Zmiany w umowach o dzieło/zleceniu

[jez]

Więc pytam się Was koledzy - co jest dobre?

Już Ci odpowiadam, w trzech, najważniejszych punktach:

1) Ogłosić bankructwo administracji państwowej o nazwie III RP (wbrew nazwie to nic poważnego - państwa bankrutują i co 20 lat, my ostatnio podczas "transformacji ustrojowej"), czyli niewypłacalność długów publicznych, które są z założenia niespłacalne i zostały zaciągnięte pod zastaw przyszłych podatków (prowadząc do nieskończonego transferu siły roboczej naszego państwa trzeciego świata do wierzycieli - banksterów obcych państw i parapaństw - MFW, EBC, BŚ i innych wspaniałości), przez reprezentantów, którzy nie posiadali 50% poparcia społecznego uwzględniając głosy nieoddane, i przetrwać rok-dwa kataklizmu ("resetu") walutowego opierając się na podaży wewnętrznej i pkt 2, 3.

2) Drastycznie zmniejszyć wszystkie obciążenia (dobrowolność ubezpieczeń - vide pkt. 3, likwidacja podatku dochodowego - koszt ściągnięcia zbliżony do wpływów), drastycznie zwiększając opłacalność funkcjonowania w I grupie (obecnie ok. 13%) osób realnie pracujących, aby każdego kto kiwnie palcem stać było na samodzielne opłacenie sobie realnych usług potrzebnych do życia (obecnie: "publicznych") które obecnie funkcjonują w sferze wymuszonej bądź realnej fikcji (biurokracja, lekarz, droga). Skrajnie obniżyć wielkość II grupy (obecnie: 87%) osób pracujących pozornie, poprzez ustawową likwidację ich pozornie potrzebnych obowiązków (biurokracja), jednocześnie oferując taką prostotę i przyjazność funkcjonowania w I grupie, aby przejście do niej odbyło się minimalnym możliwym kosztem społecznym. Wyjątek: emeryci.

3) Zlikwidować dodruk pieniądza oparty o rezerwę cząstkową (w szczególności: z automatycznym zaciągnięciem oprocentowanego kredytu w komercyjnej firmie-banku, najcześciej z zagranicznym kapitałem, bądź zagranicznym banku centralnym). Dodrukowane pieniądze (które muszą być dodrukowywane precyzyjnie w takim stopniu aby pokrywały rosnącą gospodarkę - parytet złota jest ściemą, bo wzrost złota w obiegu nie odpowiada wzrostowi dóbr i usług w gospodarce) rozdawać nie reżimowi, ale ludziom (np. emerytom), aby wprowadzając te pieniądze do obiegu (wydając je) zwiększali popyt na wszystkie dobra, tworząc tym samym miejsca pracy.

Pozdrawiam, J.

[Trotyl]

@jez

A inwalidzi? To prawie 3kk ludzi.

[chandler]

@jez

zapomniałeś o punktach 4 i 5, więc dopiszę je za ciebie

4. Przeznaczyć kilka tysięcy hektarów w każdym mieście na cmentarz dla ludzi, którzy umrą dzięki wprowadzeniu punktów 1,2 i 3

5. "Dobrowolnie oddać" część terytorium Polski sąsiadom: Śląsk i Pomorze Niemcom, Podkarpacie Czechom i Słowacji, Zasanie Ukrainie, a pozostałe terytorium we władanie zorganizowanym grupom przestępczym

[jez]

@Trotyl - jest taka stara zasada:

Jeżeli potrzebujesz pomocy, powinieneś pomóc sobie sam.

Jeżeli potrzebujesz pomocy, i nie możesz pomóc sobie sam, powinieneś zwrócić się o pomóc do rodziny.

Jeżeli potrzebujesz pomocy, i nie możesz pomóc sobie sam, ani nie może pomóc Ci rodzina, powinieneś zwrócić się o pomoc do znajomych.

Jeżeli potrzebujesz pomocy, i nie możesz pomóc sobie sam, ani nie może pomóc Ci rodzina i znajomi, powinieneś zwrócić się o pomoc do obcych.

Jeżeli potrzebujesz pomocy, i nie możesz pomóc sobie sam, ani nie może pomóc Ci rodzina, znajomi i obcy, to powinno pomóc Ci państwo.

W obecnym układzie balansujemy pomiędzy "Jeżeli potrzebujesz pomocy, to powinno Ci pomóc państwo, okradając Ciebie, Twoją rodzinę, znajomych i obcych, by najpierw samo się nażarło, a ochłapy rzuciło Tobie" a "Jeżeli nie potrzebujesz pomocy, to i tak pomoże Ci państwo, uprzednio okradając Ciebie, Twoją rodzinę, znajomych i obcych".

Pozdrawiam, J.

[banalny]

Wskaźnik BAEL to "wszystkie formy aktywności zawodowej" więc 15,981 mln minus 600k urzędasów minus kilka setek policji i wojska minus coś tam jeszcze. Dalej wychodzi dużo więcej niż 13%.

@Jeż :

1. Dobrze wiesz , że bankructwo nie oznacza "darowania" wszystkich długów. Szczególnie w PL było by to nierealne gdzie zadłużenie to ok 52-53% PKB , wierzyciele by ze śmiechu poumierali. Ale obligacje są dziedziczne

.

2. "likwidacja podatku dochodowego - koszt ściągnięcia zbliżony do wpływów"

Największy AS z KNP twierdził , że 30%. Rozumiem , że niedługo będzie to 110%.

3. Prawa nabyte emerytów oczywiście też podciągnijmy pod bankructwo - to jest gangsterski chwyt

[jez]

@banalny:

1. Jako że jestem patriotą gospodarczym (osobą która wierzy, że dobrobyt sąsiada jest Twoim dobrobytem), IMO powinno się cichaczem oddać dług maksymalnie dużej liczbie obywateli regionu (Polski), a reszcie powiedzieć "nie płacimy, do widzenia", w szczególności, że ta "reszta" bezwzględnie doprowadziła do zniewolenia odsetkami od długu całego (i nie tylko tego) narodu. Odnośnie tego, czy to w długiej perspektywie zaszkodzi - weź przykład z układu Chiny-USA - myślisz że gdyby USA powiedziało "nie płacimy", to cały świat by się odwrócił od największego rynku konsumpcyjnego świata? Kurs RMB do USD usztywniony przez bank centralny Chin jest tylko sprytnie przemyślaną taktyką, by nie nastąpił relatywny krach RMB przy krachu USD w wypadku takiej opcji. Nie byłoby żadnej wojny, a po paru miesiącach/tygodniach by nawet nie wstrzymano zakupu nowych obligacji w USD, żeby nie tracić chińskich miejsc pracy. Nic tu nie ma do rzeczy silna armia, to tylko silny konsumpcjonizm, uzależnienie od eksportu i importu siły roboczej. Jakoś nikt nie wprowadzał embarga na eksport do Argentyny czy Islandii.

2. Nie jestem adwokatem KNP, w moim odczuciu ta formacja jest spalona, zwłaszcza z takim liderem, w żadnym wypadku nie podpisuję się pod wszystkimi elementami ich programu.

3. Nie wkładaj w moje usta czegoś, czego nie powiedziałem. W każdym moim poście podkreślam, że zobowiązania emerytalne wobec obywateli (w szczególności tych, którzy byli dojeni przez reżim przez całe życie, a teraz - naturalna rzecz - są za słabi, starsi, schorowani i nie potrafią się bronić) są nienaruszalne, bo ich naruszenie jest nieetyczne.

Pozdrawiam, J.

Odnośnie: "Dalej wychodzi dużo więcej niż 13%." - pisałem wcześniej o kreatywnych statystykach, w które wierzysz - przykład: ZUS płacony przez ZUS, podatek płacony przez urząd skarbowy, podatek i ZUS płacony od emerytury, przetarg na usługi instytucji państwowych pisany przez urzędników zamawiających te usługi instytucji państwowych. Jest obrót? Jest. Teoretycznie.

[Kesera]

1. Dobrze wiesz , że bankructwo nie oznacza "darowania" wszystkich długów. Szczególnie w PL było by to nierealne gdzie zadłużenie to ok 52-53% PKB , wierzyciele by ze śmiechu poumierali. Ale obligacje są dziedziczne

A niech umierają, ale kasy nie dostaną. Przecież czołgami do nas nie przyjadą. Do Islandii przyjechali?

3. Prawa nabyte emerytów oczywiście też podciągnijmy pod bankructwo - to jest gangsterski chwyt

Wystarczy zrównać wszystkie emerytury do 900 zł i podnieść wiek emerytalny. W tej chwili średnia wieku przechodzenia na emeryturę to 60 lat. Przy 67 liczba emerytów powinna spaść o połowę do 2.500.000, za mało? to podnieść do 70. I tak podniosą to 75 tyle że składek nie obniżą. Wydatki dla budżetu wyniosą jakieś 30 mld rocznie, czyli 1/4 wpływów z Vat lub 1/2 wpływów z akcyzy. Zresztą państwo dopłaca do Zusu 60 mld.

[roberto999]

Co do zasadności takiej administracji to się zgadzam. W moim miasteczku coś około 25 tysięcy mieszkańców PUP zatrudnia prawie 40 osób. Stażów w tym roku 80, a na tablicy ogłoszeń można znaleźć ogłoszenia z wakacji. Nawet tego im się nie chce uaktualniać. Moją żona straciła pracę i jedyne co jej zaoferowano to spotkanie jak szukać pracy i pisać CV. teraz ma raz na jakiś czas przyjechać i wpisać się na liście. To też dla mnie głupota, akurat ja pracuje mam na bilet dla żony, ale dla kogoś te 10 zł to może być dzienne wyżywienie, co z tego że później mi to oddadzą jak mogę nie mieć wyjąć tego z kieszeni. Samym problemem nie ejst samo istnienie UP tylko ich funkcjonowanie. Cała ich praca to wystawianie zaświadczeń o ubezpieczeniu i przyjmowanie ludzi na gotowość do podjęcia pracy. I do tego potrzeba prawie 40 osób. Moim zdaniem takie panie powinny obdzwaniać pracodawców i w jakiś faktyczny sposób poszukiwać miejsc pracy itp a nie siedzieć i czekać aż pracodawca przyjdzie z ofertami. Ci zaś wolą dać ogłoszenie drobne do gazety a i tak chętnych będa mieli całą masę. Podobnie sprawa się ma ze starostwami. Naprawde ciężko mi zrozumieć po co one istnieją. Jedyną funkcją ogólnie potrzebną jaką pełnią to te związane z tablicami rejestracyjnymi i prawami jazdy. Czy jednak nie mógł by tego robić urząd miasta? Kolejna patologia to GDDKiA w moim miasteczku kolejne 40 osób, które zajmują się ciężko powiedzieć czym itd itp

Edit

Przypomniała mi się jeszcze śmieszna sprawa. Jak pani w UP dowiedziała się, że prowadze działalność od razu z uśmiechem zaproponowała, że najlepszym wyjściem byłoby abym wziął swoją żonę na staż... Najłatwiej chociaż na jakiś czas pozbyć się problemu...

[chandler]

@jez

Ty te brednie wymyślasz na trzeźwo? Ogłoszenie bankructwa państwa spowodowałoby natychmiastowy run na banki, a co za tym idzie bankructwo tych banków. Kto żyw wiałby z forsą za granicę i cały system finansowy by się załamał. Państwo nie miałoby pieniędzy na emerytury, wypłaty dla policji, żołnierzy etc.

[jachu]

Wystarczy zrównać wszystkie emerytury do 900 zł i podnieść wiek emerytalny.

A czy Ty się zastanowiłeś co piszesz? Ktoś przez x lat miał pensje 10k to ZUSu płacił mnóstwo, chciałbyś zrównać mu emeryturę z osobą co zarabiała 2k?

Tu nie chodzi o powrót komuny czy też "równości społecznej".

Nie wiem czy to prowokacja czy co, ale żal czytać.

[roberto999]

@jez

Ty te brednie wymyślasz na trzeźwo? Ogłoszenie bankructwa państwa spowodowałoby natychmiastowy run na banki, a co za tym idzie bankructwo tych banków. Kto żyw wiałby z forsą za granicę i cały system finansowy by się załamał. Państwo nie miałoby pieniędzy na emerytury, wypłaty dla policji, żołnierzy etc.

A jak to wyszło w Islandii? Wczoraj słyszałem że wcale nie pomagali sektorowi bankowemu i dobrze na tym wyszli i wcale im się do UE nie spieszy

[ear]

Nie ma jednej recepty na wszystkie problemy. Radykalne rozwiązania podbają się najbardziej, bo ładnie brzmią. Każda rewolucja miała piękne hasła na sztandarach.

[seobuster]

Moim zdaniem takie panie powinny obdzwaniać pracodawców i w jakiś faktyczny sposób poszukiwać miejsc pracy itp a nie siedzieć i czekać aż pracodawca przyjdzie z ofertami.

Ejj Co Ty tu defetyzm siejesz?! Jeszcze pracę znajdą i kto będzie pracowała? Jak większość rejestruje się jak bezrobotni, aby pobierać zasiłki i mieć ubezpieczenie, a nie szukać pracy. Nikt trzeźwo myślący nie idzie do PUP szukać roboty. PUP jest dla etatowych bezrobotnych, którzy wiedzą jak latami wyciągać kasę z kieszeni podatnika.

[roberto999]

W takim razie ani ja ani moja żona nie byliśmy tego świadomi. Nigdy nie mieliśmy doczynienia z UP i naprawdę myślałem, że to będzie najlepsza opcja poszukiwania pracy, ale widzę, że bardzo się pomyliłem.

[Kesera]

Wystarczy zrównać wszystkie emerytury do 900 zł i podnieść wiek emerytalny.

A czy Ty się zastanowiłeś co piszesz? Ktoś przez x lat miał pensje 10k to ZUSu płacił mnóstwo, chciałbyś zrównać mu emeryturę z osobą co zarabiała 2k?

Tu nie chodzi o powrót komuny czy też "równości społecznej".

Nie wiem czy to prowokacja czy co, ale żal czytać.

Lepsze 900 zł niż ZERO. Za parę lat i tak ZUS runie przez demografię. Już dzisiaj są problemy gdy wchodzą na rynek pracy roczniki z wyżu z lat 80. a co będzie za 20 lat?