Skocz do zawartości

Koniec walki o pozycje na : kredyty, pożyczki, chwilówki ?


mario1973

Rekomendowane odpowiedzi

Pazerność jest zgubna i jak tak dalej pójdzie to Google też polegnie...Już nie jedna korporacja o wielkiej renomie padała na tym świecie. Do wyszukiwań dla siebie używam już Binga, bo jak widzę wielkie G to mi się zbiera na wymioty. Ja dostrzegam wyniki trochę w inny sposób i widzę jaki SPAM często siedzi w TOPach, ale dla nich to zawsze są "najlepsze wyniki w historii".

Im więcej jesz tym później czeka Cię większa kupa, a jak dalej będzie rósł im tak apetyt to utopią się we własnym .... :)

Zapraszam na stronę grupy pozycjonerzy24 gdzie realizujemy pozycjonowanie w wyszukiwarce Google

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Google niedługo zje własny ogon.

Google nie ma sensownego sposobu, by oceniać jakość stron (jakimś wyznacznikiem mogłyby być dane dotyczące aktywności użytkownika na stronie, czasu wizyt, bounce rate i z tego, co wiem to Google z tego czerpie np. na stronach, które korzystają z Analytics). Ale przecież nie ma informacji na temat stron, które nie używają narzędzi G. (nie mówiąc już o tym, że gdyby to był główny czynnik determinujący pozycję to zostałby zmanipulowany tak samo jak manipuluje się linkami...).

Na jakiej podstawie Google miałoby móc powiedzieć, że dana strona jest lepsza od 200 niemal takich samych stworzonych w tym samym celu? No nie da się. A czy rozstrzyganie na bazie profilu linkowania stron jest lepsze? Sami sobie odpowiedzcie...

I to całe gadanie o naturalnym pozyskiwaniu linków... Przecież to hipokryzja, w którą nawet Google nie wierzy... W przypadku mnóstwa słów kluczowych nie da się rywalizować o wysokie pozycje z "naturalnymi" linkami. Cała rzecz jest tylko w tym, kto dobrze udaje "naturalne" linkowanie. Jedno wielkie bagno po prostu, na środku jest wyspa, z której Google mówi "oszukuj mnie w ten sposób, a dłużej nie zatoniesz, poświęcaj coraz większe środki na oszukiwanie, a najlepiej to daj sobie spokój i wykup AdWords".

W tym wszystkim bardziej uczciwe byłoby, gdyby Google zrobiło giełdę, na której trwa licytacja o poszczególne pozycje w wynikach wyszukiwania (czyli właściwie dlaczego by nie rozszerzyć AdWords na TOP10? :> A może na TOP20? A może wypełnić za pieniądze tyle pozycji, ile się tylko da?)...

Gdyby chodziło o inną firmę to prawdopodobnie zrobiłby się rozruch na skalę światową i firma by runęła. W przypadku Google jest jednak ten case, że zwykli użytkownicy nie zdają sobie z tego sprawy, a branża SEO, która to doskonale rozumie musiałaby się prawie w całości przekwalifikować... W ten sposób wszyscy brniemy dalej w ten absurd, a Ci, którzy swój biznes uzależnili od G niemal strzelają na zawał przy każdym nowym zwierzaku wypuszczanym przez Google.

Tak to wygląda z mojego punktu widzenia (jestem trochę z boku, bo pozycjonowaniem interesuję się od niedawna i raczej "pobocznie"). Obłęd po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

quo vadis Google...

quo vadis lemingi .... ;)

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam, że Google nie jest monopolistą, po prostu jest najpopularniejsze :) Faktem jest, że strach patrzeć jak rozwija się ta korporacja a niestety korporacje to zło. Z drugiej jednak strony kyzys pojawia się wtedy, gdy pieniądze leżą a nie są w obrocie. Google ma ich bardzo dużo i na pewno puszczenie ich w obrót zawsze w jakimś tam stopniu napędzi gospodarkę.

Dla tych co lubią na biało i dla tych co na czarno:
logo_ap.jpg godmodelogo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wyszukiwań dla siebie używam już Binga, bo jak widzę wielkie G to mi się zbiera na wymioty. Ja dostrzegam wyniki trochę w inny sposób i widzę jaki SPAM często siedzi w TOPach, ale dla nich to zawsze są "najlepsze wyniki w historii".

Im więcej jesz tym później czeka Cię większa kupa, a jak dalej będzie rósł im tak apetyt to utopią się we własnym .... :)

Jak słyszę BING to lżej mi się na sercu robi, lubię te słowo, i lubię tą troszeczkę nie doceniona wyszukiwarkę. W biurze używamy Bing, i może jesteśmy mróweczkami na tym świecie, ale ktokolwiek przychodzi do naszego biura i zauważa, że używamy czegoś innego niż goog… i jest zdziwiony, lub pyta gdzie można wgrać taki obrazek w goog.. no i mu delikatnie tłumaczymy, o wielkim nie przyzwoitym szpiegu goog.. a to jest BING gdzie nie jesteś blokowany na świat jak coś chcesz poszukać za granica to wal na BING.

I zawsze wszystkim mówimy BING to prawdziwy net

Działamy w budowlance i innych przemysłowych, i goog.. nie daje nic poza syfem my to wiemy i powoli to się zmienia.

Chcą zrobić z ludzi małpy, co ja mówię małpa się obraża chcą zrobić z nas kury na grzędach i wsypywać kilka ziaren.

Jak znajdziesz nie długo, na goog… i trafisz na to, co szukałeś „Trafiło się (na goog..) jak ślepej kurze ziarno!!

Został tylko BING.PL - wolna wyszukiwarka internetowa na cały świat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności