Pytanie natury prawnej

[Marches]

Mam takie pytanie, może ktoś się zna (i tak wiadomo ze trzeba iść z tym do prawnika), ale mój dalszy znajomy miał wypadek (nie żyje), kierował inny znajomy pod konkretnym wpływem alko.

Rodzina zmarłego otrzymała wysokie odszkodowanie, i teraz taka sprawa, sprawa wypadku jest bezrobotny a ubezpieczyciel już wypłacił kasę poszkodowanej rodzinie i nie dawno przyszedł list że ma zapłacić, ale jak pisałem kompletnie nie ma z czego. Wie ktoś jak to rozwiązać ? Bo fakt faktem pewnie i tak będzie musiał oddać kasę, ale jak to jakoś złagodzić itd, dodatkowo mu grozi więzienie (miał adwokata który go bronił ale fundusze sie skończyły).

[blake]

Nie rozumiem za bardzo co chcesz rozwiązywać? Czy pójdzie siedzieć czy nie to zdecyduje sąd, wpływu na to nie ma żadnego a co do odszkodowania to ubezpieczyciel będzie starał się odzyskać te pieniądze, więc pewnie będzie kolejny proces jak nie będzie miał z czego zapłacić i nakaz egzekucji komorniczej. Ogólnie to już ma do końca życia przeje... bo gdzie by nie poszedł nawet do pracy to pensja (nie pamiętam już w ilu to będzie %) będzie szła na konto komornika bezpośrednio od pracodawcy. Chyba, że gdzieś na czarno będzie robił i kasę do ręki brał.

[Marches]

Ja nic nie chce rozwiązywać tylko to znajomy i chce się dowiedzieć. Tak poszkodowanej rodzinie kase już wypłacili, ale ubezpieczyciel Warta nie sprawdził (nie wiem może nie chciał itd, a może to żadnego znaczenia nie ma) majątku osoby od której będą ściągać kasę. W rodzinie do której przyszło pismo o spłacie, nikt nie pracuje na umowę o pracę, wszystko na czarno i to też za marne grosze. Budynki są rozpisane po siostrze, jakiejś tam babce, no i matce. Komornik co może wziąć ? Taką sumę dostali do zapłaty że nie wiem czy nawet jak by im budynki zabrali i rolę to czy by to pokryło. Druga sprawa czytałem o jakiejś https://pl.wikipedia.org/wiki/Skarga_paulia%C5%84ska, i jak zawalczyć o to wszystko ?

[blake]

Najlepiej zacząć od przeczytania umowy i regulaminu ubezpieczyciela (bo rozumiem, że Warta na podstawie OC samochodu to wypłaciła). Ludzie za nie płacenie alimentów siedzą w pierdlach, więc nie mam pojęcia jak to się skończy, jeżeli nie ma nic na siebie to nic mu nie wezmą ale czy za to można iść siedzieć (za nie zapłacenie) to nie mam pojęcia.

[Yukatan]

Przez najblizsze co najmniej 8 lat nie będzie musiał sie tym martwić, i jesli był pod wpływem alko to na 100% sie nie wywinie.

[Marches]

Znaczy się dopóki była kasa na adwokata to miał spokój, ale teraz się kasa skończyła i zaczyna się ból, bo nie ma kto go bronić a do tego doszło do poważne spłacenie Warty, nie mała kasa, i czy sąd może uznać niewypłacalność ?

[ja1]

Jeżeli był pod wpływem alko, nie ma opcji musi płacić. Troszkę się na tym znam bo jestem też pośrednikiem ubezpieczeniowym. Moja rada, niech zwróci się do ubezpieczyciela który chce kasę z pismem że nie ma z czego płacić, i poprosi o rozłożenie na raty.

[Marches]

Z tego co wiem to już napisała to jego matka i rozłożyli na 6 rat, bo w ciągu roku musi wszystko zapłacić czyli wyszło kupe kasy co 2 miechy. Czyli ogólnie szans sądownie czy z dobrym adwokatem nie ma na umorzenie czy coś w tym stylu ?

[secesjonista]

Ten killer nie powinien być już nawet kierowcą tajwańskiej hulajnogi!

[zgred]

Kierowanie pod wpływem to sprawa karna to po pierwsze.

Po drugie jak nic nie ma to zajmuje majątek wspólny o ile takowy istnieje ... zawsze coś istnieje

[Marches]

Jasna sprawa tylko tu chodzi troche o co innego bo wszystko odbija się na jego matce (która już antydepresanty bierze, jeździ za niego wszystko łatwi, stres nie wyobrażalny bo co 3-4 miesiące ma rozprawę).

Oki, i tak załóżmy że pójdzie siedzieć np: na 5 lat, w jaki sposób ma spłacać wartę ?

[sindirus]

@blake, umowa OC nie ma tu nic do rzeczy, ubezpieczyciel żąda zwrotu kwoty odszkodowania na podstawie tzw. regresu -> https://pl.wikipedia.org/wiki/Regres_ubezpieczeniowy

[zgred]

Skoro jeździ za niego to sorry ale to nerwówka jest... znam z autopsji w wielu różnych apsektach przy wielu óznych komornikach: tych normalnych i tych narwanych.

Komornik przychodząc, jesli jest tam kolo zameldowany, zajmie wszystko na co mama nie ma papierów udowadniajacyh że to jej np faktur. Ewentualnie zapyta się gdzie śpi - jak wskażą pokój - zajmuje wszystko w pokoju.

Czyli np wchodze ja, pytam się czy taki jest tu zameldowany, tak, zajmuję wszystko jak leci ... i co mi zrobisz ? Jesli masz fakturę albo inny dokument że dany przedmiot jest twój - nie ruszam, jak nie masz - wynoszę. Proste

Aby było bezpiecznie: powinien się wymeldować uprzedzić sąsiadów aby mówili że nie zamieszkuje - bo jak ktory sąsiad wyda - kaplica...

[blake]

@sindirus, raczej ma, bo jakby auto było ubezpieczone z PZU to odszkodowanie wypłaca PZU a nie Warta i tylko o to mi chodziło a nie o podstawę na jakiej wypłaca.

[Yukatan]

Wymeldowac i spokój i matka nie będzie potrzebowała żadnych papierów na to co ma w domu.Przyjdzie komornik mówi taki tu nie mieszka i można zamknąc dzwi mu przed nosem .

A matka niech przestanie za niego jeździc, niech sam załatwia swoje sprawy.(czy jest w areszcie?)

I własnie tacy są młodzi w dzisiejszych czasach wszystko przerzucaja na rodziców biednych a sami nie potrafią wziąc problemów na swoje barki .Dzieci naszego nowego wspaniałego systemu z bezstresowym wychowaniem,.