Problem z klientem

[pyrek]

Witam mam prośbę może tutaj uzyskam jakieś ciekawe podpowiedzi.

Kilka miesięcy temu na zlecenie małej prywatnej firmy wykonałem strone internetową.

Była ustalona cena i wszelkie informacje.

Strona skończona wrzucona na serwer i działała. Jednak czekam już kilka miesięcy na zapłacenie faktury którą im wystawiłem. Po ostatniej rozmowie telefonicznej gościu mi wyraźnie powiedział że będą problemy z płatnościami bo on może mi zapłacić 300 zł gdzie FV opiewa na prawie 1000zł. Strona w 3 językach dodatkowo z modułem na php aukcji itd. więc cena którą on rzucił jest wręcz śmieszna.

Wiem że jak pójde do sądu to wygram sprawę, ale czas bieganie itd. a prawdopodobnie kasy i tak nie odzyskam.

Powiedzcie mi jeśli ktoś wie jak moge wywalić wszelkie wyniki z wyszukiwarek o tej stronie, i czy administracja serwera po zgłoszeniu takiego faktu ma jakieś obowiązki np. usunięcie kradzionej strony??

W końcu śmiało można nazwać to kradzieżą, bo nie zapłacili za stronę i nie mają praw do tej strony.

[Erbit]

Hmmm...

Jeśli masz dostęp dp serwera - możesz wszystko (także usunąc stronę z Googla).

Grzebanie w ich serwerze jednak bym sobie darował.

Nie czekałbym na cokolwiek tylko oddał sprawę do windykacji. Są windykacje, które biorą dopiero za wykonaną usługę.

[pyrek]

do serwera juz nie mam dostępu bo odrazu mnie odcieli. Na początku tej sytuacji za pomocą php i małej dziury im kasowałem konto ale uparcie przywracali z backau ale już się to skończyło bo sie ktoś tam połapał co i jak. Teraz obecnie nic nie zrobie. Chyba bede musiał oddać sprawę do windykacji albo sondu ale szczerze mówiąc wole to inaczej rozwiązać. A mam jeszcze pytanko czy mogę na. na swoich stronach wstawić komunikat np: UWAGA NA ZŁODZIEJA : podać dzne firmy i opis sytuacji??

Czy polskei prawo zabrania takich praktyk?

[Irek]

A mam jeszcze pytanko czy mogę na. na swoich stronach wstawić komunikat np: UWAGA NA ZŁODZIEJA : podać dzne firmy i opis sytuacji??

Było już na ten temat https://www.forum.optymalizacja.com/index.php?showtopic=15849 , https://www.forum.optymalizacja.com/index.php?showtopic=10838

Przy okazji przypomniało mi się. Kiedy była firma która za opłatą rzucała na dłużnika zaklęcia i czary mające doprowadzić go do bankructwa i utraty zdrowia, wcześniej informując dłużnika o terminie rozpoczęcia działań na jego szkodę jeżeli do tego czasu nie ureguluje zadłużenia.

Podobno wyniki mieli dosyć dobre.

[Beerbant]

Wyślij ponaglenie zapłaty z informacją, że w razie nie rozliczenia się z Tobą bedziesz zmuszony poinformować firmy kooperujące z tą firmą o jej nieuczciwych praktykach.

Na przyszłość zawieraj umowy na piśmie gdzie wyraźnie zaznaczaj że wszelkie prawa autorskie do witryny przechodzą na zleceniodawce po całkowitym rozliczeniu finansowym.

[Daniel Kędzierski]

przed tym zanim zglosisz sie do sadu musisz wyslac ponaglenia do zaplaty.

Wyslij .

Nastepnie poszukaj radcy z ktorym sie dogadasz wzglede kosztow on zarobi i ty zarobisz.

Radca tak dopierdzieli Panu ze z 1000 zrobi sie 3000 a Ty bez problemy dostaniesz 1500 i radca bedzie zadowolony.

Jak sprawa wygrana to znajdziesz radce ktory pojdzie na taki układ.

To najlepszy sposob na walke z tymi co nie placa. Nie prosic a odrazu przez radce do sadu by koszty rosly a taki gosc mial nauczke na nastepny raz ze z 1000 ma 3000 do zaplacenia.

[zergavis]

Radca tak dopierdzieli Panu ze z 1000 zrobi sie 3000 a Ty bez problemy dostaniesz 1500

To jest pewny sposób, czy hipotetyczny (chodzi mi o te kwoty) ?

Pozdr,

Z

[Daniel Kędzierski]

tzn dobry radca spokojnie podbije swoje koszty i wyjdzie z tego 3000

ten ktory ma ci oddac moze zwrocic sie do sadu o zmniejszenie tych kosztow do kosztow jakis tam standardowych zapisanych gdzies tam w cenniku uslug radcy, ale nie koniecznie sad musi mu isc na reke.

Pozatym szybciutko do komornika 10% wplaty i Pan bedzie biegal.

Bo nie bedzie mogl juz ci wplacic pieniazkow nawet z zasadzonymi kosztami bo dojda jeszcze koszty komornicze.

Ty po wyroku juz nie musisz sie do niego zwracac o zwrot tylko do komornika.

Pozatym mozesz tez zlozyc wniosek w trybie uproszczonym bez radcy - za 1000 zł juz warto.

Wiec nawet jezeli nie znajdziesz takiego radcy ktory zechce ud***c takiego kretacza to zrob to dla swojego 1000 zł, poslij 3 wezwania do zaplaty - 3 jako ostateczne przed sadowne.

Zastanawiam sie jak to jest np w innej sytuacji.

Ty robisz projekt wystawiasz fvat dokonujesz sprzedazy.

Ciekawe czy mozna takiego czleka ktory nie dokonal platnosci ciagac za prawa autorskie.

Bo wiem ze wyrok da ci napewno mozliwosc zwrotu Vatu ktory zaplaciles z tego tytulu - tylko dochodowego nie odzyskasz.

Ale mozesz zgłosić sprawe do US w ktorym rozlicza sie ten Pan.

Jezeli wliczyl w koszty twoja fakture bez uregulowania naleznosci to zlamal przepisy skarbowe, bowiem nie mozna wliczyc fvat przelewowej bez dowodu jej zaplaty.

Nie zapłacona fvat nie uprawnia do odliczen.

Wiem ze np zaklady chronione maja to fajnie ze jak nie zaplaci sie im w terminie to przepada mozliwosc odliczenia sobie takiej faktury w kosztach.

Kombinuj i nie popuszczaj

[fibbia]

Nie Ty pierwszy, jeśli to Cię coś pocieszy. Ja nauczony doświadczeniem zawsze includuję kawałek kodu i trzymam to na swoim serwerze. Jest wpłata, przenoszę i czyszczę kod - nie ma, usówam kod z serwera. Jakoś tak się zawsze składało, że po usunięciu kodu zawsze miałem wpłatę po 24 godzinach.

Natomiast w sytuacji w jakiej Ty się znalazłeś - jakoś nie widzę realności rozwiązania które sugeruje szokpl. Jest bowiem jeden podstawowy problem - kasa dla prawnika (radcy). Kwota tysiąca zł jest za mała żeby "dorobić" kosztów na tyle by prawnikowi chciało się ruszyć ....ę. Prawnik też nie może przed sądem domagać się kwoty z kosmosu tytułem swoich usług. Owszem, tak się robi (opłaca się i jest uzasadnienie przed sądem), ale przy większych kwotach.

Natomiast możesz spróbować przez Krajowy Rejestr Długów. Nie podpowiem więcej, bo nie pamiętam jakie uwarunkowania trzeba spełnić by kogoś do tego rejestru "wciągnąć". Poszukaj. Tak na czuja twierdzę, że możesz (ja "kiedyś" nie mogłem bo były to czasy gdzie był wymagany podpis drugiej strony na fakturze, a niestety nie miałem go). Ale czy się na to rozwiązanie zdecydujesz, czy nie (zgłoszenie do KRD nie jest za darmo) ja bym tzw. ostateczne wezwanie do zapłaty z informacją, że przekazujesz sprawę do KRD wysłał.

Zapewne Twój problem jest jeszcze taki, że masz nóż na gardle z VATem i dochodowym - bo pewnie za chwilę będziesz go musiał za gnoja zapłacić. I nic na to nie poradzisz. ALE; urzędy skarbowe nie przyznają się do tego, ale jest coś takiego (nie wiem czy to dokładna nazwa) jak Postępowanie zgodne z dobrą praktyką (to nie jest na pewno przepis, a już na pewno nie jest zapisane w żadnej ustawie - raczej potraktować to można jako zalecenie). Od dobrej woli urzędasa zależy czy pomoże Ci z tym problemem czy nie. Powołując się na tą dobrą praktykę, najlepiej pisemnie, stawiasz urząd w niejednoznacznej sytuacji. Urząd nie może, a na pewno nie powinien, NIC nie zrobić z informacją, że firma X nie zapłaciła za usługę innej firmie i odpisuje sobie koszty.

Tyle. Powodzenia.

A korzystając z okazji mam pytanie - jak sobie radzicie z takim problemem za pozycjonowanie ?

[zergavis]

A korzystając z okazji mam pytanie - jak sobie radzicie z takim problemem za pozycjonowanie ?

1. Nic nie pozycjonuje bez pisemnej umowy.

2. Nie idę na układy typu "płatność za wyniki"

3. Oświadczam klientowi, że w razie problemów z płatnościami jego strona wylatuje z google (co nie zawsze jest do zrobienia, ale jako straszak skutkuje)

Pozdr,

Z

[gofer]

A korzystając z okazji mam pytanie - jak sobie radzicie z takim problemem za pozycjonowanie ?

Kiedyś przez telefon opowiedziałem długą historię jakie są konsekwencje niezapłacenia faktury, a więc

nałożenie filtrów, wywalenie z google itd., poprzez szybkie ściągnięcie linków, podziałało bardzo szybko

(firma chciała odejść do tańszej konkurencji, ale bez wypowiedzenia umowy), oczywiście wszystko bardzo

kulturalnie...

[artiko]

Ten pomysł ze zgłoszeniem do US jest super i działa :-) Być może mógłbyś nawet użyć go tylko jako straszaka i gościu szybciutko by zapłacił.

A jeśli chodzi o sąd - to dla firm opłata sądowa wynosi 2% od spornej kwoty (przy postępowaniu nakazowym). Dobrym numerem jest złożyć taki pozew (w postępowaniu nakazowym) i czekać na wezwanie z sądu do "usunięcia braków formalnych" czyli do wniesienia opłaty (wezwanie przyjdzie w ciągu 2 -3 tygodni; różnie to bywa, zależy ile spraw mają). Jak takiej opłaty nie wniesiesz - sprawa jest oddalana (a może inaczej sie to nazywa). Ale w międzyczasie masz pozew sądowy potwierdzony pieczęcią sądu (że został złożony) i kopie czegoś takiego - z dobrze widocznym potwierdzeniem - wysyłasz do klienta. To też DZIAŁA ! I w tym momencie możesz już rozgłaszać (albo przynajmniej postraszyć tym gościa), że ma sprawę w sądzie o niepłacenie kontrahentowi. Powodzenia

[mf]

1. Płatność do 1000zł z góry bez dyskusji, powyżej 1000 można rozbić 50/50 ale druga rata płatna po miesiącu bezwzględnie.

2. Jeśli ktoś chce płacić za pierwsze miejsce lub trzecie a nie za usługę dziękuję mu za współpracę.

3. Sprzedaję też oprogramowanie, są rózne myki, np. w programie wpisuje sie datę płatności, jeśli klient nie zapłaci mi 7 dni po upłynieciu terminu zapłaty zamiast okienka z programem pokazuje się informacja dlaczego niedziała i co należy zrobić żeby zadziałał. Skuteczne w 100%, zazwyczaj dzownią i przepraszając zganiając na dyrektora finansowego, żonę, prawnika, psa, kogokolwiek

4. Staram się unikać firm, które nie zapłacą za jedną fakture a biorą coś na drugą oraz takich, gdzie ktoś pousłyszeniu ceny ubija z niej na siłę choćby 50zł i zachowuje się przy tym, jakby kupował klapki na targu.

PS.

Był kiedyś taki esemes - "ch**e precz!"

[Beerbant]

Przy mniejszych kwotach proponuję rzecznika praw konsumenckich - bezpłatna porada i zawsze coś może pomóc na starcie

[yaccaa]

Uważam, że pomysł z Krajowym Rejesrem Długów jest bardzo dobry.

Po wpisaniu do niego dłużnik nie może np. zaciągnąć kredytu wbanku. Co już samo przez się jest sporym straszakiemm. Graniczna kwota zadłużenia to coś koło 200 zł.