Listopadowy Pony

[tomek_25]

Seo ekspertów którym 5fraz spadło o 2pozycje do dołu proszę o niepisanie.

Z góry dziękuje.

Tomasz.

[milkus]

Mnie się oberwało po kolejnym zwierzaku (już przestałem liczyć ilość fraz, bo aż żal). Google miało promować autorską treść, a tu wyszło co innego (z top10 do top50) - a w p*zdu z tym Google.

Jak tak dalej będą mieszać, to lada moment trudno będzie w G coś sensownego znaleźć (już teraz na niektore frazy jest totalna porażka).

[SzlafRock]

Analizuję, sprawdzam po kilka razy i nie widzę tego konia u siebie.

Pingwina zauważyłem ale konia...?

[Altaica]

Moim zdaniem to dotknie, o ile dotknie tylko największych. Największych mam wrażenie ponad 5-10k domen.

[Hermit90]

A mi wszystkie prawie frazy z nowych, 2 - 3 miesięcznych stron, które sobie stały poza top100 wpadły do top 20 - top30 ;o Żniwa, mam nadzieje, że się tak utrzyma. Ale w sumie nie widzę specjalnych zmian na aktualnych, więc może kucyk nie istnieje?

[Kapitan Seo]

My Little Pony...

[Altaica]

Obyśmy się nie zamienili w grupę ludzi lubiących kucyki...

[Kapitan Seo]

Kucykofilia...

[Altaica]

Filia czy fobia? bo to dość znaczne..

[bold]

Moim zdaniem to dotknie, o ile dotknie tylko największych. Największych mam wrażenie ponad 5-10k domen.

Skoro może dotknąć jedną z 5k domen posiadanych przez jednego usera, może równie dobrze dotknąć jedną z dwóch posiadanych przez usera

Ja większych spadków nie zauważyłem na żadnej domenie na ten moment I całe szczęście.

[sasza]

UWAGA z Google wyciekła informacja, że Pony dotyka tylko te strony, których webmasterzy codziennie "biją konia".

PS: ciekawe kto teraz pochwali się spadkami ;p ;p

PS2: dajcie już spokój z tym Pony, przecież on nie istnieje. Jedyna informacja o Pony pochodzi z blogu searchmetriks i jest radosną twórczością autora artykułu jaki pojawił się tam kilka dni temu.

[blake]

których webmasterzy codziennie "biją konia".

Słyszałem, że za znęcanie się nad zwierzętami jest paragraf W piątek w radio słyszałem, że gość dostał 4 miesiące w zawiasach bo kundla powiesił na skakance...

[G.Prawda]

Mnie się oberwało po kolejnym zwierzaku (już przestałem liczyć ilość fraz, bo aż żal). Google miało promować autorską treść, a tu wyszło co innego (z top10 do top50) - a w p*zdu z tym Google.

, unikalna i wartościowa treść sama w sobie dla Google jest nic nie warta !!! , tym bardziej po ostatnich seriach "zwierzęcych poprawek", to jest taki bełkot googlowy tylko i robienie z ludzi idiotów... więcej jest wart pusty "wynik wyszukiwania" z zumi, tag z samymi linkami bez treści, jedno zdanie w wikipedii itp. niż twój autorski i proefesjonalny artykuł.

Jak tak dalej będą mieszać, to lada moment trudno będzie w G coś sensownego znaleźć (już teraz na niektore frazy jest totalna porażka).

Też ja już od ponad 2 miesięcy w pełni korzystam jedynie z Binga i jestem zadowolony. Z Google zrezygnowałem.

[arczer]

wpadły do top 20 - top30 ;o Żniwa, mam nadzieje, że się tak utrzyma

Jaka ambicja ;P

[sasza]

od ponad 2 miesięcy w pełni korzystam jedynie z Binga i jestem zadowolony. Z Google zrezygnowałem.

Z Bingiem jest taki minus, że w indeksie ma o wiele mniej polskich stron niż Google. Dlatego ciężko znaleźć w bingu wyczerpujące informacje.