc Jak to odkryłeś? nie miałem na myśli techniczną stronę. Było to raczej zdziwienie, że wrzucają coś na ftp, potem coś w kod strony, a Ty o tym nie masz bladego pojęcia i musisz latać po forach by się dowiedzieć co jest grane z Twoja stroną i kontem na serwerze.