Tak wesoło o Piotrze K.

[RafalafaR]

skocze na stacje po 3/4

wróciłem z 3/4 ze sklepu.

Zgred, na niezłych "perypetiach" mieszkasz: )

[slaymer]

to chyba mały sklep był jak 3/4 go zabrales Oo

[Trotyl]

Zgred, na niezłych "perypetiach" mieszkasz: )

Raczej, dobrze że przyszła odwilż

[Hermit90]

Imo nie porównujcie kupna marki/domeny z kupnem tożsamości - to jednak jest spora różnica.

[początkujący]

@Hermit90 - chętnie się dowiem, jaka... szczególnie, gdy mowa o komercyjnym zakupie internetowej tożsamości...?

codziennie płacę studentom, którzy robią marketing szeptany... codziennie z innych tożsamości

codziennie moje rumaki tworzą tysiące wpisów komercyjnych na forach z całego świata - za każdym razem przybierając nieprawdziwe tożsamości

na tym forum używam nicka, a nie imienia i nazwiska (oooo... Ty również...)

ba - większość tych najbardziej "prawych" userów ma tych tożsamości kilka...

zatem wytłumacz mi, jaka jest różnica od strony komercyjnej w zakupie marki z historią, domeny z historią od "tożsamości" internetowej z historią

bo ja tej różnicy jakoś nie potrafię zauważyć

.................

[ear]

Jeśli przez pół roku rozmawiam z Pawłem, a potem okazuje się, że od dwóch tygodni to nie Paweł, tylko Łukasz, mogę się poczuć nieswojo...

Kwestia pozornej wiarygodności osoby z dużą ilością postów to druga sprawa.

Dlatego na wielu forach sprzedaż/odstąpienie kont innym użytkownikom jest zakazane.

Ale było, minęło. Teraz Kojotek ma po prostu kilka(set?) postów, których sam nie napisał i tyle.

[początkujący]

hmmmm... @ear... no to Cię zaskoczę...

Rodzice na chrzcie dali mi Krzysztof i tak do mnie zwraca się część znajomych

Natomiast bardzo do mnie przylgnęło Paweł - prawdopodobnie dlatego, że zwariowałem swojego czasu na punkcie św. Pawła i jego pism (nadal polecam), a znaczenie tego imienia, to "niskiego wzrostu" - czyli dokładnie jak ja... Tak do mnie zawsze mówiła moja żona, jej rodzina, najbliżsi przyjaciele (których serdecznie pozdrawiam) i po długim narzeczeństwie przyszedł czas ślubu... wysłaliśmy zaproszenia i rozdzwoniły się telefony: "Kasia... zwariowałaś?? Za kogo Ty wychodzisz za mąż... przecież ten Paweł to taki fajny gość... Dlaczego go rzuciłaś dla jakiegoś Krzyśka??"

Jako nastolatek trochę harcerzowałem i do tego byłem aktywistą w różnych ruchach (jak Wolę Być, Greenpeace, Amnesty International)... Niewielu mnie tam znało jako Krzyśka czy Pawła - wszyscy mówili na mnie Filozof... Tych ksywek później pojawiło się jeszcze trochę... a teraz znacie mnie jako początkujący...

a teraz mi powiedz: w którym momencie zgrzeszyłem? Bo często ludzie, którzy o mnie coś tam mówią mają problem z ustaleniem, czy rzeczywiście gadają o tej samej osobie...

czy przez to, co napisałem powyżej przestałem być dla Ciebie wiarygodny?

a może straciłem przez to troszkę z mojego IQ lub z wiedzy nabytej i już nie warto się ode mnie uczyć? Przecież właśnie to napisałeś w temacie Kojotka...

do przemyślenia:

nie "tożsamość" a wiedza nabyta, którą widać, jest czymś, co powinno zachęcać lub zniechęcać do szkoleń, warsztatów czy jakiegokolwiek innego mentorstwa szeroko pojętego.

zatem nie mi oskarżać Kojotka, skoro sam mam tożsamości jak kot (a jeszcze nie o wszystkich napisałem)

a żeby nie było już tak zupełnie na poważnie (w końcu ten dział zobowiązuje), to moja fotka z redakcji Na Przełaj...

Dzięki, Kasiu, za publikację w necie jakże wartościowego zdjęcia

[Ptaq]

@ początkujący

Więcej luzu - to dział dowcipy, a tu wychodzi na to, że Kojotek płąci Ci fortunę za bycie jego adwokatem

[blake]

@początkujący chyba trochę za daleko brniesz w tłumaczenie kolegi, albo nie zrozumiałeś co napisał @ear. Przecież jemu nie chodziło o to, że rozmawia z ta samą osobą, która ma kilka osobowości, jaźni, nicków czy ksyw, ale o to, że rozmawiał z osobą X z dnia na dzień zaczyna rozmawiać z całkiem inną osoba (Y) bez wiedzy, że jest to już całkiem inny człowiek. Czyli de facto jest to podszywanie się pod inną osobę (w tym przypadku nie karalne, ale w przypadku prawo jazdy już tak). Czyli wnioskuje z tego, że mogę założyć sobie 10 kont na tym forum (każde dla innego mojego ego, nastroju czy czegokolwiek). Jak będę miał dobry dzień to będę wszystkim pomagał i będę wszystkich chwalił z konta "angel" a jak będę chciał się powyżywać to zaloguje się na konto "devil" i pojadę po kim chce. Chyba to nie jest niezgodne z prawem?

[Veal]

Nie chciałem zabierać głosu w tym - nieco niesmacznym - temacie, ale pojawiają się w nim coraz bardziej nonsensowne stwierdzenia; ponieważ zajęty jestem czerpaniem radości z życia, odniosę się tylko do jednego z nich.

Otóż, Drodzy Państwo, istnieje różnica między zakupem marki i odwoływaniem się do jej historii, a zakupem "internetowej tożsamości" i powoływaniem się na osiągnięcia osoby, która za nią stoi. Jeśli dokonam zakupu forum.optymalizacja.com to będę mógł uwiarygadniać swoje przedsięwzięcia jego renomą i każdy jest tego świadomy. Jeśli natomiast kupię profil Michała, to tytułowanie się od tego momentu założycielem najstarszego i największego forum o SEO w Polsce oraz autorem książki Pozycjonowanie i optymalizacja stron byłoby kłamstwem; tak jak najzwyklejszym oszustwem byłoby pisanie, że prowadziłem w grudniu tego roku szkolenia z Kojotkiem, po zakupie profilu początkującego.

Różnica między nickiem a inną marką jest taka, że nick często identyfikuje jednoznacznie konkretną osobę fizyczną, która za nim stoi. Taki pogląd wynika z rozumowania zdroworozsądkowego i taki pogląd popiera nasz system prawny, który chroni internetowy pseudonim jak inne dobra osobiste.

Profile wykorzystywane od początku wyłącznie do marketingu oraz wykupione profile "historyczne", których nowi właściciele nie powołują się na osiągnięcia poprzednich to zupełnie inny przypadek.

To, że Kojotek kupił profil osoby, która zajęła śmiesznie niskie miejsce w konkursie SEO może być co najwyżej niesmaczne; to, że po momencie zakupu odwoływał się do tego wątpliwego sukcesu innej osoby (a nie sukcesu czy renomy nicka, który nabył) jako do własnego, jest znacznie poważniejszym nadużyciem.

Kupienie profilu nie wiąże się z przejęciem tożsamości osoby, która jest jego właścicielem i właśnie w tym tkwi sedno sprawy. Problem dostrzegł też Piotr K., który po wykryciu procederu zmienił zdanie i na chwilę obecną stoi na stanowisku, że poprzedni właściciel konta startował w konkursie, ale to on był mózgiem operacji. Szkoda, że przypomniał sobie o tym w nienajlepszych okolicznościach.

[początkujący]

@blake: jasne, że możesz... ale jak to wychwycę, to stracisz wszystkie konta w chwilę... bo tak, jak fałszowanie prawa jazdy w PL wiele tożsamości jest zakazane na PiO...

sporo już kont (nawet tych z baaardzo długim stażem) już poleciało właśnie za wiele 'tożsamości'...

natomiast na dzień dzisiejszy zakup czyjegoś nicka na PiO nie jest zakazane - w przeciwieństwie do jego przejęcia bez zgody dotychczasowego właściciela (do czego odnosi się przypadek opisany przez Veala).

Chciałbym, żeby było jasne:

nie pochwalam tego, że "nowy" Kojotek chwalił się osiągnięciami "starego" w konkursie SEO, co też wielokrotnie podkreślałem na przestrzeni czasu, ale kupienie tożsamości samo w sobie w pracy SEO oraz w handlu nie ma w sobie żadnych znamion przestępstwa... To są dwie różne rzeczy.

Kupienie profilu nie wiąże się z przejęciem tożsamości osoby, która jest jego właścicielem

z tym zdaniem się zgadzam w pełni

a ponieważ, jak już kilka osób stwierdziło, temat jest niesmaczny, a moim skromnym zdaniem w ogóle nie nadaje się do działu dowcipy, to załączam ankietę...

czekam na głosy

[SzlafRock]

do przemyślenia:

nie "tożsamość" a wiedza nabyta,

Brniesz coraz głębiej. Zatrzymaj się.

Kupno konta z historią na forum specjalistycznym jest oszustwem na społeczności.

Wiadome jest, że posiadanie starego konta na PiO jest jakiś tam prestiżem, (ja się z tym nie zgadzam) są jednak ludzie co tak myślą. Przykładem jest kojotek. Wcisnął się bocznymi drzwiami do społeczności i mówi byłem z wami cały czas. Było by OK, jeśli byłby zwykłym userem, ale On jest "ekspertem" i na tym buduje swój image.

Najbardziej dziwne jest to, że @początkujący jako moderator pomaga w tym procederze.

Wesołych Świąt.

[tomek_25]

a ponieważ, jak już kilka osób stwierdziło, temat jest niesmaczny

Bo wam nie odpowiada to od razu niesmaczny ?

Ja mówiłem było się tak nie angażować tylko się pośmiać trochę i pójść spędzić czas z rodziną .

Chłopcy wrzucćie na luz- Wesołych Świąt !

@początkujący jeszcze raz mówię Ci że chciałem trochę towarzystwo spracowane przed świętami rozchmurzyć nie liczyłem że będziesz tutaj jak ktoś wyżej powiedział bawił się w adwokata @Kojotka -skoro sam nie zabrał głosu to generalnie ma to w nosie i śmieje się z tego tematu a po świętach zrobicie szkolenia i przeliczycie kasą (kibicuje wam generalnie)-nie przewidziałem takiej spiny

Pozdrawiam Tomasz.

Aha i @kuli mi się żalił jakiś ty niedobry żeś go zbanował (bany w święta gdzie Twe serce ) wysmarował mi maila jakoby etyczne było wciskanie firmie co ma zysk netto 1mln rocznie frazy "wypas owiec w bieszczadach" za 500 pln netto to mu odpisałem Wesołych Świąt!

[Marches]

nie jestem w temacie, ale czy Kojotek to napisał czy sobie jaja robił ? czy to po prostu pajac który odzywa się jak tylko trzeba jakieś szkolenie przeprowadzić ?

[początkujący]

Mi mimo wszystko niesmak pozostał ...

jeszcze raz mówię Ci że chciałem trochę towarzystwo spracowane przed świętami rozchmurzyć

hmmm... a te dwie wypowiedzi, Tomku, mi się gryzą

...

czekam na wyniki ankiety