Jak wyjść z filtra nałożonego za linki od konkurencji - bez ich usuwania?

[janpos]

Tym bardziej, że wszyscy wiemy jak wygląda kontakt Google z webmasterami. Jak grochem o ścianę. Żadnego dialogu tylko wiadomości wysyłane z automatu. Nawet po całkowitym wyczyszczeniu z linków niejednokrotnie nie udaje się uzyskać pozytywnego rozpatrzenia. A tutaj niby kobieta dostała pozytywną decyzję gratis tylko dlatego, że napisała, że nie wie skąd te linki. Niezły marketing szemrany.

[Beerbant]

tu macie początek tego całego cyrku

https://productforums.google.com/forum/#!search/Jak$20skontaktowa%C4%87$20si%C4%99$20z$20w%C5%82a%C5%9Bcicielm$20np$20takiej$20strony/webmaster-pl/j_uKK3pv71Y/L0M3vO5e4igJ

[SzlafRock]

Duży problem jest w G skoro moderatorzy forum posunęli się do takich zagrywek.

Można wnioskować (co było stale wałkowane), że jest duży problem z naprawieniem algo i wyników.

Ten watek na forum G to jak przyznanie się do porażki. Nie ma efektów wyjścia z filtra stosując wskazówki G, więc należy stworzyć przynajmniej jeden przypadek.

To jest żenujące.

[Kapitan Seo]

Przypomniała mi się stara historia jak to wspaniałomyślny i dobry jest Stalin, który dał dziecku cukierka...

Bo przecież mógł zabić...

[Sebastian-SEO]

Proszę - dzień w górach, powrót - i co widzę? Stalina, Hitlera - mam wrażenie, że niektórym trochę za bardzo mpuszczają nerwy

Tym bardziej, że wszyscy wiemy jak wygląda kontakt Google z webmasterami. Jak grochem o ścianę. Żadnego dialogu tylko wiadomości wysyłane z automatu.

Napiszę mocno - pieprzenie. Jak znasz angielski, pogadaj z Johne czy Pierrem. jak nie znasz i nie czytasz mojego bloga - to przestań pieprzyć. Wszystko rozumiem - ale kłamanie w żywe oczy to już szczyt głupoty, albo przekonania o własnym wybujałym ego.

Zdaję sobie sprawę, że niektóre stwierdzenia co niektórym nie są po ich myśli - ale trudno. To jest PiO - forum pośięcone optymnalizacji i pozycjonowaniu stron - jakby nie patrzeć w Google.

To nie jest forum osób, które mają małe ego i jak ktoś ma inne zdanie to jedyce, co potrafią, to wyjężdżają z .... Hitlerem, Stalinem.

Forum czytają też "zwykli webmasterzy" - skoro mogę im pomóc publikując pewne treści, to to robię. I żadna osoba, która próbuje mi w tym przeszkodzić obrażając mnie mi w tym nie przeszkodzi - bo albo jest dyskusja, albo niech niektórzy zapalą sobie ołtarzyk i się dowartościują tam - a nie poprzez obrażaniem forumowiczów. Niestety, do dyskusji trzeba dorosnąć - albo można dalej pieprzyć smutki. Podziwiam - bo ja nawet anonimowo nie mógłbym robić z siebie idioty

[zakręcony]

@Sebastian, poobcujesz dłużej na PiO to nie tylko będziesz wstanie robić z siebie idiotę, ale i zaczniesz naskakiwać na swój blog. Nie oprzesz się magii tego miejsca

[Beerbant]

Seba - abstrahując od porównań faktem jest, że dość dziwnie szybka ta reakcja googlarzy (i wygląda na mocno wybiórczą) w omawianym przypadku .

Faktem jest też, że niezależnie od języka gada się z automatem a czas oczekiwania czasami jest porównywalny do czasu ciąży słonicy ...

Następną sprawą poddającą w prawdziwość tej całej hucpy są wymienione dwie strony które to niby linkowały w tysiącach linków ...

Z resztą ja to chyba mam pecha jak zwykle bo na kilkanaście podobnych przypadków ani razu nie dostałem odpowiedzi (nie mówiąc juz o wskazaniu mi w przypadku stronki firmowej nieekologicznych linków)

Wszystko wskazuje na to, że mój wniosek o dyskryminacji heteroseksualnych facetów przez google jest prawdziwy ....

[Sebastian-SEO]

Nie oprzesz się magii tego miejsca

Przeczytałem wczoraj wpis, gdzie się podziały stare, znane osoby - o przestaniu udzielania się na PiO kogoś, kto kiedyś był tutaj KIMŚ.O czymś to świadczy - uważam, że właściciel Forum oraz moderatorzy powinni wyciągnąć z tego jakieś wnioski. Atak - dziecinny wręcz - na mnie za to, że mam swoje zdanie (inne niż klakierzy, który kibicują .... no własnie komu?) pokazuje, że coś jest nie tak.

Tym bardziej trzeba od czasu do czasu napisać coś z sensem, aby osoby, które używają róznych zabawek nie trafiły potem na moje Forum z problemami, w które wpadły, czytając wypowiedzi różnych oszołomów.

Jak napisałem - nie zamierzam dać się zastraszyć jakiemuś dzieciakowi - za dużo mam lat, aby dać się nabrać na takie sztuczki. Jak ma ktoś problem, bo mam inne zdanie - niech nie podejmuje dyskusji. A jak podejmie - niech będzie facetem z jajami i potrafi dyskutować, a nie tylko rzucac pasztetem. No chyba, że tylko toi potrafi - to wtedy i tak spróbuję z nim "porozmawiać"

[ja1]

Ja też myślę że wniosek o dyskryminacji heteroseksualnych facetów przez google jest prawdziwy, tym bardziej że jak napisałem wniosek o ponowne rozpatrzenie, dostałem odpowiedź że strona nadal narusza wytyczne. Tylko że w momencie wysyłania wniosku miała 3 dni i ok 3 linków przychodzących z jakichś tam stron (naturalnych bo ja ich nie zamieszczałem,nawet się zastanawiam skąd się wzięły po 3 dniach). Uprzedzając pytania po co wysyłałem wniosek, informuję celem testu aby zobaczyć co odpiszą.Od tej pory jestem pewien że wszystko robi automat google, bo stronka przecież nie miała żadnej kary.

[zakręcony]

...No chyba, że tylko toi potrafi - to wtedy i tak spróbuję z nim "porozmawiać"

No i tego się trzymaj

[ear]

Duży problem jest w G skoro moderatorzy forum posunęli się do takich zagrywek.(...)

Ten watek na forum G to jak przyznanie się do porażki. Nie ma efektów wyjścia z filtra stosując wskazówki G, więc należy stworzyć przynajmniej jeden przypadek.

To jest żenujące.

Gdzie dowód, że to fake i manipulacja?

[Kapitan Seo]

Proszę - dzień w górach, powrót - i co widzę? Stalina, Hitlera - mam wrażenie, że niektórym trochę za bardzo puszczają nerwy

A jeśli chodzi o Stalina to bijesz do mnie... Ja napisałem:

Przypomniała mi się stara historia jak to wspaniałomyślny i dobry jest Stalin, który dał dziecku cukierka...

Bo przecież mógł zabić...

I taką samą historię Ty opowiadasz...

Wspaniałomyślne i dobre Google zniosło filtry biednej skruszonej dziewczynie...

A przecież mogło dać bana ...

Twoja propaganda na blogu po prostu przypomina czasy minione...

[czif]

@Sebek, część osób w wulgarny sposób chce powiedzieć ,że we wszystkich teoriach jakie GWT prezentuje nie ma namacalnych testów, jest tylko wiara.

Twój wpis na blogu byłby bardzo interesujący gdybyś podał przykład zarumakowanej domeny której puścił filtr. Rozumiem ,że tamta dziewczyna nie chce być obiektem testów ale można przecież przeprowadzić eksperyment na "domenie do spalenia". Gdybyś udowodnił teorie na pewno nie jeden user z PiO wysłał by ci zgrzewkę regionalnego piwa.

Na pewno nie powinniśmy zniżać się do poziomu Mohera, który gdyby był lekarzem na wszystkie choroby miałby tą samą diagnozę: " Szkodzą Ci (LM)linki, rzuć palenie"

[janpos]

Proszę - dzień w górach, powrót - i co widzę? Stalina, Hitlera - mam wrażenie, że niektórym trochę za bardzo mpuszczają nerwy

Tym bardziej, że wszyscy wiemy jak wygląda kontakt Google z webmasterami. Jak grochem o ścianę. Żadnego dialogu tylko wiadomości wysyłane z automatu.

Napiszę mocno - pieprzenie. Jak znasz angielski, pogadaj z Johne czy Pierrem. jak nie znasz i nie czytasz mojego bloga - to przestań pieprzyć. Wszystko rozumiem - ale kłamanie w żywe oczy to już szczyt głupoty, albo przekonania o własnym wybujałym ego.

Zdaję sobie sprawę, że niektóre stwierdzenia co niektórym nie są po ich myśli - ale trudno. To jest PiO - forum pośięcone optymnalizacji i pozycjonowaniu stron - jakby nie patrzeć w Google.

Może źle się wyraziłem. Chodziło mi konkretnie o prośby o ponowne rozpatrzenie gdzie chyba zawsze się dostanie odpowiedź z automatu.

Cały czas Google powtarza, że webmasterzy powinni się martwić tylko to, żeby zrobić dobrą stronę. A coraz więcej trzeba dokładać oprócz tego. Jaki procent zwykłych webmasterów, z których większość nie ma pojęcia jak zoptymalizować stronę (widać to po wielu stronach) ma wiedzieć, że ma rozmawiać Johne czy Pierrem.

[Sebastian-SEO]

Uprzedzając pytania po co wysyłałem wniosek, informuję celem testu aby zobaczyć co odpiszą.

jakbyś mi odpisał na priva o jaką domenę chodzi, z chęcią bym na nią popatrzył. Decyzja zależy do Ciebie