Skocz do zawartości

Trochę żali od copywritera


FujiAire

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 39
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Jedynym dobrym copywriterem jakiego spotkałem na tym forum to użytkownik Fikas ale już nie pisze chyba tekstów.

A tak to już nie mam siły szukać dobrego copywritera.

Wszystko to większy lub mniejszy chłam.... niby piszą że teksty na strony www, wartościowe itd. Każe napisać na jakiś temat wybrany i potem dostaje zlepek kilku zdań w stylu;

"Parasole to bardzo dobra rzecz. Przydaje się nawet jak nie pada ponieważ można się ochronić przed słońcem ale przede wszystkim parasol przydaje się jak pada deszcz. Parasol jest dużo lepszy niż kurtka z kapturem ponieważ chroni od deszczu całe ciało a przy kurtce z kapturem mokną nogi"

No żesz....

A najbardziej to mnie wkurza jak daje temat jakiś a ten "osioł" pyta się mnie na ile znaków. Jakbym powiedział że na milion to by napisał tego nic nie wartego chłamu całe tomy i nawet jakby ktoś to przeczytał to by się nic z tego i tak nie dowiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najbardziej to mnie wkurza jak daje temat jakiś a ten "osioł" pyta się mnie na ile znaków. Jakbym powiedział że na milion to by napisał tego nic nie wartego chłamu całe tomy i nawet jakby ktoś to przeczytał to by się nic z tego i tak nie dowiedział.

To albo się mówi temu "osłowi", żeby wyczerpał cały temat, albo zleca się mu jakąś konkretną ilość znaków. Boniu, jak mnie denerwuje jak ktoś ma nieuzasadnione pretensje...

Może faktycznie jest niewielu dobrych, ale naprawdę ciężko jest pisać na tematy, o których nie ma się bladego pojęcia. Właśnie to moim zdaniem sprawia, że ta praca jest taka trudna. Trzeba poznać temat i dopiero go opisywać.

Autor tematu chyba ma jeden problem - zbyt nisko się ceni. 80 gr? Sam nie schodzę poniżej 2zł/1000 znaków. To się zwyczajnie nie opłaca. Żeby nie było, że staję po którejś stronie to muszę przyznać, że jak raz zlecałem te same teksty 3 różnym copywriterom to skończyło się na tym, że sam je sobie napisałem.

Ta branża jest zbyt oblegana przez ludzi, którym wydaje się, że potrafią pisać. Po prostu trzeba współpracować z zaufanymi osobami i wtedy będzie cycuś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza rzecz - zgadzam się

Druga rzecz - nikomu nie chce się rozdrabiać i zlecać po 10 tekstów różnym copywriterom. Każdy może woli mieć 1-2 sprawdzone osoby a nie męczyć się z kilkoma. Nie dajesz rady? To twój problem. Mój kumpel który zajmuje sie copywritingiem przez kilka miesięcy miał stałe zlecenia na jeden temat - w sumie napisał ponad 1k artów po 1k znaków na jeden temat i dało się.

A tak gdy siadam do komputera widzę jeszcze 100 artykułów do napisania - porażająca ilość, która sprawia, że szybko się rozpraszam i zajmuję bzdurami
- źle zorganizowany czas to Twoj problem. Piszesz arty - wyłacz gg, fb i bierz sie do roboty.

Trzecia rzecz

Tak ciężko wam sobie skopiować?

Ctrl +a, ctrl +c, ctrl +v. Kilka sekund i masz wszytkie arty w jednym pliku. Jeżeli to jest dla Ciebie problemem nie podchodzisz profesjonalnie do klienta.

Chcecie Panowie przekonać się jak ciężko jest wykonać 60 tys znaków o dachówkach bądź wiertarkach? Zapraszam.

artelis.pl/artykuly/szukaj/wiertarki

- ponad 90 artów z frazą "wiertarka". Bierzesz każdy i przepisujesz swoimi słowami. To ma być trudne? Piszesz arty za 80 groszy wiec nikt od Ciebie nie wymaga poematów i "przepisywana" jakość wystarczy.

W tej pracy naprawdę istotna jest motywacja. I to zawód, w którym prokrastynacja jest poważnym i realnym zagrożeniem. Dlatego właśnie trzeba dzielić zadania na mniejsze.

Motywacja i prokrastynacja to Twój problem, klienta to nie interesuje. Jeżeli nie dajesz rady to zleci arty innej osobie.

Kiedyś sam zajmowałem się copywritingiem i wiem, że lekko nie jest, ale to kwestia podejścia. Zastanów się jak możesz poprawić skuteczność, poczytaj o sposobach na motywację i powinno być lepiej. Podnieś cenę, a jeżeli nie wyrabiasz to zastanów się nad zmianą branży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłoby super, gdyby autor tematu nie wypowiadał się w imieniu copywriterów/seo copywriterów (sorry, ale pisząc arty za 80gr żaden z Ciebie copywriter).

Pierwsza rzecz - przerabiana setki razy - nigdy nie płaćcie nam z góry. Pieniądz, który wisi w powietrzu i na nas czeka to motywacja, jeśli jest on bezpieczny na naszym koncie to najzwyczajniej w świecie motywacji brak.

Pieniądz, który jest na naszym koncie to znacznie większa motywacja, bo po pierwsze - ciężej "oddać" coś, co już jest "nasze", niż czekać na przelew; bo po drugie mając na koncie już otrzymane pieniądze chce się na nie "zasłużyć" i postąpić uczciwie, oddając teksty na czas; bo po trzecie klient płacący z góry to klient skarb, którego trzeba szanować - a szacunek okazuje się np. poprzez swoją terminowość.

Druga rzecz - dawajcie małe pojedyncze zlecenia nawet na 10 artów! Takie coś copywriter napisze w godzinę i może otrzymać przelew i kolejne zlecenie. To motywacja dla copywritera i gwarantowane efekty dla was. Naprawdę nie dziwi was dlaczego napisanie 100 artykułów musicie zlecać po 10 razy i do tego nigdy nie dostajecie artykułów na czas? Nie chce wam się w takie coś bawić? To zapytam inaczej - czy wymiana kilku maili więcej i wykonanie kilku przelewów więcej to tak wiele? To zajmie wam 5 minut dziennie a macie wszystko na czas.

Posługując się ulubionym powiedzonkiem mojego bratanka - dżizas... Jesteś chyba świeży w branży, skoro piszesz coś takiego i to z całkowitą powagą. Pomijając już beznadziejność wykonywania dziesiątek przelewów, skoro wszystko można załatwić jednym, nie mówiąc o podpisywaniu dziesiątek umów na każdą paczkę z osobna, to Ty chyba nie wiesz, czym jest organizacja czasu.

Dostajesz paczkę na 10 tekstów, kończysz, dostajesz drugą, kończysz, dostajesz trzecią - wg Ciebie jest cudownie, bo może masz jednego czy dwóch klientów. Ale jak masz ich kilkunastu/dziesięciu, to każdego z reguły musisz wcisnąć w grafik i to w miarę sensowny termin. A jak chcesz to zrobić, gdy nie wiesz z góry, ile paczek po 10/20 tekstów zleci Ci klient A, podczas gdy klienci B i C czekają, aż ustalisz dla nich końcowy i nieprzekraczalny termin? Czy też wolisz praktykować coś w stylu: Panie A, zlecił mi Pan 3 paczki po 10 tekstów, ale teraz sorry, mam innych klientów, więc musisz poczekać, aż skończę zlecenia dla nich? Gdzie w tym jest szacunek dla klienta i dbanie o to, aby zapewnił Ci ciągłość zleceń? Jak dostajesz z góry zlecenie na 100/200/1000 tekstów to i z góry wiesz, ile mniej więcej Ci to zajmie i ilu dodatkowych klientów/dodatkowych tekstów możesz też w tym samym czasie przyjąć.

Trzecia rzecz - nigdy nie narzucajcie copywriterowi formy oddawania tekstów. Chyba, że płacicie naprawdę dobre pieniądze. Mi osobiście najlepiej idzie pisanie artykułów w osobnych plikach po max 5000 znaków w jednym.

Why not? Klient zamawia, klient płaci, więc klient ma prawo wymagać formy dostarczania tekstów. Jak Ci to nie pasuje, to zrezygnuj z klienta, zapewniam, że znajdzie równie dobrego jak nie lepszego seo copywritera, któremu nie będzie śmierdziało pod nosem, że ma teksty oddać w jednym pliku a nie w dziesięciu.

Ogólnie mam wrażenie, że ten temat to jakaś forma autopromocji autora, bo te "żale" to takie z d*** wzięte.

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najbardziej to mnie wkurza jak daje temat jakiś a ten "osioł" pyta się mnie na ile znaków.

A co Ciebie w tym wkurza? To chyba nic nadzwyczajnego, że ktoś chce wiedzieć w jakich "widełkach" ma pisać. W masarni też ganisz panią Krysię za to, że się nie domyśliła ile boczku ma Ci zważyć?

(sorry, ale pisząc arty za 80gr żaden z Ciebie copywriter)

A ile trzeba brać za tekst żeby uważać się za copy?

seowyszbanner.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile trzeba brać za tekst żeby uważać się za copy?

Na ile copywriter się wycenia, to już jego prywatna sprawa, ale nikt normalny za hasło reklamowe/nazwę firmy/tekst na wizytówkę/tekst reklamowy/folder, broszurę firmową/tekst na stronę www/poradnik/instrukcje etc. (czyli to, głównie zajmują się copywriterzy), nie bierze 80gr. Autor tego tematu pisze precle, zajmuje się seo copywritingiem, a nie copywritingiem. Zresztą wojna o oddzielanie copywriterów od seo copywriterów )w tym znaczeniu osób piszących teksty pod użytek SEO, precli, tekstów zapleczowych, z synonimami, czasem coś na bloga ewentualnie) trwa już od dawna - polecam wejść na GL do jakiegoś copywriterskiego kółeczka adoracji i zaproponować pisanie "tekstów" za 80zł jako copywriter, zobaczysz reakcję i dowiesz się, ile trzeba brać za tekst, żeby być "copy".

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...w ramach testu) i myślę, że powinny być efekty.

Kopyrajter, k... jego mać. Z taką interpunkcją i stylistyką szóstoklasisty będzie tu sobie kazał z góry płacić. Prokrastynacją tu w p... maciory w oczy świeci i wyboldowuje. Teraz już nie ma leni i półgłówków, teraz są miłościwie nam prokrastynowani i magnificencko dyslektyzowani. Płać sobie Waść z góry równym sobie w biegłości sztuki i solidności mości murarzom!

Edit: ...o przepraszam, byłbym sobie niechcący nagrzebał u feministek - waćpaniom betoniarkom też!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może właśnie jest tak jak piszą wyżej? Niska stawka wiąże się z niskimi rezultatami.

A teraz historia z życia. Pewnego razu miałem straszny problem z brakiem motywacji. Najśmieszniejsze jest to, że pisałem m.in teksty o motywacji i zarządzaniu czasem. Oczywiście wszystko w formie poradnika dla innych :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że to nie dział ogłoszeń ale skoro widzę że macie taki wielki problem ze znalezieniem kogoś dobrego do pisania to skromnie polece samego siebie. Jeśli nadal uważacie że to nie prawda, po prostu zamówcie 10 tekstów na próbę i się przekonacie. Nie zajmuje się tym na co dzień ale z braku gotówki z chęcią wam i sobie pomogę. :okularnik:

multikonto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co Ciebie w tym wkurza? To chyba nic nadzwyczajnego, że ktoś chce wiedzieć w jakich "widełkach" ma pisać. W masarni też ganisz panią Krysię za to, że się nie domyśliła ile boczku ma Ci zważyć?

A skąd ja mam wiedzieć ile można napisać na dany temat? Taki copywriter to idiota. Jak temat wyczerpie w 2000 znaków (a kazałem napisać na 5000) to będzie lał wodę totalną, wciskał wszędzie przecinki, zamiast "i" będzie wszędzie tylko "oraz"... byle by tylko jak najwięcej znaków było.

Tak można napisać copywriterowi "wyczerp temat"

Ale on rozumie co to znaczy?

Ja piszę mu "Proszę wyczerpać temat"

A on mi: "Acha ale takie artykuły po 2500 znaków mogą być? Nie będzie za dużo?"

No jak z dzieckiem ku.... I co ja mam z nim dalej dyskutować i mu tłumaczyć?

Od pewnego czasu piszę sam artykuły bo mi szkoda czasu na szukanie copywritera.

Mam wrażenie że 90% tych copywriterów to szczeniaki albo ludzie z jakimś zaćmieniem umysłowym.

Albo odwrotnie copywriterzy są ok tylko ci spamerzy rynek tekstów zrobili taki że sprzedaje się głównie chłam i każdy pisze chłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności