Skocz do zawartości

Edukacja Patriotyczna - ciekawy fanpage


bori79

Rekomendowane odpowiedzi

Może lepiej niech nie wiedzą, bo co mamy świętować w związku z 1 września?

„Naród, który nie zna swojej przeszłości, umiera i nie buduje przyszłości” - Jan Paweł II

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 194
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Odpowiem Ci za rechota:

Z 1 września 1939 nie wyciągnięto do dzisiaj ŻADNYCH wniosków.

Patriotyzm to dbanie o to co nas łączy. Dbanie o wspólnotę. Pamięć przodków to tylko mały element.

Historia służy do wyciągania wniosków na przyszłość. Czy wyciągamy takie wnioski?

nihil fit sine causa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mamy uczyć tak jak do tej pory to lepiej nie uczyć o tych wydarzeniach wcale albo bardzo zdawkowo. Zakłamana historia, w której gloryfikuje się przegrane batalie (powstania podczas zaborów, wrzesień 1939, Powstanie Warszawskie) w której bohatersko giną Polacy a jednocześnie brak analizy przyczyn porażek, brak wyciągania wniosków na przyszłość to nie jest dobry model nauczania. To na pewno nie służy budowie patriotyzmu. Z czego dzieciak ma być dumny, z pięknych porażek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co uczą w szkole na historii zależy od programu nauczania. I wcale nie jest to zakłamana historia, bo historię można przedstawić na wiele sposobów. Każde wydarzenie ma swoje plusy i minusy i wszystko zależy od nas czy bardziej skupimy się na tych plusach czy minusach.

Podam mały przykład dotyczący interpretacji historii:

Na jednych zajęciach z metodologii historii (tak, studiowałem historię :) ). Analizowaliśmy dwie biografie Józefa Piłsudskiego. Jedna napisana była w okresie przedwojennym już po śmierci marszałka. A druga w okresie komunistycznym (nie pamiętam już, ale chyba w latach 50). Ta przedwojenna przedstawiała Piłsudskiego jako bohatera narodowego, gloryfikowała jego czyny, a ta z okresu komunistycznego jako tyrana obalającego legalną władzę w polsce, zmieniajacego konstytucję pod siebie i niszczącego demokracje (rządy autokratyczne). I teraz najlepsze: analizując fakty przedstawione w tych książkach żaden historyk nie kłamał! Poprostu każdy uwypuklił, podkreślił, opisał mocniej fakty które dla niego były ważne i wyciągnął z nich wnioski, a reszte faktów (tych nie wygodnych dla siebie) pominął lub tylko napomknął. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czego dzieciak ma być dumny, z pięknych porażek?

Z postawy jego dziadków i pradziadków ...

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje wspominać zwycięskie bitwy, husarskie najlepiej.

Od czasu upadku husarii rozpoczął się upadek Polski. Ironizujesz ale to bardzo

.

Mieliśmy szanse na odbudowę Polski w XX leciu międzywojennym, nie udało się. Ale wojnę ze Związkiem Radzieckim wtedy wygraliśmy.

Po 1989 roku otrzymaliśmy kolejną szansę. Wykorzystujemy ją?

Historia to oczywiście nie tylko bitwy i wojny to rozwój kultury, gospodarki i wielu innych segmentów życia. Taka "cywilizacja doliny Indusu" nie zasłyneła przecież z powodu wojen.

Mała ciekawostka, Łużyce czyli kawałek Niemiec w 1945 rozpatrywał między innymi przyłączenie się do Polski:

https://www.ahistoria...chod-od-polski/

E:p

nihil fit sine causa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czego dzieciak ma być dumny, z pięknych porażek?

Z postawy jego dziadków i pradziadków ...

Że walczyli i ginęli bohatersko to zgoda. Mój dziadek też walczył w partyzantce, mój wujek zginął w Katyniu, innego zabili Niemcy w czasie okupacji.

Tylko że, jak powiedział Patton:

"Celem wojny nie jest umrzeć za ojczyznę, tylko sprawić by tamci sk******e zginęli za swoją"

A co dobrego wyniknęło z walki i śmierci milionów bohaterskich żołnieży i cywili? NIC.

Budując partiotyzm na porażkach w najlepszym przypadku wychowamy kolejne pokolenia, które będą bohatersko ginąć za z góry przegrane, z powodu nieudolności lub zdrady przywódców, sprawy (jak np. w 1939 roku). W przypadku gorszym wychowamy stado beznarodowców ("europejczyków"), którzy będą się wstydzić przynależności do wiecznie przegranego narodu (bo innego wzorca narodu polskiego nie będą znali).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mmarek ile powstań narodowych zrobili Czesi? Ile Słowacy? A przecież mają poczucie wspólnoty narodowej i własne państwa. Budowanie wspólnoty narodowej to nie tylko przelewanie krwi (a szczególnie nie przelewanie jej bezsensownie), to przede wszystkim budowanie silnego Państwa, budownie dumy z narodu. Wzorując się na porażkach tego nie zrobimy.

II wojna światowa to pokaz bohaterstwa polskich żołnierzy i nieudolności polskich przywódców czyli nasza historia z ostatnich 300 lat w pigułce (może oprócz 1914-1921 roku). Musimy się wyrwać z tego schematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rechot, co ty gadasz, każde powstanie, miało na celu jedno, i cel został osiągnięty, może ty go nie zrozumiesz, ale nie oznacza to, że były one bezcelowe

1. Września, to nie święto, to rocznica, to data kiedy Niemcy hitlerowskie zaatakowały nasz kraj !! (i o tym trzeba pamiętać, jak i o tym, jak cały świat miał nas w du**e, i nic nie zrobił) , jednak prowadząc taki fanpage, to radziłbym, trochę więcej rzeczywistej historii pisać (bo wojna nie rozpoczęła się 1 września o 4:45, już wcześniej nas lali;)

2. Kolejną ważną datą jest oczywiście 17 września 139 roku, agresja ZSRR na Polskę

3. Jeśli ktoś twierdzi, że kampania wrześniowa była nieudana z naszego punktu widzenia (to niech poczyta, jak Hitler był wściekły Blitzgrieg, nie poszedł tak, jak planował)

II wojna światowa to pokaz bohaterstwa polskich żołnierzy i nieudolności polskich przywódców czyli nasza historia z ostatnich 300 lat w pigułce (może oprócz 1914-1921 roku). Musimy się wyrwać z tego schematu.

No to ja nie wiem, Katyń, nie pamiętamy, Maczka nie pamiętamy, innych generałów nie pamiętamy, o wszystkim mamy zapomnieć?

Oglądnij sobie Majora Hubala , dowiedz się kim był Generał Szyling, albo Generał Fabrycy, albo dowódca armii Łódź Gen, Rommel, czy Kutrzeba, dowiedz się więcej o wojnie, kampanii wrześniowej, o zrywach patriotycznych, bo siedząc w ciepłym domku, i krytykując tych, którzy oddali życie, za to, żebyś miał tak wygodnie, to na pewno nie posiadasz podstaw żadnych, oprócz rzucania słów na wiatr

Uwaga testuje sygnaturę mechanik Kraków

Najlepsze luneta termowizyjna  INFIRAY TH50 V2

Najlepszy w okolicach Szczecina Auto Serwis Goleniów 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herkules, którym momencie "krytykuje tych co oddali życie"? To są bohaterowie i o nich trzeba pamiętać i pamięć tą czcić. Tylko trzeba też zadać sobie pytanie czy musieli to życie oddać? Czy nie lepiej przysłużyliby się ojczyźnie gdyby to życie zachowali.

Jeśli ktoś twierdzi, że kampania wrześniowa była nieudana z naszego punktu widzenia (to niech poczyta, jak Hitler był wściekły Blitzgrieg, nie poszedł tak, jak planował)

No faktycznie wielki sukces!!! Wkurzyliśmy Hitlera, bo zamiast w 7 dni opanował Polskę w 30 dni. Naprawdę wystarczają Ci takie "sukcesy"?

każde powstanie, miało na celu jedno, i cel został osiągnięty

W którym powstaniu (oprócz Powstania Wielkopolskiego) i jaki cel został osiągnięty? I jak to się ma do strat po naszej stronie?

Macie zresztą trochę racji, bo źle się wyraziłem. Trzeba pamiętać o wrześniu 1939, o powstaniach, o Katyniu itd. Ale trzeba pamiętać także dlaczego doszło do tego że byliśmy nieprzygotowani na Niemiecką i Sowiecką agresję, dlaczego zawarliśmy durne wirtualne sojusze itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś twierdzi, że kampania wrześniowa była nieudana z naszego punktu widzenia (to niech poczyta, jak Hitler był wściekły Blitzgrieg, nie poszedł tak, jak planował

Z tego co ja wiem to było wręcz przeciwnie. Kampania wrześniowa to była krótka piłka. Możemy być dumni tylko z pewnych momentów jak: Westerplatte, bitwa pod Bzurą, Wizną, obrona poczty Gdańskiej. Reszta to był chaos i nieudolność. Front został przerwany od razu, już 5 września Dowództwo zarządziło generalny odwrót wzdłuż rzek. Jeden z niemieckich korpusów pancernych z Grupy armiii południe 8 września był już na przedmieściach Warszawy. Grupa Armii północ zamknęła w kotle Warszawe i Modlin 9-10 września.

Prawda jest taka, że 17 września jak Związek Radziecki najeżdżał Polskę, to już było pozamiatane. Więc tak naprawdę agresja radziecka nie miała żadnego znaczenia, bo nawet jakby jej nie było to Polska i tak by upadła. Jedynie co mogło wtedy uratować Polskę to zobowiązania sojusznicze i atak Francji i W. Brytanii na Niemcy od zachodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co dobrego wyniknęło z walki i śmierci milionów bohaterskich żołnieży i cywili? NIC.

Sorki stary ale pierniczysz kocopoły a cytat z Pattona jest tylko dowodem na to, że w ogóle nie rozumiesz problematyki ;) .

Dla przykładu, na to przeanalizuj sobie dane dotyczące ilości strąceń wypadających na jednego polskiego pilota (gównianego P-11C bo P-24 debile opitycy sprzedali do Grecji) .

Pierniczysz bzdury o ofiarach a z innej perspektywy wyobraź sobie , że coś takiego ktoś inny może określić słowem ofiarność ... ;)

Przewaga militarna szkopów w 39tym była miażdżąca , pomimo tego nasi ojcowie dziadowie czy pradziadowie mówiąc szczerze dali popalić hitlerowcom jak nikt inny.... (nie można z tego być dumnym ?)

Teraz skoro cytaty to pojedziemy cytatami ;)

"W całej historii świata jeszcze nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak niewielu ..." - powinieneś chyba wiedzieć kto o kim to powiedział :)

Każdy powinien mieć własne zdanie - to podstawa dla mnie ale też nie powinno się mieć klapek na oczach.

Ocena patriotyzmu w/g mnie nie powinna opierać się tylko na przytaczaniu sukcesów ale również na obiektywnej ocenie porażek w myśl zasady "wyżej doopy nie podskoczysz" a moim zdaniem akurat w 39tym polskiemu wojsku udało się to .... ;)

nieudolności polskich przywódców

Ale ta akurat przypadłość (aktualna do dzisiaj z resztą) nie ma nic wspólnego z patriotyzmem , patriotyzm dla mnie przynajmniej zawsze najsilniejszy był w najniższym szczeblu drabiny społecznej i czynem wysoce patriotycznym dla mnie jest zarówno śmierć w obronie jak i zwycięstwo w ataku ...

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności