Skocz do zawartości

Dzieci handlują na PIO


marcin777

Rekomendowane odpowiedzi

Ja przed wpłatą oczekiwałem pełnych danych łącznie z adresem, oczywiście ostatnio podał dane ale nie prawdziwe co wyszło przy zwrocie. Nie wiem jak można być takim oszustem i teksty sprzedawać już użyte ! Co lepsze teksty dostałem które sam wprowadzałem szefowi w poprzedniej pracy na stronę pod statlinka, dosłownie ten sam folder. Jeśli by kasy nie oddał to już bym się poświęcił, zapłacił bym prawnikowi za ładne pismo i zgłosił sprawę gdzie trzeba. Czy ludzie są na tyle głupi, że myślą że jak podadzą fałszywy adres a numer konta dobry to ich się nie da namierzyć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 73
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

[ nierzetelni partnerzy ] są nie tylko na PIO. Ludzie kantują, tak było, jest i będzie - trzeba być czujnym i tyle. A przecież teksty to zawsze było najlepsze pole do popisu dla złodziei.

Ha ha ha z automatu ustawia o.s.z.u.s.c.i na [ nierzetelni partnerzy ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ nierzetelni partnerzy ] są nie tylko na PIO. Ludzie kantują, tak było, jest i będzie - trzeba być czujnym i tyle. A przecież teksty to zawsze było najlepsze pole do popisu dla złodziei.

Ha ha ha z automatu ustawia o.s.z.u.s.c.i na [ nierzetelni partnerzy ]

Też mi się to spodobało. Jakby nie można było prawdy napisać:)Tylko od razu zmienia na delikatniejsze słowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem, czy dobrze się w temat wpasuje, bo ja jako amator, to tutaj wpadłem bardziej pytać, niż wyrażać opinię, żeby później nie błądzić.

Ale najpierw spróbuję pokusić się o jakąś refleksję.

Szczerze powiem, że początkowo też pisałem za złotówkę. To było tak, że kolega złapał super pracę przez internet, że mu płacili całą złotówkę za krótki tekst, no to się potem zaczął dzielić zleceniami. I w ogóle nam do głowy nie przyszło, że taka stawka to wyzysk, a my psujemy rynek. Zresztą kolega dalej robi precle za tą niesamowitą super stawkę. Ja na szczęście musiałem poszukać własnego zleceniodawcy. I wtedy dopadło mnie takie "łaaaał, ale są super stawki w internecie! Ludzie oferują 2 złote, a niektórzy nawet 2,5 złotego za tekst! Teraz to w ogóle będę zbijał kokosy". I powiem, że nie sądzę aby moje teksty, które poszły po złotówce każdy, były jakieś marnej jakości. Oczywiście, mój styl pisania się poprawia z każdym dniem, każdą przeczytaną książką - ale o niebo lepsze niż te, które obecnie piszę one nie były. Nooo, może poza kilkoma pierwszymi, kiedy tak naprawdę uczyłem się, o co tak naprawdę chodzi w pisaniu tekstów pozycjonujących.

I myślę, że to między innymi właśnie tacy zleceniodawcy, którzy szukają super oszczędności, psują rynek. Bo biorą młodzieży, oferują jej pracę po tych kosmicznych stawkach, jak 1 złoty za 1000 znaków i akceptują takie niskiej jakości teksty. Potem młodzieży, która z czasem widzi że na te realne pieniądze to się jednak napracowała, próbuje coś wykombinować. Ale skoro poważna firma im zaproponowała złotówkę za tekst, to lepszego zleceniodawcy nie znajdą. No to sprzedają po tej cenie 1 złoty za tekst, swoje stare teksty. Zwłaszcza, że na przykład mój kolega po dziś dzień nie ma UoD, wszystko robi "na gębę".

Kolejny czynnik, to jak mniemam, popularyzowanie w mediach i nie wiem gdzie jeszcze "milionerów bez wykształcenia" i kultu "młodych milionerów". Widzą takiego Zuckerberg'a, Gates'a i dochodzą do wniosku, że pieniądze leżą na ulicy i wystarczy trochę pokombinować, że nie potrzeba na to wszystko pracy. Jeszcze patrząc na te dwa przykłady i słysząc o zbijaniu kokosów w internecie, to już w ogóle działa na ich wyobraźnie. A że chyba każdy chciałby zarabiać jak najmniejszym kosztem czasu, sił, kapitału, to kombinują na maksa, gdzie się da.

A teraz trochę borokowania z mojej strony. Najpierw pytanie stricte związane z tematem. A więc, jak sądzicie, czy pobranie opłaty za część zlecenia, na przykład za 10 - 15 tekstów, daje mi gwarancję, w przypadku gdy wpłata uwierzytelniająca faktycznie wpłynie na moje konto, iż na koniec zlecenia na 50, 100 tekstów, nie zostanę wyrolowany? UoD jest waszym zdaniem jakąś gwarancją? W przypadku, gdy podpisuje UoD, to nie powinienem się obawiać przekrętu?

Druga sprawa z cyklu "borok ze mnie biedaczysko", to kwestia stylu pisania. Jak poprawić mój styl pisania precli? Bo z jednej strony, jak mniemam, praktyka, tak jak w każdej dyscyplinie, czyni mistrza (oczywiście rozumiem, że wszystko zależy od podejścia). Ale są jeszcze jakieś metody? Szczerze powiedziawszy liczyłem, że zapoznanie się z tematem https://www.forum.optymalizacja.com/topic/24388-pozycjonowanie-jest-prawie-dla-kazdego/ który jak na razie poznałem tylko pobieżnie (cały czas sobie obiecuję, że wezmę się za lekturę solidnie, ale mam różne sprawy na głowie, jak poszukiwanie mieszkania) i odkryłem, że jest to bardziej o SEO, niż o samych tekstach SEO. Więc? Jakieś artykuły godne uwagi, publikacje, złote myśli które pozwolą mi na doskonalenie rzemiosła? :D

Ostatnia sprawa, którą nie wiem, czy warto zaczynać, bo niecoooo odbiega od tematu. A mianowicie dotyczy stawek. Oczywiście zaznaczam, że rozumiem, iż w dużej mierze jest to kwestia indywidualna, że zależy to od tego, jak siebie cenię, ile zajmuję mi napisanie tekstu itp. itd. Ale za ile nie godzi się pisać? Czy stawka 2 - 4 złotych dla początkującego copywritera (masakra, kim to ja się stałem :D) jest zbyt niska, uwłacza jego godności? Zaznaczę, że cały czas myślę o "preclach" (ale nie tych cebulowych, z serem i z makiem). Czy istnieje jakiś sposób, żeby wycenić realną wartość swojego "dzieła"? To chyba tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pewnym sensie to prawda,że to zeleceniodawcy psują rynek. Jeśli nasza praca byłaby doceniana(oni przecież za darmo nie pracują)to nikt by nie kombinował. Jak się odpowiednio zarabia to człowiek bardziej sie przykłada do pracy. Ja jak zaczynałam pisać to uważałam, że pisanie za 60 gr to dla mnie dużo, ale z czasem jak poprawiała sie jakość tekstów i pojawiało się więcej zleceń stawki rosły. Dziś po ponad 3 latach doświadczenia w pisaniu wiem co to jest pozycjonowanie i wiem jak powinny wyglądać teksty, a to jednocześnie przekłada się na cenę. Moim zdaniem podpisanie UoD daje nam gwarancję na to, że wszystko będzie zapłacone. Z drugiej strony również zleceniodawca ma pewność, dostanie teksty unikalne i że w razie czego może powiedzieć, że teksty mu się nie podobają i trzeba je poprawić. Dla mnie taka umowa daje komfort pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ nierzetelni partnerzy ] są nie tylko na PIO. Ludzie kantują, tak było, jest i będzie - trzeba być czujnym i tyle. A przecież teksty to zawsze było najlepsze pole do popisu dla złodziei.

Ha ha ha z automatu ustawia o.s.z.u.s.c.i na [ nierzetelni partnerzy ]

Też mi się to spodobało. Jakby nie można było prawdy napisać:)Tylko od razu zmienia na delikatniejsze słowo.

W demokratycznym państwie od tego,aby kogoś nazwać oszu..stem jest sąd . Tak długo jak sąd nie wyda wyroku to osz..ust,morderca, gwłaciciel to tylko osoby podejrzane....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. Jak w takim razie nazwać osobę, która zleca napisanie tekstów, otrzymuje je, ale zapomina uregulować należność. To było za czasów kiedy nie podpisywałam umów. Tak to jest jak się nie ma dokumentów. Teraz już mnie to nie spotka, bo mam samych rzetelnych partnerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie, to mogłoby być genialne rozwiązanie, bo nawet ta złotówka, o której ktoś tam wspomniał, mogłaby zniechęcić, jak mniemam, nawet 60% nierzetelnych partnerów :) Związek, to takie i dobro i zło, no ale w sumie wszystko ma swoje jasne strony. Jednak zważając na to, że zyskałyby na tym pracujące miasta i wsie, to faktycznie - czas powołać samorządny związek copywriterów :P

Jeszcze takie moje małe spostrzeżenie, że zdecydowanie za dużo jest takich, którzy wykonają, szukają partnerów... Niby sam, po zarejestrowaniu na forum, umieściłem takie ogłoszenie, ale to chyba bardziej dlatego, że nie zauważyłem tego przytłaczającego zjawiska. Ja rozumiem, jak jeszcze sprzedają copywriterzy swoje teksty i ogłaszają to. Ale ogłoszeń wykonam czy szukam (w sensie - szukam zleceń), jest zdecydowanie za dużo. Przynajmniej mi się tak zdaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, nie mówię że należy ich zaraz wieszać, ale tego ten... Przydałoby się to jakoś ogarnąć i na przykład taki trick z drobną wpłatą na organizację pożytku publicznego, czy fundację charytatywną powinien pomóc w tym. Bo każdy by obrócił monetę dwa razy, zanim by ją wydał :P A stwierdzam że za dużo, bo pewnie i tak jakieś 80% z szukających nie dostaje odpowiedzi w związku ze swoimi ogłoszeniami (ale może się mylę, a to by wiele zmieniało w moim punkcie widzenia...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim drodzy copywriterzy, powinniście obowiązkowo podawać ceny przy ogłoszeniach.

Zajmuję się optymalizację oraz pozycjonowaniem stron internetowych, wystawiam F.Vat. Proszę śmiało pisać, dzwonić, chętnie odpowiem na wszelkie pytania, wycenię frazy, doradzę.

https://websy.pl/ kontakt@websy.pl, tel: 697715522, NIP: 716-254-81-05, REGON: 060330653

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś wystawia ogłoszenia dość często - zdarzają się i po 2-3 w ciągu zaledwie kilku dni - to można wnioskować, że odzew jest żaden.

Bodajże w temacie o oszustwach była propozycja, żeby każdy, kto się ogłasza - czy to copywriter czy pozycjoner czy osoba tylko katalogująca - miał jeden temat, który mógłby po prostu uzupełniać/podbijać co jakiś czas, a nie za każdym razem zakładać nowy.

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności