Amber Gold

[Osiek]

Tak szybko generujecie content, że muszę zacytować całość.

Osiek masz racje chodziło mi o sposób myślenia waszego pokolenia. Tylko ciekawi mnie czy jak już sami będziecie starzy i te problemy was dotkną również będziecie mieli takie podejście i poglądy

a tak ogólnie do all czemu mając po ,20 pare lat mieszkacie u rodziców może oni też chcą troche spokoju a wy im na głowie siedzicie Przecież mamy cudowny wolny rynek już dawno powinniscie zarobić na mieszkanie. Za tej złej podłej komuny o ile mi wiadomo w waszym wieku młodzi mieli już rodziny,żyli samodzielnie i o zgrozo te złe komuchy miały czelność jeszcze dawać mieszkania. warto też zauważyć że 90% z was ma gdzie mieszkać dzięki komuchom,bo jakbyście mieli polegać na państwie demokratycznym to większość z was by teraz mieszkała w szałasach ale to po za tematem nie jestem jakims zwolennikiem komuchów

Myślę, że nie dotknie mnie problem oddawania oszczędności całego życia na jakieś AmberGold i inne, bo mam jakieś nikłe pojęcie o zarabianiu pieniędzy. Moi dziadkowie w życiu by nie wpadli, żeby wpłacić tam jakiekolwiek(nie, nie są ekonomistami ) pieniądze dlatego nie rozumiem ludzi, którzy wierzą w cuda.

Dlaczego mieszkam u rodziców? Bo jest to wygodne, nie muszę opłacać mieszkania, gazu, wody. Jedyne co sam sobie opłacam to internet(o zgrozo całe 60 zł), ale jestem też jedną z niewielu znanych mi osób, która sama zarabia na swoje zachcianki. Nie wiem co mam jeszcze napisać, dlatego kończę tego nudnego posta.

[Arkaszka]

Nie wiem jak PIS mógł znieść że tuż obok ich siedziby główne jest wielka reklama AMBR GOLD, dlaczego nie złożyli zawiadomienia że reklama kłamie, przecież zimnego Lecha potrafili zauważyć.

Masz kolejną bańkę

https://www.wealth.pl/inwestycje-alternatywne/

bo ceny wina będą tylko rosnąc, wystarczy że odpowiednia ilość lemingów uwierzy i można skubać.

[Iran]

Osiek nie dotknie bo jestes z innego pokolenia już , ci ludzie starsi nie wiedza co to jest cudowna demokracja i dali się namówic ufając , takie pokolenie ale kto wie jak demencja czy alchaimer dotknie cie a twoje dzieci ci jeszcze doradza wpłać to kto wie jak będzie

Widzisz ci wygodnie jest że rodzice opłacają bo tak zrozumiałem cie , a może zamiast zachcianek zrezygnujesz z nich i odciążysz rodziców wyprowadzając się To tylko luźna rozmowa nie miej mi zazłe tego

[Osiek]

Aż takiej kasy na SEO nie wyciągam, żeby wynająć mieszkanie i "żyć godnie", to wystarcza na waciki, ale nie na życie. Myślę teraz raczej o tym, żeby odpalić DG, niż o wyprowadzaniu się.

[jez]

Chyba nikt tutaj nie neguje tego, że Plichta jest winny oszustwa i powinien dostać 150 lat jak Madoff.

Ja neguję, z prostej przyczyny: człowiek jest niewinny, dopóki nie zostanie orzeczona wina prawomocnym wyrokiem sądu. To co ma miejsce teraz, nazywa się samosądem, lub linczem. W PRZEDMIOTOWEJ SPRAWIE (nie poprzednich) nie została orzeczona wina.

Garść faktów:

- Jeżeli jakaś firma przejmuje 70% rynku przelotów krajowych i kosi w tym państwowy LOT, to państwu się to nie podoba. Nie znam kosztów linii lotniczych, ale wątpię aby godzinny przelot z miasta do miasta, w najniższym standardzie, kosztował powyżej 50-80 złotych. Jeżeli linie są dobrze zarządzane, to reszta stanowi zysk.

- Jeżeli jakaś firma działąc POZA SYSTEMEM bankowym oferuje wysoki procent odsetek i zbiera z rynku pieniądze które by wylądowały na lokatach bankowych, tracą na tym komercyjne banki i NBP. Przypomnę, że bank udzielając kredyt nie zarabia na różnicy oprocentowania pomiędzy kredytem a lokatą. Bank ma obowiązek utrzymania 3.5% rezerw w postaci lokat, dzięki czemu z miliona złotych wyczarowuje 28 mln kredytu, występując w roli RESELLERA kredytu od NBP (NBP dodrukowuje 28 mln pieniędzy, bank zarabia na różnicy pomiędzy oprocentowaniem kredytu a stopami procentowymi x 2800%).

- Jeżeli jakaś firma znajduje furtkę podatkową, polegającą na nieovatowaniu obrotu złotem, to państwu się to nie podoba.

- Wprowadzenie na listę alertów KNF firmy, może ją skutecznie zniszczyć. Jak Wy byście się czuli, gdyby (bez wyroku), Wasza firma (w końcu też poza systemem bankowym) była wprowadzona na listę alertów? Faktem jest też to, że wprowadzono na listę za nieuprawnione stosowanie nazwy "dom składowy".

- Ostateczny koniec firmy wynikał z doprowadzenia (poprzez wysyłanie ostrzeżeń do banków) do sytuacji, w której firma nie miała konta bankowego, ani żaden bank nie chciał jej takowego otworzyć. Przypomnę, że podobnie było w wypadku OLT (niemiecka firma płatnicza stwierdziła: przyjmujemy wpłaty, ale wam ich nie wydamy - i OLT stracił płynność). Trudno wyobrazić sobie rozliczenia gotówkowe, jak te - przy wysokich kwotach - są zdelegalizowane.

- Zaskakująco wysoki procent klientów banków, zrywa lokaty przed terminem decydując się na utratę odsetek (nie mogę znaleźć danych, czy jest to 30% czy 50% - informację otrzymałem od pracownika top management jednego z banków)

W odniesieniu do ostatniego, JEŻELI przyjmie się, że 1/3 klientów AG miała statystycznie zrywać "lokaty", to przy 20% spreadzie (doskonale przemyślany model) i towarzyszących zrywaniu karach, biznes byłby opłacalny nawet wtedy, gdyby kurs złota się obniżył. I w tym odniesieniu, całość posypałaby się wyłącznie wtedy, gdyby kurs złoto bardzo mocno spadł, zakładając, że pozostałe inwestycje nie wypaliły (z drugiej strony, nie mam złudzeń, że gdyby po stronie "pozostałych inwestycji" były zyski, a "lokat w złoto" były straty, to prezesostwo by się brutalnie odcięło od tych strat). Oznacza to, że ten model biznesowy - bez względu na to czy był piramidą czy nie, mógł po prostu działać, dzięki wysokiemu kosztowi wyjścia, który ponosił statystycznie jakiś procent klientów. Jeżeli tylko zysk ze statystycznego zrywania "lokat" byłby wyższy niż koszt z tytułu wypłaty pieniędzy z odsetkami (a było to dobrze skalkulowane), mogłoby to trwać w nieskończoność. Nagonka medialna mogła być celowo sprowokowana, tylko po to, aby 90% ludzi chciało zerwać lokaty (dodatkowo, AG miało bodajże ok. 45-dniowy termin na wypłatę pieniędzy z zerwanej lokaty).

Druga sprawa, obawiam się że KNF (czyli my, moi drodzy - podatnicy) wcześniej czy później odpowie za doprowadzenie firmy do upadłości, poprzez doprowadzenie do zablokowania kont bankowych i wprowadzenie na listę alertów. To będzie bardzo gorzki przykład funkcjonowania systemu.

Ciekawostka, może Wam umknęło - sprawa mennicy. Prezes: twierdzi - otrzymaliśmy od mennicy państwowej ofertę na złoto, ale jej nie wybraliśmy, bo złoto szwajcarskie było tańsze. Pracownik mennicy: nigdy nie proponowaliśmy im współpracy, otrzymaliśmy zapytanie i daliśmy zaporową cenę. To ja pytam: Jakim prawem państwowa firma daje polskiej firmie (klientowi) nierynkową, zaporową cenę, na cokolwiek, po to, żeby nie osiągnąć przychodu i nie wypracować zysków, czy to nie jest działanie na niekorzyść podmiotu i czy to nie jest złamaniem ustawy "o ochronie konkurencji (...)"? Jeżeli odpowiedzieli na zapytanie i określili cenę, to złożyli ofertę, czy nie - i dlaczego ktoś tutaj kłamie? Po mojemu - złożyli ofertę, każdy prawnik się pod tym podpisze. Edit: jak się dowiedziałem 3 posty poniżej - Mennica Wrocławska jest prywatną firmą, wycofuję się z tego stwierdzenia (niemniej, jako spółka z o.o. IMO ma obowiązek maksymalizować zysk, jeżeli "olała" klienta, jest to działanie na szkodę spółki).

Żeby ktokolwiek z Was nie pomyślał, że bronię AG w jakimkolwiek względzie - podałem powyżej tylko część faktów "za" AG, aby post był obiektywny. Sprawa powinna być załatwiona 2 lata temu prostymi metodami - wjazd ABW, US, zmusić do wyjaśnienia modelu biznesowego i przedstawienia sprawozdania finansowego, a nie latami handryczyć się z alertami, zaporowymi ofertami, blokowaniem kont i innymi półśrodkami. Sprawa byłaby załatwiona w chwilę, a teraz tylko pozostaje dużo problemów do posprzątania.

I garść faktów "na niekorzyść":

- Jeżeli ktoś wcześniej był skazany prawomocnym wyrokiem sądu za defraudację powierzonych pieniędzy, choćby to było i 20 lat temu, byłbym ostatnią osobą która jej powierzy pół złamanego grosza.

- Jeżeli ktoś woli zapłacić karę za nieopublikowanie sprawozdania finansowego niż je opublikować, to ma tym bardziej niską wiarygodność.

- Jeżeli po opublikowaniu "sprawozdania" okazuje się, że ten miał pokrycie w złocie na zaledwie ułamek "lokat", to najprawdopodobniej zrobił klientów w konia, normalnie obracał ich pieniędzmi. Między nami (to już domysł), wątpię aby to złoto w ogóle kiedykolwiek istniało.

- Jeżeli prawo wymaga tego, żeby na kleiku dla dzieci pisać: "zawiera śladowe ilości orzechów arachidowych", na tabletkach: "nie stosować w ciąży", to dlaczego nikt nie wymaga, by na DRZWIACH parabanku, równorzędną z logo czcionką, było napisane: "lokata NIE JEST gwarantowana przez BFG"?

- Za darmo, to teraz nawet w mordę nie można dostać. Tym zdaniem można podsumować 14% odsetek.

Pozdrawiam, J.

[Harvi]

Lekki Offtop:

<br />Jeżeli jakaś firma przejmuje 70% rynku przelotów krajowych i kosi w tym państwowy LOT, to państwu się to nie podoba. Nie znam kosztów linii lotniczych, ale wątpię aby godzinny przelot z miasta do miasta, w najniższym standardzie, kosztował powyżej 50-80 złotych. Jeżeli linie są dobrze zarządzane, to reszta stanowi zysk.<br />

Nie wiem na ile wiarygodne są te obliczenia, ale wyborcza.biz oszacowała że 195zł - klik.

Co nie zmienia faktu, że w czasach kiedy OLT mocno namieszał na rynku krajówki w LOT były po 69zł, a tych za 99zł było całkiem sporo.

[Kapitan Seo]

@jez - ode mnie Lubię to... Ze względu że Ci się chciało...

człowiek jest niewinny, dopóki nie zostanie orzeczona wina prawomocnym wyrokiem sądu.

Natomiast z tym na pewno się nie zgodzę... Bo jak mi ktoś ukradnie samochód to ja nie potrzebuję wyroku sądu, aby stwierdzić iż ten ktoś jest złodziejem...

[SzlafRock]

Garść faktów:...

Sorry, ale Twoja garść faktów ma się nijak do rzeczywistości.

Podobnie ma się nijak wycena przelotów. Twoja wycena jest wzięta z sufitu, podobnie jak cena OLT Express na przeloty krajowe.

[comway]

@jez: Jeśli chodzi o wątek mennicy, to sprawa nie dotyczyła Mennicy Polskiej, tylko Mennicy Wrocławskiej, a ta jako prywatna firma mogła dać "cenę zaporową".

[jez]

Ze względu że Ci się chciało...

Mam 39,8 st. gorączki i nie jestem w stanie zrobić niczego konstruktywnego.

Co do dalszej części wypowiedzi - i widzisz, tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Dlatego (abstrahując od tego, jak działa część polskiego sądownictwa) mówi się, że jesteśmy państwem prawa, że nie zachowujemy się jak bydło dokonujące samosądów (palenie na stosie czarownic), tylko wydawanie wyroków oddajemy w ręce ludzi wykształconych w prawie, bezstronnych, tak samo traktujących firmę X i firmę Y, a następnie stosujemy się do tych wyroków. Tutaj sprawa jest bardzo mdła i nieprzejrzysta, w grę wchodzi wiele czynników i niemałe pieniądze, ośmiornica spółek ma poplątane macki i trzeba dłuższej chwili, aby się zorientować, o co w tym wszystkim w ogóle chodzi. Jeżeli "góra" widziała że to śmierdzi, to powinna wykorzystać wszystkie dostępne brutalne środki (ABW, US, kontrole, badanie przejrzystości), a nie szczypać po kostkach półśrodkami. Natomiast poszkodowani, będą mogli nazwać AG złodziejami, dopiero wtedy, gdy pierwszy takiego sformułowania użyje sąd. Tak jest skonstruowany nasz system prawny i do tego należy się stosować.

Pozdrawiam, J.

[Spintax]

Mnie ciekawi tylko kilka rzeczy:

1) Skoro duża część osób twierdzi, że od samego początku to była piramida finansowa to w jakim celu Amber Gold pakowało się w taką inwestycje jak linie lotnicze? Nie oszukujmy się, ale prowadzenie lini lotniczych raczej nie należy do najłatwiejszych i najtańszych, a na pewno nie był to biznes z gwarantowanym zyskiem.

2) Mimo wszystko trzeba się znać na rzeczy, żeby przez tyle czas prowadzić tak duży biznes i właściwie przez te lata radzić sobie bez większych konsekwencji z zarzutami prawnymi. Do tego trzeba mieć niezłe nerwy - wyobraźcie sobie siebie w takiej sytuacji

3) Jak to jest, że człowiek dostaje wszystkie wyroki w zawieszeniu - nie powinno być tak, że jeśli popełnia przestępstwo w czasie zawieszenia powinien odbyć karę?

[Bart.]

ag nie ma licencji, oficjalnie to dom składowy

chcieli się stać domem składowym, ale tez tam jakiegos pozwolenia nie dostali z tego co pamiętam, a czytałem ze dwa lata temu.

[roberto999]

Witam,

pozwolę sobie zabrać głoś w dyskusji.

Powiem tak średnio inteligentny człowiek wiedząc, że lokata w banku daje (przy dobrych wiatrach) 6% w skali roku zrozumie, że coś jest nei tak jak ktoś oferuje 14% w skali roku. Z drugiej strony nieco rozumiem teraz rozrzewnienie ludzi którzy stracili, skoro płacą podatki na państwo na każdym kroku to liczą, że to państwo będzie ich ochraniało ( co jest anachronizmem).

Dlaczego Amber Gold włożyło kasę w OLT? Moim zdaniem prosta rzecz. Koleś chciał wyprowadzić kasę z Amber, stworzył spółkę OLT w którą zainwestowała jego druga spółka Amber. Biznes nie wypalił czyli inwestycja nie przyniosła zysku. Amber może powiedzieć,że zarobił mniej niż myślał a kasa klientów przeszła na OLT.

Pamiętam jak w PB Plichta mówił, że binzesplan przewiduje dwa lata dokładania do linii lotniczych. a mimo wszelkich promocji i niskich cen linie upadły. To od początku był wałek. Polska jest na tyle małym krajem, że samo utrzymywanie się połączeń krajowych przy tego typu samolotach (chodzi o ilość miejsc) jest mało realne. U nas zanim samolot się dobrze poderwie musi już lądować, a to są dwie najdroższe pod względem ekonomicznym operacje. Poza tym nie oszukujmy się. Odprawa to tamto lot z gdańska do warszawy to 3 godziny za 99 złotych. Przejazd polskikmbusem jest o wiele tańszy w 5 godzin.

[myszak]

Powiem tak średnio inteligentny człowiek wiedząc, że lokata w banku daje (przy dobrych wiatrach) 6% w skali roku zrozumie, że coś jest nei tak jak ktoś oferuje 14% w skali roku.

Masz rację. Ale weź pod uwagę, że AG kusiło inwestycjami w złoto. To działa jak magnes. Poza tym znaczna liczba "inwestorów" AG to byli ludzie starsi - emeryci, renciści...

[czif]

W Polsce jest niemile widziane czytanie umów przed podpisaniem , nie raz w sklepie / na poczcie / w banku / spotykam się z sytuację że babka pokazuje palcem gdzie mam podpisać widząc że czytam umowę i jest zdziwione moim zachowaniem ponieważ powiedziała co tam jest napisane.

Powiedzmy sobie szczerze 95% społeczeństwa to są lemingi / mapety ( tak mówią w usa ) / pamperki ( tpsa ) , którzy nie czytają umów i wierzą na słowo "autorytetom".

W Polsce jest bardzo prosty mechanizm na wyciąganie pieniędzy z rynku :

1) zakładamy spółkę z o.o. z wkładem 5 000 zł

2) wyciągamy towar z rynku , przelew 60 dni - 90 dni

3) sprzedajemy go za 50% ceny , trzeba towar upłynnić przed wymaganym terminem płatności

4) spółka bankrutuje ponieważ: "źle zainwestowała swoje środki"

5) wierzyciele dzielą miedzy siebie majątek spółki a my cieszymy się gruba kasą

Scenariusz wielokrotnie oklepany i zabójczo skuteczny, emeryci i wszyscy co utopili kasę w AG mają zerowe szanse że cokolwiek otrzymają , są ostatni w kolejce po majątek firmy.