Skocz do zawartości

Czy Google manipuluje SERPami (patent Ranking documents)


Lexy

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 142
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Wszyscy jesteśmy pod lupą ;) wszyscy !

Jesteśmy jesteśmy ;-) Chodziło mi jednak o to, że biorąc pod uwagę info z tego patentu (możliwość opóźnienia efektów pozycjonowania) nie mamy pewności, kiedy możemy interpretować spadek czy wzrost pozycji tuż po ich zmianie, a kiedy dopiero po dłuższym czasie. Przykładowo, udało nam się zdobyć kilka mocnych linków i po kilku dniach widzimy skok pozycji... a może się okazać, że skok ten był spowodowany opóźnienioną reakcją na znacznie wcześniejsze działania, a nie te kilka mocnych linków. Mam nadzieję, że zbytnio nie namieszałam z tłumaczeniem :)

... edytowano na prośbę autorki...

czy ktoś z Was zauważył dziś zawirowania w serpach ?

Na https://www.seroundta...date-15632.html coś pisali o prawdopodobnej zmianie algo wczoraj, ale ja u siebie widzę praktycznie nieruchome pozycje tak jak zazwyczaj przed updatem PR. Co bym nie robiła to już jakiś czas nic się nie rusza, a pewnie za kilka dni będzie boom (oby tylko na moją korzyść ;-) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę, na przyszłość nie będe miał obiekcji przed pełnym cytowaniem. Fragment wypowiedzi w pełni odzwierciedla stanowisko.

Swoją droga jak to jest, że ktoś czyta czyjegoś bloga, a jednocześnie nie pozwala komentować na swoim ? :)

Daruj sobie uszczypliwości, Lexy. Najpierw zarzucasz mi, że atakuję kogoś z branży, a potem sama to robisz - to już hipokryzja. No ale często tak masz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym czy strona jest spamem ma świadczyć chyba jej budowa i zawartość a nie to jak ją linkował webmaster.

Tylko szukają powodu żeby człowieka ud****ć.

Jak za Stalina

Pion, wręcz idealne podsumowanie. Również jestem zwolenniczką tego, że o jakości strony świadczy jej zawartość a nie sposób jej linkowania.

Rozmawiamy o wynikach w Google - więc dopisek jest jak najbardziej na miejscu.

Cytat tez oddaje to, co wyraziłaś w poście - nie rozumiem, o co Ci chodzi.

Cytat pasuje jak znalazł do sugestii Matta o "bezpiecznym systemie" - nic, tylko czekać, jak ktoś dowali sobie stronkę SWLe, a potem będzie "płakał", że ktoś napisał, że linkowanie nie może być złe. Nie pierwszy raz się tym spotykam na blogu czy na Forum Google - gdzie Ty, Marta, kiedyś bywałaś i pomagałaś innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój post oznaczał: jak wchodzę na stronę to oceniam ją na podstawie tego, czy okaże się dla mnie przydatna, ma ciekawe i wartościowe materiały (wygląd też robi swoje :) ). Patrzę wyłącznie na to, co znajdę na stronie, ale nie wnikam w to, skąd ma backlinki, bo nie ma to dla mnie znaczenia przy ocenianiu przeze mnie jej jakości. Got it? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SEOwcy sami do tego doprowadzili, ż ejest jak jest - więc nie ma co płakać i narzekać i porównywac Google do Stalina - bo to śmieszne.

Linkami można "usadzić" stronę - nawet wartościową.

Jak napiszę o Karrambie, to zaraz znowu zacznie mi ktoś wmawiać, że sam założyłem tego nicka (te teorie spiskowe) - ale to jest dowód na to, że dobrej strony ktoś nie uwali "ot tak" - a samemu trzeba się nagimnastykować.

Od lat zachęcam do tworzenia jakościowych stron - nie wszędzie znajduje to poklask - ale od stycznia, a zwłaszcza od kwietnia, widzę duuuże zmiany w tym zakresie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój post oznaczał: jak wchodzę na stronę to oceniam ją na podstawie tego, czy okaże się dla mnie przydatna, ma ciekawe i wartościowe materiały (wygląd też robi swoje :) ). Patrzę wyłącznie na to, co znajdę na stronie, ale nie wnikam w to, skąd ma backlinki, bo nie ma to dla mnie znaczenia przy ocenianiu przeze mnie jej jakości.

i tak powinno być. Dopóki strona odpowiada zapytaniu (czyli nie oszukuje osób poszukujących określonych informacji/produktów/usług) to wszystko jest ok. Te całe "kary" za linki i inne tego typu bzdety mają jeden cel: AdWords. I tyle w temacie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój post oznaczał: jak wchodzę na stronę to oceniam ją na podstawie tego, czy okaże się dla mnie przydatna, ma ciekawe i wartościowe materiały (wygląd też robi swoje :) ). Patrzę wyłącznie na to, co znajdę na stronie, ale nie wnikam w to, skąd ma backlinki, bo nie ma to dla mnie znaczenia przy ocenianiu przeze mnie jej jakości. Got it? :)

"My man, my man", że zacytuje powiedzonko z "American Gangster" ;P - trąbię o tym już 6 lat ...

Dodatkowo próbuję uświadamiać tych bardziej odpornych na logikę, że jeżeli strona/produkt/obsługa jest do bani to prędzej czy później (z naciskiem na prędzej) przestanie zarabiać i właściciela nie będzie stać na SEO ...

Moja  fotografia kulinarna  :D  Fu*k Google ......Ask me .... Chcesz nauczyć się strzelać? Nasza nowa strzelnica w Gdyni, nówka nie śmigana ;) W Gdańsku też mamy strzelnicę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lexy - od jakiegoś czasu mam dokładnie takie same spostrzeżenia. Dla jednej z domen ostatni raz jakiekolwiek większe linkowanie przeprowadzałem miesiąc temu, wczoraj nagle na kilka fraz topy i teraz mogę się tylko zastanawiać czy to działania sprzed miesiąca, sprzed półtora miesiąca czy może sprzed 2 miesięcy czy może wszystkie razem czy może żadna z nich. Wygląda to na celowe działania po to, żeby nie wiedzieć co spowodowało taki efekt i dodatkowo mogę się założyć, że przeprowadzajac takie same działania dla innej domeny na takie same słowa kluczowe, losowo: efekt będzie znacznie wcześniej, efekt będzie znacznie później lub efektu nie będzie

Skuteczne pozycjonowanie stron www | Nowe randki internetowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy arcik, sam zaobserwowałem jakiś czas temu podobne zjawisko podczas mało agresywnego pozycjonowania jednej stronki. Do 20 linków dziennie przez okres 5 miesięcy. Pomimo spadków cały czas utrzymywane było tempo linkowania losową ilością linków z zakresu od 10 do 20 linków. Po spadkach strona najczęściej w okresie tygodnia, dwóch wracała na wyższe pozycje lub stare. Strona po ok 1,5 roku stoi w topach mocno ok 50 fraz top 1-3 i 70 top od 3 do 10 plus inne mało istotne z długiego ogona w drugim wagonie. Wychodzi na to, że najlepiej nie sprawdzać pozycji tylko robić cały czas swoje.

--------------Dno jest wtedy,kiedy nie ma juz nawet mułu.--------------------

Turystyka na sprzedaż , Podróże małe i duże, Egipt, Turcja, Tunezja, Chorwacja...

Poszukuję zatrudnienia.

Będzie bez linka a co :D

poezjapozycjonowania(kropka)blogspot(kropka)com

NEW!!! - Blask Serpów (Prolog) W przygotowaniu: Chapter 1 - Blask Serpów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od lat zachęcam do tworzenia jakościowych stron - nie wszędzie znajduje to poklask - ale od stycznia, a zwłaszcza od kwietnia, widzę duuuże zmiany w tym zakresie

Takie strony też można "usadzić" linkami, jak pisałeś. Z punktu widzenia przeciętnego internauty jest tak:

- na swoje zapytanie widział w top 10 sklepy, więc przegrzebał je i kupił co chciał

- po zabiegach "jakościowych" zobaczył w top10 precle i inne zaplecze i musiał szukać dalej.

Z punktu widzenia przeciętnego internauty te zabiegi "jakościowe" to krok w tył. Było lepiej, jest gorzej - tyle widzi i tyle wie. Co go obchodzi linkowanie i cała ta "walka ze spamem"?

Eksperyment Discover.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności