Fenomen Google

[sir nimek]

Tak ostatnio zdałem sobie sprawę że G jest niesamowitą szukajka. Dlaczego?

Przykładowo szukajki wp i onet w Polsce zdobyły i mają jeszcze popularność tylko

dla tego, że są integralną częścią portali ogólnopolskich.

Tymczasem na stronie G nie ma nic poza szukajką i co zabrała lwiom część rynku naszym

szukajkom.

Podobnie w USA rywale G to też duże portale yahoo.com msn.com a G to nadal zwykła szukajka

i tez z nimi wygrywa.

To jest fenomen bo nie madrugiej szukajki, która moglaby rywalizować z G nie wspierając

się innymi atrakcjami(portalami), które przyciągną użytkowników.

[nrm]

to zaden fenomen. ja pamietam jak sie szukalo w altaviscie albo hotbocie, a w polsce w onecie (tak!). Ale te wyniki to była jakas loteria. Szukałeś jednego dostawałes drugie.

i nagle pojawiła sie jakas nowa wyszukiwarka gdzie wpisywałes co chcesz a trafnośc wyszukiwanych stron była ogromna w stosunku do konkurencji. i tyle tego fenomenu. stara prawda: zaoferuj lepszy produkt niz konkurencja.

[Irek]

Fenomenem Google jest to że od początku było można łatwo manipulować jej wynikami. W interesie "manipulatorów" było to aby stała się tak popularna

Tak sobie wymyśliłem. Dowodów nie mam

Daj grupie krytyków sztuki na własność kilkanaście/kilkadziesiąt obrazów umierającego nieznanego malarza. Zobaczysz jak nagle stanie się on mistrzem malarstwa.

[Kil Bill]

Fenomen Google to zupełnie coś innego.

Budujesz wyszukiwarkę przez wiele lat z niej nie zarabiasz!!!!!

Jest darmowa pozbawiona reklam i komercji (w pierwszych latach pracujesz nad jej algorytmem)

Po kilku latach gdy masz gotowe dzieło zaczynasz komercję.

Czyli reklamy ,projekty komercyjne płatne aż po wejscie na giełde.

Nie ma tu zadnego fenomenu pieniązki na wyszukiwarkę zapłacili Aniołowie Biznesu i oni zasponsorowali prace nad mechanizmem Google

Natomiast róznica pomiedzy naszymi wyszukiwarkami jest jedna i prosta.

Nasi Panowie zamiast rozwijać wyszukiwarki to zrobili natychmiastowy skok na kasę.

Potęzny bład marketingowy ,nie wytrzymali ciśnienia już musieli zarabiać.

A kiedy mieli jeszcze dobre staty zanim Google chapneło rynek to trzeba było natychmiast inwestować cała kase w engine wyszukiwarki i jej promocje a nie boksy reklamowe.

Teraz to mogą sobie na ptaszku pofiukać i to do czasu aż się Yahoo np nie zachcę wejść do Europy Wschodniej i zajadać resztki po Google

I tyle

[franckey]

Fenomen Google to trzy rzeczy:

1. Technologia wyszukiwania -- która w czasie pojawienia się była rzeczywiście bezkonkurencyjna. Nie trzeba było żadnego marketingu (poza wirusowym czy szeptanym), żeby zdobyć miliony użytkoników.

Ludzi z kasą wiedzieli, że na tym będzie mozna zaraobić, wieć wrzucili w Google miliony dolarów -- nigdy w tej firmie nie brakowało pieniędzy.

2. Model biznesowy finansowania, który zawsze musi się pojawić, żeby był sukces. Ten model to zarabianie na reklamie w szczególnej formie -- reklamie nie inwazyjnej w opłatach PPC. Do tego udostępnienie narzędzi dla każdego, nie ważne czy z milionowym budżetem reklamowym czy z paroma dolcami. To samo z AdSense, tylko w drugą stronę. To samo można zaobserwować także na inncych rynkach, na które Google wchodzi, m.in. video.google.com.

Co szczególnie ciekawe, nie od razu istnial pomysł zarabiania na reklamie -- wpadli na to i postawili wzystko na jednej karcie dość póżno.

3. Opierane reklamy na kilku fundamentach: zaawansopwane metody kierowania reklamy, promowanie mierzenia efektywności na każdym kroku (nazywają to sobie ROI Marketing) i modele rozliczeń za reklamę.

[Irek]

Natomiast róznica pomiedzy naszymi wyszukiwarkami jest jedna i prosta.

Gogle pozwalało zarabiać pozycjonerom i dostawało od nich darmową rekalmę.

Polskie wyszukiwarki na siłę walczyły z pozycjonerami.

[sir nimek]

Irek nie rozumiem Twojego postu - Google pozwalało zarabniać pozycjonerom a onet nie? objaśnij szerzej o co Ci chodzi

[Kil Bill]

Ja też nie rozumiem dwóch wypowiedzi:

1)Do dziś w Onecie wiszą moje spamerskie 132 blogi wysoko wiec czemu Onet ma walczyć z pozycjonerami

poprostu niekt nie zdążył mnie podklablować .

2)Google od 2000 roku miało dokładny plan biznesowy to nie było spóznienie z reklamami tylko celowe wprowadzanie biznesplanu w życie.

Polecam wycinki prasowe z 2000roku

[sir nimek]

132 blogi Killu ty to masz bogaty życiorys

Irek czekamy na uzasadnienie

[franckey]

kill:

punkt 2:

nie do końca tak było. Teraz może tak chcą, żeby mieć takie wrażenie, że od zawsze chcieli być firmą medialna

Cytat:

Jeszcze w 2002 roku Eric Schmidt, dyrektor zarządzający Google, w rozmowie z dziennikarzem Johnem Battelle’em (autorem książki The Search) na sugestię o tym, że Google może stać się korporacją medialną, odpowiedział: Szukamy następnego rynku o wartości miliarda dolarów w technologii. Rok później, na początku rozmowy Eric Schmidt spytał retorycznie: Czyż biznes medialny nie jest wspaniały?

Teraz Schmidt mówi, że szukją 100-milardowego (sic!) biznesu, oczywiśćie w reklamie i niekoniecznie reklamie online.

[Irek]

Do dziś w Onecie wiszą moje spamerskie 132 blogi wysoko wiec czemu Onet ma walczyć z pozycjonerami

Czy gdyby spadły z pozycji, to wykupiłbyś reklamę w Onecie ? Coś musi pokazywać się w wynikach wyszukiwania.