Grunty - ma to sens?

[Sitemap]

Sam wynajmuję dwa mieszkania w Warszawie ok 50 m2, ludzie wynajmują, raczej jest zainteresowanie ale ceny zeszły w dół. Podobne pieniądze można zarobić w inny sposób. Mi wychodzi ok 7% rocznie od kasy wydanej na zakup mieszkań.

[seobuster]

Mi wychodzi ok 7% rocznie od kasy wydanej n

Mówiłem iż przy tak wywindowanych cenach nieruchomości w Wawie nie da się dużo zarobić trzeba szukać innych możliwości. Stabilny zarobek, ale jednak mały.

[SzlafRock]

[Obecnie np. opłaca się kupować mieszkania (max. dwa pokoje) na wynajem.

Dlaczego tak uważasz? Ja uważam, ze w tym momencie się nie opłaca kupować na wynajem.

Ponieważ opieram się na własnym doswiadczeniu i znajomości rynku nieruchomości. mówię oczywiście o Warszawie.

Znajdę najemcę na każde mieszkanie w Warszawie do max. 50 m2. Im mniejsze tym popyt jest większy.

A dlaczego Ty uważasz, że nie opłaca się kupować na wynajem?

[taurus]

Znajdę najemcę na każde mieszkanie w Warszawie do max. 50 m2

Tylko ile byś musiał mieć tych mieszkań, aby zarabiać godny cash?

[adek]

Mi wychodzi ok 7% rocznie od kasy wydanej n

Mówiłem iż przy tak wywindowanych cenach nieruchomości w Wawie nie da się dużo zarobić trzeba szukać innych możliwości. Stabilny zarobek, ale jednak mały.

mały , niemały.... To jest realne 7% bo nawet jesli ceny nieruchomosci spadną to i tak pójda po jakims czasie do góry. Na lokacie jesli dostaniesz 7% to odliczysz podatek. Zalezy kto jak podchodzi do tematu nieruchomosci, to nie jest nic na tzw szybki deal. Dla mnie to aktywa które beda pracowac na mnie do śmierci, czym ich wiecej mam tym szybciej bede miał wieksza emeryture (nie czekajac na 67 lat ;D) no i szybciej uzyskam wolność finansowa .

[xavi1984]

Akurat teoria o studentach nie ma nic wspólnego z prawdą. Nie wiecie jak mieszkanie wygląda po roku przebywania studentów, nie wiecie ile zawiadomień policyjnych dostaje właściciel. Na pewno nie jest to w żaden sposób moim zdaniem, gra warta świeczki, ale to już oceńcie sami...

[Marches]

a takie studentki mogą rozkręcić nawet biznes xxx kto wie

[xavi1984]

Ktoś pisał, że zarabia 7% rocznie - ale odliczasz od tego koszty tego co zostało zniszczone? Bo raczej lokatorzy nie odmalują mieszkania?

Ja w tym roku na lokatach wychodziłem o 6 do 7% na rękę, w tym momencie 6,1%. Teraz pytanie czy ten 1% warty jest takiego zachodu i stresu? Ja uważam, że nie...

[SzlafRock]

Ktoś pisał, że zarabia 7% rocznie - ale odliczasz od tego koszty tego co zostało zniszczone? Bo raczej lokatorzy nie odmalują mieszkania?

Na wypadek ewentualnych zniszczeń pobiera się kaucję zabezpieczającą.

[CashNet]

Panowie, ale nie ma sensu porównywać lokat to nieruchomości. Lokatę zakładasz kiedy masz gotówkę, w nieruchomości inwestujesz kiedy jej nie masz, albo masz jej dużo mniej, to jest właśnie ta dźwignia. Ona nie ma zarabiać bezpośrednio (jak się uda to super, jak nie to trudno).

Masz 50 tys, bierzesz kredytu 150k, kupujesz za 200k mieszkanie, które wynajmiesz za tysiaka, raty masz ok 900 zł, ale liczmy, że wychodzisz na zero bo są zawsze jakieś dodatkowe koszty. Zakładamy nawet, że po 30 latach kredytu nieruchomość nie zdrożeje, pójdzie tylko w górę średnio zgodnie z inflacją (czyli praktycznie tyle ile lokata urośnie).

W efekcie w 30 lat z 50k zrobił się odpowiednik 200k w przyszłości, czyli wynik będzie taki sam jak trzymanie 200k na lokacie od dziś przez 30 lat, z tym, że zainwestowaliśmy 4x mniej.

To wszystko w uproszczeniu, wiadomo, że wynajmowanie jest bardziej czasochłonne niż lokata, ale i w praktyce zysk z zainwestowanej złotówki dużo większy. Inwestycje w mieszkanie z kredytem trzeba traktować jak dodatkowy biznes, z którego wyciągnie się sporo kasy dopiero po X latach.

[secesjonista]

To wszystko w uproszczeniu, wiadomo, że wynajmowanie jest bardziej czasochłonne niż lokata, ale i w praktyce zysk z zainwestowanej złotówki dużo większy. Inwestycje w mieszkanie z kredytem trzeba traktować jak dodatkowy biznes, z którego wyciągnie się sporo kasy dopiero po X latach.

Wydaje mi się , iż w wątku chodzi o kasę na emeryturę, więc spoko. Jak ktoś lubi odrobinę ryzyka to może sobie na giełdzie pograć w tak długiej perspektywie czasowej, każdy wygrywa(rzadko zdarza się , iż firma plajtuje). A nawet zdarza się, iż pojedynczy gracz może więcej zarobić profesjonalne fundusze zajmujące się tego typu spekulacyjnymi inwestycjami. Dlaczego? Prowizje na giełdzie, prowizje funduszu ( nie małe) ktoś musi kolosa utrzymać. A jak grasz sam to masz szanse lepsze warunki wynegocjować no i nie musisz płacić haraczu specom z funduszu.

[xavi1984]

Zobaczcie - https://ofertygruntow.pl/ogloszenie/4038/SLASK-CIESZYNSKI-ATRAKCYJNA-DZIALKA-W-BARDZO-NISKIEJ-CENIE

Pomyłka? ;-) Ciekawe co na to prawo - jakby nie było to jest przecież oferta w rozumieniu prawa ;-)

[Sitemap]

Ktoś pisał, że zarabia 7% rocznie - ale odliczasz od tego koszty tego co zostało zniszczone? Bo raczej lokatorzy nie odmalują mieszkania?

Jak do tej pory szczęście mam takie, ze nie niszczą a czy warte zachodu, to niech każdy sobie odpowie, można iść do pracy i pracować każdego dnia a można zrobić tak, żeby nie pracować.

[Herkules]

Znałem studentów, co urządzili sobie na prywatnym mieszkaniu, które wynajmowali, istną samowolę, dziś oprócz kredytu studenckiego, mają drugi..

Przed dokładnie oceniono i wyceniono im mieszkanie, jak i same umeblowanie czy urządzenia..( w umowie jest kaucja, ewentualnie właśnie taka wycena)

Oj, jacy byli zdziwieni, gdy suma ta, wynosiła 4 cyferki..

[secesjonista]

Najlepiej zdywersyfikować źródła dochodów przyszłej emerytury.