Dzisiejszy Hangout z Johnem Muellerem

[Kapitan Seo]

Linki z zewnątrz poprostu nie powinny szkodzić.....to jest błąd

Święta prawda... Złe linki powinny być liczone na zero... Wtedy problemu by nie było... I żadne dodatkowe narzędzia nie byłyby potrzebne..

osobiście dałbym opcje "dla zaawansowanych" nieuwzględniania linków bez akceptacji.

Popieram... To byłoby najlepsze rozwiązanie... Bo jak ktoś ma kilkadziesiąt stron to sprawdzanie linków codziennie byłoby dosyć upierdliwe...

[Veal]

A wyobrażasz sobie mechanika, który naprawia np. Meganki? I zna I, a są już III? Nie ma wyjścia - jak chce zostać na rynku musi sie podszkolić

Zła analogia - chyba, że nie dostrzegasz różnicy między eksperymentowaniem w GWT a byciem webmasterem.

Google oczekuje znajomości swoich technik lakiernictwa od kuriera, który zarabia na przewożeniu przesyłek. Jego samochód ma mieć zawsze wybrany przez nich odcień znanego tylko im koloru, żeby dopuszczono go do ruchu ale nie podadzą jaki.

Sugerujesz, że wkrótce planują uruchomić katalog przebarwień, odprysków i położonych warstw lakieru, żeby każdy kurier mógł w nim zaznaczyć których nie zrobił on a oni być może wezmą je pod uwagę i dopuszczą jego samochód do ruchu, jeśli taka kompozycja im się spodoba.

[zakręcony]

Narzędzie do usuwania linków jeżeli powstanie to świetnie, tylko... że

- jest masa stron, których własciciele unikaja G jak ognia, cenia swoją prywatność (tak tak, nie podoba się to spie*dalajcie gdzie indziej, znaczy idźcie do Bingla czy gdzie tam chcecie)

- trudno mi sobie wyobrazić siedzenie i sprawdzanie które to linki są ok, a które be mając od kilku to kilkuset stron pod sobą

Webmajster powinien skupiać się na promowaniu strony, a nie naprawianiu spartolonego algo przez kilku cudaków. Kiedyś karano bardziej strony linkujące, a teraz te do których się linkuje. To tak jak by karać gościa którego skopano, a nie tych, którzy go skopali. Ktos powie, że ten gość potem ma wskazać ludzi którzy go skopali, fakt, analogia do narzędzia uderzająca. Problem w tym, że G doskonale wie, które linki do nas idą i pozwala najpierw nas skopać, a potem będzie nas pytało, czy przypadkiem but z którego dostaliśy w twarz nie pochodził z naszej nogi. No ale inicjatywa piekna. Sami będziemy wskazywać które linki są nasze, bo ich nie usuniemy i wtedy dopiero G będzie mogło powiedzieć jestesmy wstanie rozpoznac które linki są nawalane przez konkurencję, a które nie - bo dzis, to nie mają najmniejszego nawet pojecia, nawet bladego, mogą tylko przypuszczać, że po kwietniu co poszło w duzych ilościach to raczej konkurencja, ale do tego Dżona nie trzeba

[Beerbant]

Seba mały mój wkręt

Bardzo ważne – jak jesteśmy pewni, że to konkurencja – zgłośmy to na Forum Google, które odwiedzają pracownicy Google

zapomniałeś dodać : którzy mają głęboko w dooopie takie problemy i bardzo bardzo rzadko wypowiadają się w konkretnych sprawach pozostawiając istotne kwestie do interpretacji osobom które tak naprawdę maja pojęcie w temacie czysto teoretyczne (przynajmniej zdecydowana większość) . Wiem co piszę bo miałem wątpliwą przyjemność kilka miesięcy temu zadać konkretne pytanie w sprawie tworzenia zaplecza dla potrzeb promocji witryny i co ? Jedno wielkie blabla bla od klakierów i ani jednej wypowiedzi od pracownika Google.

Dlatego stwierdziłem,że moja bytność na tamtym forum to strata czasu a zapewnienia o współpracy z webmasterami to jeden wielki pic na wodę fotomontaż ...

PS

o potrzebie stworzeniu narzędzia do "neutralizacji" negatywnego SEO pisałem chyba jako pierwszy już w marcu ale nie sądzę aby googlarze moje sygnały o tym, że algorytm wspiera i promuje nieuczciwą konkurencję wzięli sobie do serca - myślę, że prawdziwym powodem jest fakt , że Bing wprowadził to narzędzie i fakt, że Bing lepiej współpracuje z webmasterami dając konkretne wskazówki a nie bełkot informacyjny w stylu "może być czarne ale może być i białe" czy "jestem za a nawet i przeciw"

[seonerd]

Przyszło mi jeszcze na myśl, że to będzie głownie narzędzie do zwalczania zaplecz. Wiecie, strona spadła, klient spanikował, na wiadomym forum dowiedział się o tym narzędziu, usuwa linki i póżniej przegląda je SQT Tak to widzę...

W Bingu dali niby narzędzie do niwelowania wpływu linków, ale:

"Webmasters should not expect a dramatic change in rankings after using this feature, but it can help Bing to better understand intent. "

I tak samo będzie w G. Moderatorzy za darmochę.

[Sebastian-SEO]

Skoro w jakiś sposób kwalifikują dany link jako nienaturalny, to dlaczego nie mogą go wyciąć z automatu?

Ale już tak robią od dawna - jakiś czas temu o tym pisałem, ze w niektórych przypadkach takie linki nie są brane pod uwagę

[seonerd]

To dlaczego istnieją filtry? I o co chodzi z tym pingwinem? Nie wystarczy zniwelować automatycznie wpływ linków? I najważniejsze. Po co takie narzędzie skoro od dawna już sobie z tym radzą?

Te niektóre przypadki są chyba naprawdę nieliczne.

[zakręcony]

To dlaczego istnieją filtry? I o co chodzi z tym pingwinem? Nie wystarczy zniwelować automatycznie wpływ linków? Te niektóre przypadki są chyba naprawdę nieliczne.

Sedno sprawy. Odpowiedź jest tak oczywista, tyle razy tu padła, że mało kto ją dostrzega.

NIE - bo uderzenie w te strony NIC kompletnie nie daje dla G, ZERO korzyści mają dla siebie z wywalania stron ze spamem, czy neutralizowania linków z takich stron. Natomiast filtrowanie, obnizanie pozycji stron algorytmiczne - czy co mocniejszych stron - ręczne natomiast daje REALNE korzyści, które widać po zestawieniach na początku KAŻDEGO miesiąca za miesiąc ubiegły w księgowości.

I nie mam pretensji absolutnie, że chcą zarabiac na swoim produkcie. Szkoda tylko, że po napluciu nam w twarz wmawiają, że to deszcz. A nie rozumiem juz wogole tego, że niektórzy w to nie tylko wierzą, ale jeszcze zlizują ze smakiem

[KMlody84]

Narzędzie do usuwania linków jeżeli powstanie to świetnie, tylko... że

- jest masa stron, których własciciele unikaja G jak ognia, cenia swoją prywatność (tak tak, nie podoba się to spie*dalajcie gdzie indziej, znaczy idźcie do Bingla czy gdzie tam chcecie)

- trudno mi sobie wyobrazić siedzenie i sprawdzanie które to linki są ok, a które be mając od kilku to kilkuset stron pod sobą

Jak unikają G jak ognia, to nikt nie każe im się pozycjonować w wyszukiwarce G :-)

A sam pomysł uważam za nie do końca trafiony. Skąd przeciętny Kowalski który się nie pozycjonuje i wychodzi samą optymalizacją i 'naturalnymi linkami' (czego przecież Google chce) na jakąś niszową frazę z której ma ruch, ma wiedzieć że ktoś mu przywalił tysiącami linków i dostał filtra?

Takie linki powinny być neutralne, a karać powinni strony z których linki pochodzą. Do tej pory to działało, zanim zachciało im się 'ulepszyć' wyniki...

[Beerbant]

... przeciętny Kowalski który się nie pozycjonuje

Jak się nie pozycjonuje to chyba mu to kalafiorem wisi

[KMlody84]

Jak ma ruch z Google, a potem nagle cisza to mu chyba nie wisi :-) Wiem, że to w obecnych czasach rzadka sytuacja, ale się może zdarzyć na niszowe produkty lub usługi.

[Beerbant]

Jeżeli się nie pozycjonuje to nic mu nie grozi ***

***

domniemanie na podstawie przeczytanych opinii z forum klakierów i na podstawie analiz wypowiedzi naczelnych tub FUDpropagandowych czyli panów

MC

KS

JM

[sting2005]

@Sebastian-SEO - piszesz tutaj o możliwości usuwania w GWT? Jak już parę osób napisało wielu ludzi w ogóle nie wie co to jest GWT i nie chcą wiedzieć.

Podam Ci przykład bo ten akurat bardzo mi się podoba. Mam swój blog prywatny (niestety nie podam nazwy), w którym opisuje życie mojego syna (taki trochę poradnik dla rodziców) - treść unikalna, przejrzysta itd itp. Średnio linkowany bo w sumie to w du**e akurat mam czy będę pierwszy czy ostatni. Przez długi czas byłem wysoko na kilka fraz (spadłem ale nie ukrywam, ze nic nie robiłem aby wrócić na pozycje bo mi to wisi kalafiorem). Jednak czasami monitoruje jedna fraz "małe dziecko" i co widzę, od 4 miesięcy w TOP10 (czasami troszkę niżej) jest idealna strona, po prostu CACKO, strona uwielbiana przez miliony internatów, miliony linków naturalnych na blogach, forach i ch... wie jeszcze gdzie, po prostu strona uwielbiana przez Googla (no bo skoro jest w TOP10 to znaczy, że treść is King czy jakoś takoś).

Adres strony można znaleźć TUTAJ.

Zazwyczaj nie podaje adresów stron ale chyba autor się nie pogniewa.

I czy chcesz dalej twierdzić, że Google jest OK. Tylko mi nie piernicz, że to jest jeden przypadek na milion bo zaraz uwierzę.

[Kapitan Seo]

@Sting2005 - Content is King...

[sting2005]

O właśnie akurat nie mogłem znaleźć oryginalnej wersji Content is King (przepraszam za: treść is King)