Skocz do zawartości

Zawody w przeklinaniu


MartinB

Rekomendowane odpowiedzi

Zorganizowano międzynarodowe zawody w przeklinaniu. Trzech finalistów:

Amerykanin, Rosjanin, Polak. Usadzono ich w kabinach, szczelnie

zamknięto, żeby nie podsłuchiwali i nie podpatrywali.

Wystartował Amerykanin: - Fak, mada faka, fak ju self ... itp., itd...

Tak nadawał około 5 minut.

Drugi Rosjanin: - Job twoju mat, bladź, ch*j wam w żopu... itp. itd..

Po dziesięciu minutach ostrych słów przyszła kolej na Polaka.

Lekki rumor w kabince i leci wiązanka:

- O żesz ty w ch**a pi*******a mać, w du**ę ruchana kozdupko, pi******ę

cię i twoją siostrę owcę ty ku**a twoja ro******a w pizdu

pi*******a mać.

Polak nadaje z godzinę i nagle wystawia głowę z kabinki:

- Dobra, mogę zaczynać.

- Zaczynać!?! A co to było przez ostatnią godzinę!?!

- Sznurówka mi się rozwiązała i nie mogłem ku**y zawiązać

kcs_kataloog_info.gif - katalog stron KCS promocja stron - dodaj ciekawą stronę

pks-katalog.gif - katalog stron PKS interesujące strony - dodaj interesującą stronę

Najlepsze miejsce dla e-mieszkańca powiatu piaseczyńskiego to serwis e-piaseczno i okolice

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowcip jest śmieszny, ale myśle, że nie ma się co śmiać, bo jak gdzieś stoję np na dworcu i słyszę rozmowę dwóch gości, którzy nic tylko chu**, ku** i tak dalej to rzygać się chce.

Na szczęście na forum kulturka i na spotkaniach seo również

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krócej, i bardziej dosadnie i pewnie znają wszyscy w skrócie:

Znany kurort, piękny poranek, międzynarodowe towarzystwo.

Wychodzi Angik na balkon i podziwia pogodę: Wonderful !

Wychodzi Rosjanin i podbnie: Kak priekrasna !

Wychodzi Polak i: Ja pier.... !

Sorry, nie odpowiadam na PMy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi Polak i: Ja pier.... !

I dobrze u Anglikach słysze tylko, lovely flower, love, darling itp itp to dopiero by was cholera wzięła a ich największym przekleństwem jest coś w stylu bloody hell :)

Polski to język mało konkretny i dość mało precyzyjny, więc łatwiej jest sobie po prostu zakląć.

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój bliski kolega znany w moim towarzystwie jako twórca modnych fraz puentę tego dowcipu wypowiedział w sytuacji całkiem dla siebie naturalnej (na imprezie po kilku lufeczkach) już kilkanaście lat temu. Męczac się z plączącymi się sznurówkami do butów stierdził podniesionym tonem:

"Jak mnie te ku**y, ku**a wk*******ą!"

Nawiasem mówiąc dziewczynie, którą właśnie wtedy zapoznał musieliśmy to zdanie (to jest zdanie) przetłumaczyć, gdyż nie wiedziała o co chodzi i czuła się trochę skonsternowana. Później przywykła.

Katalog stron Indexer.pl - w sieci już od 2007 roku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności