Jak google rozpoznaje wartościową treść?

[LSE]

ocena jakości tekstu - to mity

To, że Tobie coś wydaje się niezrozumiałe nie oznacza, że inni już dawno nie czynią już z tego pożytku. Analiza statystyczna dużych pakietów danych (każdych danych - również tekstowych) potrafi przynieść niewyobrażalne korzyści. Oczywiście algorytmy Google'a nie oceniają tekstu w kategoriach subiektywnie dobrego czy słabego, ale potrafią wyróżnić zawarte w nim związki frazeologiczne, dopasować do tematyki (lub z niej wykluczyć) i sparametryzować ich, dla tej tematyki, wartość. To w zupełności wystarcza. Dzięki temu można ocenić trafność tekstu dla każdego zapytania, a nawet ją wyliczyć i podać w liczbach.

[Beerbant]

Dzięki temu można ocenić trafność tekstu dla każdego zapytania, a nawet ją wyliczyć i podać w liczbach.

trafność może i tak ale logiki na razie nie i długo jeszcze automaty nie bedą w stanie poprawnie interpretować zdań a już kontekstu tych zdań to ..... Jeszcze dłużej ...

[LSE]

Logiki rzeczywiście niespecjalnie, ale właśnie kontekst jak najbardziej tak. Analizując dwa dokumenty tekstowe o chomiku da się oszacować, który z nich jest tekstem dzieciaka o jego ukochanym "Maciusiu", a który artykułem biologa o chomiku bałkańskim. Oczywiście jest to możliwe dopiero, kiedy się dysponuje wynikami analiz dla setek tysięcy, czy wręcz milionów innych tekstów o podobnej tematyce, ale tak właśnie działa ten Wasz Google.

Z drugiej strony, kiedy się jest świadomym tych mechanizmów, można wywalić z mieszarki taki tekst, który dla człowieka będzie kompletnym bełkotem, a algo klęknie przed nim na kolana i się nawróci na buddyzm.

[Kapitan Seo]

Jak google rozpoznaje wartościową treść?