Czy Google manipuluje SERPami (patent Ranking documents)

[Lexy]

Wczoraj wrzuciłam u siebie streszczenie patentu "Ranking documents". Jego treść wskazuje na możliwość mieszania w SERPach przez Google i późniejszego obserwowania reakcji webmastera podejrzanego o stosowanie tzw. "spamerskich" technik, żeby upewnić się co do tego, czy podejrzenia były słuszne i ewentualnie dopiero wtedy oznaczyć stronę jako spam. Jeśli zaś wyszukiwarka nie ma co do tego wątpliwości to od razu oznacza w ten sposób stronę, obniża mocno jej pozycje lub usuwa z indeksu i wtedy nie ma potrzeby stosowania rozwiązania opisanego we wspomnianym patencie.

Mowa jest również o celowym opóźnieniu reakcji na konkretne działania, żeby zdezorientować pozycjonera i żeby nie można było w łatwy sposób obserwować np. tego, po zdjęciu których linków strona odzyskała poprzednie pozycje. Generalnie chodzi o możliwość jak najdokładniejszego obserwowania zachowania pozycjonera i de facto samodzielnego, niezamierzonego przyznania się przez niego do "grzeszków".

Od razu zaznaczam, że jest to patent, a nie oficjalna informacja na temat sposobu działania wyszukiwarki. W przypadku tego typu dokumentów nie ma pewności, że są one obecnie stosowane, a jeśli nawet to czy zastosowane jest pełne rozwiązanie czy tylko jego część. Dlatego należy do niego podejść z pewnym dystansem. Ale generalnie informacje ciekawe i warto się z nimi zapoznać.

[Kapitan Seo]

Już od jakiegoś czasu mam wrażenie że Google robi wszystko by zdezorientować webmasterów...

[Beerbant]

Własnie między innymi to miałem na myśli pisząc o nowym updacie algorytmu google o kodowej nazwie "Adam Słodowy" ...

[Sebastian-SEO]

Tak, jeszcze do niego nie dotarłem, czeka w zakładkach do lektury, ale jest to jak najbardziej logiczne. Tłumaczy wiele - np. brak wzrostu pozycji strony od razu po pozyskaniu linku. Czy nawet obala testy na wpływ nofollow na pozycje strony, gdzie napisałem już, że może to "szybciej" uwiarygadniać wcześniej pozyskane linki dofollow...

[TRENS]

Już od jakiegoś czasu mam wrażenie że Google robi wszystko by zdezorientować webmasterów...

mnie to nie dziwi.

[lilavati]

Gdyby SEO nie byl swiadomy takowego dzialania:

- ciezko wycenic fraze

- ciezko prowadzic link building

- ciagle pytania ze strony klienta - "dlaczego strona spadla?", "dlaczego strona sie nie ruszyla od 3 tygodni?"

Ogolnie probuja caly czas nam uprzykrzyc zycie. To podchodzi juz pod stalking

@trens - jak zwykle ciekawy wywód i full merytoryka, dziekuje. :-)

[Wilk]

@lilavati, są i tacy klienci co po 2-3 tygodniach pytają gdzie są pozycje, a po miesiącu zmieniają agencję pozycjonującą. Pytanie tylko czy warto brać klienta, który w taki sposób skacze po zleceniobiorcach

[skream]

Bill Slawski opisał to również na swoim blogu: https://www.seobythes...pammers-patent/

[straseusz]

Opóźnianie rekakcji na zmiany głównie w linkowaniu gogle wprowadziło już dawno temu.

Wpis dobry szczególnie dla młodyszych stażem, którzy gwałtownie reagują na wszelkie zmiany i w ten sosób sami sa "na widelcu"

[Lexy]

Po wpisach na zagranicznych blogach widzę, że panikują wszyscy, bez względu na staż. Byłam w szoku jak czytałam ich zachowania po Pingwinie, tzn. przeglądanie po kolei wszystkich backlinków, zgłaszanie do usunięcia nawet tych naturalnych, które mogą jednak wyglądać dla Google na płatne, podlinkowanie w reinclusion request google docsów z pełnym raportem i spowiedzią z tego, co było nie tak i co się naprawiło.

[lilavati]

@Wilk Ja odmawiam pozycjonowania domen, ktore byly robione przez inne osoby. Domena musi odlezec swoje ze 2-3 miesiace. Powod? Robisz domene, ktora miala przez pol roku swla, przejmujesz ja, dodajesz dobre linki i nagle pozycje spadaja, a wina czyja?

@straseusz - tak, ale ostatnio w duzo wiekszym stopniu, nie uwazasz?

[straseusz]

Lexy -> myślę że zaprawieni w boju zanim coś zrobią, robią to testowo na "testowych" domenach i czekają na efekty tych testów. Bo mieli nauczke nie pierwszy raz, że pośpiech nie jest wskazany w SEO.

A to że gogiel naprawdę pomyślał np. z wysłaniem info o "nienaturalnych linkach", czy też o nowym rozwiązaniu spamraporótw - to inna bajka. Widocznie mają naprawdę dobrych socjotechników

lilavati -> oczywiście że w większym stopniu, bo im więcej zmian tym więcej reakcji na te zmiany, nic w tym dziwnego Myślę też, że zmiany będą już ciągłe, tak by nie dało się nic stwierdzić ze 100% pewnością. Przeciez o to tu chodzi

[Sebastian-SEO]

Ja się zdziwiłem ostatnio, jak Dan Petrovic napisał, że linków naturalnych się nie da uzyskać w dzisiejszych czasach (to w kontekście tego, że ktoś napisał, że dostaje linki do wpisów na swoim serwisie).

Czego jak czego - ale po Danie się tego nie spodziewałem...

[Gość]

O tym czy strona jest spamem ma świadczyć chyba jej budowa i zawartość a nie to jak ją linkował webmaster.

Tylko szukają powodu żeby człowieka ud****ć.

Jak za Stalina

[Beerbant]

O tym czy strona jest spamem ma świadczyć chyba jej budowa i zawartość a nie to jak ją linkował webmaster.

Tylko szukają powodu żeby człowieka ud****ć.

Jak za Stalina

I tym optymistycznym akcentem można by podsumować wszelką "troskę" google o jakość wyników ....