Edukacja Patriotyczna - ciekawy fanpage

[roberto999]

To jakie wyjście mieliśmy w 1939 roku Twoim zdaniem?

[sasza]

... które powstanie (poza Wielkopolskim) zrealizowało swój cel i jaki to był cel?

Trzecie powstanie śląskie! Powstanie militarnie przegrane, ale politycznie częściowo odniosło skutek. Dzięki niemu zrewidowano plan podziału Górnego Śląska i Polska otrzymała o wiele więcej terenów niż miała otrzymać przed wybuchem powstania.

[Trotyl]

To jakie wyjście mieliśmy w 1939 roku

protektorat któregoś z mocarstw do czasu umocnienia gospodarki i obronności

lub

poparcie dla białych w Rosji

lub

intensywny rozwój po odzyskaniu niepodległości

lub

prewencyjny atak na Niemcy

lub

przyłączenie się do Niemiec

Teoretycznie możliwości było wiele. Czy któraś z wymienionych jest słuszna? Tego nie wiem, ale na pewno dało się uniknąć kilku milionów ofiar.

[roberto999]

Protektorat - zwróciliśmy się do Anglii i Francji, Nie wiem czy mogliśmy/mieliśmy możliwości na intensywniejszy rozwój po ponad wieku niewoli. Mam wrażenie że wtedy przez 20 lat zrobiono więcej niż teraz po 1989, prewencyjny atak na Niemcy? - jeśli chodzi o 1939 to nie wiem czym mielibyśmy go wykonać, przyłączenie do Niemiec - to raczej nie wchodziłoby w grę, z bardzo wielu wielu wielu powodów...

[rechot]

Jedno jest pewne, sojusz z Francją i Anglią zamknął wszelkie możliwości dyplomatyczne dla Polski. Był to idiotyzm, bo nawet na podstawie wiedzy z tamtego okresu o stanie armii tych dwóch państw, sojusz taki nie dawał żadnej szansy na skuteczną pomoc ze strony "sojuszników" w razie wojny z Niemcami.

Sasza masz rację! Dzięki za przypomnienie.

[sasza]

To jakie wyjście mieliśmy w 1939 roku Twoim zdaniem?

Polski plan obrony w 1939r. był planem czysto defensywnym i zakładał pewną "grę na czas". Wojsko zostało rozstawione wzdłuż granic i miało bronić się do ostatniego naboju. Dowództwo główne liczyło na pomoc sojuszników, więc takie założenia maksymalnie miały opóźnić marsz wroga w głąb kraju i tym samym dać czas sojusznikom (Francji i W. Brytanii) na przygotowanie natarcia od zachodu. Pomoc jak wiemy nigdy nie nastąpiła, ale dowództwo żyło nią chyba aż do 17 września, wtedy to Rosjanie rozwiali już wszelką nadzieję.

Niektórzy historycy wojskowości uważają to za błąd i wskazują na inną opcję:

Wojsko Polskie mogło być zgrupowane w kilku silnych grupach armijnych w centrum kraju. Mogli pozwolić Niemcom wkroczyć do kraju i zająć część terenów bez walki. A później wypracować kontrofensywe. Niemcy mieli przewagę sprzętową nad nami - więcej czołgów, samolotów, dział , itd. więc szanse powodzenia tego planu też byłyby niskie bez pomocy z zewnątrz. No ale bitwy wygrywają ludzie, a żołnierzom polskim nie brakowało odwagi i waleczności, więc nie wiadomo do końca jakby to się skończyło.

Teraz nie ma już co gdybać. Dowództwo wybrało opcję, która dla nich w tym czasie i miejscu wydawała się najlepsza.

[roberto999]

Co raczej nie zmienia faktu, że i tak nie mieliśmy szans żeby zwyciężyć we wrześniu 1939 roku.

[slawus]

cała historia to gdybanie i jakby się uparł to by może i udowodnił, że winny wybuchu II wojny światowej jest np. Juliusz Cezar

taka była prowadzona polityka, jaki był rząd, podobnie jak dziś.

mnie razi taki pęd w jedną stronę, np. teraz jest "moda" na żołnierzy wyklętych, AK, o pozostałych organizacjach: AL, BCh, GL cisza,

nagle "znikli", a jaja będą jak się okaże że ich nie było, albo dla odmiany to oni byli zbrodniarze, heh

[Trotyl]

A i koncepcja Polski Dmowskiego, niepodległa Ukraina, Litwa, Białoruś a Polska jednolita etnicznie. Piłsudski chciał federacji...

Dzisiaj niepodległe państwa nadbałtyckie, Ukraina i Białoruś dają nam w pewnym stopniu ochronę przed wpływami Rosji.

[sasza]

Zawsze jest "pęd w jedną stronę". Historia rzadko bywa przedstawiana bezstronnie. Pisałem już o tym we wcześniejszym poście na przykładzie biografii Józefa Piłsudskiego.

[Trotyl]

Mam bluzę z takim hasłem, jak i Bóg, Honor oraz Ojczyzna, czy żołnierzy wyklętych, nie robię tego dla lansu czy mody, zresztą to nie są markowe ciuchy

BTW, pewnie ciuchy made in China

@slawus nie moda, tylko potrzeba polityczna, pewne opcje polityczne zagospodarowują pewne ideały. To złożony temat.

[rechot]

To jakie wyjście mieliśmy w 1939 roku Twoim zdaniem?

Tutaj ciekawa dyskusja m.in. w tym temacie:

[SzlafRock]

No tak, niezależna tv. To wiele wyjaśnia.

[bori79]

Rechot to będzie właśnie jeden z tematów poruszanych na fanpagu.

SzlafRock, negujesz to że taka propozycja miała miejsce?

[Trotyl]

Też jestem "wrażliwy" na to logo. Akurat wywód dość ciekawy. Z tym że współpraca z Niemcami nie wyglądała by tak różowo. Z dzisiejszej perspektywy takie tezy są szkodliwe, raczej nie powinny być rozpatrywane. Byliśmy po tej dobrej stronie i tak powinno zostać.

Zaciekawiła mnie postawa Becka. Praktycznie jednoosobowo skazał Polskę na porażkę. Trochę to się kłóci z tym:

Józef Beck był człowiekiem o nieprzeciętnej inteligencji, dużym dynamizmie i nerwie politycznym. Jego sposób rozumowania obracał się jednak w sztywnych kategoriach techniki dyplomatycznej: sojuszy politycznych, asekurowanych i reasekurowanych innymi porozumieniami. Był to sposób rozumowania oderwany od podłoża historycznego, bez pojmowania tkwiących w teraźniejszości elementów przeszłości. Odnosi się to zwłaszcza do Niemiec hitlerowskich, których istoty Beck nie rozumiał

Natomiast to jest dość ciekawe:

Władysław Bułhak z Instytutu Pamięci Narodowej podał także, że Becka „płatnym agentem niemieckim” nazywali również polscy prominentni politycy dwudziestolecia międzywojennego: Władysław Sikorski, Józef Haller, Stanisław Kot, Maciej Rataj oraz Ignacy Paderewski