Remonty mieszkania

[Darq]

Moim zdaniem jakaś zabawa w audyt majątku nie ma sensu i będzie tylko niepotrzebnym kosztem i stratą czasu. To nie jest spółka z o.o. więc gość odpowiada całym majątkiem. Nawet jak ma wszystko na żonę a nie ma rozdzielności majątkowej, to przecież odpowiadają solidarnie.

Zresztą takie numery z przepisywaniem majątku na rodzinę to mogą robić np. finansiści, kiedy wiedzą, że stąpają po cienkim lodzie i może im się powinąć noga więc umyślnie się zabezpieczają. Przypuszczam, że ten człowiek nie wchodził w ten biznes z zamiarem oszukiwania, więc nie podjął żadnych działań mających na celu ukrycie majątku. Spójrzmy prawdzie w oczy - on jest po prostu partaczem a nie drugim Madoff'em więc takich ludzi trzeba tępić.

Nawet gdyby hipotetycznie w tej chwili niczego nie miał, to i tak prędzej czy później komornik te zasądzone pieniądze w jakiś sposób u niego znajdzie.

Jeśli tak samo skutecznie będzie unikał sprawiedliwości jak montuje ościeżnice czy docina płytki, to masz go w kieszeni

[zgred]

"Bilet" zawsze można sprzedac na giełdzie wierzytelności za chociażby 10% wartości a wtedy ktoś kto nie ma skrupułów "zajmie się" problemem.

[Altaica]

@Zgred walcz o swoje. Powiedziałeś A, to powiedz też B.

[zgred]

@Zgred walcz o swoje. Powiedziałeś A, to powiedz też B.

roger that

[Altaica]

Teraz nie wiem, czy się śmiejesz, czy bierzesz to na poważnie. Każdy z nas kiedyś trafił na partacza, warto takim nie odpuszczać, bo naciągają kolejne i kolejne osoby, a szkoda.

[zgred]

Nie śmieję się. Jedną czynność juz zacząłem (wezwanie do powrotu na plac budowy nazwijmy to), drugie: czekam na spotkanie z prawniczką, która jest biegła w odszkodowaniach aby ustalic zakres działania.

Bez względu na to czy wygram czy nie, oraz na fakt czy kasa jest do odzyskania czy nie - zrobię to dla czystej własnej satysfakcji i to bez względu na środki zaangażowane po mojej stronie.

Na jednego dłużnika czekałem 12 lat i się doczekałem więc cierpliwy jestem okrutnie.

[Darq]

Nie ma bata żebyś z tego nie wyciągnął kasy, więc spoko. Nawet jeśli nie będzie to 100% (w co nie wierzę) to na pewno o wiele więcej niż 10%.

O sprzedaży długu możesz myśleć, jak już będziesz miał prawomocny wyrok a gość dostanie nakaz zapłaty ale będzie się migał i ukrywał pieniądze. Wtedy na pewno "obrotna" windykacja znajdzie te środki o wiele szybciej i skuteczniej, niż komornik, więc warto będzie odsprzedaż dług nawet ze stratą.

Pamiętaj, że masz 30 dni na wysłanie do wykonawcy reklamacji, jeśli chciałbyś skarżyć go do UOKiK. Ja na Twoim miejscu bym wysłał - to tylko koszt listu poleconego a przynajmniej nie zamkniesz sobie tej drogi dochodzenia roszczeń. Podobno oni potrafią załatwić i wyskrobać z kasy takich krętaczy lepiej niż sąd, więc może warto byłoby tak zrobić.

[zgred]

poszło w tym tygodniu listem poleconym za potwierdzeniem odbioru. nie było protokołu odbiorczego jeszcze wiec umowa otwarta i leca odsetki za nieterminowość.

[zgred]

Elektryczny jeż - część 4 - https://www.profrem.info/jez-elektryczny-czyli-jak-wykonac-elektryke/

[WyczesanySEOWIEC]

Szczerze mówiąc pierwszy raz coś takiego widzę i aż ciężko uwierzyć, że firma może aż takich szkód narobić.

Co ciekawe podobno w tej firmie pracują fachowcy z 25 letnim doświadczeniem.

Jeśli fachowcy z tej firmy mają choć troszkę rozumu to powinni zauważyć swój błąd i poprawić to.

Pewnie narobią sobie jeszcze więcej niepotrzebnych kłopotów.

Znając życie, to pewnie będą uciekać do sprawy ile się tylko da.

[Darq]

poszło w tym tygodniu listem poleconym za potwierdzeniem odbioru.

No i świetnie. Potwierdzenie nawet nie było potrzebne. Jeśli wykonawca nie ustosunkuje się do reklamacji w określonym terminie (nie pamiętam ile - 14 albo 30 dni) to automatycznie oznacza, że uznał reklamację.

Znając życie, to pewnie będą uciekać do sprawy ile się tylko da.

No i o to chodzi, bo to będzie zwycięstwo @Zgredzika. Odzyska pieniądze a nie zmarnuje czasu

[Arkaszka]

Partacze jakich mało, czy odzyska kasę ciężko powiedzieć, na początku musi mieć w ręku wyrok, i nakaz zapłaty ( nasze sądy to państwo w państwie), nawet jak będzie miał nakaz to czy odzyska kasę ciężko powiedzieć, coś pewnie odzyska, Darq skąd ta wiara w firmy windykacyjne, masz dłużnika podaj go do sądu, FW to strata czasu i kasy. Firemki tego typu przeważnie rozliczają się z klientem gotówką, biura nie mają, sprzęt wożony jest z budowy na budowę, ale próbować trzeba.

[zgred]

@Darq: pierwszy mejl z poprawkami dostał 11.09 wraz z raportem od architekta, spotkanie było 12 lub 13.09 tego u Nas - zobowiązął się wtedy w obecności świadków że wejdzie na poprawki najpóźniej 17.09 ... a w umowie mam zapis, że możliwy jest kontakt mejlowy więc de facto można uznać, że dostarczony. a list polecony to druga próba.

[DFAG]

Cholera Zgred wspolczuje.. brak slow jaka fuszera jak ogladam te filmiki...

[zgred]

Jak oglądam fora to chyba jeszcze nikt nie zrobił w internecie takich filmików jak ja ...