Skocz do zawartości

Nowobogaccy


Trotyl

Rekomendowane odpowiedzi

Osoba która szybko dorabia się pieniędzy nie musi być taka. Pieniędzy dorabia się szybko wiele osób taktownych, obytych, wrażliwych itd. którym woda sodowa nie uderza do głowy

Nikt uczciwie szybko nie dorabia się dużych pieniędzy. Oczywiście, są wyjątki od reguły ale to promil.

Szybkie pieniądze szybko zmieniają ludzi.

Możliwe, ale większość też by chciała, tylko nie wie, jak. "Nowobogacki" to jest okreśłenie które nie pasuje do dzisiejszych czasów, takich "burków" to można byo często spotkac po transformacji ustrojowej ale nie obecnie a w każdym bądź razie w stosunkowo niewielkiej liczbie.

Jakiś przykład? Zapewne fundujących skrzydło szpitala?

Nie. Mój - czyli ja ale nie będe się rozwodzil.Wylatuję z tego wątku, co miałem napisać, napisałem. A teraz idę sobie kupić złoty zegarek i koszulę z przykrótkim rękawem, żeby było widać to złoto na ręce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Pier...olony stereotyp, "charakterystyczny brak kultury".

Raczej prawda ... Niebotyczne fortuny czasami nie są w stanie przykryć słomy sterczącej z mokasynów ....

A i na niektóre salony prędzej wpuszczą kulturalnego i obytego kloszarda niż sprzedadzą bilet komuś ...

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takich "burków" to można byo często spotkac po transformacji ustrojowej ale nie obecnie a w każdym bądź razie w stosunkowo niewielkiej liczbie

Dokładnie tak.

Nowobogaccy to twór szybkich przemian gospodarczych i ekonomicznych.

Na początku lat 90, szybko można było się dorobić np. na handlu spirytusem czy paliwem. Nie był to jednak w 100% legalny biznes. Teraz gospodarka już okrzepła, załatano dziury prawne.

Mało jest już nowobogackich, to twór ginący.

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pier...olony stereotyp, "charakterystyczny brak kultury".

Raczej prawda ... Niebotyczne fortuny czasami nie są w stanie przykryć słomy sterczącej z mokasynów ....

A i na niektóre salony prędzej wpuszczą kulturalnego i obytego kloszarda niż sprzedadzą bilet komuś ...

Powiedziałbym raczej, że takie przypadki ZDARZAJA SIĘ CZASEM. O wiele gorszym jest moim zdaniem na przykład poczucie przynależności do (pseudo) elity np. korporacyjnej jak w przypadku powiedzmy że niektórych prawników czy lekarzy i patrzenie na osoby spoza z góry i jak na podludzi (choć często do pięt tym podludziom nie dorastają jak chodzi o duchowość) i wiążące się z tym zdegenerowanie. Też ZDARZA SIĘ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowobogaccy to twór szybkich przemian gospodarczych i ekonomicznych.

Na początku lat 90, szybko można było się dorobić np. na handlu spirytusem czy paliwem. Nie był to jednak w 100% legalny biznes. Teraz gospodarka już okrzepła, załatano dziury prawne.

Mało jest już nowobogackich, to twór ginący.

To może też, jednak chyba nie mniej istotne są zmiany kulturowe w takim rozumieniu, że coraz więcej osób nawet z "nizin" kształtuje świadomie lub poddaje się nieświadomie kształtowaniu subtelności, wraz z rozwojem cywilizacji najogólniej mówiąc. Około 20 lat temu byłem w Niemczech (dawnym RFN) i nawet tamtejsi "żule" zadziwiali mnie swym powiedzmy że poziomem, sznytem w porównaniu z super żulami Polskimi. Obecnie i polscy żule reprezentują wyższy poziom. I coraz mniej ustępują wykształconym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Trotyl

Z Ciebie to prawdziwy "dynamit". Zawsze znajdziesz temat rzekę, który wyciągnie ciemne i jasne strony ludzkiej osobowości.

Ale do rzeczy.

Oczywiście Berbant ma częściowo rację, że mianem "nowobogackich" określa się styl życia, a nie dorobienia.

I choć nie jest to do końca prawdą bo należy dodać, że tym samym mianem określamy osoby, które osiągnęły wysoki status finansowy, podczas swojego życia.

Generalnie, nie wrzucałbym wszystkich do jednego worka. Z moich obserwacji mogę powiedzieć, że ja dzielę takie osoby na 2 grupy: tych którzy byli wychowani we względnym dobrobycie; i tych którym się wcześniej nie przelewało.

Odnośnie wykorzystania biznesowego:

- ta pierwsza grupa nie ogląda każdej złotówki, jednak każdego człowieka o niższej wiedzy lub statusie społecznym traktuje zazwyczaj z góry

- druga grupa, pomimo osiągnięcia, często wielkiego majątku, każdą wydaną złotówkę ogląda dwa razy. Jednak zazwyczaj szanują inne osoby i szanują pracę, którą wykonujesz.

Mówiąc bardziej obrazowo:

- z pierwszymi możesz zarobić większe pieniądze, ale zawsze musisz patrzeć, by cię nie wydymali

- drudzy, to dobrzy lojalni klienci, ale kokosów na nich nie zarobisz

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście Berbant ma częściowo rację, że mianem "nowobogackich" określa się styl życia, a nie dorobienia.

Nie. "Nowobogacki" tyczy się ludzi niedawno wzbogaconych. To warunkek konieczny (prócz tego, co napisałeś). Jeszcze raz link do definicji w słowniku języka polskiego: https://www.sjp.pl/nowobogacki Ludzi "spełniających" oba te niezbędne warunki bycia nowobogackim, jest obecnie stosunkowo niewielu. Natomiast ludzi niebogatych ze złym smakiem i brakiem kultury - znacznie więcej. Dorobić się jest coraz trudniej, zwłaszcza szybko. Sam tupet i chamska bezczelność prymitywa, oraz brak oporów przed daniem w mordę konkurentowi na straganie, to obecnie za mało, to wystarczyło w czasach "zigaretten nach Berlin". Obecnie aby się dorobić, trzeba myśleć a poza tym umieć zjednać sobie często sporo osób, w tym erudycją, urokiem osobistym, zaimponować przenikliwością, rozbawić (zmyślonymi) anegdotkami, skojarzeniami, wiedzą o polityce, społeczeństwie, itd., wyczuć potrzeby i charakter drugiej osoby. Ludzie którzy posiadają takie umiejętności, raczej nie są "burakami".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak można oceniać ludzi po tym czy kase zarobił sam przez ostatnie 3 lata , czy zarobił to jego dziadek a ta osoba dalej kontynuuje rodzinne dzieło?

jaka grupa społeczna jest najbardziej chętna do takich ocen ? :)

Najlepszy

Tani hosting na Twoją www.

Bierz co potrzebujesz Hosting skrojony na miarę.

Ponad 500 adresów IP do wyboru do koloru ;) konta www od 19zł. brutto rocznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie aby się dorobić, trzeba myśleć a poza tym umieć zjednać sobie często sporo osób, w tym erudycją, urokiem osobistym, zaimponować przenikliwością, rozbawić (zmyślonymi) anegdotkami, skojarzeniami, wiedzą o polityce, społeczeństwie, itd., wyczuć potrzeby i charakter drugiej osoby. Ludzie którzy posiadają takie umiejętności, raczej nie są "burakami".

Jak czytam te piękne okrągłe słówka to mi na myśl przychodzi tylko jedna osoba pan Marcin P.

jak można oceniać ludzi po tym czy kase zarobił sam przez ostatnie 3 lata , czy zarobił to jego dziadek a ta osoba dalej kontynuuje rodzinne dzieło?

Faktycznie nie ma znaczenia. Jak nie on to dziadek lub ojciec buchnął. Jeden z ich złodziejaszek na bank.

multikonto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po transformacji ustrojowej ale nie obecnie a w każdym bądź razie w stosunkowo niewielkiej liczbie.

a ja myślałem, iż w Warszafce aż roi się od nich! :kwasny: Dlatego wielu rozsądnych ludzi woli omijać z daleka. Nagromadzenie "buractwa" na metr kwadratowy w stolicy osiągnęło sastraszająco wysoki poziom.

multikonto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie którzy posiadają takie umiejętności, raczej nie są "burakami"

Myślę, że te cechy z nikogo buraka nie robią. Ale nieumiejętne/nieodpowiedzialne wykorzystanie tych możliwości, już tak.

Jak to moja babcia mawiała:

taki uczony, a słoma z butów wystaje

oczywiście nie dotyczy to Ciebie, tylko użyłem cytatu celem zobrazowania problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie aby się dorobić, trzeba myśleć a poza tym umieć zjednać sobie często sporo osób, w tym erudycją, urokiem osobistym, zaimponować przenikliwością, rozbawić (zmyślonymi) anegdotkami, skojarzeniami, wiedzą o polityce, społeczeństwie, itd., wyczuć potrzeby i charakter drugiej osoby. Ludzie którzy posiadają takie umiejętności, raczej nie są "burakami".

Jak czytam te piękne okrągłe słówka to mi na myśl przychodzi tylko jedna osoba pan Marcin P.

I co z tego? Co jak co, ale słoma z butów chyba nie wystawała mu a o takich tu piszemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności